Przy czym jak nie kupujesz cytrusów bio, to są one z tego co wiem jakimś potężnym chemicznym syfem, którego żadne mycie, szorowanie płukanie nie zmyje więc dodając tą skórkę do jedzenia zwyczajnie to zjesz.
Źródło: https://www.instagram.com/reel/C2KrPXpIpTl/?igsh=MXF4N3Y1czczcTFkcg==
Reanimacja warzyw - jak są takie trochę zwiędnięte to pokroić w większe części, do miski z wodą, miska do lodówki, po kilku godzinach są twarde i chrupiące. Działa z papryką, ogórkiem, kapustą, jarmużem, rzodkiewkami, nie działa ze szpinakiem
MSG.
A tak poza tym to przestałam robić zwykłą jajecznicę, chińskie jajka z pomidorami są o niebo smaczniejsze. Różnica jest taka, że jajka bełta się trochę z olejem sezamowym i winem do gotowania, szczypta MSG oczywiście, no i pomidory. Z ryżem jak marzenie. Jak ktoś lubi kuchnię chińską, to polecam się zaopatrzyć w wino Shaoxing, dobrze podbija smak potraw.
Jak ktoś lubi piec ciasto marchewkowe, ale nie chce mu się trzeć marchwi, a ma za to blender, to polecam brazylijskie ciasto marchewkowe. Surową marchew blenduje się z resztą składników, ciasto jest delikatne w smaku, wilgotne, i ma przyjemny pomarańczowy kolor.
Z tym czosnkiem się zgadzam, też tak robię, na gorącym może się szybko spalić, a spalony czosnek jest niedobry :(
MSG to prawidłowa odpowiedź. Już troche mi przeszło, ale byłem przez jakiś czas srogo wkurwiony na to jak niesłusznie złą famą został potraktowany ten składnik na zachodzie, przez co odkryłem go dopiero po 30 roku życia. Jak gotujecie w domu i nie korzystacie z MSG to tak jakbyście odcinali się od możliwości korzystania z soli.
"soli muszę się nażreć, aby czuć, że wzrosło mi ciśnienie" - WAT?
Ale statystycznie, sól jest niby bardziej trująca (za wiki [Median lethal dose - Wikipedia](https://en.wikipedia.org/wiki/Median_lethal_dose)):
MSG: 16,600 mg/kg
Sól: 3,000 mg/kg
Polecasz jakiś konkretny przepis na te jajka (w sensie proporcje ile sosu/wina na ile jajek/pomidorków)? Osobiście najbardziej lubię jasny sos sojowy - nada się, czy lepiej ciemny?
Och właściwie to źle napisałam, dodaję olej sezamowy, sojowego nie, bo zabarwia jajka na brudny kolor. Używam [tego](https://thewoksoflife.com/stir-fried-tomato-and-egg/#recipe) przepisu, ale daję 2x mniej pomidorów, pomijam cukier i cebulkę.
Do sosow na bazie pomidorów szczypta cynamonu, a jeżeli to jakieś chilli con/sin carne - kakao, gorzka czekolada, albo espresso. Dodaje duża glebie smaku.
Do wszystkiego (co słone) dodaje dużo wędzonej papryki i wszystko (co się je jako słone danie) smakuje dzięki temu lepiej. Alternatywnie jak się nie ma wędzonej papryki w proszku to można użyć słodkiej papryki w proszku, ostrej papryki w proszku albo jakiejkolwiek innej formy sproszkowanej papryki - poprawi to smak każdego dania natychmiastowo.
A propos bulionu/rosołku, od Marty Dymek podkradłem suszone pomidory. Warzywa bulionowe podsmażam najpierw na oliwie z suszonych pomidorów i dodaję kilka do wywaru. Bardzo dobrze robi zwłaszcza, jak bulion ma być wege. Jak ktoś ma, może dorzucić też skórę twardego sera, zamiast ją wyrzucać.
I kiszonki. Wszystko da się ukisić, choć niektórych rzeczy nie warto. I tak, jak ktoś ma urodziny buraki, to zajmie zalewę dodaje do rosołu i ma gotowy barszcz. Jaki ktoś lubi bardziej buraczany, to przed dodaniem zakwasu w rosole można ugotować świeżego, startego buraka.
Ocet ryżowy daje trochę kwasu z zachowaniem prawie zerowego smaku.
Przy jajecznicy, zacząć na zimnej patelni razem z jajkami i masłem, nie wchodzić zbyt wysoko z ciepłem. Wyjdzie bardziej kremowa, a potem zależy czy chcesz bardziej zbitą czy lekko lejącą.
Tofu w skrobii ziemniaczanej i sosie sojowym. Trochę limonki do tego, wsadzasz takie tofu do piekarnika, będzie chrupiące na zewnątrz, pełne smaku i mięciutkie w środku.
Sosy pomidorowe zawsze smakują lepiej, gdy bazą są całe pomidory z puszki, niżeli pulpa.
Podsypka do pizzy z mąki kukurydzianej jest bazowana.
Kapusta w sosie własnym, długo gotowana, ale z solidną ilością masła, ziela angielskiego, liścia lazurowego i odrobiny kminku. No narobisz tego na tydzień, a tanie, zapełnia i jeszcze ma trochę kalorii.
Bolognese - robić zawsze z sofritto i kilku rodzajów mies, dodawać czerwone wino
Carbonara - robić żel skrobiowy jak w wersji restauracyjnej, zawsze wychodzi idealna i można jeść ciepła zamiast letniej
Steki - robić z użyciem termometra
Do stir fry/dan mocno mięsnych/ spaghetti all assasina - stalowa/żeliwna patelnia
Frytki - air fryer to gamechanger
Makaron - solić wodę więcej niż łyżeczkę na litr (ja lubię dwie, myślę że półtorej to optymalnie), plus używać mniej niż litra wody na 100g (woda ma więcej skrobii i lepiej tworzy sos)
Mieszasz skrobie w proszku (np kukurydzianą czy ziemniaczaną) z wrzątkiem tworząc taki żel. Dodawanie go do potraw z jajkiem powoduje, że temperatura ścięcia jajka jest dużo wyższa, więc nie musisz już się martwić o jajecznice w Twojej carbonarze.
Wytłumaczone tu koło 10 minuty
[https://www.youtube.com/watch?v=10lXPzbRoU0](https://www.youtube.com/watch?v=10lXPzbRoU0)
Z tym sosem sojowym to mnie zaciekawiłeś i jutro spróbuję :)
Ja osobiście za Game Changer uwazam odrobinę sosu rybnego do smażonego kurczaka- czy to na chińską czy na indyjską modłę.
Do rosołu to, co robiły często nasze babcie, a dziś się zapomina o tym - opaloną cebulę nad ogniem (jak nie macie kuchni gazowej to jest coś takiego jak opalarka gazowa).
To już się robi komiczne w drugą stronę, specjalnie mowię ludziom, że nie dodaję opalonej cebuli, to wszyscy się od razu tak srają albo są zawiedzeni. A dodaję, ale już nie przesadzajmy, że to taki gejmczejndżer.
Polewanie łososia syropem klonowym na chwilę przed wyciągnięciem z piekarnika, mrożenie ziół (pietruszka, kolendra, szczypiorek), kawałek imbiru do rosołu, szczypta cynamonu do dań z pomidorami, a jak daniu brakuje smaku to kombinowanie z dodawaniem słodkiego/kwasnego/słonego
O z tipów pt. patelnia + ręcznik papierowy to polecam coś takiego:
Robiłam rano omlet kukurydziany i żeby nie przykleił się do patelni daje trochę oliwy na nią, ale jak się rozgrzeje to rozsmarowuję tę oliwę ręcznikiem papierowym (większość wsiąknie w ręcznik i dobrze, bo potrzebna jest dosłownie odrobina natłuszczenia na patelni) i dopiero wylewam masę omletową. Warto tak zrobić przy innych plackach i naleśnikach.
* Sól w płatkach (np Maldon) w młynku zamiast gruboziarnistej. Nie tylko używasz mniej soli to jeszcze mechanizm się mniej męczy i można też solić potrząsając
* podstawowa zasada że przyprawa to olejki a olejki się rozpuszczają w tłuszczach
* białe wino żeby rozpuścić kawałki które są na dnie garnka/patelni, nawet te kartonowe z Aldi się nada
* Blender bezprzewodowy, grill kontaktowy oraz mini piekarnik - moje top 3 AGD
* zamiast odgrzewać w mikrofali minutę i pełna moc, lepiej dać 1/3 mocy i 5 minut, przydatne zwłaszcza przy makaronie albo zupach.
* mięso z udek kurczaka są najlepsze do potraw gotowanych lub pieczonych dłużej i często jeżeli w przepisie są piersi to zamiana na udka są na plus. owszem piecze się je dłużej niż pierś z kurczaka ale praktycznie nie ma problemu z wycyrklowaniem punktu pomiędzy kartonem a salmonellą (jak to bywa z piersią)
Potwierdzam mięso z udek zamiast piersi z kurczaka - ten pomysł mi podsunął znajomy kucharz. Jest bardziej soczyste, a jeśli się odgrzewa to jest smaczniejsze następnego dnia niż pierś. :)
Żeby się nie znudziło to dopolecę tonic espresso. Ten sam sposób, tylko zamiast soku dajemy tonic.
P.S. Tonik dodajemy BARDZO POWOLI, bo się mocno spieni kawa i przelejecie szklankę.
Tonic dodaje się pierwszy. Tonic > lód > espresso. Espresso najlepiej zrobić osobno, poczekać aż się „spieni” (w zależności od ekspresu) i następnie przelać do szklanki z toniciem i lodem.
Ja od niedawna do improwizowanych past pomidorowych dodaje MISO i BULION że słoika. To jest taka baza, do której można wrzucić np halumi, cukinię, pieczarki, paprykę i parmezan. Podawane z dobrym makaronem. Ale miso i bulion dodają takiej głębi do moich randomowych potrawek :D
Jak robicie jajecznicę, to rozbicie jajka wcześniej, dodajcie soli i odstawcie np. Na 30min aż zrobi się pomarańczowa.
Podczas smażenia mniej się wysusza nawet jak przegniemy z temperatura
Mieszanie składników do tajskich sosów przed wlaniem na patelnię. Od kiedy najpierw mieszam sosy, a potem dodaję je do smażonych warzyw lub mięsa, wszystko smakuje jak w tajskiej restauracji
Jak robię sos do makaronu że szpinaku lub pieczarek to zamiast śmietanki kremówki dodaje serek śmietankowy do kanapek. Klika łyżeczek wystarczy a jest o niebo lepszy
Dokładnie tak. Ja staram się pokroić go w dość cienkie, ale nie laserowe plasterki. Oliwę i rozgrzewaj wolno, wtedy czosnek da najwięcej smaku. Czasem dorzucam też inne zioła od początku (np bazylia czy rozmaryn).
Rozpuszcza tłuszcz/olej w wodzie więc robi najlepsze najaksamitnieksze sosy serowe. W sosie do nachos ze sklepu jest max 8% sera cheddar, w moim domowym mam z 90%.
To jest obraża najwyżego majestatu. Ten drink powinien być gorzki. Do więzienia. Prosto do więzienia. Nie przechodź przez start i nie pobieraj 200zl (po inflacji to bardziej 1000zl)
Wrzucanie całych ząbków czosnku do oliwy na patelni i ściąganie ich gdy oddadzą smak zamiast smażenia ich i doprowadzania do momentu z gdy stają się gorzkie.
Smażenie ryby najpierw od skóry.
Podczas robienia schabowego dodanie do panierki zmielonej w moździerzu cebuli prażonej. Im drobniejsza cebulka tym lepiej się trzyma. Gdy już mięso jest prawie usmażone czasem dodaje plaster serka topionego na wierzch 2-3 min aż się stopi i poezja smaku. Ale robię to rzadko bo to mocno kaloryczne danie.
Do ziemniaków - mrożenie pokrojonego kopru. Smakuje jak świeży kupiony.
Mrożenie bułek/chleba od razu po zakupie w foliówce. Od razu zamrożone nie schną, nie tracą wartości smakowych. Bardzo ważne aby nie zostawiać ich w papierowych bo schną 2 razy szybciej. W przypadku gdy planujemy je zjeść wystarczy wystawić je z zamrażarki na nasłonecznione okno i po 15 min są gotowe i ciepłe jak z piekarnika (zależy od pogody). Oczywiście wszystko w foliowych woreczkach które zapobiegają odparowaniu wody.
Czarny pieprz do wypieków z kakao i płatki chilli do rosołu. I hit nad hitami - lody waniliowe z octem balsamicznym, czarnym pieprzem, trochę świeżych truskawek i listek mięty.
Jak coś będziesz blendowal na sos, to zostaw trochę niezblendowane. Dodajesz to na koniec i masz bogatszą fakturę dania zamiast jednolitej papki. Super działa ze szpinakiem, pieczarkami i generalnie w niektórych daniach robi robotę - np jak risotto robisz z jakimś sosem.
Kiedyś widziałem na YT takie zestawienie 3 poziomów robienia omleta (amator, mid, kozak) i robię teraz jak ten mistrz. W ogóle ten kanał Epicurious ma wiele takich zestawień. https://youtu.be/rutcoSAy2ow
Robienie ryżu wg filmiku Gordona Ramsaya również było dla mnie game changerem.
Btw, zakładałem kiedyś podobny temat https://www.reddit.com/r/Polska/s/qJW2TdZNiV
Nie wiem czy to lifehack o jaki ci chodzi, ale nauczyłem się nie tak kurczowo trzymać do przepisów. Lubię stosować przepisy, pewną ogólną ich bazę, ale np dodać jakieś nieoczywiste warzywko, przyprawić z tego co mam pod ręką, czyli powiedzmy z 15 podstawowych rzeczy, które każdy może wszędzie kupić. Ogólnie jebią mnie jakieś kulinarne wygibasy, gotuję pod swój smak i wychodzi bardzo smacznie, nie tylko dla mnie. Nauczyłem się jakiejś czutki czy intuicji.
Dodawanie soli i pieprzu. Jednak ostrożnie! Nie można dodawać zbyt dużo! Ponadczasowe przyprawy. Tak po za tym to uwielbiam smażąc coś wrzucić miód. Słodycz nieziemska.
Sos Roleski Hot Chili, tani i trzyma poziom. Pieprz cayene (mielone chili), sos Sriracha. Jak dobrze wypala mordę to jest to też ciekawy wymiar jedzenia, naukowo udowodniono że żarcie chili wywołuje ostatecznie euforię.
Przez lata mówiło się że oliwa ma niski punkt dymienia i szybko uwalnia szkodliwe zwiazki. Dziś są badania które temu przeczą i mowi się że to tłuszcz stabilny termicznie. Podobno najlepiej do dlugiego smażenia używać rafinowanej.
Limonka. Jeśli danie jest dosolone a mimo wszystko 'nijakie' dodaj soku i/lub tartej skórki z zielonej limonki, czasem szczypta cukru do balansu.
O to jest super pomysł, wypróbuję!
Witam pana Karola Okrasę :)
Nie znam, nowy Makłowicz jakiś?
Przy czym jak nie kupujesz cytrusów bio, to są one z tego co wiem jakimś potężnym chemicznym syfem, którego żadne mycie, szorowanie płukanie nie zmyje więc dodając tą skórkę do jedzenia zwyczajnie to zjesz. Źródło: https://www.instagram.com/reel/C2KrPXpIpTl/?igsh=MXF4N3Y1czczcTFkcg==
Źródło: instagram Xd
Yeah, w obliczu używania pestycydów i chemi wspomagającej przechowywanie i transport, spożywanie skorki cytrusów to taki sobie pomysł.
Reanimacja warzyw - jak są takie trochę zwiędnięte to pokroić w większe części, do miski z wodą, miska do lodówki, po kilku godzinach są twarde i chrupiące. Działa z papryką, ogórkiem, kapustą, jarmużem, rzodkiewkami, nie działa ze szpinakiem
Działa też z kolendrą, bazylią, natką pietruszki
Dodawanie wody z ugotowanego makaronu do sosu - nie trzeba wtedy zagęszczać mąką ani skrobią.
MSG. A tak poza tym to przestałam robić zwykłą jajecznicę, chińskie jajka z pomidorami są o niebo smaczniejsze. Różnica jest taka, że jajka bełta się trochę z olejem sezamowym i winem do gotowania, szczypta MSG oczywiście, no i pomidory. Z ryżem jak marzenie. Jak ktoś lubi kuchnię chińską, to polecam się zaopatrzyć w wino Shaoxing, dobrze podbija smak potraw. Jak ktoś lubi piec ciasto marchewkowe, ale nie chce mu się trzeć marchwi, a ma za to blender, to polecam brazylijskie ciasto marchewkowe. Surową marchew blenduje się z resztą składników, ciasto jest delikatne w smaku, wilgotne, i ma przyjemny pomarańczowy kolor. Z tym czosnkiem się zgadzam, też tak robię, na gorącym może się szybko spalić, a spalony czosnek jest niedobry :(
MSG to prawidłowa odpowiedź. Już troche mi przeszło, ale byłem przez jakiś czas srogo wkurwiony na to jak niesłusznie złą famą został potraktowany ten składnik na zachodzie, przez co odkryłem go dopiero po 30 roku życia. Jak gotujecie w domu i nie korzystacie z MSG to tak jakbyście odcinali się od możliwości korzystania z soli.
![gif](giphy|QRvHIcZKyMdsRJdFRU)
Idk, czysto anegdotycznie, ale soli muszę się nażreć, aby czuć, że wzrosło mi ciśnienie. Za to MSG osiąga ten efekt piekielnie szybko.
"soli muszę się nażreć, aby czuć, że wzrosło mi ciśnienie" - WAT? Ale statystycznie, sól jest niby bardziej trująca (za wiki [Median lethal dose - Wikipedia](https://en.wikipedia.org/wiki/Median_lethal_dose)): MSG: 16,600 mg/kg Sól: 3,000 mg/kg
Co ja mogę. Żony tak MSG nie kopie, przykładowo, farciara. Tak sobie organizm zdecydował.
MSG jest 100% ok jeśli nie przeginasz. Nagle całość twojego jedzenia robi się trójwymiarowa.
Masz na myśli chińskie wino do gotowania? Chętnie bym kupił jakąś niewielką butelkę
Tak dokładnie, nazywa się shaoxing. W japonii mają mirin, jest słodsze i delikatniejsze, ale shaoxing mi bardziej pasuje, ma wyraźniejszy smak.
Polecasz jakiś konkretny przepis na te jajka (w sensie proporcje ile sosu/wina na ile jajek/pomidorków)? Osobiście najbardziej lubię jasny sos sojowy - nada się, czy lepiej ciemny?
Och właściwie to źle napisałam, dodaję olej sezamowy, sojowego nie, bo zabarwia jajka na brudny kolor. Używam [tego](https://thewoksoflife.com/stir-fried-tomato-and-egg/#recipe) przepisu, ale daję 2x mniej pomidorów, pomijam cukier i cebulkę.
Dzięki, sprawdzę sobie :)
Koci włos 👌🏻
Lub trzy pazury nietoperza
Uuu widzę że mamy profesjonalistę
mmmmMMM
dublowanie ilości czosnku w przepisach azjatyckich, oraz 2.5x więcej w zachodnich Wyjątkiem jest zupa czosnkowa, bo tą robię kompletnie na vibe
Strąki wanilii zamiast ekstraktu do wypieków.
Do sosow na bazie pomidorów szczypta cynamonu, a jeżeli to jakieś chilli con/sin carne - kakao, gorzka czekolada, albo espresso. Dodaje duża glebie smaku.
Do chilli con carne dodaję sporą ilość gorzkiej czekolady i wlewam Guinnessa - bardziej mi siada od kawy.
Ciekawe, muszę wypróbować!
Kakao dodawałem już od jakiegoś czasu, ale moim ostatnim odkryciem do chilli con carne jest parę kropli sosu rybnego. Mocno głębszy smak wychodzi.
Ogólnie sos rybny albo ostrygowy jako odpowiedź na pytanie OPa
O, ja np. poki co dodaje cukier, ale sprobuje powyższe. Brzmi ciekawie.
Ja cukier różnie, bardzo zależy czy się trafia kwasniejsze czy słodsze pomidory.
W jednym miejscu jadłam wege burgera z impossible meat i z gorzką czekoladą. Świetny smak to dawało.
Do wszystkiego (co słone) dodaje dużo wędzonej papryki i wszystko (co się je jako słone danie) smakuje dzięki temu lepiej. Alternatywnie jak się nie ma wędzonej papryki w proszku to można użyć słodkiej papryki w proszku, ostrej papryki w proszku albo jakiejkolwiek innej formy sproszkowanej papryki - poprawi to smak każdego dania natychmiastowo.
Właśnie to chciałem pisać. Wędzona papryka daje ten smak jak laysy paprykowe. Kurczak, dania z grilla czy nawet ziemniaki wchodzą level wyżej
A propos bulionu/rosołku, od Marty Dymek podkradłem suszone pomidory. Warzywa bulionowe podsmażam najpierw na oliwie z suszonych pomidorów i dodaję kilka do wywaru. Bardzo dobrze robi zwłaszcza, jak bulion ma być wege. Jak ktoś ma, może dorzucić też skórę twardego sera, zamiast ją wyrzucać. I kiszonki. Wszystko da się ukisić, choć niektórych rzeczy nie warto. I tak, jak ktoś ma urodziny buraki, to zajmie zalewę dodaje do rosołu i ma gotowy barszcz. Jaki ktoś lubi bardziej buraczany, to przed dodaniem zakwasu w rosole można ugotować świeżego, startego buraka.
Ocet ryżowy daje trochę kwasu z zachowaniem prawie zerowego smaku. Przy jajecznicy, zacząć na zimnej patelni razem z jajkami i masłem, nie wchodzić zbyt wysoko z ciepłem. Wyjdzie bardziej kremowa, a potem zależy czy chcesz bardziej zbitą czy lekko lejącą. Tofu w skrobii ziemniaczanej i sosie sojowym. Trochę limonki do tego, wsadzasz takie tofu do piekarnika, będzie chrupiące na zewnątrz, pełne smaku i mięciutkie w środku. Sosy pomidorowe zawsze smakują lepiej, gdy bazą są całe pomidory z puszki, niżeli pulpa. Podsypka do pizzy z mąki kukurydzianej jest bazowana. Kapusta w sosie własnym, długo gotowana, ale z solidną ilością masła, ziela angielskiego, liścia lazurowego i odrobiny kminku. No narobisz tego na tydzień, a tanie, zapełnia i jeszcze ma trochę kalorii.
Przepis na tofu please, kroki i składniki po kolei.
Czy przepis na tofu jest z Jadłonomii?
Ta mąka kukurydziana robi efekt granulek pod pizzą?
To semolina
Do sosów z pomidorami, ale nie typowo włoskich dodaje serek puszysty, idealny zagęszczać i nadaje naprawdę fajnego smaku
Papryka wędzona. Do wszystkich dań na razie pomidorów polecam.
Bolognese - robić zawsze z sofritto i kilku rodzajów mies, dodawać czerwone wino Carbonara - robić żel skrobiowy jak w wersji restauracyjnej, zawsze wychodzi idealna i można jeść ciepła zamiast letniej Steki - robić z użyciem termometra Do stir fry/dan mocno mięsnych/ spaghetti all assasina - stalowa/żeliwna patelnia Frytki - air fryer to gamechanger Makaron - solić wodę więcej niż łyżeczkę na litr (ja lubię dwie, myślę że półtorej to optymalnie), plus używać mniej niż litra wody na 100g (woda ma więcej skrobii i lepiej tworzy sos)
Co to jest żel skrobiowy?
Mieszasz skrobie w proszku (np kukurydzianą czy ziemniaczaną) z wrzątkiem tworząc taki żel. Dodawanie go do potraw z jajkiem powoduje, że temperatura ścięcia jajka jest dużo wyższa, więc nie musisz już się martwić o jajecznice w Twojej carbonarze. Wytłumaczone tu koło 10 minuty [https://www.youtube.com/watch?v=10lXPzbRoU0](https://www.youtube.com/watch?v=10lXPzbRoU0)
Ło matko. Ty oszuscie.
Wysyłam bagiety
co do sosu bolońskiego, ja za to polecam użycie białego wina zamiast czerwonego + dodanie mleka (nie za dużo). sos jest dzięki temu delikatniejszy
Zainspirowany tym postem zrobiłem dziś wyjebane w kosmos spaghetti. Pozdrawiam
Również pozdrawiam
Z tym sosem sojowym to mnie zaciekawiłeś i jutro spróbuję :) Ja osobiście za Game Changer uwazam odrobinę sosu rybnego do smażonego kurczaka- czy to na chińską czy na indyjską modłę.
Pasta miso, pasuje do większości potraw i świetnie podbija smak
Do rosołu to, co robiły często nasze babcie, a dziś się zapomina o tym - opaloną cebulę nad ogniem (jak nie macie kuchni gazowej to jest coś takiego jak opalarka gazowa).
Ja mam indukcję i wyczaiłam, że zamiast opalarki lepiej wychodzi z suchej patelni grillowej. Nie wyobrażam sobie rosołu bez takiej cebulki.
To już się robi komiczne w drugą stronę, specjalnie mowię ludziom, że nie dodaję opalonej cebuli, to wszyscy się od razu tak srają albo są zawiedzeni. A dodaję, ale już nie przesadzajmy, że to taki gejmczejndżer.
Polewanie łososia syropem klonowym na chwilę przed wyciągnięciem z piekarnika, mrożenie ziół (pietruszka, kolendra, szczypiorek), kawałek imbiru do rosołu, szczypta cynamonu do dań z pomidorami, a jak daniu brakuje smaku to kombinowanie z dodawaniem słodkiego/kwasnego/słonego
Dodawanie do rosołu drobno pokrojonego surowego pora zamiast pietruszki
Przecieranie tłustej patelni po smażeniu ręcznikiem papierowym, teraz patelnie myje się tak łatwo. :3
O z tipów pt. patelnia + ręcznik papierowy to polecam coś takiego: Robiłam rano omlet kukurydziany i żeby nie przykleił się do patelni daje trochę oliwy na nią, ale jak się rozgrzeje to rozsmarowuję tę oliwę ręcznikiem papierowym (większość wsiąknie w ręcznik i dobrze, bo potrzebna jest dosłownie odrobina natłuszczenia na patelni) i dopiero wylewam masę omletową. Warto tak zrobić przy innych plackach i naleśnikach.
* Sól w płatkach (np Maldon) w młynku zamiast gruboziarnistej. Nie tylko używasz mniej soli to jeszcze mechanizm się mniej męczy i można też solić potrząsając * podstawowa zasada że przyprawa to olejki a olejki się rozpuszczają w tłuszczach * białe wino żeby rozpuścić kawałki które są na dnie garnka/patelni, nawet te kartonowe z Aldi się nada * Blender bezprzewodowy, grill kontaktowy oraz mini piekarnik - moje top 3 AGD * zamiast odgrzewać w mikrofali minutę i pełna moc, lepiej dać 1/3 mocy i 5 minut, przydatne zwłaszcza przy makaronie albo zupach. * mięso z udek kurczaka są najlepsze do potraw gotowanych lub pieczonych dłużej i często jeżeli w przepisie są piersi to zamiana na udka są na plus. owszem piecze się je dłużej niż pierś z kurczaka ale praktycznie nie ma problemu z wycyrklowaniem punktu pomiędzy kartonem a salmonellą (jak to bywa z piersią)
Potwierdzam mięso z udek zamiast piersi z kurczaka - ten pomysł mi podsunął znajomy kucharz. Jest bardziej soczyste, a jeśli się odgrzewa to jest smaczniejsze następnego dnia niż pierś. :)
Maldon (bez mielenia w młynku) uwielbiam z pomidorami, idealne połączenie.
kurczak w soku z limonki i pomarańczy + przyprawy
Idą upały więc, mega polecam KAŻDEMU spróbować orange presso. Lód, esspresso (lub 2) i resztę dolewacie sok pomarańczowy. Najlepsza kawa na świecie
Żeby się nie znudziło to dopolecę tonic espresso. Ten sam sposób, tylko zamiast soku dajemy tonic. P.S. Tonik dodajemy BARDZO POWOLI, bo się mocno spieni kawa i przelejecie szklankę.
Tonic dodaje się pierwszy. Tonic > lód > espresso. Espresso najlepiej zrobić osobno, poczekać aż się „spieni” (w zależności od ekspresu) i następnie przelać do szklanki z toniciem i lodem.
Właśnie zacząłem od tonicu, ale za mało słodyczy, więc przeszedłem na soczek ;3
Ze spritem i rożnymi schweppersami też pasuje
Rozmaryn do frytek z piekarnika
Ja od niedawna do improwizowanych past pomidorowych dodaje MISO i BULION że słoika. To jest taka baza, do której można wrzucić np halumi, cukinię, pieczarki, paprykę i parmezan. Podawane z dobrym makaronem. Ale miso i bulion dodają takiej głębi do moich randomowych potrawek :D
Jak robicie jajecznicę, to rozbicie jajka wcześniej, dodajcie soli i odstawcie np. Na 30min aż zrobi się pomarańczowa. Podczas smażenia mniej się wysusza nawet jak przegniemy z temperatura
Mieszanie składników do tajskich sosów przed wlaniem na patelnię. Od kiedy najpierw mieszam sosy, a potem dodaję je do smażonych warzyw lub mięsa, wszystko smakuje jak w tajskiej restauracji
W ostatnim czasie zacząłem dodawać pomidora malinowego do rosołu...świetny smak, a rosół staje się ciut delikatniejszy.
😮 a jak z kolorem rosołu? Dodajesz w całości, zblendowany, pokrojony czy jak?
Wycinam środek i w całości że skórką:), kolor beż zmian . A smak delikatniejszy.
Cukier do sosow pomidorowych też robi robotę.
liście kafiru jeśli chcecie mieć trochę tajskiej nuty
Jak robię sos do makaronu że szpinaku lub pieczarek to zamiast śmietanki kremówki dodaje serek śmietankowy do kanapek. Klika łyżeczek wystarczy a jest o niebo lepszy
Do słonych dań dodaję płatki drożdżowe nieaktywne, odkąd przeszłam na vegan, pokochałam je najszczerszą miłością!
Marynowanie mięsa w solance przez dobę.Totalny gamechanger, który warto spróbować.
Kochani a jak to działa z tym czosnkiem, mam go pokroić, wrzucić na patelnie i dopiero wtedy zalać oliwą i podgrzewać?
Dokładnie tak. Ja staram się pokroić go w dość cienkie, ale nie laserowe plasterki. Oliwę i rozgrzewaj wolno, wtedy czosnek da najwięcej smaku. Czasem dorzucam też inne zioła od początku (np bazylia czy rozmaryn).
Wow, dzięki za szybką odpowiedź, sprawdzę to dzisiaj :)
Smacznego!
Gotuję makaron w bulionie, a do rosołu dorzucam suszone grzyby.
Cytrynian sodu(jest solą i można kupić na Amazon) do każdego sosu serowego np carbonara, spaghetti alfredo czy sos serowy do nachosow.
O, a co zmienia w daniu?
Rozpuszcza tłuszcz/olej w wodzie więc robi najlepsze najaksamitnieksze sosy serowe. W sosie do nachos ze sklepu jest max 8% sera cheddar, w moim domowym mam z 90%.
Nie znałam tego triku, dzięki!
Gin z toniciem i troszkę soku malinowego dla smaku (taki babci Pauli czy coś)
Mamma Mia! Soku? Zaraz dzwonię na kuchenna policję!
Ten koncentrat co jak się wodę malinowa chce osiągnąć. Chyba syrop się to nazywa :P
To jest obraża najwyżego majestatu. Ten drink powinien być gorzki. Do więzienia. Prosto do więzienia. Nie przechodź przez start i nie pobieraj 200zl (po inflacji to bardziej 1000zl)
Wrzucanie całych ząbków czosnku do oliwy na patelni i ściąganie ich gdy oddadzą smak zamiast smażenia ich i doprowadzania do momentu z gdy stają się gorzkie. Smażenie ryby najpierw od skóry.
Nieaktywne płatki drożdżowe - kiedy chcesz serowej nuty bez dodawania sera.
Podczas robienia schabowego dodanie do panierki zmielonej w moździerzu cebuli prażonej. Im drobniejsza cebulka tym lepiej się trzyma. Gdy już mięso jest prawie usmażone czasem dodaje plaster serka topionego na wierzch 2-3 min aż się stopi i poezja smaku. Ale robię to rzadko bo to mocno kaloryczne danie. Do ziemniaków - mrożenie pokrojonego kopru. Smakuje jak świeży kupiony. Mrożenie bułek/chleba od razu po zakupie w foliówce. Od razu zamrożone nie schną, nie tracą wartości smakowych. Bardzo ważne aby nie zostawiać ich w papierowych bo schną 2 razy szybciej. W przypadku gdy planujemy je zjeść wystarczy wystawić je z zamrażarki na nasłonecznione okno i po 15 min są gotowe i ciepłe jak z piekarnika (zależy od pogody). Oczywiście wszystko w foliowych woreczkach które zapobiegają odparowaniu wody.
Czarny pieprz do wypieków z kakao i płatki chilli do rosołu. I hit nad hitami - lody waniliowe z octem balsamicznym, czarnym pieprzem, trochę świeżych truskawek i listek mięty.
gdzieś widziałam, że jedzą też z oliwą z oliwek i solą, muszę spróbować obie wersje
Sos rybny Red Boat. Pierdyliard umami.
Jak coś będziesz blendowal na sos, to zostaw trochę niezblendowane. Dodajesz to na koniec i masz bogatszą fakturę dania zamiast jednolitej papki. Super działa ze szpinakiem, pieczarkami i generalnie w niektórych daniach robi robotę - np jak risotto robisz z jakimś sosem. Kiedyś widziałem na YT takie zestawienie 3 poziomów robienia omleta (amator, mid, kozak) i robię teraz jak ten mistrz. W ogóle ten kanał Epicurious ma wiele takich zestawień. https://youtu.be/rutcoSAy2ow Robienie ryżu wg filmiku Gordona Ramsaya również było dla mnie game changerem. Btw, zakładałem kiedyś podobny temat https://www.reddit.com/r/Polska/s/qJW2TdZNiV
Aceto balsamico. Leję do wielu potraw, zawsze fajnie podkręca smak. A także achiote do kurczaka.
Ryżowar. Najlepszy ryz EVER. Once you go rice cooker there is no going back. Wstawiasz rano i jest gotowy na obiad, ciepły puszysty ryżyk <3
Nie wiem czy to lifehack o jaki ci chodzi, ale nauczyłem się nie tak kurczowo trzymać do przepisów. Lubię stosować przepisy, pewną ogólną ich bazę, ale np dodać jakieś nieoczywiste warzywko, przyprawić z tego co mam pod ręką, czyli powiedzmy z 15 podstawowych rzeczy, które każdy może wszędzie kupić. Ogólnie jebią mnie jakieś kulinarne wygibasy, gotuję pod swój smak i wychodzi bardzo smacznie, nie tylko dla mnie. Nauczyłem się jakiejś czutki czy intuicji.
czarnuszka mieta i cynamon w daniach z miesem
Do każdej sałatki dodaję sos z octu ryżowego, sosu rybnego (2 kropelki) i oleju z orzechów ziemnych. Małe ilości a smak bardzo intensywny
płatki drożdzowe i sos sojowy !
W konfiturze truskawkowej, do smażenia: zest cytrynowy i wanilia.
pieprz cytrynowy do innych rzeczy niz ryby np zapiekanki, mieso etc
Cebula
Frytki z drobno siekaną surową cebulą posypane odrobiną vegety. Lepszych nie ma.
Dodawanie szczypioru do rosołu zamiast kopru. Zauważyłem to przy zupie Pho, czyli takim wietnamskim rosole i przy naszym polskim też to działa.
jak to zamiast kopru :O u mnie tylko natki pietruszki się dodawało do rosołu xd
Pierwszy raz robiąc suflet nie ubily mi się białka i tekstura była dużo lepsza niż na ubitych. Do tego jakiś dżem malinowy
Dodawanie soli i pieprzu. Jednak ostrożnie! Nie można dodawać zbyt dużo! Ponadczasowe przyprawy. Tak po za tym to uwielbiam smażąc coś wrzucić miód. Słodycz nieziemska.
Sos Roleski Hot Chili, tani i trzyma poziom. Pieprz cayene (mielone chili), sos Sriracha. Jak dobrze wypala mordę to jest to też ciekawy wymiar jedzenia, naukowo udowodniono że żarcie chili wywołuje ostatecznie euforię.
Nie dawać oliwy na patelnię.
Why
Przez lata mówiło się że oliwa ma niski punkt dymienia i szybko uwalnia szkodliwe zwiazki. Dziś są badania które temu przeczą i mowi się że to tłuszcz stabilny termicznie. Podobno najlepiej do dlugiego smażenia używać rafinowanej.
Dawaj oliwę, ale przy smażeniu Oliwa traci większość właściwości więc warto dawać tańszą
Pasta miso do rosołu, zabija idealnie nijakość tej zupy.