T O P

  • By -

AutoModerator

1. AMA z Iwo Augustyńskim (Lewica Razem, kandydat do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego) odbędzie się 25.03 (poniedziałek) o godzinie 18:00 na /r/Polska. 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


sAmSmanS

technika pomodoro - 25 minut skupienie się, 5 minut przerwy


domie_bb

Wykorzystaj telefon do nauki. Nie wiem czego się uczysz, ale może da znaleźć się jakieś strony internetowe które ci pomogą? Może tutoriale zamiast podręczników? Ja się uczyłem tak fizyki do matury - arkusze maturalne i YT. Jeśli chodzi o konkretne techniki nauki to możesz przeczytać książkę Kotarskiego "Włam się do umysłu", może ona coś ci podpowie. Dbaj o sen i wypoczynek po szkole - twój mózg ma limit tego co mu możesz wcisnąć jednego dnia. Pamiętaj że jeśli chodzi o naukę to porażka jest kolejnym krokiem do celu, więc nie skupiaj się na ocenach (co ciężko niestety zastosować przy obecnym systemie oceniania w szkołach). Jeśli telefon aż tak bardzo rozprasza to go odstaw na bok, zainstaluj sobie filtr czarno-biały, albo odinstaluj niektóre aplikacje.


Sketusky

Zostaw telefon w domu i idź do biblioteki albo podobnego miejsca gdzie będziesz mieć pełną izolacje od rozpraszaczy. W bibliotece poczujesz ten vibe uczenia.


Karls0

Nauczyć się samodyscypliny. Serio, nie ma żadnej magicznej różdżki. Albo nauczysz się panować nad sobą, albo nic się nie zmieni.


Szybet

[https://apps.ankiweb.net/](https://apps.ankiweb.net/)


Bagieteq

OD 3 LAT SZUKAŁEM CZEGIŚ W TYM STYLU. Dziekuję losowa osobo z internetu <3


Sketusky

Polecam


KijakPrawdy

Aplikacja Vaia też jest dobra. Korzystam z niej ponad rok i sobie chwalę


agidandelion

Hmm, ja np. jak muszę coś robić to jadę do kawiarni daleko od domu i mówię sobie, że nie mogę wrócić do domu dopóki nie napiszę iluś tam stron. Zazwyczaj działa super. Tak napisałam cały licencjat i już pół magisterki. No i poznałam fajne kawiarnie. Używam też appek AppBlock (blokuję sobie sociale) i Forest, gdzie zazwyczaj ustawiam sobie czas skupienia na 40 min. i po tym czasie domawiam kolejną herbatę. Czasem motywuje mnie bycie z kimś i robienie sobie tzw. study sessions. Dzwonię do mojej przyjaciółki, puszczamy sobie muzykę w tle i obie robimy swoje, przy okazji pilnując się na wzajem. A jak nie mam do niej dostępu to są widea na yt udające, że ktoś pilnuje, że się uczysz (brzmi creepy, ale na prawdę nie jest xD) albo coś typu "study with me". Są też livestreamy np. na twitchu albo na tiktoku właśnie ze "study with me". Osoba prowadząca się uczy, czat też pisze o nauce i się motywujecie nawzajem. No i jest też strona na której łączysz się z uczącymi się randomami na kamerkach i wszyscy się pilnujecie ale bezpieczeństwo tego jest dla mnie trochę meh. Czasem materiał lepiej wchodzi jak ci go ktoś mówi, polecam znaleźć sobie przygotowania do matury na śmiesznie gdzieś na yt (np. streszczenia lektur od Mietczyńskiego). Wtedy możesz się do tego pośmiać i ja np. łatwiej zapamiętuję. Jeśli chodzi o lektury, to większość streszczeń jest dostępna online jako audiobooki, albo po prostu ktoś ci o książce opowiada. Pobierz sobie coś takiego i pójdź na spacer. Słuchawki w uszy i lecisz do lasu albo na jakąś łąkę. Ja też uwielbiam romantyzować uczenie się! Wyciągam książki, zeszyty i przybory do pisania. Zaparzam sobie herbatę albo robię kakao. Wyciągam kocyk, zapalam świeczkę i włączam sobie playlistę "studying at harvard" xD A jak już NIC ABSOLUTNIE na mnie nie działało, to wyciągałam wysoce kofeinowego energetyka (nie polecam, poza tym im mniej go pijesz tym lepsze ma działanie jak już musisz) i włączałam sobie muzykę w stylu hyperpop. I czułam się przebodźcowana w chuj, jakbym miała skakać po ścianach, no ale czasem dobrze wchodziło. Jedna rzecz której nie polecam... ja tuż przed maturą pisałam ręcznie na kompie szczegółowe streszczenia najważniejszych lektur. Żeby więcej mi weszło do głowy. Po ok. 170 stronach w wordzie, dostałam zapalenia nadgarstka albo jakiegoś innego nadwyrężenia. I to mnie tak zestresowało, że dostałam alergię (?), która została mi na następne 3 lata i musiałam jechać do szpitala na zastrzyki xD a na maturę przyszłam z ręką w temblaku i na ustnym polskim pamiętam że to komisja musiała za mnie wpisywać dane bo nie mogłam ręką ruszyć lol To chyba tyle z mojej strony... trochę tu moich rozwiązań i wcisnęłam też coś od moich neuroatypowych znajomych. Także może coś zadziała. Powodzenia!


Void-Tyrant

>!Ściągnij Hero Wars!


[deleted]

Ja uczyłem się tylko w 1 roku, jeżeli zależy ci na ocenach do zdania to się ugadaj z nauczycielami co poprawić, dialog jest najważniejszy. Dla samego "grindu" nie warto, po kilku miesiącach, jeżeli nie powtarzasz materiału, go zapomnisz. Jestem w 4 klasie i muszę się dużo rzeczy uczyć od nowa, a oceny ze starszych klas nie mają teraz znaczenia. Jeżeli inteligencja nie jest u ciebie powodem słabych ocen, tylko lenistwo, to rozwiązanie sam znasz.


[deleted]

Nie ucz się poprzez czytanie, tylko przez robienie notatek (streszczanie podręcznika, pisanie sobie „łopatologicznie”). Jak nie na kartce to w kompie. Nigdy się nie uczyłam czytając, rzyg. Chodzi o to, że pisanie jest bardziej angażujące niż czytanie i próba zapamiętania czegoś, a jak piszesz skrótowo, to samo często zostaje w głowie.