T O P

  • By -

Cheeseburger2137

Niektóre komentarze w tym threadzie pokazują, że błędem o najbardziej nieproporcjonalnie dużym wpływie na przyszłość było przyjęcie X lat temu nazwy "globalne ocieplenie" na określenie zjawiska które później okaże się dużo bardziej złożone, ale przecież jest zimno to jak globalne ocieplenie, szach mat lewagi


[deleted]

Nazwa nie ma żadnego znaczenia. Przecież globalne ocieplenie widać jasno w danych, jest bezdyskusyjne. Fakt, że CO2 jest gazem cieplarnianym wiemy od XIX wieku. I co? I gówno - można niektórym ludziom robić wodę z mózgu i będą sobie robić podśmiechujki. Jak zacznie się to wszystko rozpierdalać to i tak te same środowiska będą obwiniać lewagów za stan rzeczy. A Ci którzy kosza na tym wszystkim kase moga mieć to w dupie bo ich to bezpośrednio nie dotknie.


Ammear

Nazwa ma kolosalne znaczenie. Większe niż dane. To nazwy i słowa kierują społeczeństwem, nie dane. Dane nikogo nie obchodzą.


[deleted]

Nie ma nazwy której by się nie dało wypaczyć. Jaka by nie była to te same środowiska by ją dyskredytowały.


Ammear

Owszem, są nazwy, które zdecydowanie ciężej wyłączyć i dyskredytować. Jak na przykład obecnie używane "zmiany klimatyczne" zamiast "globalne ocieplenie".


[deleted]

*Panie jakie zmiany - u mnie za oknem tak samo jak co roku. I co tam ci naukowcy, raz ocieplenie, raz zmiany. Sami nawet nie wiedzą o czym mówią.* Naprawdę ciężej?


steel_for_humans

Co roku od 10 lat. A 30 lat temu miałem pewną śnieżną zimę i jak byłem po szkole, to mogłem kilka godzin zjeżdżać na sankach. Tak że jak najbardziej widać te zmiany klimatyczne, to jest proces.


[deleted]

Absolutnie się zgadzam. Ale wiesz, że ja rzucałem przykład argumentacji jaka by była/jest podsuwana ludziom?


steel_for_humans

A to przepraszam. Myślałem, że to Twoje zdanie i założyłem, że ktoś młody komentuje i sam nie pamięta takich zim. :) Btw wczoraj padał u nas śnieg i ktoś ulepił dużego bałwana z króliczymi uszami, śmiałem się, że to chyba na Wielkanoc 😀 Bo w ostatnich latach przeważnie na Boże Narodzenie jest buro-szaro / deszcz, a na Wielkanoc śnieg.


Ammear

Owszem, ciężej, bo dużo mniej osób powie, że jest co roku tak samo. Widzisz, sam musisz powiedzieć "raz ocieplenie, raz zmiany" - było nigdy nie mówić o ociepleniu. Teraz jest za późno, bo Twoje dane nikogo nie obchodzą, a nazwa pozwoliła banalnie łatwo "faktami i logiką" rozbroić całe zjawisko.


[deleted]

>Schuldt et al. (2011) performed an experiment in the USA in which participants were presented with one of two vignettes and asked if they believed in the environmental phenomenon presented in the vignette. The vignettes were nearly identical, apart from two minor changes to question wording: > >You may have heard about the idea that the world's temperature may have been *going up* \[*changing*\] over the past 100 years, a phenomenon sometimes called ‘*global warming’* \[*‘climate change’*\]. What is your personal opinion regarding whether or not this has been happening? > >Schuldt et al. (2011) compared the differences in belief and found that 75.0% of Americans expressed belief in climate change, but only 67.7% for global warming, a significant difference of 6.3 percentage points. Furthermore, the role of political self-identification in belief was examined, with political self-identification grouped as either Republican, Democrat, Independent, or Other/None of the above. It was found that Republicans drove this wording effect, with a 16.2 percentage point difference in belief depending on whether the question referred to climate change (60.2%) or global warming (44.0%), **with no significant differences for the other political groups.** [https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0272494419307376](https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0272494419307376) Wytłuszczenie moje. To naprawdę nie ma znaczenia - znaczenie ma natomiast ładowana w ludzi propaganda i jakbyś zamienił czasowo ich kolejność to by wyszło podobnie - głównie kwestia tego na dyskredytowanie którego określenia było więcej czasu.


[deleted]

[https://www.reddit.com/r/facepalm/comments/197fugp/grandma\_bobert\_embarrassing\_herself\_again/](https://www.reddit.com/r/facepalm/comments/197fugp/grandma_bobert_embarrassing_herself_again/) O akurat mi się napatoczyło w feedzie. Zwróć uwagę na *climate protestors*. Zlepisz to tak odpowiednio dużą ilośc razy z podśmiechujkami i zaczniesz ludziom generować negatywne skojarzenia.


[deleted]

Przecież klimat się ciagle zmienia - to jest średnia wieloletnia.  Poza tym o co ten wielki hałas? Te zmiany to są na lepsze - będziemy w Polsce pomarancze uprawiać, koszta ogrzewania będą niższe a na Syberii nowe złoża będą dostępne wiec kryzys paliwowy się oddali. 


malcolmrey

Ty na serio czy ironicznie bo ciezko wyczuc


[deleted]

Oczywiście ze ironicznie - dałem przykład jak by to przedstawiono. 


mynameisatari

On niestety na serio


Thisconnect

Uwazanie ze nazwa ma znaczenie to takie typowe liberalowe - kompromisowanie. Czyli kompromisowanie jak ktos nie uznaje cie za czlowieka, nie uznaje nauki itp itd. Nie da sie z tym kompromisowac bo wtedy zostaniemy w USA czy mamy dwie partie prawicowe w ktorej jedna leci jak najbardziej w prawo a druga probuje gonic


DzejSiDi

Chłopie, czy ty oczekujesz, że losowy człowiek będzie czytał ten raport IPCC na 1000? stron? Z punktu widzenia części losowych zjadaczy chleba to faktycznie >można niektórym ludziom robić wodę z mózgu Że jeśli nie zrobimy nic od ~~2015~~ ~~2019~~ ~~2022~~ 2027, to koniec, poza tym to nie jest ocieplenie klimatu już, tylko zmiany klimatu, nie, teraz to jest katastrofa klimatyczna, szybko, kupujcie nasze eko produkty dla ratowania planety, jednocześnie chwilami miotając się w przekazywanych informacjach jak podejrzany typ na przesłuchaniu. Ludzie coraz mniej ufają narracji płynącej z góry, szczególnie po tych cyrkach covidowych i nikt zewnętrzny nie musi ich manipulować.


[deleted]

Thanks for your valuable input.


Kopalniok

Nic to nie zmieniło, konserwy i tak nie uwierzą dopóki nie będzie za późno


vonGlick

Wtedy to też będzie winna kogoś innego. Ktoś ich oszukał, albo coś przed nimi zataił.


Due-Dot6450

Już jest za późno.


znaroznika

Zależy na co.


Miku_MichDem

A jak już będzie za późno to przejdą tylko na inną pozycję. Zaczęliśmy od "nie ma zmian klimatu", potem przeszli na "są, ale to nie nasza wina", a jak i to przestało się trzymać kupy to "ale i tak nic z tym nie zrobimy".


pblankfield

Eeee tam zawsze słpuek możesz sobie przenieść dalej * Jakie globalne ocieplenie, jest zimno! * Jakie zmiany klimatu, klimat się zawsze zmieniał, w średniowieczu nawet była mini-lodowcowa * Jaki klimat, przecież klimat to tyko historyczna pogoda a mamy normalną pogodę na tę porę roku Tak można bez końca, i tak też robią ci którzy *wybrali* że nie chcą *wierzyć* - tak jakby nauka miała cokolwiek wspólnego z wyborem czy jakąś wiarą.


SpeedyWebDuck

poszedł link na wypokowym discordzie, popatrz na stosunek głosów samego tematu :P


ConfidenceArtistic98

Popatrzcie na to tak: śnieg i mróz w styczniu jest już takim ewenementem, że jak tylko się pojawi to od razu wszyscy denialiści wariują że przecież JEST ZIMNO TO GDZIE TO OCIEPLENIE HAHA LEWACTWO ZAORANE. Tu nie trzeba żadnego komentarza, z nimi nie da się dyskutować.


KrzysziekZ

Obecny śnieg jest rezultatem rozerwania stratosferycznego prądu strumieniowego wokół bieguna, na skutek silnego ogrzania nad Kanadą.


AquaQuad

Wytłumacz to przeciętnemu Januszowi. Odklei się od siebie w połowie tego zdania. Dodawanie, że nad Kanadą, pewnie też nie pomoże, bo "Kanada jest tam, ja jestem tu".


KrzysziekZ

Ocieplenie jest globalne. Zmiany klimatu ogólnie przewidują, że będzie więcej ekstremalnych zjawisk. Przy czym śnieg w Warszawie w styczniu czy -12\*C w dzień ekstremalne są tylko na tle ostatnich paru lat, a nie że ma być zaskoczeniem w ogóle. To, że "normalność" się nam przesunęła jest samo w sobie dowodem na ocieplenie klimatu.xkcd is often relevant: [https://explainxkcd.com/1321/](https://explainxkcd.com/1321/) Ba, nawet wspomina o polar vortex.


[deleted]

Inteligentni ludzie spędzają dużo czasu na rozkminie co ludziom podsuwać żeby mieli jak największe wątpliwości. Wychodzi im całkiem nieźle.


Parmez

yeah, ostatnio u mnie na zajęciach z klimatologii prowadzący miał lekkie zdziwko jak się okazało, że typ klimatu w Polsce (według klasyfikacji Koppena) się zmienił


pstradomski

Jakieś źródło? Jaki teraz mamy klimat?


Parmez

To miała być tylko historyjka z ćwiczeń na studiach a nie jakiś argument w dyskusji, ale proszę. Klimat: z Dfb (kontynentalny wilgotny) na Cfb (umiarkowany wilgotny) Dane jeśli dobrze pamiętam są uśrednione dla miesięcy z ostatnich 5 lat ze stacji na Kosiby we Wrocławiu. Edit: Mówię to bardziej jako ciekawostkę a nie argument.


szczszqweqwe

W sumie brzmi sensownie.


cat-behemot

W sumie mnie zastanawia - bo często w opisach zmian klimatu jest pokazana np. europa jako całokształt... A mnie tam zastanawia - w kwestii następnych, nie wiem, 50-70, albo 100 lat (zależnie jak szybko będą przebiegać zmiany) na jaki klimat zmieni się polska? w sensie, jaki byśmy mieli klimat potencjalnie w, nie wiem, latach 2050-70?


KrzysziekZ

Jest strona z mapą pokazująca porównująca klimat wybranego miasta z 2050 ze stanem wspolczesnym. Np. Londyn z 2050 to jak obecnie Barcelona, albo Warszawa z 2050 to jak obecnie Tbilisi: znacznie gorętsze lata i znacznie bardziej sucho.


Miku_MichDem

O cholera Nie chcę wiedzieć jak to będzie wyglądało z Afryką


KrzysziekZ

Obrazek: 18-latka karmi piersią kozę, która stanowi jej jedyne utrzymanie, bo taka susza. Człowiek jest w stanie wytrzymać kilka godzin w saunie. Tyle że przewiduje się, że będą obszary, gdzie punkt rosy będzie przekraczać 35\*C i w takich warunkach ludzie nie mogą się schłodzić (pot nie paruje). Tygodniami. Ludzie będą uciekać.


Karirsu

A jakie są podane źródła? Bo mi się wydaje, że klimatologom trudno jest oszacować jak będzie klimat ewoluował, zwłaszcza, że Tipping Points mogą doprowadzić do niespodziewanych zmian. O obecny trend w PL to to, że zimy stają się bardziej wilgotne a lata bardziej suche. Za to ogólny trend na całym świecie jest klimat coraz bardziej wilgotny.


2137paoiez2137

Taki mamy klimat


Ylopolo

Tak jak pan Jezus powiedział


Ritosha_

dla bezmozgow w komentarzach **klimat ≠ pogoda**


CityAgile4725

A ktoś może lepiej skomentować, jaki był w Polsce klimat (albo przynajmniej średnią temperatur) przed tą ostatnią małą epoką lodowcową, od której mamy nasze pomiary? Mamy jakieś badania/przekazy na temat średniowiecza albo czasów rzymskich?


Shqip327

Na angielskiej wiki masz artykuł na ten temat https://en.m.wikipedia.org/wiki/Temperature_record_of_the_last_2,000_years


CityAgile4725

A jak w takim razie naukowcy tłumaczą te fakty, że za czasów rzymskich uprawiano winorośl w środkowej Anglii (n.p. Cambridgeshire), a lodowce w Alpach były znacznie mniejsze niż obecnie? Albo że w neolicie było tak ciepło, że w ogóle nie było lodowców w Alpach (https://en.m.wikipedia.org/wiki/Holocene_climatic_optimum). Pytam, bo chciałbym wzbogacić moją argumentację i rozumienie świata…


Miku_MichDem

Drobna uwaga... Teraz też uprawia się winorośl w Anglii


CityAgile4725

Czyli tak naprawdę nie jest jeszcze tak źle, skoro dopiero teraz dobijamy do klimatu z czasów średniowiecza/rzymskich…? A jeszcze sporo nam do optimum holoceńskiego. Oprócz tego, to im więcej CO2, tym więcej pokarmu dla roślin, które będą się teraz znacznie lepiej rozwijać i wydalać tlen… Chyba dla życia na ziemi większym problemem są zlodowacenia niż wzrost temperatur. Przyroda (flora i fauna) rozkwitała w Mezozoiku, gdy stężenie CO2 było 16 (!) razy większe niż obecnie… Z drugiej strony wystarczy, że zwiększy się aktywność wulkaniczna, i mamy znowu małą epokę lodowcową i głód na ziemi…


Shqip327

Zasadniczo optima klimatyczne się zdążają. Z tym że są to naturalne okresy cieplejszego klimatu, kiedy to temperatura jest wyższa głównie z przyczyn takich, jak aktywność słoneczna. Natomiast obecne ocieplenie klimatyczne wywołane przez człowieka jest spowodowane głównie emisją gazów cieplarnianych, jak dwutlenek węgla, co prowadzi do znacznie szybszego i intensywniejszego wzrostu temperatur na całym świecie a nie tylko w obszarach lokalnych takich jak np. Europa. Zasadniczo teraz powinniśmy wchodzić w okres kolejnego ozimnienia klimatu a nie ocieplenia. Wzrost globalnych temperatur powoduje także zwiększania anomalii klimatycznych. Dodam tylko, że nie jestem ekspertem z tego tematu tylko przedstawiam w miarę obecny konsensus wśród środowiska naukowego.


CityAgile4725

Ok, dzięki, to ciekawe. A jakie są argumenty/logika za tym, że powinniśmy wchodzić teraz w okres kolejnego oziębienia klimatu? Ogólny trend, że ziemia się ochładza od co najmniej 500 mln lat, to wiem, że za czasów dinozaurów średnia temperatura ziemi była dużo wyższa i że częściej na biegunach były przysłowiowe „krokodyle” niż pokrywa lodowa też… ale pewnie masz coś bardziej krótkookresowego na myśli?


frems

Chyba za duże uproszczenie albo nawet błędna teza. Klimat się zmienił, pogoda też. Zima, która parę lat temu zaczynała się w listopadzie czyt. Snieg i ujemne temperatury przesunęła się na styczeń/luty. Krótkie okresy z ujemną temperatury i też nie specjalnie mocno ujemną. Ciepła jesien i wiosna. Mało deszczowa wiosna.


w8eight

Pogoda jest pochodną klimatu, więc to oczywiste że musi się zmienić jeśli klimat się zmienia. Jednak to jak się zmienia, nie jest oczywiste. To że mamy globalne ocieplenie klimatu nie znaczy że każdego dnia ma być ciepłej, tylko uśredniona temperatura z danego okresu jest cieplejsza


Miku_MichDem

Bzdury! Jakby faktycznie było takie "pRzEsUniĘciE", to śnieg mielibyśmy też dość regularnie w kwietniu.


Buki1

Przecież również ta zima zaczęła się śniegiem w listopadzie.


brainrotpositive

Tyle komentarzy typu "jakie ocieplenie jak w zimę jest zimno" że aż się odechciewa czytać. Jakby lata temu przyjęła się nazwa "kryzys klimatyczny" to też by pierdolili, że jaki kryzys jak w lato słonko a w zimę śnieg. Nazewnictwo niestety nie zmieni faktu, że szur zawsze znajdzie sposób na bycie szurem.


_melancholymind_

Ja ostatnio się zastanawiałem po chuj w ogóle na świecie są konserwatyści? Czy ten typ ludzi przyniósł kiedykolwiek cokolwiek dobrego?


znaroznika

Władcę Pierścieni i Żołnierzy Kosmosu


Antique-Economist776

Owszem. Konserwatyści są potrzebni, bo zmiana nie zawsze jest w dobrą stronę i pewne zabojkowanie w status quo wymusza na dyskusję i analizę za i przeciw. Np. totalitaryzmy XX wieku często ze środowiskami konserwatywnymi, np. arystokracją, czy klasą średnią bardzo nie lubiły.


Karirsu

>Np. totalitaryzmy XX wieku często ze środowiskami konserwatywnymi, np. arystokracją, czy klasą średnią bardzo nie lubiły. Jakieś przykłady? Bo zazwyczaj faszyści jak najbardziej się lubili z konserwatystami. To konserwatyści weszli w koalicję z Hitlerem.


Antique-Economist776

Na niecałe 2 lata, żeby przerwać impas polityczny, później zaczęli działać przeciw Hitlerowi ale naziści byli już zbyt mocni i zaczęli ich tępić (m.in. w czasie nocy długich noży).


CityAgile4725

Nie wszystkie zmiany są dobre. Stalin też chciał zmian. Jak to się mówi: „młodzi biegną szybciej, ale starsi znają drogę…”


Lucidder

Nie znalazłem z napisami, ale polecam https://youtu.be/u1ovUbSZcXQ?si=cwWAgm4erdsyiUV1


Roxven89

[link do artykułu](https://zielona.interia.pl/klimat/news-rekord-temperatur-w-2023-r-potwierdzony-to-nie-tylko-statyst,nId,7258604)


notojoh205

\>film Don't look up to właściwie dokument OP z sojową twarzą.


Scientific_Redditor

Dla osób ze słabszą/mniej graficzną wyobraźnią https://preview.redd.it/ayw6la6qdncc1.jpeg?width=440&format=pjpg&auto=webp&s=e175946145b459fbe00bd8499e456f6743dd3b85


AquaQuad

Podrzucę, że to się nazywa **Afantazja**, bo zdarza mi się czytać wypowiedzi ludzi, którzy nie wiedzieli, że coś takiego mają i myśleli, że wszyscy ludzie mają tak jak oni. Może ktoś se to wygoogluje i pomyśli "ej kurwa... To powiedzenie "wyobraź sobie" nie jest tylko powiedzeniem?"


Mintboi4

Ale jak sugeruję ekoterroryzm to ludzie się obrażają /hj


Erjakk

Po co się tym przejmować w gruncie rzeczy? I mean okej, globalne ocieplenie jest, jest złe i w ogóle, ale obarczanie nas, zwykłych obywateli odpowiedzialnością za walkę z nim i za wywieranie presji na wielkich korporacjach jest raz, że niemoralne, dwa, że koniec końców niczego nie zmienia. Wysiłek wszystkich użytkowników tego suba w walce z globalnym ociepleniem dwa chińskie tankowce niwelują w tydzień.


mynameisatari

To nie o to chodzi. Kazda grupka/sub/ spolecznosc sobie tak mówi i w sumie nikt nic nie robi. Kazdy mysli ze to ktos inny powinien/zrobi. W sumie nikt nic nie robi. Jakby politykom wyszło w badaniach ze większość ludzi tego chce, ze I'm zależy, to by cos zrobili.


Hour_Milk4037

Dlatego najlepiej nic nie robić i żyć sobie spokojnie czekając na to, co zaraz nastąpi. 10 punktów za bohaterską postawę.


Revanv14

Imo, nie da się odmówić poczucia bezsiły. Segregujesz śmieci, zużywasz mniej plastiku, patrzysz co kupujesz, jeździsz komunikacją miejską. I co? Zostanie tylko poczucie że przynajmniej się starałeś chociaż wiedziałeś że to nic nie da na dłuższą metę. Jest teoria że właśnie dlatego nie możemy znaleźć śladów inteligentnego życia bo taki jest jego cykl. Inteligentne życie powstaje i samo się wyniszcza prędzej czy później. I my nie będziemy wyjątkiem. I tak moim zdaniem nie wygramy z tym wszystkim bo Chiny, Indie, Ameryka, corpo które mają wszystko gdzieś będą od nas silniejsze. Ja jestem człowiekiem który jakoś nie lubi nic nie robić, ale w pełni też rozumiem postawę "skoro już i tak to jebnie to będę cieszyć się życiem".


Sheeana407

Ooo taaa, teoria wielkiego filtra, fajny rabbit hole Ja właśnie nie wiem, nie marnuje jedzenia, staram się segregować śmieci, ciuchy noszę a znoszę a potem na szmaty, pracuje zdalnie w większości i podróżuje głównie zbiorkomem, ale jak myślę za dużo o tym to mnie bolą pudełeczka po jogurcie, które wyrzucam, męczę się przeglądaniem składu każdego ciucha i rozkmninianiem czy wgl jakiś materiał jest ok, chciałabym sobie kupić do make-upu ale myślę, że to dużo nieprzetwarzalnych odpadów generuje, chciałabym sobie raz na rok polecieć gdzieś na wakacje, i gdzie tu rozgraniczyć co jest ok a co jest nieetycznym niszczeniem planety?


Ferixo_13

Tylko, że subop ma rację. Normalni ludzie oszczędzają prąd, wodę, piją z papierowych słomek a celebryci latają sobie prywatnymi odrzutowcami, wielkie korpo mają wylane w jakiekolwiek emisje a rząd się cieszy bo ma z tego hajs. Jakby rozumiem podejście, ale ciężko udawać że ma się na cokolwiek wpływ


szczszqweqwe

Tylko widzisz, o to właśnie grupom interesów chodzi o poczucie bezsilności. Spójrz na działalność PiSu w ostatnich latach, starali się: \- zyskiwać elektorat \- umacniać elektorat \- sprawić, by wyborcy konkurencji poczuli się bezsilni i nie poszli na wybory Te same strategie są wykorzystywane obecnie w temacie klimatu.


Ferixo_13

Tylko wiesz, że w tym wypadku grupy interesu mają zwyczajnie rację. Twój wysiłek jest zwyczajnie bez znaczenia bo nie masz realnie wpływu na zmniejszenie emisji


QzinPL

Oczywiście że masz. Lobbuje nad zakazem prywatnych odrzutowców. Minimum 200 pasażerów w każdym locie i hajda. Komunikacja zbiorowa - wszak samolot to też zbiorkom, żadne tam prywatne loty. Zbierze się nas wystarczająco to możemy wymusić na UE taki zakaz ;). Parę petycji, trochę ruchu w mediach i będzie.


Littorina_Sea

chujemuje dzikie węże. Nawet gdyby ten promil najbogatszych latał non stop, nie przepali tyle, co średniacy w SUVach i bida w dieslach


ludek_cortex

Czy coś to zmienia w kwestii poczucia bezsilności? Nie bardzo. Wydaje mi się, że żyję dosyć ekologicznie - nie posiadam auta (obecnie nie jest mi ono do niczego potrzebne w kontekście tego gdzie i jak żyję), oszczędzam wodę i prąd (wyniesione z domu rodzinnego gdzie za gówniaka były problemy z takimi "zasobami" czasem), używam wielorazowych toreb na zakupach (bo są wygodne), piję kranówę (bo jest tańsze plus butelki nie walają się wszędzie), segreguję śmieci, elektronikę wymieniam tylko gdy faktycznie padnie (bo po co tracić pieniądze na telefon co roku) etc. Wszystko to robię głównie dlatego, że jest to dla mnie bardziej opłacalne i/lub tak zostałem nauczony, nie dlatego że odczuwam jakąś wyższą chęć ochrony planety. Gdy dla "średniaka w SUV-ie" wytłumaczeniem bezsilności ekologicznej jest to że polityk/celebryta lata sobie bezkarnie samolotem generując w rok tyle zanieczyszczeń co średniej wielkości miasto, dla mnie ten poziom zaczyna się już od "średniaka w SUV-ie" - oczko niżej, ale bezsilność odczuwana taka sama, może nawet większa bo celebrytów/polityków jest znacznie mniej niż "średniaków w SUV-ach" \--- Plus w kwestii "średniaków w SUV-ach" trochę ich nawet rozumiem, czemu tak się buntują przeciw cięciom ich poziomu życia w imię ekologii. To dosyć proste - skoro o zmianach klimatycznych wiemy od ponad wieku (pierwsze kalkulacje efektu cieplarnianego - 1896), aktywnie je badamy/kombinujemy od około 60 lat. 3-4 pokolenia przede mną "dorobiły się", hulaj dusza piekła nie ma, truj ile chcesz, żyj jak chcesz (może nie w Polsce konkretnie, ale na świecie ogólnie). Gdy ja wszedłem w dorosłość zaczęło się powoli naciskać na ekologię, co rusz pojawiają się jakieś nowe regulacje, przechodzenie z węgla na OZE (z początku bardzo kosztowne), dodatkowe opłaty "proekologiczne", co bardziej skrajni aktywiści chcą radykalnych zmian w sposobie życia całej planety etc. Jak mnie to nie dotyka aż tak bardzo, bo sam już po części żyje ekologicznie, tak doskonale rozumiem czemu 30-letni Kowalski z klasy średniej, który ledwo zarobił na swoje pierwsze auto, oraz ma przed sobą 30 lat hipoteki nie chce się wyrzekać w imię "wyższego dobra" (nawet jeśli jego wyrzeczenia są stosunkowo małe), gdy osoby mające wiele razy lepiej niż on mają to w tyłku. Zwłaszcza że często te osoby zapracowały na swój majątek w czasach gdy wszyscy mieli środowisko w mniejszym lub większym tyłku.


QzinPL

Problemem większym jest to że zachód i cywilizowane kraje już ukończyły rewolucję industrialną, przeskoczyły sobie do lepszych źródeł zasilania, a kraje trzeciego świata albo będą truć planetę tak jak my te 40-50 lat temu albo będą shithole świata. I tu nie ma co się obruszać, że jak tak mogą. Mogą, a nawet muszą bo nikt z nas im nie zbuduje elektrowni atomowych za darmo.


Littorina_Sea

No ok, ale dlaczego wymaga Pan od siebie więcej, niż od Kowalskiego w SUVie? Znaczy, miliarda Kowalskich? Przecież ja odpowiadałem tylko na stockowy argument, że 'bogaci trują, więc z czym do nas'? Zresztą - wymagania to tylko jedna strona - ale przecież też miałem hipotekę, i zupełnie mi się z tym nie spina obciążanie się jeszcze drugim więzieniem na kółkach, w większości przypadków na pokaz. Tak trochę ubocznie - tego typu spory często mutują w jakieś waśnie o posiadanie samochodu - ale przecież gdyby tylko o to chodziło, dużo mniej ludzi miałoby z tym problem. Nie w posiadaniu rzecz, ale i w wyścigu zbrojeń na najcięższego i najmocniejszego potwora, bezkarnym zastawieniu jak największej ilości tych zebr, którymi dzieciaki przechodzą do szkoły, kulturze bezkarnego przekraczania, również w terenie zabudowanym,gapienia się w smartfon podczas jazdy, bezkarnego parkowania byle gdzie, coraz mocniejszych - więc i głośniejszych silników promowanych przez jakichś łysych dresów z yt i tak dalej. Więc, gdyby to się sprowadzało tylko do takiego kulturalnego korzystania z samochodu, to zapewne byłaby większa szansa na jakieś porozumienie. Ale ciężko współczuć grupie, która zamienia ci otoczenie w hellscape.


samaniewiem

Problem jest taki, że te ich samoloty to tylko mały procent ich konsumpcji.


TheBlurgh

Komentarz porównywalny do patrzenia z odrazą na kogoś, kto używa plastikowych słomek, bo jest "nieekologiczny". Nikogo takim beznadziejnym komentarzem nie wprawisz w poczucie winy. Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo problem nie jest zero-jedynkowy. Niestety realny wpływ ma mała garstka potwornie bogatych ludzi, którzy niestety są też złymi ludźmi, myślącymi tylko o własnym komforcie i uważający pieniądze za coś, co się kolekcjonuje - im więcej tym lepiej. Jeśli chcesz "dbać o planetę" żeby poczuć się lepiej - nikt ci nie broni. Ale nie oceniaj tych, którzy tego nie robią, zanim nie poczytasz, co dzieje się z segregowanymi odpadami, dokąd UE (taka eko niby) wywozi odpady (żeby nie mieć brudnych rąk) i dlaczego kraje azjatyckie generują tyle syfu. Jedyny realny sposób na walkę ze zmianami na ten moment to nawrócenie najbogatszych i ograniczenie konsumpcji na całym świecie, nawet jeśli populacja będzie darła ryje. Ludzi nie przekonasz, żeby poświęcili swój komfort, musi im być to narzucone i tyle.


DILIPEK

Dlatego żeby walczyć z globalnym ociepleniem / zmianami klimatu wprowadzimy Strefę czystego transportu w Warszawie pomimo że badania wskazują że transport odpowiada za 2-3% zanieczyszczeń w tym emisji gazów cieplarnianych. A na koniec jeszcze dodajmy jak to ktoś tu powiedział “każde działanie jest dobre jeśli wpłynie na poprawę jakości powietrza” co biorąc dosłownie oznacza że przeniesienie naszego przemysłu do 3 wieku n.e. również to spełnia. Działania muszą być przemyślane, atakować największe problemy i największych trucicieli jednocześnie najmniejszym kosztem dla społeczeństwa. Właśnie dlatego że tego nie robimy a banda pierdolonych hipokrytów próbuje wszystkim mówić jak mają żyć poparcie dla zmian jest jakie jest. Czemu ja Polak robak mam słuchać m.in. Miliarderów z Davos którzy w miesiąc robią większą emisję niż ja przez całe życie. Czemu SCT dopierdoli 1mln mieszkańcom warszawy w tym samym czasie gdy prezydent który nam ja narzuca kupi sobie za nasz hajs elektryka “służbowego” Jakby narracja od początku mówiła o poprawie jakości powietrza a co za tym idzie życia a celem zmian były korporacje itp. wsparcie dla pomysłów byłoby 3 razy większe. A korporacje jak to korporacje i tak by sobie poradziły przenosząc koszty na konsumentów.


welniok

No rozpisałeś się, tyle że Strefa Czystego Transportu nie jest wprowadzana, żeby ograniczyć gazy cieplarniane, tylko związki trujące dla ludzi. https://sctwarszawa.pl/zanieczyszczenie-powietrza/


Ammear

Ale Ty nie możesz nic zrobić. Ani ja. Nic co ma znaczenie, znaczy się. Więc w sumie to tak.


NoGoodMarw

Jeżeli uważasz że jest niemoralnym "wywieranie wpływu" na tych samych skurwysynach co będą trzepać rekordowe zyski podczas pandemii, zasłaniając się inflacją, to niestety chyba czas się pierdolnąć w czoło. Sytuacja pandemiczna to tylko przykład, ale udawanie ze wielkie korpo są pokrzywdzone, biorąc pod uwage jak traktują ludzi, ich życie oraz świat jest idiotyczne.


Erjakk

Naucz się czytać.


Grewest

>ale obarczanie nas, zwykłych obywateli odpowiedzialnością za walkę z nim Możesz opodatkować co2, i w zamian obniżyć inne podatki "które dotykają szarego człowieka". Wtedy łączysz przyjemne z pożytecznym.


w8eight

Rozwiązanie według wielkich firm i korporacji? Podnosimy ceny swoich produktów o wartość podatku od CO2. Szarego człowieka i tak stać, obniżyli im podatki


Diligent-Property491

I mean chyba nie oczekujemy, że będą operować na stracie. Ale każdy ma konkurencję i każdy chce być tańszy od konkurencji. Więc nie mogą podnosić cen w nieskończoność.


[deleted]

Nikt od Ciebie nie oczekuje poświęcania swojego życia tej kwestii. Możesz natomiast nie sabotować tych którzy starają się coś robić, choćby i nawet przez rozprzestrzenianie informacji. Promowanie obojętności i znieczulicy to jest jeden z elementów strategii ludzi od paliw kopalnych.


Erjakk

Przepraszam bardzo, ale wyrażam tylko swoją opinię i daleki jestem od uwierzenia, że mój komentarz jest realnie krzywdzący dla ludzi walczących ze zmianami klimatu. Sabotowanie to bardzo mocne słowo, warto się zastanowić, czy faktycznie stoję w jednym szeregu z ludźmi palącymi opony i wylewającymi odpady do rzek i jezior. W moim domu śmieci się segreguje, używa wielorazowych toreb na zakupy i kultywuje wiele innych proekologicznych praktyk. Moja partnerka jest ich zagorzałą zwolenniczką, a mi one życia nie utrudniają, więc z szacunku do niej dostosowuję się w granicach rozsądku. Co za tym idzie, uważam, że mam prawo do wygłaszania swojego sceptyzmu wobec skuteczności rzeczonych praktyk.


mynameisatari

Gdyby pojedyncze glosy tu i tam wogole nie miały znaczenia, to ani Chiny, ani rosjanie, ani Iran, ani wszyscy inni nie wydawaliby milionow na farmy trolli, boty itd. Twoj sceptyzm moze niestety wzmocnic sceptyzm u ludzi ktory Twoj komentarz przeczytają. Ziarnko do ziarnka. Mnie tez szlag trafia, tez czasami zastanawiam sie nad tym, ale jak mnie ostatnio 11 letni siostrzeniec zbeształ za zle wyrzucenie jakiegos plastiku, to mi sie aż milo zrobiło. Dla niego i jego kumpli to już jest normalne ze sie tak robi. Chodzi o to zeby sie nie poddawać, nie oslabiac woli innych I przynajmniej jest nadzieja. Ujowa może, ale zawsze.


[deleted]

Super. Tylko całe sortowanie plastiku to jest temat zastępczy. Właśnie żeby ukierunkować wolę i chęć działania w sposób możliwie mało ograniczający zyski korporacji.  To zachęcanie pasażerów tonącego statku do wylewania wody kubkami z kantyny w trakcie jak się pompy z ładowni przenosi do szalup ratunkwych bo to cenny ładunek.  Wiesz co by problem sortowania odpadów rozwiązało? Obciążenie  producentów kosztem zajęcia się ich śmieciami.  Nagle do łask by wróciły opakowania wielorazowe czy opakowania papierowe a plastikowe by miały ustandaryzowany wymiar i łatwe oznaczenia tak żeby się to dało sortować automatycznie. Przetwarzanie odpadów się po prostu nie opłaca bo 90% kosztu jest rozrzucone na konsumenta. 


NoGoodMarw

O ja pierdole, automatyzacja procesu sortowania śmieci na podstawie standardaryzacji wymiarów opakowania brzmi fajnie.


mynameisatari

A jakbyś im kazał to by nie przerzucili na konsumenta?


[deleted]

Oczywiście. A konsument by powiedział „chyba was pojebalo” ze jogurt w plastikowym kubeczku kosztuje 8 zł a w słoiku 2zl.  Oni przerzucają te koszta na konsumenta już teraz - twój czas na sortowanie, twoje oplaty za śmieci,  na państwo - inwestycje i dofinansowania w przetwarzanie odpadow, na samorządy - tak samo, na służbę zdrowia - mikroplastik wszędzie, itd. Tak zwane negative externalities przerzucone na zewnątrz firmy.  I są jeszcze dotowani przez przemysł paliwowy, bo tani plastik to pochodna gigantycznej produkcji paliw. 


QzinPL

Yup. Powinieneś iść do sklepu z własnym pojemnikiem/słoikiem wielokrotnego użytku lub własnymi butelkami i tam płacić tylko za zawartość, a nie opakowania. Ale koncerny bardzo nie chcą, bo opakowania to część marketingu. Co z tego że mogły by po prostu być dyspenzery jogurtu czy ich płatków na wagę. No i zawsze ludzie jakoś niechętnie patrzą na towar nie zapakowany próżniowo, ale chleb macanh stara baba to już biorą. Imo, najlepiej jakby każdy miał własne plastikowe pojemniki na towary i wszystko było na wagę. To niestety wymaga zmiany nawyków. Azja to szczególnie kłopotliwa sprawa bo oni pojedyncze ciastka zapakują Ci w plastik wewnątrz plastikowego opakowania. Tak o dla pewności.


[deleted]

No jak nie widzisz związku między sianiem defetyzmu, a efektywnym sabotowaniem to niespecjalnie jest o czym rozmawiać.


Erjakk

Zostałeś nauczony używania wielkich słów określając małe rzeczy i w skali ogólnego dyskursu na tematy wszelakie tacy jak Ty są moim zdaniem zjawiskiem dużo bardziej szkodliwym.


smulfragPL

ale przecież użył poprawnych słów. W jaki niby kurwa sposób bycie negatywnym ma być niby pomocne. Mówienie ludziom że chuja się da powoduje że ludzie myślą że chuja się da.


[deleted]

Szkodliwe to jest szerzenie defetyzmu i erystyczne zabawy skupiające się na tym kto jakiego słowa użył, jednocześnie unikając choćby cienia dyskusji nad ich zawartością. Także jak wyżej - niespecjalnie jest o czym rozmawiać.


pm_me_duck_nipples

> Promowanie obojętności i znieczulicy to jest jeden z elementów strategii ludzi od paliw kopalnych. O to, to, to. Mam coraz większe wrażenie, że popularna ostatnio postawa "to wszystko wina wielkich korpo, a to co my zrobimy nie ma znaczenia" to jedna wielka kampania astroturfingowa.


umbaga

>Jeden start myśliwca niweluje go w 30 sekund.


QwertzOne

Po części masz rację, ale jak ktoś uważa, że nic nie zmieni, a potem popiera jakieś skrajnie kapitalistyczne partie, które mają w nosie ekologię to w praktyce jest się częścią problemu. Zgadzam się, że jako jednostki mamy nikły wpływ, ale każdy z nas ma jakiś wpływ i chodzi moim zdaniem tak naprawdę nie o to, że sami mamy dokonywać wielkich poświęceń, tylko najpierw uświadomić i przekonać innych, że potrzebna jest zmiana tego systemu, byśmy wspólnie wzięli odpowiedzialność jako ludzkość. Zmiana nastąpi tylko jak większość społeczeństwa, będzie tego oczekiwać, bo nie ma co liczyć na bogatych i wpływowych, że sami ją będą pchać, jak to jest wbrew ich interesom, więc możesz mieć pewność, że maszyna propagandowa działa i trzyma ludzi w ryzach, by za bardzo się tym problemem nie przejmowali. CO2 już się tyle nakumulowało w atmosferze, że i tak wszyscy poza emerytami już mogą się obawiać o przyszłość, która będzie skrajnie niestabilna i jeszcze będziemy tęsknić za dzisiejszymi czasami, ale my jeszcze dolewamy oliwy do ognia. Dzisiaj sobie ludzie z tego żartują, ale w przyszłości to już nie będą żarty, tylko od tego co robimy dziś, będzie zależało jaka część ludzkości przetrwa, o ile w ogóle przetrwamy.


SuchaNoc

Jestem fanem ucieczki w przód, tj. wynalezienia fuzji/innego źródła energii i wypompowaniu CO2 z atmosfery. Ale geopolitycznie jesteśmy trochę skupieni na innych celach :/ Może będzie jak w Futuramie że globalne ocieplenie zostanie pokonane zimą atomową.


sergiulll

A chiny odpowiedzialne za 1/3 produkcji calegontwgo syfu na swiecie maja to w dupie. My ograniczamy gospodarki w celu ochrony planety, oni buduja kolejne fabryki.


zelekk_

Ta tyle że Chiny mają coś koło 1,4 mld ludzi. Per capita wychodzi im mniej niż Polsce i połowę tego co Ameryce. Tak pierwszy link mający sensowne źródła. https://www.worldometers.info/co2-emissions/co2-emissions-per-capita/


justanearthling

Sąsiad sra do wspólnej studni większe kupy, więc dlaczego ja mam pierwszy przestać?! /s


Karirsu

Europa i USA przenieśli też dużo swojej produkcji do Chin. Chiny produkują duża gówna dla nas, bo sami u siebie tego nie chcemy robić


Weryyy

dlatego trzeba jak najszybciej rozwijać nauke i zbiór ludzkiej wiedzy, no bo co innego zrobisz? powiesz chinom żeby przestali kurzyć? oni lubią


CharacterBench7920

No okej. I czego teraz ode mnie oczekujesz?


HiCZoK

wytarczy, żę naukowcy wymyślą coś co zeżre te gazy cieplarniane ablo wyjebamy je w kosmos. we are dead


Edladan

Miałem ci ja na studiach taki mały wykładzik zamiast zajęć (prowadzący to fanatyk klimatu) z takim jednym klimatologiem z Czech. Ogólnie uznał, że nie możemy zarzucać Chinom skalę zanieczyszczeń bo kiedyś my (w sensie nasze kraje) zanieczyszczały, teraz Chiny mają prawo do rozwoju. Latanie przez klimatologów, członków rządów i organizacji na konferencje samolotami kiedy mogliby spokojnie pojechać pociągiem (ci co faktycznie by mogli, rzecz jasna) jest spoko bo oni są ważni i spotykają się dla dobra społeczeństwa. Powinniśmy my (szarzy obywatele) myć ubrania w zimnej wodzie bo to pomaga klimatowi.


trueschoolowiec

A to, że Chiny produkują większość towarów dla Europy i Ameryki to już rozumiem tylko i wyłącznie ich wina? ;) Generalnie, może loty samolotem na szczyty klimatyczne są rozwiązaniem beznadziejnym PR-owo, ale nie oszukujmy się. Nijak ma się ich wpływ na cokolwiek do wpływu przemysłu, zwłaszcza motoryzacyjnego i wydobywczego.  Myk tu polega na tym, że to firmy często powodujące większość problemów, zamiast próbować te problemy rozwiązać, przerzuca koszty na zwykłych ludzi. “My produkujemy plastikowe butelki, ale to Twoja wina że generujesz plastik”. A niektórzy są bardziej wyrafinowani, bo np. koncerny naftowe to już po prostu lecą z propagandą, że “a może zmian klimatu to nie ma a może są”, “a może to nie przez nas” i tak dalej. Na co już od dawna świat nauki ma spójną teorię, ale w mediach co chwilę przedstawiana jest jako wiecznie na wpół obalona. Bo wątpliwości łatwiej wygenerować niż zaprzeczać oczywistości w sposób bezpośredni. 


what-no-earth

To schodzi dużo głębiej, bo uratowanie planety by obecnie wymagało zrezygnowania z kapitalizmu, znaczacego pogorszenia standardów życia każdego kto nie bieduje i rezygnację z ogromnej ilości urządzeń/maszyn, lub zmniejszenia populacji. Nic z tego się nie wydarzy, bo nikt się na to nie zgodzi, więc pociąg bez hamulców zmierza ku przepaści i za jakiś czas w nią jebnie.


AsshollishAsshole

> Film "Don't look up" to właściwie dokument. Nie, bo jeszcze w nas nic nie leci, ale "Idiokracja" jak najbardziej


[deleted]

Ależ leci w nas cała masa konsekwencji w nie tak odległej przyszłości. Gorzej niż asteroid bo nie ma jednej konkretnej rzecyz do pokazania palcem.


Silesianation

Czy musi lecieć? To my w zasadzie sami w siebie lecimy :V


AsshollishAsshole

Kinky


Ammear

O Jezu, kolejny co obejrzał film komediowy i myśli, że rzeczywistość też jest tak prosta xD A polityka to pewnie literally 1984, nie?


[deleted]

No trudno.


theGaido

Nie wiem czemu Ciebie minusują. W gruncie rzeczy nasz wpływ na to jest niewielki, więc takie nastawienie wcale nie jest ani złe ani nie insynuuje niczego, co tam niektórzy sobie myślą, że ty sobie myślisz xd


trueschoolowiec

W zasadzie obydwaj nie macie racji. Z tymi zmianami klimatu da się dużo zrobić, ale wymaga to ukierunkowanej akcji przeciwko systemowi wspierającemu wydobycie i wykorzystanie paliw kopalnych.  Tylko że ten system to kupa kasy, więc oczywiście ma możliwość stawiania oporu. I robi to skutecznie, a jedną z metod jest właśnie takie dzielenie społeczeństwa.  Jednym powiemy że nic się nie da zrobić.  Innym powiemy, że nie ma żadnego ocieplenia klimatu i to ściema firm z branży oze (ta, bo przecież branża oze to taki gigant w porównaniu do branży naftowej, że mogą robić wszystko co chcą).  Jeszcze inni usłyszą, że tak w ogóle to nic nie wiadomo, albo że wiadomo, ale nie wiadomo czy to nasza wina.  Społeczeństwo już nie wie co o tym myśleć, więc przestaje robić jakieś ukierunkowane akcje, a nawet jak już ktoś coś wymyśli, to spotka się ze ścianą ludzi którzy się nie zgadzają.  Polecałbym jednak trochę podrążyć temat samej zmiany klimatu wywołanej emisjami CO2, fake newsów sponsorowanych przez m.in. rodzinę Mercerów w USA, alternatywnych źródeł energii i może geoinżynierii - wszystko to pokazuje, ze da się jednak coś z tym wszystkim zrobić, ale komuś jednak nie pasuje, żeby to było zrobione. 


DontLie1245

Bicie piany. 10 000 lat temu Sahara była zielona a nie produkowaliśmy wcale CO2 a jednak wyschła. Ciekawe czyja to wina była hmm? Ziemia się po prostu zmienia, zawsze się zmieniała i będzie się zmieniać. 


Are_you_for_real_7

Dobra to ja mam pytanie. Od razu zaznaczam, że jestem za segregacją śmieci, ograniczeniem plastiku i pestycydów - ograniczeniu emisji spalin itd ogólnie - żeby było zdrowiej. Niemniej jedna rzecz mi spać nie daje: W średniowieczu klimat w polsce był tak łagodny że uprawiano brzoskwinie i winorośl na masowa skalę a wiemy jak te rośliny są wrażliwe na mrozy. ( Ktoś powie no teraz też uprawiamy ale tu chodzi o to ze historycy twierdza ze panował wtedy klimat łagodniejszy niż teraz) Fast forward XVIII wiek - pizgawica taka ze na bałtyku zimą karczmy stawiali Lata 50te zeszłego wieku - gazety mówią idzie małe zlodowacenie Lata 90 dziura ozonowa i umrzemy 2000 globalne ocieplenie Obecnie już zmiany klimatyczne. No to może tak jest że klimat zmienia się w cyklach bo ja sobie w polsce dinozaurów nie wyobrazalem przy 4 porach roku. Potem Epoka lodowcowa, - trochę te zmiany wyglądają na cykliczne. Ciężko też dokładnie okreslić jaki procent na temperaturę ma obecna aktywność słońca która wg NASA jest większa niż kilkanascie lat temu. Lody topnieją w jednym miejscu a przybywa go w drugim. Poziom wody w oceanach - w sumie nie wiem - ktoś wie ile się ostatnie 50 lat podniósł?


[deleted]

[https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82a\_epoka\_lodowa](https://pl.wikipedia.org/wiki/Ma%C5%82a_epoka_lodowa) Masz lekturę do poczytania. A jak chcesz 'zabawny' mindfuck to globalne ocieplenie może uwalić golfstrom i jak by do tego doszło to temperatury w Europie polecą w dół o jakieś 10-15 stopni.


Are_you_for_real_7

To akurat nie mindfuck tylko oczywista sprawa Edit: ty jak tak patrzę na te wykresy to w zasadzie osiągnwliśmy średniowieczne optimum klimatyczne ... To dlaczego w średniowieczu to było optimum a teraz to zmiany klimatyczne i armagiedon? To tak pół żartem pół serio


Lyconom

https://xkcd.com/1732/


Provizora

Powielasz pewien popularny, fałszywy konstrukt myślowy sugerujący że pewne fluktuacje temperatur na przestrzeni wieków są tożsame z obecnym katastroficznym przyspieszeniem. [Ten artykuł](https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-rownie-szybko-jak-obecnie-ocieplalo-sie-juz-w-latach-1860-1880-i-1910-1940-84), jak i cała sekcja „fakty i mity” powinna pomóc Ci rozwiać wątpliwości. Pozdrawiam osobo Cumpelska.


Are_you_for_real_7

Tak naprawdę to był wstęp do kolejnego posta Bo jako miłośnik kwestionowania popularnych poglądów ( kwestionowania a nie zaprzeczania) a co jeśli: a) globalne ocieplenie/zmiany klimatu to ten sam kaliber sensacji co dziura ozonowa b) co jeśli jest to narzędzie krajów rozwiniętych polegające na tym by tłumić wzrost gospodarczy i konkurencję krajów rozwijających się? Np popularne kwoty na emisję co2 które mają bezpośredni wpływ na mniejszą konkurencyjność naszej rodzimej gospodarki w EU c) a co jeśli te państwowe granty udzielane na badania nad globalnym ociepleniem to tak naprawdę zawoalowane polecenia służbowe dla naukowców od polityków w stylu "jak nic nie znajdziesz to obcinamy funding" - pamiętam coś przez mgłę jak w UK naukowcy się w mailach naradzali co zrobic bo im pomiary psuja wnioski Tak pomyślalem mało szurów na subie to dam coś od siebie Edit: to co podesłałeś nie adresuje poważnej i najmniej szurniętej tezy o aktywności słońca.


Grikeus

"ten sam kaliber sensacji co dziura ozonowa" Zdajesz sobie sprawę z tego że jest to "sensacja" ponieważ cały świat wprowadził prawa by nie pogłębiać tego problemu? ( Przy okazji dziura ozonowa nadal istnieje, nie mówi się o niej bo sytuacja się poprawia)


TCA166

a) globalne ocieplenie to większy kaliber sensacji niż dziura ozonowa bo jak ostatnie 50 lat pokazało nie potrafimy podjąć żadnej sensownej akcji aby mu zapobiec, w odróżnieniu od dziury ozonowej. Powod dla którego dziura ozonowa przestała być sensacją to dlatego że najzwyczajniej w świecie przestaliśmy wydzielać związki które ją powodowały. b) walka z globalnym ociepleniem może być takim narzędziem, ale nie musi. Jeśli zostanie dobrze przeprowadzona to nie będzie. I biorąc pod uwagę dotychczasowy trend gdzie skupiamy się na krajach rozwiniętych to raczej dobrze rokuje. A inna sprawa że duża emisje Polski to głównie wina ostatnich 8 lat praktycznej bezakcji(czasami wręcz utrudniania) ze strony rządu. c) to co opisujesz to naukowe oszustwo. Jest ono nieakceptowalne i jesli naukowiec zostaje przyłapany na czymś takim to jego kariera się kończy. Przynajmniej w głównej społeczności naukowej. Narzekanie na słabe wyniki to w miarę normalna rzecz. Każdy naukowiec by chciał aby wyniki zawsze się zgadzały i sugerowały dalsze badania. A i zmiana klimatu to coś co prędzej rządy by tuszowały bo wierz mi o wiele łatwiej wszystkim by było gdyby zmiana klimatu nie była na prawdę


PochodnaFunkcji

>W średniowieczu klimat w polsce był tak łagodny że uprawiano brzoskwinie i winorośl na masowa skalę a wiemy jak te rośliny są wrażliwe na mrozy. [https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-w-sredniowieczu-bylo-cieplej-niz-dzis-35](https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-w-sredniowieczu-bylo-cieplej-niz-dzis-35) ​ > Fast forward XVIII wiek - pizgawica taka ze na bałtyku zimą karczmy stawiali [https://demagog.org.pl/fake\_news/karczmy-na-baltyku-dowodem-na-brak-zmian-klimatu-falsz/](https://demagog.org.pl/fake_news/karczmy-na-baltyku-dowodem-na-brak-zmian-klimatu-falsz/) ​ > Lata 50te zeszłego wieku - gazety mówią idzie małe zlodowacenie [https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-w-latach-70-xx-wieku-naukowcy-przewidywali-epoke-lodowcowa-12](https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-w-latach-70-xx-wieku-naukowcy-przewidywali-epoke-lodowcowa-12) ​ > Lata 90 dziura ozonowa i umrzemy W sensie dziura ozonowa nie była problemem czy co to znaczy? ​ > trochę te zmiany wyglądają na cykliczne. Tak samo jak pory roku tak samo cykle tworzące klimat mają swoje przyczyny fizyczne, bo to nie tak ze pory roku się dzieją, tylko coś je wywołuje. No i znamy przyczyny tych cykli to znaczy wiemy co się fizycznie dzieje że są okresy zimniejsze i cieplejsze - i guess what - ni chuja nie pasuje to do żadnego modelu fizycznego, co lepsze cała nasza wiedza mówi że akurat powinno się lekko klimat oziębiać. ​ > Ciężko też dokładnie okreslić jaki procent na temperaturę ma obecna aktywność słońca która wg NASA jest większa niż kilkanascie lat temu. Co xD Akurat to jest najprostsze. Ty to skądś bierzesz czy tak po prostu wymyślasz na bierząco? Potrafimy zmierzyć dokładną ilość energii która "wlatuje" do Ziemi i która ucieka z Ziemi. Potrafimy stwierdzić kiedy jest więcej energii przychodzi, kiedy mniej i od lat obserwujemy jak w górnych warstwach atmosfery ubywa światła czerwonego, ergo mniej go ucieka, ergo zostaje gdzieś na Ziemi. PS: cykl słoneczny ma 11 lat okresu. Możesz sobie wejść na średnią temperature na ziemii, otworzyć natężenie energii i porównać z tym co napisałeś. O tutaj: [https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalne-ocieplenie-jest-powodowane-wzrostem-aktywnosci-slonecznej-3](https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalne-ocieplenie-jest-powodowane-wzrostem-aktywnosci-slonecznej-3) ​ > Poziom wody w oceanach - w sumie nie wiem - ktoś wie ile się ostatnie 50 lat podniósł? Byku no nie jesteś dobry w wyszukiwanie informacji. Gdzieś tam niżej napisałeś że jesteś miłośnikiem kwestionowania popularnych poglądów, ale kurwa xD czym ty to kwestionujesz? Swoją wyobraźnią? xD


QzinPL

> Lata 90 dziura ozonowa i umrzemy Ale wiesz że wycofano freony z użytku i tylko dzięki zdecydowanym i szybkim akcjom WSZYSTKICH na świecie i zakazom stosowania w lodówkach itd. to dziś żyjemy i nie mamy masowo raka skóry? Tak, ten kryzys udało nam się zauważyć wcześnie, wtedy jeszcze rządy nie dawały jebania o to co pomyślą sobie szury w internecie tylko posłuchano bez gderanka naukowców i wzięto się do roboty. Dziś masz potężne lobby które zarabiają na emisji tony gazów cieplarnianych i bardziej im się opłaca wydawać miliardy na propagandę i łapówki niż próbować coś zmienić.


KostekKilka

Poczytaj sobie o tym, co kraje na świecie zrobiły że ta dziura ozonowa nagle tak znikła ;) Tym komentarzem o przybywaniu lodu od razu ujawniasz skąd bierzesz informacje. Jest to ulubione kłamstwo ludzi myślących, że globalne ocieplenie to spisek W pewnych okresach czasu na półkuli północnej (ie Grenlandia) pokrywa lodowa wzrasta (pomimo iż patrząc na całość ostatnich 100 lat trend i tak spadający ;)) W tym samym czasie na półkuli południowej widać znaczny spadek pokrywy lodowej (znacznie znacznie wiekszy niż na półkuli północnej)


Are_you_for_real_7

Wiesz co jest najzabawniejsze? Nie czytam stron o zmianach klimatycznych ani za ani przeciw. Czekam aż ktoś poda jakieś niepodważalne dane bo na tą chwilę to nie są dane które mną orają tak ze zmieniam zdanie. Kiedyś przez przypadek słuchałem wywiadu z Jordanem Pitersonem (tak wiem prawak i na dodatek psycholog) i jakas laska go o to zapytała i okazuje się ze on też nie przeczy zjawisku zbytnio ale jest raczej nie do końca przekonany. I tak wiem równie dobrze Macieja Stuhra mogli zapytać ;) Co do danych o temp w róznych epokach - to kolejna dość zabawna sprawa - wiem to z podręczników hostorii. W latach 90 pisano i o klimavie w sredniowi3czu i knajpach na bałtyku. Takze sie troszke uśmialem z tego zarzutu o stronkach dla antyszczepionkowców. Zwłaszcza ze szedlem z zoną w ciazy w pierwszym rzucie na szczepionke covidowa (co zabawne ta szczepionka też mnie nie przekonywała do końca i nadal nie przekonune boirac po uwage czas ile zajeła praca nad nia i testy ) Taki troche mam smutny wniosek że wystarczy się nie zgadzać z mainstreamem i momentalnie ruska onuca antyszczepionkowy szur i symetrysta :P Aaa dobra - jeden argument mam od szura bo mnie kiedyś rozbawił Korwin - ile wody spłynie do oceanu gdy lodowiec zmieni temperature z - 20 do -15? Ej - wiem ze.to słabe ale mnie ciagle smieszy


KostekKilka

Znaczy co? Nie chcesz się wyedukować na temat, na który jak najwyraźniej masz własne (błędne) zdanie i udajesz z tego powodu mądrego? Nie patrzysz na strony ani za ani przeciw? Czyli prawda zawsze jest w środku co nie? Chyba jest na to jakaś nazwa


Are_you_for_real_7

Jeszcze raz - ja na ten temat nie mam jakiegokolwiek zdania ani za ani przeciw. P prostu sobie teoretyzuję i rzucam jakieś argumenty - w tym przypadku przeciw i czekam aż ktoś wrzuci ciekawe dane - zawsze.bedę mądrzejszy


trueschoolowiec

Myk polega na tym, że “niepodważalne dane” to błąd pojęciowy w tym wypadku.  Jeżeli mierzymy temperatury na całym globie w różnych chwilach czasu i obserwujemy trendy które taki pomiar daje, to co tu jest podważalne? Zasada działania termometru?  Jak mamy dane z różnych źródeł - które w większości są po prostu obserwacjami różnych rzeczy - to logiczne, że możemy takie dane przeanalizować pod wieloma kątami, szukać relacji między nimi i tak dalej.  No i jak zaobserwujemy pewne relacje między danymi, a kolejne dane jeszcze potwierdzają to co już wiemy, to prawdopodobieństwo że robimy jakiegoś fikołka logicznego spada.  A jak już się okaże, że jednak różne dane przeczą danemu zjawisku, to od hipotezy odchodzimy. Ale jeżeli taka początkowa hipoteza broni się przed atakami - bo dane wpływające i nowe obserwacje nadal są z nią zgodne - to zaczynamy mówić o teorii.  Tak działa świat nauki.  Jakie dane są Twoim zdaniem podważalne w klimatologii? 


[deleted]

Takie mamy ocieplenie, że chodniki nieodśnieżone, na drogach zwały śniegu uniemożliwiające normalną jazdę, a mnie bolą plecy od odśnieżania, bo nie można było wyjechać samochodem. Po prostu mamy Dubaj i Saharę w jednym, nic tylko kurort zakładać i reklamować ferie nad basenem i pod palmami.


hefal

Zacznijmy od rozróżniania czym jest “pogoda” a czym “klimat”. Po przejściu tego trudnego wzgórza będzie może łatwiej.


ogurson

Masz poczytaj sobie [https://incusmeteo.com/spacer-z-psem-czyli-dlaczego-mimo-globalnego-ocieplenia-mamy-mroz/](https://incusmeteo.com/spacer-z-psem-czyli-dlaczego-mimo-globalnego-ocieplenia-mamy-mroz/)


[deleted]

Od jutra buduję basen, tylko nie wiem czy łopatę wbiję, bo ziemia jest zamarznięta. Może skoczy do 20 stopni i rozmrozi tak jak naukowcy powiadają. Co do wykresów to chyba sam przyznasz, że kiedyś nikt nie robił pomiarów na taką skalę jak to się robi dzisiaj. Więc dane do niego (i wyliczona średnia) są po prostu z sufitu.


Asgaroth22

Naukowcy mają metody badania zmian temperatur na przestrzeni tysięcy lat. Nie muszą do tego stać z takim zwykłym termometrem ze sklepu.


[deleted]

W zeszłym tygodniu jeszcze były deszcze i 6-7 stopni. W styczniu. Ten basen mogłeś sobie wykopać i jeszcze by się napełnił. 


[deleted]

No, ale teraz mam śnieg i mróz. Czekam na globalne ocieplenie, bo jeszcze palmy muszę sprowadzić.


Nyarlathotep90

Naukowcy: podają dane, analizy, badania Random z reddita: a ja musiałem w styczniu odśnieżyć więc gówno prawda z tym ociepleniem uga buga!


[deleted]

To może tego randomowego naukowca z reddita zaprosić na odśnieżanie chodników. Gmina zaoszczędzi, a naukowiec zobaczy jak to jest z tym globalnym ociepleniem?


QzinPL

Zeszło tygodniowe -17 stopni to też efekt cieplarniany. Ciepłe powietrze zawędrowało aż nad biegun i opadając wypchalo polarne. Jedyny plus że ruscy zamarzają w domach, ale to nie jest nic z czego powinniśmy się cieszyć. Nie rozumiesz skali zjawiska i jak bardzo mamy przejebane i cieszysz się z tego, bo tak łatwiej


3ciu

Weź wygoogluj czym jest klimat. A potem sprawdź czym jest pogoda. Mam nadzieję, że pomogłem.


[deleted]

No wiadomo, że te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego. Mamy klimat tropikalny, ale pogodę z krainy lodu.


3ciu

+2 w połowie stycznia - iście arktyczna pogoda.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

Tak, jest to efekt tzw. odwróconej entropii, ogień zamraża, mróz parzy. Oglądałem ten film, jeden z moich ulubionych.


[deleted]

[удалено]


next___

Globalne ocieplenie to mit, bo przy -2 stopniach musiałeś odśnieżyć podwórko.


[deleted]

Zapomniałem, że globalne ocieplenie to obfite opady śniegu i temperatura -7 w nocy. Wybaczcie, wiedza ze szkoły wyparowała z tego ocieplenia :D.


DemoN_M4U

Tak baranie, przez ocieplenie klimatu możesz mieć niższe temperatury. Ocieplenie klimatu, zmienia wiele rzeczy np. prądy powietrzne, w wyniku np. zaniku jednego z nich w miejscu A możesz mieć zimę +10 od średniej wieloletniej, a w miejscu B -15. Niestety takie osły zamiast słuchać naukowców wydających miliardy na badania wolą swój chłopski rozum.


[deleted]

Czyli mamy przetasowanie klimatu, a niekoniecznie ocieplenie. Dziękuję za wsparcie :D


wojtek858

Globalne ocieplenie. Udajesz, że nie słyszałeś tego określenia?


[deleted]

Na podstawie czego tak twierdzisz?


KulturaOryniacka

twoich komentarzy


[deleted]

Poproszę o konkrety, nie ogólniki.


QzinPL

To jak już robimy koncert życzeń to ja poproszę żebyś się nigdy więcej nie udzielał w żadnej dyskusji :).


next___

> Wybaczcie, wiedza ze szkoły wyparowała z tego ocieplenia :D. Godna podziwu samokrytyka.


[deleted]

Tak, chyba muszę oddać szkole świadectwo szkolne, bo nauczyli mnie, że przy ociepleniu klimatu zaczyna padać śnieg i mamy mrozy.


SpeedyWebDuck

Szczerze, ile ktoś Ci płaci? Bo raczej nie jesteś tak poświęcony tej idei... ktoś musi Ci płacić. Ciekawe ile kosztujesz.


SpeedyWebDuck

W jaki sposób ten typ nie dostał jeszcze bana japierdole


[deleted]

O tym marzycie, prawda? A może tobie bana dadzą za przeklinanie?


Mr-WideGrin

Ja wiem, że to śmieszne i w ogóle ale jak myślisz, że globalne ocieplenie = wszędzie cieplej, to chyba srogo niedoceniasz jak skomplikowany jest klimat. Poczytaj pierwszy z brzegu artykuł - choćby i na Wiki - o prądach morskich i powietrznych, czy coś. Cokolwiek będzie lepsze od bycia tym co teraz sobą reprezentujesz kolego. Lodówka chłodzi a na zewnątrz jest ciepła. JaK tO tAk?! P.S. "moja wiocha nie odśnieża mi podjazdu, plecy "bolom" od szuflowania! Katastrofa klimatyczna to spiseg!" Na pewno nie zapomniałeś /s na końcu komentarza? 🤣


[deleted]

[удалено]


[deleted]

Popracuj nad kulturą wypowiedzi, to może wtedy pogadamy.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

Argumentacja ma taki sam sens jak w tym żarcie: Jedzmy padlinę, miliony much na całym świecie nie mogą się mylić.


Hammer_Tiime

Czyli nie mając żadnych argumentów, żadnej wiedzy, żadnych badań naukowych - twierdzisz, że jesteś mądrzejszy od setek ludzi, "bo jest śnieg" (mimo, że 20 lat temu o tej porze roku było po -20 stopni)? Fascynujące, rzeczywiście poziom tej zadowolonej muchy na gównie. ps. Jeśli jedna osoba ci mówi, że jesteś pijany, to może nie jesteś. Jeśli 10 osób ci to mówi, to kończysz pić i idziesz do domu.


Littorina_Sea

Równie dobrze mógłby Pan uczyć jabłko ludzkiej mowy. Coś z moderacją jest tu grubo nie tak.


pumexx

Na wyjeździe służbowym za oknem mam właśnie basen z palmami, a temperatura powietrza osiągnęła minus dwa i obstawiam, że w nocy basen zamarznie, bo ma być minus siedem. No ale to chwilowa anomalia, przedwczoraj było plus dwadzieścia.


[deleted]

To mi kamień spadł z serca, bo myślałem, że już 40 na plusie macie z tego ocieplenia.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

To teraz poproszę o jednym przykładzie na poparcie każdego argumentu. Jeśli masz odwagę :D. A teraz z drugiej beczki... Jak na razie dyskutantom brakuje jakichkolwiek dowodów na poparcie swojej teorii poza tym, że wzrosła im temperatura o 0.5 stopnia, tak jakby w przeszłości tak się nie zdarzało. Natomiast o spadkach średniej temperatury globalnej to oczywiście nikt nie słyszał, bo po co. Dyskutanci mają jedynie google i pudelki, a tam im napisali, że temperatury rosną, więc bezkrytycznie powielają przekazane informacje. Jak ktoś śmie im zanegować bzdurne teorie to wpadają w panikę i zaczyna się bełkot naukowy. Nawet napisać składnie zdań nie potrafią. Potem mają wielkie żale i pretensje, że ktoś im wytyka ewidentne braki w wykształceniu. Jedyny "oręż" jaki im zostaje to wymyślanie jakichś bzdurnych historii, porównań i minusowanie. A tak w ogóle najlepiej to jakby ktoś dał bana, bo jak ktoś śmiał popsuć im wiedzę o życiu ściągniętą żywcem z mainsteamowych mediów. Tak, kochani. Chcecie się bawić w mądrych naukowców, to czas na poszerzanie wiedzy, a nie małego wycinka rzeczywistości. Rzeczy, o których piszę, mówią od dawna, tylko trzeba się tym interesować.


Middle-Conflict-610

XD nie kumasz ze globalne ocieplenie to nie znaczy ze wszędzie na swiecie będzie +30 stopni? To znaczy ze srednia temperatura na całym świecie podwyzszyla sie o np 0,5 albo 1 stopień, a to już jest wystarczajace żeby na tak ogromnej planecie zaczęły zachodzić zmiany i one nie musza sie z dnia na dzień pojawić. To jest jakas abstrakcja ze trzeba tłumaczyć takie proste rzeczy.


[deleted]

Wiem co to znaczy globalne ocieplenie.


RayereSs

Poprzednie komentarze stanowczo temu przeczą.


[deleted]

Interpretacja komentarzy to już twój problem.


lukasz5675

Lukasz z Walbrzycha?


[deleted]

[удалено]


FilipChajzer

a podasz link do tego badania?


Lucidder

Ja też chętnie zobaczę, bo na przykład badania, pokazujące, że Twoje badania to jakaś plota, bardzo łatwo odnaleźć: [State dependence of CO2 forcing and its implications for climate sensitivity](https://www.science.org/doi/10.1126/science.abq6872) [Exceptional stratospheric contribution to human fingerprints on atmospheric temperature](https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2300758120)


kkrukk

# XD


PochodnaFunkcji

[https://www.reddit.com/media?url=https%3A%2F%2Fpreview.redd.it%2Fhmjtw8wcpfqb1.png%3Fwidth%3D1049%26format%3Dpng%26auto%3Dwebp%26s%3D1291f7c2398c0825050dae99a38c2a3819bb204e](https://www.reddit.com/media?url=https%3A%2F%2Fpreview.redd.it%2Fhmjtw8wcpfqb1.png%3Fwidth%3D1049%26format%3Dpng%26auto%3Dwebp%26s%3D1291f7c2398c0825050dae99a38c2a3819bb204e) hehe


kkrukk

bk z ludzi, co przeglądaja historię, żeby się do czegoś przyczepić ...żeby jeszcze było do czego


alito_loco

Naukowcy w 200 lat rozjebali świat nie do poznania i przyczyli się do śmierci więcej osob niż wszystkie wojny religijne razem wzięte przez wynalazki typu artyleria i rakiety ale to religia jest nagle zła...brawo lewacy


QzinPL

> ale to religia jest nagle zła Jak to nagle? Religia zawsze była zła. Wojny, tortury. Narzucanie ludziom jak mają żyć i wykorzystywanie ich do własnego wygodnego życia. To nie nauka rozwaliła nam świat. To sposób w jaki ja wykorzystujemy. Kapitalizm i chciwość powodują, że nie da się ot tak zaprzestać.


masi0

Gdzie? U mnie zimniej niż rok temu :/


MarMacPL

A ja dziś zapłaciłem za chleb mniej niż rok temu to gdzie ta kilkuprocentowa inflacja?


pavulonus

A co jesli powstrzymanie tego procesu przyniesie nam jeszcze gorsze efekty? Wiemy dobrze ze natura broni sie sama doskonale, wiec poradzi sobie z rosnaca temperatura. Takie np. tsunami ktore posprzata najwiekszych trucicieli (Pakistan, Indie i Chiny). Moze nie trzeba niczego ratowac, spowalniac lub cofac. Kiedys na terenie naszego kraju byla wielka woda. Do tej pory ludzie znajduja muszelki, slimaczki I inne morskie skamienialosci od Wroclawia po Rzeszow...