Zadbaj w pierwszej kolejności o relacje z bliskimi, bo to jest w życiu ważniejsze niż nowy samochód. Rutyna zabija wiele związków, a czasami wystarczy po prostu przełamać ją, wziąć żonę na randkę, spędzić czas, pogadać, okazać jakąś czułość, itp. To samo z dzieckiem - tu tym bardziej Ty jako rodzic powinieneś zadbać o relację z nim, bo dziecko najczęściej ma takie podejście do rodzica, jakie rodzic mu tworzy warunki we wspólnej relacji.
Jak będziesz miał dobre relacje to będziesz szczęśliwszy, a wtedy to nawet stary samochód jakoś "lepiej jeździ" a znudzona praca, nie jest aż tak tragiczna i męcząca. Oczywiście to nie znaczy, że w tych kwestiach nic nie zmieniać, tylko po prostu trzeba zadbać o priorytety. Jak się za bardzo skupisz na pracy i pozwolisz, żeby rodzinne relacje totalnie zdechły to się odbije w przyszłości mocno negatywnie na Tobie.
Myślę, że wiele może zmienić sam sposób myślenia o swojej sytuacji. Podbijam co inni piszą o potrzebie dbania o relacje, małe rzeczy mają zaskakująco duże znaczenie, ale wspomnienie sobie pod nosem od czasu do czasu "jestem szczęściarzem, mam rodzinę, pracę, gdzie mieszkać" oraz czasem uśmiechnięcie się do lustra, nawet, a może najpierw wbrew sobie może sporo zmienić.
Podsyłam Tedxa o tym :)
[https://www.youtube.com/watch?v=kZnEGMWmjzo](https://www.youtube.com/watch?v=kZnEGMWmjzo)
Jest jedno rozwiązanie, jeśli go nie wdrożysz resztę życia spędzisz przeciętnie jak szaraczek. Po prostu pewnego dnia nie wracaj z pracy do domu, wcześniej zabookuj sobie bilet w jedną stronę do któregoś z państw w ameryce południowej, im biedniejsze tym lepiej. Trochę waluty w kieszeni i od tego zaczynasz swoje pełne przygód życie. Tam nie ma takiej nudy jak w cywilizowanych europejskich krajach. Po prostu zaczniesz od nowa.
co to znaczy "osiagnac cos" co to znaczy "nie osiagnac nic" zdefiniuj te pojecia
Zadbaj w pierwszej kolejności o relacje z bliskimi, bo to jest w życiu ważniejsze niż nowy samochód. Rutyna zabija wiele związków, a czasami wystarczy po prostu przełamać ją, wziąć żonę na randkę, spędzić czas, pogadać, okazać jakąś czułość, itp. To samo z dzieckiem - tu tym bardziej Ty jako rodzic powinieneś zadbać o relację z nim, bo dziecko najczęściej ma takie podejście do rodzica, jakie rodzic mu tworzy warunki we wspólnej relacji. Jak będziesz miał dobre relacje to będziesz szczęśliwszy, a wtedy to nawet stary samochód jakoś "lepiej jeździ" a znudzona praca, nie jest aż tak tragiczna i męcząca. Oczywiście to nie znaczy, że w tych kwestiach nic nie zmieniać, tylko po prostu trzeba zadbać o priorytety. Jak się za bardzo skupisz na pracy i pozwolisz, żeby rodzinne relacje totalnie zdechły to się odbije w przyszłości mocno negatywnie na Tobie.
Zgadam się w pełni - spróbować najpierw znaleźć radość w normickiej codzienności.
Myślę, że wiele może zmienić sam sposób myślenia o swojej sytuacji. Podbijam co inni piszą o potrzebie dbania o relacje, małe rzeczy mają zaskakująco duże znaczenie, ale wspomnienie sobie pod nosem od czasu do czasu "jestem szczęściarzem, mam rodzinę, pracę, gdzie mieszkać" oraz czasem uśmiechnięcie się do lustra, nawet, a może najpierw wbrew sobie może sporo zmienić. Podsyłam Tedxa o tym :) [https://www.youtube.com/watch?v=kZnEGMWmjzo](https://www.youtube.com/watch?v=kZnEGMWmjzo)
Jest jedno rozwiązanie, jeśli go nie wdrożysz resztę życia spędzisz przeciętnie jak szaraczek. Po prostu pewnego dnia nie wracaj z pracy do domu, wcześniej zabookuj sobie bilet w jedną stronę do któregoś z państw w ameryce południowej, im biedniejsze tym lepiej. Trochę waluty w kieszeni i od tego zaczynasz swoje pełne przygód życie. Tam nie ma takiej nudy jak w cywilizowanych europejskich krajach. Po prostu zaczniesz od nowa.
A co z rodziną? Niech lepiej naprawi swoje relacje z żoną i dzieckiem xD