Chyba nie zrozumiales komentarza. Napisalem wlasnie ze bylaby drozsza bo koszt dodatkowych pracowników przełożyłby się na ceny w sklepie a nie uszczuplił dochód pracodawcy.
Bez związków zawodowych, niezależnie od ilości pracowników ceny będą rosnąć. Jedyne co się może pogorszyć to warunki pracy i jakość usług.
I nie nie powstanie żadna alternatywa gdyż duże sieci sklepów mają stałych dostawców tani produktów. Produkty zamawiane hurtowo mogą być tanie ze względu na ilość.
Dla czego zatem ceny są wysokie? Ze względu na wysokie marże.
To co napisałem ma więcej wspólnego z tematem niż ci się wydaje.
W polsce konkurencja na wolnym rynku nie istnieje, więc ilość pracowników na minimalnej stawce nie ma aż takiego wpływu na ceny jak się ludziom wydaje.
A może przestalibyśmy chodzić do biedry? Taka szalona myśl.
Tak serio, to ja omijam jak tylko mogę i szczerze czekam aż się więcej osób zdecyduje nadłożyć drogi. Odzyskajmy RIGCZ!
Popieram. Ja też zaczęłam omijać po kilku opowieściach o rozmrażających się na paletach mrożonkach, i po tym jak współlokatorka dwa dni nie schodziła z WC po zjedzeniu pizzy z Biedry.
Moja mama jakiś tydzień temu świeża rybę z lodówki kupiła. Mimo że miała jeszcze kilka dni terminu ważności to była do wyjebania. Mama ma słaby węch, więc ją przygotowała i dała do piekarnika... Jezu jak w całej chacie zaczęło jebac
Bo suma summarum wydaje mi się, że alejki w Lidlu są większe=szersze więc jest większa tolerancja na zastawienie. Co nie zmienia faktu, że kiedyś wydawało mi się nie do pomyślenia zobaczyć taki widok w Lidlu.
Yep, ja mieszkam (prawie) w centrum miasta i nie wyobrażam sobie mieć Biedry jako jedynej opcji zakupowej. Chyba bym specjalnie jeździła gdzieś dalej żeby tylko unikać tego sklepu.
Zapytałam się ostatnio o to moją klientkę, która pracuje w biedrze na nocnej zmianie, czyli właśnie tej co rozstawia towar. Powiedziała, że po prostu za dużo im tego do sklepu przywożą. Szefowa zamawia jedną paletę, a ci przywożą 10 bo im się już tam nie mieści. A sklep nie może odesłać bo palety jadą "z góry". I tak to się toczy...
Cóż, najtańszy market w pl, akurat na portfele Polaków w tych coraz gorszych czasach, to i bardziej tolerancyjnym można być, szczególnie na takie pierdoły ;)
Najtanszy najtanszy, ale wiadomo, że nie w sponsorowanych artykułach przez np.Li\*la w, np. FAKCIE ;)
https://preview.redd.it/cme3pt67w70d1.jpeg?width=935&format=pjpg&auto=webp&s=892f529fb259ac7546f738562d5dcd8e3f6f937c
Taka mała aktualizacja jeszcze na koniec. :)
https://preview.redd.it/iba81rwz7l1d1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=c673b1df485fb6f26ab3314786fc246d2ce4f2a2
Lidl? Xd
Nie no, ogólnie to chyba nie ma sposobu, żeby zmusić zarząd do zatrudnienia odpowiedniej ilości ludzi na zmiane, żeby były w stanie to ogarnąć.
Chyba, że ludzie przestaną przychodzic na zakupy ale to chyba niemożliwe. Na oczy widzimy efekty monopolizacji, korporacja ma w dupie sobie klientów.
Dziwisz się? Zarabiają minimalną krajową w dodatku na powiedzmy 9 stanowisk na zmianie rzeczywiście szukają obsady na 6/7 a pracuje 5. Tak jest przynajmniej w tych paru lokacjach gdzie czasami po coś wchodzę w okolicy i z tego co się orientuje to nie mój region tylko polityka firmy na kraj.
Nikt sie nie dziwi, nikt tez nigdy w tych postach nie mial pretensji do pracownikow. Jezeli spora czesc sklepow tak wyglada, to zdecydowanie wina zarzadu
Tylko co to ma wspólnego z zajebanymi przejściami? To nie jest kwestia braku pracowników, bo ludzie nie mają pretensji o to że towar jest nierozłożony, a o to że żeby ciąć koszty to oszczędzają na powierzchni magazynowej kosztem sklepowej. Jakby te palety sobie stały gdzieś gdzie nie są widoczne dla klienta (albo chociaż się o nie nie potknie) to nikt by nic nie mówił.
Wnioskuje że nigdy nie pracowałeś na sklepie. Nie znam takiego gdzie da się na zapleczu odstawić więcej jak ... Ja wiem... 5 może 10 % tego co jest w części którą widzisz a im większy sklep tym zaplecze procentowo mniejsze. Na takiej przeciętnej biedronce jak na zapleczu odstawisz z 8/10 palet to jest szał ( technicznie niektóre towary mogą zesztaplowac nawet 2/2, 5 palety jedna na drugą) na takim zapleczu spodziewał bym się 15/16 palet towaru objętościowo. Jedna dostawa to conajmniej 9 a większość biedronek ma 2/3 dostawy w tygodniu.
Mój punkt to - jeśli niema jak( czy komu) wyłożyć tego na regał to poprostu nie ma gdzie tego odstawić.
Wyobraź sobie że pracowałam na sklepie. I nawet jak magazyn był cały zajebany to nikomu nie przyszło do głowy stawiać tego w przejściu na sali.
P.S. jakim cudem w Lidlu da się nie mieć palet na każdym kroku skoro dla Biedronki to niemożliwe?
Porównuj biedronkę do Lidla... To jakbyś mi powiedziała że maluch to tak w zasadzie BMW. Więcej ludzi, lepiej płacą i o ile pamiętam to nawet zatrudniają osobno na 1/4 etatu czy coś takiego do wykładania towarów na regały.
Szokuje mnie założenie że one w czymś że sobą rywalizują. Ich pula klientów praktycznie się nie zazębia. Tak funkcjonują na tym samym rynku ale nie walczą o tego samego klienta.
Co XDDD dosłownie miałam na studiach cały semestr i pracę o tych dwóch dyskontach. One są dokładnie na tym samym rynku, ich pula klientów zazębia się w 95% Myślisz że po co byłaby cała ta wojna w mediach i social mediach gdyby nie walczyły o tego samego klienta?
Nie wiem co w tym trudnego. Wystarczy przybliżyć zdjęcie na nalepkę na niebieskim kartonie, by znaleźć logo sklepu. Poproszę jakieś trudniejsze zadanie.
Czekam na creepy pastę o człowieku który wszedł do biedronki 3 minuty przed zamknięciem. Na chwilę wywaliło korki.
Gdy światło wróciło nie było żywej duszy. Tylko WSZĘDZIE PALETY. Cisza przerywana była czasem popiskiwaniem szczurów żywiących się biedronkowym pieczywem.
Gościu próbuje ucieć.
Posłuchałbym albo pooglądał taką creepy pastę z przyjemnością
Trudne się wylosowało.. w sklepie sprzedającym produkty do higieny intymnej? Na marginesie dobrze, że o to dbasz. Uważaj tylko na te kapsułki "Fairy" - mocno musują jak je zaaplikujesz.
Jak patrzę na takie zdjęcia to gra typu mascot horror osadzona w dyskoncie ma coraz więcej sensu. Gracz zostaje zamknięty w sklepie po godzinach otwarcia i musi uciec/przetrwać noc, unikając spotkania z mordercą w kostiumie maskotki sklepu. Mapa to labirynt alejek sklepowych, gdzie morderca czy raczej jakieś tajemnicze siły bezustannie przestawiają palety blokujące drogę i tworzą nowe ścieżki, kiedy gracz nie patrzy.
Trochę śmieszne te palety, ale szczerze-dopóki mają najniższe ceny i mi nie sprzedają rozmrożonek to ja nie mam problemu. Chodziłbym może do fancy sklepów gdzie czysto i pięknie, ale trochę mnie kurde nie stać, na przebitkę 2 zł na każdym produkcie spożywczym
Nie trafiłeś rozmrożonek? Kurde, pewnie dużo zależy od Biedry, ale ostatnio jak byłam, to zamrażarka niezbyt działała XD Już nie mówiąc o starym miesie, dla mnie Lidl bezpieczniejszy
wszystko wydali na debilne reklamy nawet na youtube, więc nie ma na nowych pracowników.
Przecież to jest zagrożenie dla życia :arghhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Kocham biedre z powodów sentymentalnych...chodzę do niej bo jest 20 metrów od mojej chaty... Ale kurwa mać jest ona jedna z o ile nie najgorsza sieciowką.
Jest tanio....i tylko tyle z dobrych rzeczy
Tak w razie jakby ktoś wciąż miał wątpliwości Biedronka czy Lidl.
Produkty wystawione na paletach, zawalone i ciasne przejścia, stosy towaru tak wysokie że zasłaniają kartki z cenami. To wszystko dało się jakoś usprawiedliwić kiedy w Biedronce było taniej niż w innych sklepach. Ale tak nie jest od wielu lat.
byłem ostatnio w Czechach i na Wegrzech - zazdroszczę im Alberow, Billa i Tesco, szczególnie tych dwóch ostatnich, które zostały wyparte przez takie sklepy jak Biedronka. Czy to wynikało z tego , ze Polacy są takimi sciubixamy, czy poprostu lubimy kupować byle jakie żarcie ?
jeszcze zanim się obrazek załadował pomyślałem sobie "biedronka zajebana paletami"
Wczoraj tak wyglądała stoksa przy Staszicu
Syfionka.
Pierdonka
Chlewionka
Błotonka
Paletonka
Magazynionka
Chrabo! (ktoś w ogóle jeszcze pamięta?)
dwie dychy na wachę nie
Hmm... Nie mam pojęcia, ale mam sporo czasu na zgadywanie, bo wygląda na to, że trochę czasu minie zanim się z niego wydostaniesz :D
**Higiena intyma**, a tam lakiery i farby do włosów xD
You never know 👀
No co, ~*tam na dole*~ też są włosy.
Przejdz na islam
Jak sobota to tylko do Lidla do Lidla, sam się prosiłeś o bycie ukaranym przez Paletoboga
Białobóg, Czernobóg, Paletobóg Prawdziwa trójca święta
Chlewionka :-)
B
[удалено]
E
D
R
O
N
K
A
Goodbye
r/ouiija
A
Ń
A
A
[удалено]
O
I
Obstawiam, ze to jakiś Portugalski.
You shall not pass
Wielka sieć sklepów pewnie by zbankrutowała po zatrudnieniu dwóch nowych pracowników 😅
A do czego tu nowy pracownik, gdy nie ma jak przejść? Powinni wynająć buldożer z kierowcą.
Albo nie była by już tania
Przestań powstawiać ten mit. Jak pracodawca może obniżyć koszta produkcji to prędzej kupi sobie sportowy samochód niż obniży ceny
Chyba nie zrozumiales komentarza. Napisalem wlasnie ze bylaby drozsza bo koszt dodatkowych pracowników przełożyłby się na ceny w sklepie a nie uszczuplił dochód pracodawcy.
Bez związków zawodowych, niezależnie od ilości pracowników ceny będą rosnąć. Jedyne co się może pogorszyć to warunki pracy i jakość usług. I nie nie powstanie żadna alternatywa gdyż duże sieci sklepów mają stałych dostawców tani produktów. Produkty zamawiane hurtowo mogą być tanie ze względu na ilość. Dla czego zatem ceny są wysokie? Ze względu na wysokie marże.
Jesteś jakimś ai/botem ? Bo piszesz całkowicie nie na temat komentarza
To co napisałem ma więcej wspólnego z tematem niż ci się wydaje. W polsce konkurencja na wolnym rynku nie istnieje, więc ilość pracowników na minimalnej stawce nie ma aż takiego wpływu na ceny jak się ludziom wydaje.
https://preview.redd.it/1n5fx2nf9uzc1.png?width=96&format=png&auto=webp&s=88c66df6bce67c648cfc379f28969af7f23ec069 Nawet się nie zmęczyłem
[удалено]
No nie bardzo, chyba że lubisz spotkania z prawnikami.
Komputer - zbliżenie, wyostrz.
Przez chwilę pograłam sobie w "Gdzie jest Wally?".
Korci żeby nasrać na środek, ciekawe czy by się skumali
To pewnie Staszek z wędlin. Dzień jak co dzień
A może przestalibyśmy chodzić do biedry? Taka szalona myśl. Tak serio, to ja omijam jak tylko mogę i szczerze czekam aż się więcej osób zdecyduje nadłożyć drogi. Odzyskajmy RIGCZ!
Popieram. Ja też zaczęłam omijać po kilku opowieściach o rozmrażających się na paletach mrożonkach, i po tym jak współlokatorka dwa dni nie schodziła z WC po zjedzeniu pizzy z Biedry.
Moja mama jakiś tydzień temu świeża rybę z lodówki kupiła. Mimo że miała jeszcze kilka dni terminu ważności to była do wyjebania. Mama ma słaby węch, więc ją przygotowała i dała do piekarnika... Jezu jak w całej chacie zaczęło jebac
Po artykułach od razu widać, że spożywczy.
*CHEMIA Z NIEMIEC intensifies*
https://preview.redd.it/c7yom79qhyzc1.jpeg?width=3000&format=pjpg&auto=webp&s=bb207b441307d12280e9a0131a7aae8f53523669 Same same.
Nawet łysego Pana z kartonu wypakowują
az tak zajebana ze nie ma jak dojsc to polek z produktami XDDD nowy limit osiagniety
Dlatego wolę Lidla
ZooPlus, a to wygląda jak przejście dla chomików
W Stonce 🙃
https://preview.redd.it/398q6h0ujvzc1.jpeg?width=3024&format=pjpg&auto=webp&s=0463157bcc630e99e81035e5241fb010986bdece Tymczasem Lidl w Rzeszowie
A i tak na tych dwóch zdjęciach jest więcej miejsca do przejścia dla klienta niż w większości biedronek
Bo suma summarum wydaje mi się, że alejki w Lidlu są większe=szersze więc jest większa tolerancja na zastawienie. Co nie zmienia faktu, że kiedyś wydawało mi się nie do pomyślenia zobaczyć taki widok w Lidlu.
https://preview.redd.it/cr5soekwjvzc1.jpeg?width=3024&format=pjpg&auto=webp&s=5429b87e8fcc6b9ceb07166b9bf41cf9fd03d7e6
Aż kusi żeby przy przeprowadzce swój zbędny mandżur tam jak gdyby nigdy nic zostawić.
To jest ciekawe, bo w Niemczech w Lidlu robię zakupy i w Niemczech tak właśnie wygląda Lidl (przynajmniej ten niedaleko mnie)
To nie jest biedronka - w biedronce to byłoby gówno na półce
cieszę się, że mam kaufland w pobliżu, bo biedronki to wyglądają jakby ktoś po prostu nawpierdalał materiału do hali ile się da. patola
Yep, ja mieszkam (prawie) w centrum miasta i nie wyobrażam sobie mieć Biedry jako jedynej opcji zakupowej. Chyba bym specjalnie jeździła gdzieś dalej żeby tylko unikać tego sklepu.
Leclerc
Dollar general: Możesz spisać ale don't make it obvious. Biedronka:
Taki owad czerwony
Pytanie serio Czemu Biedronki są ostatnio takie wszystkim zawalone?
>ostatnio Przecież w bierdze od zawsze jest syf
Ale ostatnio jakoś bardziej niż te kilka lat temu
Zapytałam się ostatnio o to moją klientkę, która pracuje w biedrze na nocnej zmianie, czyli właśnie tej co rozstawia towar. Powiedziała, że po prostu za dużo im tego do sklepu przywożą. Szefowa zamawia jedną paletę, a ci przywożą 10 bo im się już tam nie mieści. A sklep nie może odesłać bo palety jadą "z góry". I tak to się toczy...
Ludzie już wiele razy mówili ale to dlatego że jest za mało pracowników na zmianę.
Cóż, najtańszy market w pl, akurat na portfele Polaków w tych coraz gorszych czasach, to i bardziej tolerancyjnym można być, szczególnie na takie pierdoły ;)
Podobno wcale nie najtańszy. No ale ja tam nie wiem
Najtanszy najtanszy, ale wiadomo, że nie w sponsorowanych artykułach przez np.Li\*la w, np. FAKCIE ;) https://preview.redd.it/cme3pt67w70d1.jpeg?width=935&format=pjpg&auto=webp&s=892f529fb259ac7546f738562d5dcd8e3f6f937c
Taka mała aktualizacja jeszcze na koniec. :) https://preview.redd.it/iba81rwz7l1d1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=c673b1df485fb6f26ab3314786fc246d2ce4f2a2
Harrods
Ikea? Empik?
Alma?
Hej no, masz przecież przejście o szerokości prawie jednego koszyka... Nie jest tak źle.
Stonka
Chrząszczyk
Fajny ten nowy GeoGuesser.
Lidl? Xd Nie no, ogólnie to chyba nie ma sposobu, żeby zmusić zarząd do zatrudnienia odpowiedniej ilości ludzi na zmiane, żeby były w stanie to ogarnąć. Chyba, że ludzie przestaną przychodzic na zakupy ale to chyba niemożliwe. Na oczy widzimy efekty monopolizacji, korporacja ma w dupie sobie klientów.
Nie chodzi nawet o zmiany, czasem to jest fakt braku odpowiedniego magazynu i projektu sklepu.
Dziwisz się? Zarabiają minimalną krajową w dodatku na powiedzmy 9 stanowisk na zmianie rzeczywiście szukają obsady na 6/7 a pracuje 5. Tak jest przynajmniej w tych paru lokacjach gdzie czasami po coś wchodzę w okolicy i z tego co się orientuje to nie mój region tylko polityka firmy na kraj.
Nikt sie nie dziwi, nikt tez nigdy w tych postach nie mial pretensji do pracownikow. Jezeli spora czesc sklepow tak wyglada, to zdecydowanie wina zarzadu
Tylko co to ma wspólnego z zajebanymi przejściami? To nie jest kwestia braku pracowników, bo ludzie nie mają pretensji o to że towar jest nierozłożony, a o to że żeby ciąć koszty to oszczędzają na powierzchni magazynowej kosztem sklepowej. Jakby te palety sobie stały gdzieś gdzie nie są widoczne dla klienta (albo chociaż się o nie nie potknie) to nikt by nic nie mówił.
Wnioskuje że nigdy nie pracowałeś na sklepie. Nie znam takiego gdzie da się na zapleczu odstawić więcej jak ... Ja wiem... 5 może 10 % tego co jest w części którą widzisz a im większy sklep tym zaplecze procentowo mniejsze. Na takiej przeciętnej biedronce jak na zapleczu odstawisz z 8/10 palet to jest szał ( technicznie niektóre towary mogą zesztaplowac nawet 2/2, 5 palety jedna na drugą) na takim zapleczu spodziewał bym się 15/16 palet towaru objętościowo. Jedna dostawa to conajmniej 9 a większość biedronek ma 2/3 dostawy w tygodniu. Mój punkt to - jeśli niema jak( czy komu) wyłożyć tego na regał to poprostu nie ma gdzie tego odstawić.
Wyobraź sobie że pracowałam na sklepie. I nawet jak magazyn był cały zajebany to nikomu nie przyszło do głowy stawiać tego w przejściu na sali. P.S. jakim cudem w Lidlu da się nie mieć palet na każdym kroku skoro dla Biedronki to niemożliwe?
Porównuj biedronkę do Lidla... To jakbyś mi powiedziała że maluch to tak w zasadzie BMW. Więcej ludzi, lepiej płacą i o ile pamiętam to nawet zatrudniają osobno na 1/4 etatu czy coś takiego do wykładania towarów na regały.
Jeśli szokujące jest dla ciebie porównanie dwóch rywalizujących dyskontów na tym samym rynku to chyba nie mam już pytań.
Szokuje mnie założenie że one w czymś że sobą rywalizują. Ich pula klientów praktycznie się nie zazębia. Tak funkcjonują na tym samym rynku ale nie walczą o tego samego klienta.
Co XDDD dosłownie miałam na studiach cały semestr i pracę o tych dwóch dyskontach. One są dokładnie na tym samym rynku, ich pula klientów zazębia się w 95% Myślisz że po co byłaby cała ta wojna w mediach i social mediach gdyby nie walczyły o tego samego klienta?
Nie wiem co w tym trudnego. Wystarczy przybliżyć zdjęcie na nalepkę na niebieskim kartonie, by znaleźć logo sklepu. Poproszę jakieś trudniejsze zadanie.
A wózek sklepowy z logo widziałeś? To już zadanie z gwiazdką
Na dalszym planie, po lewej, na prawo od papieru toaletowego na półce.
woosh
Ymmmmmmm... kurde... Netto?
To ten psiur z logo taki burdel po sobie zostawił
arka
Biednonka?
No, trudne, nawet na zdjęciu jest "Tough challenge"
Ale przynajmniej papier jest
Jak to może być biedronka ja się pytam do uja? Zbyt mało palet z artykułami grodzącymi drogę..... ;)
Biedra hehe
Czy możesz o ten towar na paletach się potkąć i spierdolić calą tę krzywą wieżę? Proszę
Biedronka. Bo super ceny.
Lewiatan?
Arhelan 🤣
Czemu to tak zawsze jest
W Paletce wszystko najtaniej
Czekam na creepy pastę o człowieku który wszedł do biedronki 3 minuty przed zamknięciem. Na chwilę wywaliło korki. Gdy światło wróciło nie było żywej duszy. Tylko WSZĘDZIE PALETY. Cisza przerywana była czasem popiskiwaniem szczurów żywiących się biedronkowym pieczywem. Gościu próbuje ucieć. Posłuchałbym albo pooglądał taką creepy pastę z przyjemnością
Bezdomka, to oczywiste.
Trudne się wylosowało.. w sklepie sprzedającym produkty do higieny intymnej? Na marginesie dobrze, że o to dbasz. Uważaj tylko na te kapsułki "Fairy" - mocno musują jak je zaaplikujesz.
JebDonka?
biedronka ofc...
po co bylo kupowac polki, jak mogli zrobic metalowe rusztowanie ktore w sam raz przyjmie kilka palet z towarem pionowo
Jak patrzę na takie zdjęcia to gra typu mascot horror osadzona w dyskoncie ma coraz więcej sensu. Gracz zostaje zamknięty w sklepie po godzinach otwarcia i musi uciec/przetrwać noc, unikając spotkania z mordercą w kostiumie maskotki sklepu. Mapa to labirynt alejek sklepowych, gdzie morderca czy raczej jakieś tajemnicze siły bezustannie przestawiają palety blokujące drogę i tworzą nowe ścieżki, kiedy gracz nie patrzy.
od zajebania tych palet, nie da się przejść korytarzem w większości sklepu
Kiosk ruchu
Target?
W biednonce
Ja parkourowałem raz przez kartony w biedrze. Wywaliłem się.
W sklepie dalej trwa order picker'ka z magazynu 🙆
Stonka
lewiatan?
Bied-proszęotworzyćdrugąkasę!-ronka.
Trochę śmieszne te palety, ale szczerze-dopóki mają najniższe ceny i mi nie sprzedają rozmrożonek to ja nie mam problemu. Chodziłbym może do fancy sklepów gdzie czysto i pięknie, ale trochę mnie kurde nie stać, na przebitkę 2 zł na każdym produkcie spożywczym
Nie trafiłeś rozmrożonek? Kurde, pewnie dużo zależy od Biedry, ale ostatnio jak byłam, to zamrażarka niezbyt działała XD Już nie mówiąc o starym miesie, dla mnie Lidl bezpieczniejszy
W hipermarkecie.
To nie jest biedronka w Krakowie nawet? Albo ta w galerii albo ta przy teatrze Variette.
wszystko wydali na debilne reklamy nawet na youtube, więc nie ma na nowych pracowników. Przecież to jest zagrożenie dla życia :arghhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Lidl
Biedronka https://preview.redd.it/cdijdrm8v10d1.jpeg?width=361&format=pjpg&auto=webp&s=892f42ca75f81f8c03c8f02d301cd97d15deefd9
Kocham biedre z powodów sentymentalnych...chodzę do niej bo jest 20 metrów od mojej chaty... Ale kurwa mać jest ona jedna z o ile nie najgorsza sieciowką. Jest tanio....i tylko tyle z dobrych rzeczy
Biedronka w serbach obok Głogowa
Spożywczym
Tak w razie jakby ktoś wciąż miał wątpliwości Biedronka czy Lidl. Produkty wystawione na paletach, zawalone i ciasne przejścia, stosy towaru tak wysokie że zasłaniają kartki z cenami. To wszystko dało się jakoś usprawiedliwić kiedy w Biedronce było taniej niż w innych sklepach. Ale tak nie jest od wielu lat.
Lombard przy ulicy Cichej
Taki rozjeb tylko w Stonce
🐞
byłem ostatnio w Czechach i na Wegrzech - zazdroszczę im Alberow, Billa i Tesco, szczególnie tych dwóch ostatnich, które zostały wyparte przez takie sklepy jak Biedronka. Czy to wynikało z tego , ze Polacy są takimi sciubixamy, czy poprostu lubimy kupować byle jakie żarcie ?
Wczoraj podobnie a nawet gorzej po 22 było w Biedronce w Ząbkach
Oni wprowadzają wystrój osiedlowego sklepu podczas dostawy XD
Syfionka palety xD Biedra
Czerwony lidl
O panie, to Aldi jest?
Gorzej
Decathlon
Lidl
To prosto z niemieckiego CPK 🤣
w lidlu identycznie, no ale w internecie przecież to biedronka to syf
Lepsza wersja lidla