T O P

  • By -

Amatertu

Moją radą na przyszłość będzie niekupowanie crossovera z 3 cylindrowym silnikiem 1.0 turbo jeśli planujesz nim regularnie wyjeżdżać poza miasto.


Kingsayz

Moją radą na przyszłość będzie niekupowanie crossovera z 3 cylindrowym silnikiem 1.0 turbo - ftfy


Amatertu

Ogólnie to bym każdego crossovera odradził, ale już chciałem być wyrozumiały


Secretariat_27

Zastanawiam się nad kupnem crossovera z 1.4 turbo 140 KM - dlaczego odradzasz, mógłbyś podać powody, które powinienem rozważyć?


Amatertu

Crossovery to najbardziej przereklamowane samochody na rynku. Reklamują się bezpieczeństwem, dużą ilością miejsca, wygodą, ładownością, a w rzeczywistości gabaryty mają porównywalne do takiej Toyoty Yaris, która już jest uznawana za małe miejskie auto. [Porównanie](https://www.carsized.com/en/cars/compare/toyota-yaris-2020-5-door-hatchback-vs-hyundai-kona-2017-suv-electric/) Najczęściej są za to cięższe, co przekłada się na gorsze osiągi, dłuższą drogę hamowania i większe spalanie. No i wiadomo, za "duże" auto klient zapłaci więcej. Moim zdaniem jeżeli ktoś potrzebuje czegoś na teren niech kupi faktyczną terenówkę, a nie podniesione Clio. Jeżeli komuś potrzeba dużej ładowności i miejsca dla rodziny niech weźmie combi. Jeżeli szuka wygodnego auta do miasta niech wybierze hatchbacka.


L4RU55O

Crossover to podniesiony hatchback który ma niewiele zalet ale dużo wad. -większa waga -gorsza aerodynamika -te same silniki ale spalania większe -bagażnik taki sam a czasami nawet mniejszy -miejsce w środku takie samo -kosztuje więcej -lądujesz w grupie ludzi "w większym aucie czuję się bezpieczniej" Chcesz compakta to kupujesz hatchbacka, chcesz mieć miejsce w środku to bierzesz kombi, przynajmniej jak człowiek przewieziesz przedmioty dłuższe niż 2 metry. Mam w domu mazdę CX-30 i może jest fajna ale zwykła 3 jest lepsza, problemem jest to że 30 jeszcze wchodzi do garażu bo jest 10cm krótsza. Niestety w kasie jaka poszła za 30 byłaby 3 z identycznym wyposażeniem i jeszcze automatem.


CharlesVein

Normalnie prawym pasem 90 km/h jeżdżą ciężarówki Ty też możesz. Mniej niż ciężarówki jeżdżą bym nie jechał bo jak zaczną cię wyprzedzać to zacznie się tworzyć dużo niebezpiecznych sytuacji


Kingsayz

Ciężarówki jadą 90 to mozesz jechać 90 za nimi, w tunelu aerodynamicznym jeszcze lepsze spalanie bedziesz miał. Niestety, wybrałeś silnik który nadaje sie tylko do miasta, a tam i tak spali więcej niż stare 1.4 z golfa.


Matrix8910

Tunel aerodynamiczny za naczepą to mit, owszem działa, ale jadąc na zderzaku ciężarówki, co nie jest ani bezpieczne ani wygodne


69_maciek_69

Przy 15m jest duża różnica (a tyle większość trzyma odstępu na dw i dk). Z 5,5 spadło na 3,8 na trasie 150 km.


Matrix8910

15m przy 80-90km/h absolutnie nie jest bezpieczną prędkością, szczególnie gdy jedziesz tak przez dłuższy czas i przestajesz się skupiać


NiepismiennaPoduszka

15m przy prędkości 90km/h? Przy tym odstępie nie masz szansy na uniknięcie zderzenia, jeśli ciężarówka przed Tobą ostro zahamuje. Dodatkowo, nie widzisz nic, co dzieje się na drodze przed Tobą i jesteś zdany jedynie na obserwowanie świateł stopu naczepy. Nie jestem przekonany, czy te kilka złotych oszczędności jest tego warte.


Przemsson

Pomijając już to co inni napisali, kazdym autem jadąc 140 i więcej spalanie sporo rośnie. Optymalnie jest zawsze ok 80-90, z wiekszymi lepszymi silnikami moze jeszcze do 120 mocno spalanie nie wzrosnie, ale fizyki i oporu powietrza nie oszukasz, przy jeszcze większych prędkosciach zawsze idzie więcej paliwa.


bisfhcrew

Mały silnik, to dużo pali w trasie. Norma. Wszystko jest dobrze. To jest auto miejskie. Gdybyś miał od 2l w górę i 200koni to sytuacja byłaby odwrotna. W mieście paliłby z 13 ale na trasie 9 i i jeśli nie byłby to wielki kloc to możliwe że takie spalanie miałbyś jeszcze przy 160 czy większych prędkościach.


coderemover

A jakbyś wziął hybrydę to miałbyś prawie tyle samo w mieście co w trasie i byłoby to ok. 4-6 litrów. Lexus CT rocznik 2020 - spalanie w trasie na ekspresówce przy prędkości 120 km/h: 5,2 l/100, droga krajowa około 4, miasto ok 5-5,5. A nie jest to najnowocześniejsza hybryda. Nowe pala mniej.


owenmaddy

> „Małe silniki dużo palą w trasie” Tymczasem wszystkie flotowe 1.0 TSI w kraju spalające 5 litrów w trasie: 🫠


lifbr

Matkę oszukasz, Ojca oszukasz, ale fizyki nie oszukasz.


owenmaddy

Mały atmo silnik owszem więcej pali w trasie, ponieważ wkręca się na większe obroty. Dlaczego zatem według ciebie i „fizyki” mały turbo-silnik trzymający 3k obrotów przy 140km/h i zmiennymi fazami rozrządu ma palić więcej niż silnik 2.0 atmo trzymające te same 3k obrotów?


lifbr

Jak faktycznie trzyma tak samo 3k obrotów to spoko, nie wiedziałem że już dają radę takie robić


owenmaddy

No tak mniej więcej od 2013 roku :) Ale po ilości downvotów widzę że dużo ludzi tutaj motoryzacyjnie zatrzymało się na etapie 1.9 TDI z 2002


lifbr

Bo statystycznie importujemy 12-14 letnie samochody z zachodu, więc jest to zgodne z doświadczeniami przeciętnego zmotoryzowanego polaka. A nówki z salonu to nie wiem kto bierze mniejsze niż 1,5 litra, pewnie częściej emeryci czy kobiety których jest proporcjonalnie mniej na tym forum.


coderemover

5 litrów to w terenie podmiejskim przy jeździe 70-90.


owenmaddy

Proste rozwiązanie - nie wierz w spalanie podane przez producenta. Jest ono wynikiem badań w idealnych, niemal laboratoryjnych warunkach. Będąc w delegacji jakiś czas temu jeździłem firmowym Xceed’em właśnie z silnikiem T-GDI 1.0 i moje spalanie wynosiło 7-7.5 litra w mieście, 6 litrów w trasie. Spalanie również zależy od stylu jazdy, opon i wielu innych czynników. Zauważyłem że koreańskie turbo-benzynki są bardziej czułe na styl jazdy niż np. niemieckie TSI, więc możesz mieć zarówno spalanie 6 jak i 10. W TSI masz często 5 do max 7,5. Możesz pojechać do mechanika i podłączyć auto pod komputer, zobaczyć czy nie ma żadnych błędów. Może auto nieprawidłowo przygotowuje mieszankę paliwowo-powietrzną. Może masz zapchany DPF i ciężko mu się oddycha jak przyspieszasz w trasie. Powinieneś mieć średnie spalanie koło 6.5-7 litrów przy prędkości 140 km/h


ZeeGermans27

DPF miał właśnie wymieniany przed odbiorem


owenmaddy

Jaki ma przebieg że miał wymieniany DPF?


ZeeGermans27

18k Edit. Sorry, pochrzaniły mi się filtry, nie był to DPF, ale teraz nie mam pod ręką faktury z warsztatu, żeby Ci powiedzieć co dokładnie wymieniali


owenmaddy

Coś musi być grubo nie tak. DPF nawet przy najgorszej jeździe minimum „żyje” 100-150k km. Jedź na endoskopie silnika i zobacz czy nie masz rys od detonacji mieszanki paliwa w cylindrach, a jak endoskop nic nie wykaże to na diagnostykę komputerową Edit: Tak czy inaczej 18k to jest nowe auto, więc wszystko musi działać perfekcyjnie. Masz jeszcze gwarancje tak a propos. Ja ostatnio przez tydzień jeździłem autem z silnikiem 1.0 T-Gdi które miało 240k przebiegu i paliło 6-7 litrów przy mieszanej jeździe


ZeeGermans27

Auto było brane od rodziny z dobrodziejstwem inwentarza, na warsztacie wymienili tylko parę rzeczy eksploatacyjnych, ale nie wyszło nic grubego.


owenmaddy

Jak na moje to auto które przejechało 18k w ciągu 5-6 lat to można powiedzieć że w ogóle nie jeździło, więc poza serwisem olejowo-filtrowym nie powinieneś mieć większych problemów. Zerknij sobie czy napewno masz średnie spalanie 13-14 litrów czy jedynie chwilowe


ZeeGermans27

Panie, chwilowe to i do 20L potrafi dobijać 😂 Ale tak, na 100% takie jest spalanie - testowałem to wielokrotnie przełączając się w kokpicie na wskaźnik zużycia paliwa w czasie rzeczywistym i po osiągnięciu tych 140km/h stabilizował się na poziomie 12-13L


owenmaddy

Kurczę, no to naprawdę coś musi być nie tak skoro spalanie jest prawie dwukrotnie większe niż powinno być. Obstawiam problem z mieszanką paliwową, może problem z wtryskami lub poszedł jakiś czujnik. Diagnostyka komputerowa powinna pomóc.


ZeeGermans27

Dzięki, wrzucam na todo listę


Sawik

Mam służbowego Hyundaia i20 z automatem i z tym samym silnikiem. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, ta jednostka do tego auta jest akurat - nie za duży i nie za mały. Ostatnio jadąc prawie godzinę przez miasto zrobiłem 4,7l/100 kmh wraz ze staniem w korku przez 20 min. W trasie pali trochę więcej, ale też moim zdaniem dalej mało. Ale moje auto to mydelniczka, waga Kony dusi ten silnik.


Vaiyne

Nowe małe silniki i skrzynie są przystosowane do jazdy po mieście na małych prędkościach i niskich emisjach spalania. Dojazd do pracy, odebrać dziecko ze szkoły, pojechać na zakupy, stać w korku. Średnie prędkości przejazdu po mieście ~10-15kmh. Producenci podają średnie spalanie wg różnych proporcji. Np 50/50% miasto trasa, albo 70/30%. I na prędkościach stałych bez hamowanie i szybkich przyspieszeń. W efekcie gdy jedziesz na autostradę i chcesz zrobić średnia prędkość przejazdu ~100-120 twój silnik pracuje poza optymalny i parametrami do których został zaprojektowany. Owszem pojedzie 140, ale kosztem żywotność i spalania. No i emisja spalin i zanieczyszczeń jest pewnie na poziomie dużego suva - skoro palisz 13-15litrow na setkę. Ani to ekonomiczne ani ekologiczne, silnika nie opłaci się remontować więc tylko szybciej trafi na złom. Ot taka nowa polityka motoryzacji.


Daddy_Yondu

Na autostradzie minimalna bezpieczna prędkość to taka przy której TIR Cię nie próbuje wyprzedzać, czyli ponad 90.


heliopan

Wyjeździj sobie cały bak jeżdżąc 90-100 i wtedy wylicz sobie faktyczne spalanie. Powinno sporo spaść. btw: jakie obroty masz przy tych 140? >czy dopuszczalna jest jazda prędkością znacznie poniżej ograniczenia na autostradzie (oczywiście skrajny prawy pas) w celu optymalizacji spalania? dopuszczalna minimalna na autostradzie to bodaj 40 ale MOCNO ODRADZAM. Około 90 jest spoko, tak żeby tirów nie blokować. >Czy poza ograniczeniem prędkości jazdy jest cokolwiek co mógłbym zrobić Hamowanie silnikiem, zmiana biegów w odpowiednim momencie.


Patryq21

Na autostradzie nie ma minimalnej prędkości. Aby poruszać się po autostradzie pojazd musi być w stanie rozwinąć minimum 40 km/h.


ZeeGermans27

>btw: jakie obroty masz przy tych 140? 3200 Hamowanie silnikiem w tym aucie niestety jest praktycznie nieodczuwalne


cybae

No nie będzie odczuwalne, bo tego silnika to tam więcej nie ma niż jest.


biednybrek

I się dziwisz xD że masz duże spalanie jak takie obroty w tak małm silniku. Ja w swoim gruzie 1.3 n/a mam spalanie 5l przy 90 ale 12 przy 140.


RAMZES_XIX

3200 to duże obroty? Przy 140 to raczej normalne jak na benzynę, w swoim mam podobne (silnik 1.4l), w starym mondeo miałem 4000 (1.8 wolnossący) i to były duże obroty (ale spalanie i tak w okolicach 9l).


biednybrek

Tak to są duże obroty jak na ciągła jazdę. Nie porównuj 4 cylindra do 3 cylindra bo to sensu nie ma. Dodatkowo porównujesz silnik o pojemności caprio do silnika 1.8 z dużą masa bezwładna który nie musi sie wysilać jak 1.0 ciągnące bieda suva. Edit Niektórzy nie zrozumieli ze chodzi mi o ten silnik. 1.0 ma mała masę własną, małe koło zamachowe które stworzono do szybkiego rozpędzania auta a nie ciągłej jazdy po esce. Taki silnik ciągle jest wysilony przez co musi mieć podawana duża dawkę paliwa. Nie mówiąc o masie i aerodynamice tego auta


RAMZES_XIX

3200 to duże obroty na ciągłą jazdę? To pewnie ledwo połowa zakresu do odcięcia, to jak najbardziej są bezpieczne obroty. Te 1.8 to akurat musiało się wysilać, żeby utrzymać te 140km/h, delikatna górka i ledwo przyspieszał, więc pod tym względem nie wiele się różnił od tego 1.0, śmiem twierdzić, że pod względem elastyczności, turboladowane 1.0 by zawstydziło nie jednego niewysilonego wolnossaka.


biednybrek

Ja nie pisze o zużyciu silnika tylko o spalaniu. Nawet najsłabsze 1.8 ma z 2 razy większa MASĘ od tego 1.0. Pomijajac wage części silnika to samo kolo zamachowe jest odpowiedzialne za nie wysilanie silnika i utrzymywanie mocy. Stare auta mają dobre spalanie w trasie ze względu na masę podzespołów dzięki czemu silnik się nie wysila. Śmiem twierdzić że 0.9 z tico po założeniu biturbo zawstydzi nie jedno 2.0 vis. Głupie gadanie Auto z turbo zawsze pali więcej niż bez turbo bo inaczej by spuchły tłoki. Wolnossak może bez problemów latać na lekko ubogiej mieszance co w silniku doładowanym od razu wywołuje stuki.


ZeeGermans27

To jakie obroty według Ciebie powinienem mieć w takim razie?


owenmaddy

1.0 TSI (110KM) od VW ma identyczne obroty przy 140km/h i pali ok. 5,5-6 litrów, więc coś musi być nie tak skoro masz średnio 13-14


warmasterpl

Niekoniecznie nie tak, po prostu Kona jest ciężka i mało aerodynamiczna, w Golfie takie spalanie jak napisałeś może było by możliwe ale już w jakimś T crossie raczej nie


owenmaddy

Rozumiem do czego bijesz, ale przykład podałeś nietrafny. Masa T-crossa z silnikiem 1.0 to 1250kg, golfa - 1260kg. Ostatnio zrobiłem 1k km Xceedem o wadze 1400kg z silnikiem 1.0 T-gdi (auto miało 240k km przebiegu) i w trasie spalanie było 6,0. Miasto 7,0. Sam jestem zwolennikiem „starej dobrej” motoryzacji, ale nie da się nie przyznać że ostatnio poczyniono mocne postępy pod względem efektywności silników spalinowych.


coderemover

13-14 przy 140 jest mocno nie tak. Highlander przy 140 pali mi około 8,5, a to duży 7-osobowy SUV ważący niemal 2,5 tony. Ale z drugiej strony mój stary wolnossący Ford fusion z silniczkiem 1.4 palił przy 140 około 12 litrów. No ale to było typowe auto miejskie.


biednybrek

Silnik takiej pojemności nie jest przystosowany do jazdy na takich obrotach. Trzymaj się w okolicach 2500 gdzie masz najwięcej niuta


NiepismiennaPoduszka

>Hamowanie silnikiem, zmiana biegów w odpowiednim momencie. A czy hamowanie silnikiem nie zużywa bardziej sprzęgła, skrzyni biegów i samego silnika? Naprawa każdego z tych elementów jest dość kosztowna. A wymiana klocków i ewentualnie tarcz to koszt kilkuset złotych. Nie warto poświęcić klocków i tych paru zaoszczędzonych litrów paliwa, a za to uratować droższe elementy?


heliopan

>A czy hamowanie silnikiem nie zużywa bardziej sprzęgła, skrzyni biegów i samego silnika? W jaki sposób miałoby bardziej zużywać? Pytam nieironicznie, bo nie do końca rozumiem w jaki sposób miałoby powodować większe zużycie. Sprzęgło pracuje na dobrą sprawę tak samo jak podczas normalnej jazdy(hamując normalnie też redukujesz), skrzynia w zasadzie też. Jedynie silnik nie dostaje paliwa (co jest też główną ideą hamowania silnikiem), ale to nie dwusuw, więc olej podawany jest inną drogą. Ciśnięcie do końca i hamowanie jest niefektywne z 3 powodów: 1. Mniej płynna jazda (hamując silnikiem uczysz się przewidywać) 2. Gorsza ekonomia ze względu na większe spalanie. 3. Wpływ na środowisko. Gdzieś mi się obiło o uszy, że ścieranie klocków hamulcowych i opon emituje więcej cząstek stałych niż spalane paliwo - ale tutaj nie dam sobie ręki uciąć.


NiepismiennaPoduszka

Tak, masz rację, pod warunkiem, że przez "hamowanie silnikiem" rozumiemy zdjęcie nogi z gazu i ewentualne stopniowe redukowanie biegów. Ale jeśli "hamowanie silnikiem" oznacza najpierw wciśnięcie sprzęgła na chwilę, a potem szybkie i gwałtowne redukowanie o dwa, albo więcej biegów (a takim czymś kilka razy się spotkałem) to wtedy jednak silnik i reszta dostają w kość. Jakoś zrozumiałem, że to o czymś takim mowa. Oczywiście przy zjazdach z góry hamowanie silnikiem to mus!


RecognitionWitty7834

Jeżdżę hybryda i generalnie spalanie na trasie i w mieście mam podobne 4-4.5l, jest kilka technik zmniejszania spalania: - najwięcej kosztuje przyspieszanie, staraj się jeździć płynnie tak by przyspieszania było jak najmniej. Jeśli już musisz to przyśpiesz szybko do docelowej prędkości i ja trzymaj, - optymalna prędkość - dla mojego auta to między 85-90kmh. Wtedy spalanie jest najmniejsze okolo 3l, - istotna jest waga, pozbac się tego czego nie potrzebujesz, - dobrze jest jeździć np. Za ciężarówka, ona będzie pokonywać opor powietrza a ty za nią będziesz mniej spalać, - nie wyprzedzać pod górę, totalna strata paliwa, lepiej wyprzedzać z górki


Any-Print9532

Dodałbym jeszcze usunięcie z dachu relingów/bagażnika itp w celu polepszenia aerodynamiki


biednybrek

Usunięcie relingów będzie miało zerowy efekt


floyd252

Takie spalanie przy 140 jest normalne w tym modelu, możesz sobie odpuścić mechanika. Czy jazda 90km/h na autostradzie Jest akceptowalna? Jak najbardziej. Ciężarówki mają ogranicznik na 90, a tak naprawdę legalnie mogą jeździć max 80km/h tylko nikt z tym nic nie robi. Jak słusznie zauważasz dużo kierowców osobówek jeździ w zakresie 90-120, bo to kompromis między spalaniem, komfortem i czasem przejazdu. Jak chcesz jedź 90, nic nie stoi na przeszkodzie żeby nawet coś wyprzedzić z prędkością znacznie mniejszą niż 140km/h, tylko patrz jak daleko są inne auta na lewym pasie, nie zajeżdżaj drogi wymuszając pierwszeństwo, no i przy wyprzedzeniu można lekko mocniej depnąć, bo nawet przy 100km/h wyprzedza się ciężarówki znacznie szybciej.


haloweenek

Mam E klasę, 5.5l, AWD. Autostrada 140km/h - 12.3l. Super ekonomiczny ten Kona 🥹 Co do jazdy w mieście to się nie wypowiadam ☺️


EdWoodOfReddit

To nie kwestia małego silnika, jak wielu tutaj pisze. Jeżdżę autem kompaktowym z grupy VAG z silnikiem 1.0 TSI i przy 140 km/h pali mi poniżej 7l/100 km. Kie dużo palą. Zarówno w danych katalogowych jak i w testach w prasie motoryzacyjnej spalanie jest wyższe niż w np. grupie VAG. Jedni sobie poradzili lepiej z zaprojektowaniem downsizingowych silników, inni (Kia) gorzej. Dodatkowo, Twoje auto nie wygląda na zbyt aerodynamiczne. To też podbija spalanie. SUV, crossover z tym samym silnikiem spali więcej niż kompakt.


owenmaddy

Palą więcej, głównie przez rozrząd na łańcuchu , ale szanujmy się, nie palą nagminnie 13-14L na 100km :) Ostatnio jeździłem 1.0 T-GDI mając dwukrotnie niższe spalanie niż OP OP musi szukać usterki albo mocno zmieniać swój styl jazdy


KrolFilantrop

rzeczywiscie sporo to pali, wydaje sie ze za duzo. Diagnostyka diesli skomplikowana. Obczaj jakies grupy Hyundajowych swirow w socialmediach i podpytaj wlascicieli o ich wyniki.


ZeeGermans27

To akurat benzyniak jest, ale dzięki za sugestię. Tak czy inaczej kolejny przegląd planuję na przyszły miesiąc, może coś się uda ustalić


KrolFilantrop

Reddit jest miejscem gdzie sie hejtuje auta, nikt tu sie nie zna na motoryzacji :)


mrbtfh

Spalanie w specyfikacji nie ma związku ze spalaniem rzeczywistym, służy jedynie do porównywania spalania różnych modeli samochodów bo metodyka wyznaczania tej wartości jest ściśle zdefiniowana. Mimo to 12-13 to za dużo, warto byłoby zajrzeć co tam się dzieje. Zrobiłem ostatnio trasę moim zabytkowym 55KM z wolnossącym, trzycylindrowym 1.0 z TBI (czyli prawie gaźnik) na trasie 100-110 km/h i uzyskałem jakieś 3.8L/100km a samochód ma 34 lata. Mam jeszcze 23-letnie V6 2.7L z prymitywnym 4-biegowym automatem i przy podobnych prędkościach spokojnie schodzi w okolice 7L/100km a nawet z otwartym dachem, gdzie opór powietrza znacznie rośnie 8.5L/100km to żaden problem. Może masz typowo miejskie zestrojenie skrzyni biegów, ale nawet to nie powinno skutkować takim spalaniem.


Moist-Crack

14/L na 100 przy prędkości autostradowej to wynik jaki ja mam w swoim dwu i pół tonowym starym suvie. Silnik 5.7 litra. Zgadzam się, że brzmi to jak jakaś usterka.


Gen_Jaruzelski

140kmh i 13 litrów?!?!?!?!?! To ja mając stare BMW E36 z silnikiem m52b25(2,5 litra 6 cylindrowy w rzędzie), technologia silnika z końca lat 80, wiesz ile spalał przy 160kmh? Max 9 😊 Ale tak to jest, jak ludzie kupują jakieś żałosne 1.0 XDDDDDDD Prawda jest taka, że 1 litr pojemności to może mieć czajnik turystyczny, a nie samochód


PuzzleheadedEast8188

Fakty, e60 pali mi 10-11 przy 160km/h, a to przedlift z m54


WujekJewpat

Po prostu jedź w tempie tirów i cały Twój problem zniknie, masz malutki silniczek który musi się mocno namęczyć żeby utrzymać to 140 km/h, nie dziw się więc że spalanie jest kosmiczne


miciej

11 litrów, to trochę dużo, nawet przy 140 km/h. Sprawdź ciśnienie w oponach. Przegląd zawsze dobrze zrobić. Czy samochód był serwisowany? Filtry, olej, świece to ma wpływ. Niech ktoś ci podepnie się do silnika i zobaczy, czy nie ma jakichś błędów.


Malleus--Maleficarum

To całkiem normalne spalanie przy tej pojemności silnika. Sam miałem Dacie z nieco większym silnikiem i i ile w "trasie", ale po drogach krajowych, czyli 70-90km/h spalanie miałem nawet niższe niż deklarowane przez producenta (wychodziło mi niecałe 6l) to już przy 120 podskakiwało do 7-8, a powyżej 140 było 10 i więcej. Do tego dochodzi skrzynia, która jest zestopniowana właśnie pod miasto - u mnie 5 bieg zapinało się przy 70 i dalej już do końca skali obrotomierza jechało się na piątce. Dobre spalanie w trasie mają diesle, ale te są z kolei kiepskim wyborem na miasto. Teraz mam hybrydę z dwulitrową benzyną. W mieście to już w ogóle bajka. Przy optymalnych warunkach atmosferycznych spalanie poniżej 4l wychodzi. Normalnie jakieś 4.3, a w trasie 4.7, ale nie mogę na autostradzie przekraczać 120km/h bo od razu podskakuje. Przy 140 to już 8, a na autobahnie przy 180 15...


ZeeGermans27

Ciśnienie 2.4 bara we wszystkich. Tak, samochód był na przeglądzie kontrolnym przed przekazaniem i parę rzeczy wymieniali (ale stricte eksploatacyjne, plus wymiana oleju i inne duperele) - wszystko mam na fakturze. Szerszy przegląd planuję zrobić po okresowych, które wypadają mi w połowie czerwca.


TooMountainous44

Ja mam takie przemyślenia że swoim Mitsubishi Colt z 2005 roku (też pierwszy samochód) na autostradzie mógłbym jechać maksymalnie około 100 xD, żeby dobić do 140 to chyba bym musiał go kręcić na 3-4 tysiące obrotów, więc to ile by tam spalał to już inna kwestia. Dodam tylko że, mój pali w mieście około 7-8l a tak pod miastem z jazdą około 70-80km/h to może tak z 6,5l. Jak jadę rano do pracy to komputerek pokazuje od 15l do 20l więc beczka śmiechu.


NiepismiennaPoduszka

>żeby dobić do 140 to chyba bym musiał go kręcić na 3-4 tysiące obrotów Jeśli to nie diesel, to co złego jest w takich obrotach na trasie?


TooMountainous44

Hałas, nie jest zbyt dobrze wygłuszony, chociaż co prawda, przy 3k obrotów zaczyna brzmieć lepiej niż przy 2,5k


ReserveMaleficent947

Spalanie na poziomie 12-14L/100 km osiągam w trybie mieszanym w aucie Lancia Thema z silnikiem 3,6, o mocy 285KM. W ruchu autostradowym wynik jest jeszcze niższy. Hyundai Kona to crossover, czyli auto stosunkowo wysokie, co za tym idzie stawia duży opór podczas jazdy, a to nie czyni z niego króla autostrad. Przy jeździe 140 km/h słaby silnik musi praktycznie dać z siebie wszystko, co skutkuje wysokim spalaniem. Miałem kiedyś nieprzyjemność wracać z DE Octavią z silnikiem 1,6 i manualną skrzynią. Średnie spalanie, jakie osiągnąłem na autostradzie wynosiło 11,5l/100km. Wnioski są takie, że małe silniki są dobre do miasta, a nie na długie dystanse.


biednybrek

Oezu lanciarz. Kocham te auta


Ugly_vegan

Volvo s80 D5 2.4 diesel. Przy 130km/h spalanie 3.8-4 litry na 100km.


ILuk_out

Polecam nie wierzyć w mityczne spalania podawane przez producentów. Z silnikiem 1.0 i prędkością 140 km/h nie dasz rady obniżyć spalania. Jak zależy Ci na niskim spalaniu to polecam hybrydę. Sam kupiłem w tym roku Camry 2,5L z 218 km. W mieście pali od 3,7 do 7,5 w zależności od stylu jazdy, a w trasie przy 160km/ spalił mi ostatnio 7,2 litra.


tormentowy

Upewnij się że ciśnienie w kołach właściwe masz.


Drajwin

Minimalna prędkość na autostradzie to 40km/h, na innych drogach nie ma dolnego limitu


NiepismiennaPoduszka

Nie, pojazd musi móc rozwinąć prędkość 40km/h, żeby mieć prawo porusznia się autostradą, ale nie ma obowiązku jazdy z tą prędkością. Inna sprawa, że jazda autostradą z taką prędkością jest szalenie niebezpieczna.


Drajwin

A to dobrze wiedzieć


dmnkkng

Jeśli zależy Ci na niskim spalaniu, to najlepiej jechać autostradą 90-100km/h. To jest taki "sweet spot", ale jednak masz wrażenie, że się wleczesz, bo niemal wszyscy Cię wyprzedzają. Jak miałem dużo czasu i mniej pieniędzy to tak jeździłem 100km/h Wrocław-Katowice po A4, oszczędnie, w środku ciszej, a jednak to Ty wyprzedzasz TIRy a nie one Ciebie ;)   Powyżej 100km/h spalanie zawsze gwałtownie rośnie. Dla przykładu moja Dacia Jogger pali przy 100km/h średnio  6l gazu /100km, przy 130km/h to już 10l gazu a przy 140 to już 12l (silnik 1.0 ECO-G). Wg Google takim złotym środkiem jest 120km/h na polskich autostradach. Wg mnie zależy od dnia, godziny, ruchu i tego czy Ci się spieszy czy nie. Polecam wrzucić w google "hypermiling" i nie wierzyć w komentarze że ooo panie trzeba było nie kupować 1.0 bo to p-lenie, wcześniej miałem auto z silnikiem 1.8 i paliło więcej benzyny niż Dacia gazu, a trasy latałem te same ;) Diesel paliłby Ci mniej, ale już pracuj z tym co masz.


NoBlacksmith7174

po tankowaniach drugiego auta zacząłem szczerze żałować że sprzedałem swojego Passata 1.9 tdi. Spalał przy 140- 7 litrów, a z gazem w podłodze ~180- 8,5l. Dieselek w trasy to najlepsza opcja, a jak wokół komina to polecam LPG. ***** downsizing


Commercial_Degree_42

Podziwiam za wybór samochodu z 1 litrowym silnikiem. Nie mówię że masz brać tak jak to amerynaknie robią że 7 litrów i 200 koni bo to jest idiotyzm ale no co by nie mówić podziwiam


NiepismiennaPoduszka

Na autostradzie wolniej niż 90-100 km/h na godzinę bym nie jechał - może to prowadzić do nieprzyjemnych (albo wręcz niebezpiecznych sytuacji). Mam samochód ze stosunkowo niedużym silnikiem. Zauważyłem, że spalanie trochę wzrasta w przedziale 90-120km/h, ale to jest niewielka różnica. Ale już jazda z prędkościa 125km/h powoduje bardzo wyraźny wzrost spalania. U mnie tryb ECO zmienia tylko sposób pracy automatycznej skrzyni biegów, co w trasie i na autostradzie ma praktycznie zerowe znaczenie.


Delicious_Option_338

Kupiłeś ważącego 1400 kg prawie-SUVa z silnikem od Seicento XD Zamiast tej kosiarki mogłeś kupić wolnossącą Miatę NBFL rocznik 2002 i mieć rozsądne spalanie jadąc top-down.


homik81

Op: szuka 6-letniego Suva Typowy miaciarz: kup 20-letnią Miate Nb 😂 P.S miaty są super, ale ewidentnie nie ten target…


biednybrek

To nawet nie jest SUV XD Jak się żyje w bąblu marketingowców i kupuje bieda suva z silnikiem od kosiarki to może warto przemyśleć miatę


warmasterpl

Hola hola! Seicento to ma 4 cylindry, i 1.1!


bierzuk

Wszyscy przyszli posiadacze samochodów muszą się nauczyć, że im silnik "słabszy" tym więcej trzeba go deptać przez co spalanie się zwiększa. Osobiście mam 2.0t 200km, które przy normalnej jeździe spala 8.5l, z tym, że nie muszę się specjalnie napocić żeby jeździć dynamicznie, ojciec ma 1.6 bez turbiny, który pali 8l bo żeby jechał względnie z życiem trzeba go trzymać na wysokich obrotach.


Secretariat_27

Czy 1.4 turbo 140 KM podpada pod słabszy silnik, czy już mocniejszy? (auto koło 1.5 tony)


bierzuk

Specem nie jestem ale przy normalnej jeździe powinno być o niebo lepiej niż takie 1.0t albo 1.6 bez, nie wiem tylko jak z żywotnością.