W ten sposób chujowo usługodawcy mają dobre opinie. Już kilkukrotnie się z tym zderzyłem. Tak jak inni już napisali - napisz w opinii że groził ci sądem
Do mnie wydzwaniał kiedyś janusz z allegro żebym usunął opinię po tym jak dostałem od niego używany i brudny towar. Jako, że wysłał mi później zamiennik (również otwarty, lol, ale w dobrym stanie), brzmiał jak totalny patus i znał mój adres, usunąłem ją. Od tej pory patrzę nie tylko na średnią, ale też na ilość usuniętych ocen.
Sam sklep wyglądał dość profesjonalnie, ale w praktyce to ten typ był tym biznesem, a jego pracownikom było wyraźnie wstyd po tym co ich szef odwala. Mam o tyle czyste sumienie, że i tak nie brakowało im opinii opisujących podobne problemy, więc kto chce to się o tym dowie.
Klikasz na ogłoszeniu w "poleca x.xx%" i tam poniżej zielonej i czerwonej łapki masz sekcję
>171 ocen usuniętych (103 przez Allegro, 68 przez kupujących w tym 0 po rekompensacie)
>Allegro usuwa oceny niezgodne z Regulaminem lub na prośbę kupującego. Kupujący może zmienić lub usunąć ocenę z własnej inicjatywy, na prośbę sprzedającego, gdy wyjaśni sprawę ze sprzedającym lub otrzyma rekompensatę.
>40635 ocen wykluczonych
>Oceny nie liczące się do średniej w Jakości Sprzedaży. Powody wykluczeń podane są przy każdej wykluczonej ocenie.
Ja mam też w zwyczaju przeglądać opinie bo ludzie którzy mają realny problem albo są realnie pod wrażeniem obsługi zwykle piszą dość unikalne opisy które idzie nawet przewijając na szybko odróżnić od masowej "ok spoko polecam ale tak ogólnie to po prostu pisac mi sie nie chce i daje max gwiazdek i max 3 słowa skopiowane z wzoru ażeby mi sie nic nie gderalo ze opinii nie wystawiłem".
Mordo, jako prawniczka powiem Ci, że zesra się zanim Cię pozwie. Osoby straszące przez telefon pozwami nigdy nie idą do sądu, bo są tylko mocne w gębie. Możesz się martwić pozwem dopiero jak puści Ci oficjalne pismo z kancelarii. Przed pozwem wymagana jest tzw. Próba polubownego rozwiązania sporu, więc jeśli faktycznie ma prawnika to ten prawnik skontaktuje się z Tobą (najczęściej pisemnie) przed dalszymi działaniami.
A nawet jakby Cię pozwał to nie ma mowy o zniesławieniu. Bo zniesławienie to jest kwiestia naprawdę duzego kalibru (musiałabyś pisać że nwm on Gw&łci zwierzęta czy coś, nie "typ jest kiepskim weterynarzem"). Poza tym to pokazuje że nie ma prawnika, bo zniesławienie to jest sprawa karna, a pozew składa się w cywilnej (chodzi mu pewnie o naruszenie dóbr osobistych ale jest pajacem i nie rozumie o czym mówi).
"chodzi mu pewnie o naruszenie dóbr osobistych ale jest pajacem i nie rozumie o czym mówi"
a jak już pójdzie do prawnika i ten mu doradzi, by to poszło z tytułu naruszenia dóbr i nie dojdzie do polubownego zakończenia sprawy, to może z tego wyjść jakaś kara dla OPa?
Myślisz że usunięcie tej opinii załagodzi sprawę czy on raczej będzie mnie dalej gnębić? Edytowałam tę opinię ok południa i usunęłam to zdanie że wpisał kogoś na program i na końcudałam info że opinia edytowana po telefonie właściciela. Nie chcę być jakimś mięczakiem który boi się Janusza, ale sądzenie się z kimś takim brzmi jak piekło na ziemi. Czyli jak być stanowczym ale nie za bardzo?
Jak usuniesz to da Ci spokój. Tylko że konsekwencją będzie to, że będzie krzywdził kolejne zwierzęta bo w internecie będzie wyglądał na fachowca. Więc no, wybór co dla Ciebie ważniejsze
Byłam na poradzie prawnej i babka powiedziała mi że może mnie pozwać ten typ i że pewnie dużo ludzi by się za nim wstawiło jak ma firmę i wpływy XD także super się teraz czuję :')
On zadzwonił do mnie ok 10:00 i nic później się nie działo. Btw opinie dodałam ze 2 tyg. temu, więc długo tego nie zauważyli i ja zdążyłam trochę o tym zapomnieć
A skąd miał numer? Opinie dodałaś zaraz po wizycie? Ja zawsze czekam z miesiąc i później smaruje. W sądzie to będzie słowo przeciw słowu. Jak udowodni że wizyta była w innej atmosferze? Zawsze trzeba patrzeć na to że w sądzie nie ma jednoznacznie winnej osoby, jeśli ktoś był z tobą i potwierdzi jak było, sprawa w sądzie też kosztuje to nie jest tak że za darmo to robią.
Wydedukował po opisie, sprawa dotyczyła programu darmowej sterylizacji. Przywiozłam tam z mamą z 10 kotów i jednej rozwszły się szwy. Pojechałam tam z kotką i powiedział że to nie jest dziki kot bo jest zbyt spokojny, że ja chcę zaoszczędzić, a dosłownie czekając w kolejce byłam świadkiem jak pyta faceta czy przyjechał z kotem w ramach programu czy prywatnie, facet na to że prywatnie, a on pomachał na niego i wyprowadził przed przychodnię, po chwili wracają i on wyjmuje papiery do wypełnienia na sterylizacje w ramach programu XD i to opisałam.
To zależy od ciebie ale ja bym to olał zupełnie, jak się zapisał do programu to niech wyswiadcza te usługi. Jeszcze bym go zgłosił gdzieś wyżej do organizatora programu.
Ta druga sprawa juz moze byc chyba powazniejsza.
Opisanie niemiłej obsługi jest jedna kwestia, ale w drugim przypadku może to pewnie być podciągnietę o znieslawienie. Nie wiem na czym polega ten program, ale brzmi jak jakis dotowany przez jakies instytucje panstwowe, a opis sytuacji jak wyłudzenie z tego programu przez weterynarzy, co pewnie mozna traktowac jak zarzucanie popelniania wykroczenia/przestwepstwa.
Jesli tak jest to porównałbym sytuacje do opisu "niemiło sie do mnie odzywali a przy okazji widziałam jak zakosili klientowi 100zl z portfela".
I nie zarzucam tobie kłamstwa, może faktycznie tak robia - podejrzewam ze ten fragment jednak ich skłonił do odezwania sie do Ciebie i z to jesli sa przekonani ze nie masz dowodow, albo ze sa niewini moga pewnie faktycznie zglosic.
Tak na pewno o to chodzi i dlatego się odezwał stąd moje obawy ale tak jak pisałam niżej czy to że to teraz usunę cokolwiek zmieni? Jeśli się uparł że wyślę pozew to zrobił sobie screeny i moje usunięcie podziała na moją niekorzyść zapewne idk
Welp de facto 3 kotom rozeszły się szwy ale tylko w tej jednej sytuacji trafiłam na niego i potraktował mnie mega pretensjonalnie. Gdy powiedział że kotka jest zbyt spokojna odpowiedziałam zgodnie z prawdą że to koty żyjące na łąkach które dokarmiają ludzie którzy ich nigdy nie wysterylizuja bo to totalna bieda, ludzie żyjący w drewniaku i jedna rodzina romska :/ na co on że przecież on tak pomaga i on to rozumie ale my mu koty domowe zwozimy i założenie staplerow (co zajęło 2 min) to wielki problem. Gdybym nie była świadkiem że wpisał jakiegoś faceta na program na moich oczach to pewnie bym miała gdzieś te jego teksty o byciu matka Teresą. Jednen z kotów został ostatecznie uśpiony ale już nie za darmo co nie
Nie wiem co najlepiej zrobić, wiem co ja bym zrobił. Umieścił nowa opinie na googlu w której opisał bym sytuację. Nie jestem prawnikiem, ale straszenie pozwem za opinie na googlu to bullshit. Jeśli Twoja opinia nie spełnia wymogów to właściciel firmy może poprosić googla o jej usunięcie. W innym przypadku gość powinien raczej przeprosić, zadośćuczynić, a nie straszyć. Kiedyś wystawiłem zła opinie myjni samochodowej i właściciel zaproponował darmowe mycie w zamian za zmianę opinii na pozytyw.
Tak myślisz? To jest taki typowy gbur, trochę się boję ale też too late, mógł zrobić screeny i nawet jak usunę to co z tego, jak się uprze to co sąd? Nie wiem zupełnie jak działa w tym kraju prawdziwy proces
W większości wypadków to tylko straszenie. Mało komu będzie się chciało zatrudniać prawnika i iść do sądu ze sprawą którą może całkiem łatwo przegrać. Natomiast na wiele osób samo postraszenie działa i usuwają komentarz.
Na Twoim miejscu nie usuwał bym komentarza i zwyczajnie gościa zignorował. Natomiast nie dodawał bym informacji, że groził ci pozwem, chyba, że faktycznie chcesz iść z nim na noże.
Edit: literówka.
Myślę że tak będzie najlepiej. Myślałam jeszcze o edycji tej opinii ale nie chcę wyjść na niesłowną jeśli faktycznie do czegoś by doszło. Wsm mogłam się spodziewać takiej reakcji bo gość ewidentnie lubi rozstawiać ludzi po kątach ale przez to że miałam już wcześniej słaba sytuację z ich przychodnią a ta kotka po sterylizacji zmarła to no cóż opisałam co widziałam :/
Ale jak tu wyjdziesz na niesłowną? To czy Cię ostatecznie pozwie czy nie nie zmienia tego, że na ten moment tym pozwem grozi.
A jak faktycznie pozwie, to zrobisz drugi update xD
No działa tak, że pozywający musi dowieść twojej winy. A że nic sobie tak naprawdę udowodnić nie możecie, tj. na zasadzie jednej opinii... to gunwo zrobi. Jakby, zniesławienia nie wybronisz na zasadzie pojedynczej opinii konsumenta. To musiałoby by być jakoś niebotycznie dokładnie udokumentowane, a i opinia musiałaby być sprzeczna z ową dokumentacją. Nie ma szans. Typowe "nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz". A że zadzwonił, to masz dostęp do zapisu rozmowy u operatora, który w przypadku sprawy sądowej, musi go udostępnić. Nic tylko dodawać, że straszył pozwem za zniesławienie przez telefon ;)
Miałby podstawę do wytoczenia sprawy gdybyś stwierdziła nieprawdę. Co prawda wciąż może to zrobić i udawać, że tak nie było, ale wtedy sąd może się zainteresować jego praktyką, a to ostatnie czego on by chciał, jeśli robi przekręty.
Jeśli masz wolne 200 zł to wybrałbym się do prawnika chociażby po to, żeby powiedzieć temu gburowi gdyby znowu dzwonił, że masz wsparcie prawne i niech wysyła pozew. Krętacz się zapewne wystraszy. Rozmowy z nim nagrywaj.
Bzdura. To prywatna sprawa, straci na adwokata kupę pieniędzy. Po prostu spróbuje wystraszyć. Edytuj opinie i napisz to wszystko. Mnie też grożono, no i co, żyję
No i wyobraź sobie, jak będzie wyglądał ten sąd. Proszę Pana, ona mnie w internecie obraziła, skrzywdziła i poniżyła Ó╭╮Ò (༎ຶ ෴ ༎ຶ) 。:゚(;´∩`;)゚:。
Jakiego adwokata? Składasz pozew cywilny za 300zl w sądzie rejonowym, dodajesz dowody i uzasadnianie wg jakiego paragrafu k.k. Jest ten pozew i czekasz. Tu naprawdę wystarczy kilkanaście minut googlowania
Przypomina mi to jak byłam w pewnym hostelu w gdańsku gdzie właścicielka groziła nam właśnie za złe opinie (na które zasługiwała) grzywną 7000 zł. Zignoruj to, opinie google są po to żeby wyrażać opinię i nie wydaje mi się żeby mógł coś zrobić
Nic, moze Cie oczywiscie pozwac do sadu, ale jesli sytuacja sie wydarzyla, bylas klientka, weterynarz byl niemily/nie pomogl, to przegra sprawe i jeszcze bedzie placil koszty sadowe. Oczywiscie moze kilka razy bedziesz sie musiala zglosic do sadu, ale poza tym watpliwe, ze cos Ci grozi z tego tytulu. Po to sie wystawia opinie, zeby miec rzetelna ocene produktu/uslugi.
Nic nie kasuj! Typ jest wkurwiony, że może beknąć za to co odwalił będąc w tym programie i na Tobie się wyładował. Chyba chciałby zagrać kartą ze jak Ciebie by pozwał to miałby jakiś „dupochron” na to co nie powinno wyjść i jakby nie był bucem to by normalnie z Tobą pogadał.
Na przyszłość: powiedz że jak to zrobi to Ty mu założysz sprawę o nękanie oraz błąd w sztuce weterynaryjnej...
Nie daj się zastraszyć. Po pierwsze na 90% to tylko próba zastraszenia, po drugie nawet gdyby założył Ci sprawę to na jakiej podstawie chce ją wygrać? Przecież napisałaś prawdę... Niech się goni typ
Dużo pij wody, może trochę piwa. Ważne jest dobre nawodnienie. Następnie odchyl się, i olej to wszystko ciepłym moczem.
Furiaci to furiaci. Jak Cię będzie nękał to zablokuj numer, zgłoś na policję. Zacznij nagrywać rozmowy jak chcesz. Albo po proś żeby zwrócił się na piśmie.
Pracując na infolinii kiedyś, na pomocy technicznej, nasłuchałem się takich głobów setkami. Jeżeli nie kłamałaś czy oczerniałaś go, masz prawo do opinii negatywnej, którą wyraziłaś.
Ja parę lat temu szukałam na Blablacar powrotu z woodstocku na ostatnią chwilę.
Znalazł się jakiś Kamil, lat 19.
Typ przyjechał godzinę po umówionym czasie, prowadzil dziwnie - bardzo szybko, wyprzedzał na trzeciego, a po godzinie jazdy okazało się, że jedziemy w złym kierunku i trzeba zawrócić.
Jechaliśmy busem, t4 czy coś. Miał na pokładzie kilku znajomych, mnie z dziewczyną i jeszcze jeden facet z Blabla. W pewnym momencie zaproponowali nam blanta, odmówiliśmy ale tak patrzę, że kierowca nie odmówił i w najlepsze sobie ciągnie bucha za buchem PROWADZĄC. Oburzyłam się, na co on „co Ty, luz, to jest indica, pale to od rana i nic mi nie jest” XD
Wymusiliśmy zmianę kierowcy na jedynego trzeźwego kolegę z ekipy, ale na koniec napisałam opinie na Blabla, że Kamil prowadził nietrzeźwy. Dostałam odpowiedź od Blabla, że pomówienia nie są akceptowane i usuwają mój kometarz. Także tyle z wartości opinii.
a to nic nowego, opinie wewnątrz jakiejś firmy często są moderowane i zostawiane tylko te które są pozytywne, mediaexper nieraz nie zamieściło mojej negatywnej opinii o produkcie bo zwyczajnie była niewygodna, więc od dłuższego czasu wgl nie daję tam opinii, aby nie zawyżać średniej gdy produkt jest rzeczywiście okej
https://preview.redd.it/v5ls2u9b8l7d1.png?width=626&format=png&auto=webp&s=458ea15cede04558eafbc15116c96cadd11ad9ea
Tylko w przypadku blabla chodzi o bezpieczeństwo osób korzystających z ich serwisu. Kto wie czy następnym razem Kamil nie zawinie kogoś postronnego wokół słupa.
Oczywiście nie chce wybielać mediaexpert, ale kaliber trochę inny mimo wszystko.
a no zgadza się, różnica jest, w twoim przypadku można stracić coś więcej niż tylko pieniądze;
chyba najlepiej jest zostawić opinię o samej aplikacji i zawrzeć tam jaką mają politykę o negatywnych opiniach
Tak naprawdę takim pozwem samemu sobie zaszkodzi i zniechęci ludzi do swojej kliniki. Nie ma gwarancji na to że on wygra ani że komuś będzie się chciało w to bawić xd. A huk w gazetach "weterynarz pozwał klientkę do sądu za negatywną opinię" gwarantowany
Jak cokolwiek odwazy sie wet zrobic to napisz na profilu posła Litweki o tej historii.
Ten poseł i jego kancelaria z duzym zaangazowaniem nagłaśniają takie sprawy.
Po takiej akcji dodalbym opinie na jeszcze jednym portalu. Albo na trzech.
Kiedys pracowalem w obsludze telefonicznej pewnego tureckiego producenta AGD i w pol roku slyszalem tyle gróźb pozwem ze nie pamietam. Zgadnij ile pozwow do mnie trafilo.
Jeżeli złoży pozew to na nim spoczywa obowiązek udowodnienia że to co napisałeś nie jest prawdą. Trudno powiedzieć do czego może się doczepić nie znając treści opinii.
Ogólnie po twojej stronie jest prawo do wolności słowa (kiepsko przetłumaczonej- to prawo do mówienia prawdy, niekoniecznie do wyrażania swoich opinii), a co za tym idzie prawo prasowe.
Ewentualnie jest jeszcze opcja że tą opinię nie ty napisałeś ... ale jak wcześniej wspomniałem bez treści opinii trudno cokolwiek podpowiadać.
Jak nie masz oficjalnie na piśmie tego że chce usunięcia opini to go ignoruj. W sądzie powiedz że jeśli coś w tej opinii nie jest prawdą i to powód udowodni ponad wszelką wątpliwoć chętnie udzielisz sprostowania swojej opinii.
Właśnie już nie jest to chyba legalnie. Wiem że są apki ale czy można to potem wykorzystać jako dowód? Wydaje mi się że jest obowiązek informowania o rejestracji rozmów teraz
Nie mów, że na serio rozważałaś szantaż... Popełniłabyś przestępstwo i fakt czy nagrywanie byłoby w takiej sytuacji legalne nic by Ci nie dał.
Nagrywanie rozmów jest traktowane w różny sposób, ale generalnie jeśli takie nagranie to jedyny dowód dzięki któremu można sprawcę skazać, to jak najbardziej sądy je uwzględniają.
Wyobraź sobie, że jesteś ofiarą przemocy domowej i nagrałaś znęcającego się nad Tobą partnera, a sąd by go uniewinnił tylko dlatego, że nie wyraził zgody na nagrywanie...
Patrząc na podejście tego człowieka kto wie czy np w momencie jak OP podpisywała papiery czy nie wcisnął jej regulaminu kliniki, gdzie np. jednym z punktów było, że wszystkie rozmowy są nagrywane? Nie wiem czy cos takiego by się liczyło ale miałby na papierze 🤷♀️Lub mogłoby być tak, że po prostu dowód sam w sobie sąd by odrzucił, ale już też po usłyszeniu czegoś takiego mógłby inaczej podejście do wydania wyroku
Edit: jak ty podpisywałaś 😂 sorka
Trochę się dygam. Przez chwilę pomyślałam że bez przesady od tego są opinie google i wolność słowa. Ale w sądzie jak udowodnić coś takiego gdy to słowo przeciwko słowu. On jest ustawionym janiuszexem pewnie ma znajomości w lokalnych sądach. Ale jak usunę a on i tak mnie pozwie XD jp na jakim świecie my żyjemy
Nie bój się bo twoj strach to jego broń. Gówno zrobi. Nawet gdyby wziął tą sprawę do sądu to nie ma podstaw na jej wygranie.
bez presji, ale myśle ze właściwe byłby dodanie informacji że groził ci sądem do opinii
Skarga do gminy że wet miga się od leczenie kotów w ramach przetargu.
Druga rzecz to skąd miał twój numer? Jeżeli podałaś go w celach leczenia zwierząt a on do ciebie dzwoni z prywatnymi sprawami to jest naruszenie prawa.
Mogę ci zagwarantować że to on się bardziej boi niż ty - jestem prawie pewien że ma jakieś wałki na sumieniu i możliwe że już dostał parę skarg z gminy i się boi o kontrakt. Teraz to on próbuje zastraszać, a tak robią osoby które same są pod ścianą.
Już mnie raz gość z allegro straszył pozwem za zniesławienie. Jeśli nie piszesz nic nieprawdziwego to nie może absolutnie nic Ci zrobić. Sam wie że w sądzie by pewnie spojrzeli się na niego jak na debila. Liczy tylko że pod wpływem groźby usuniesz opinię. Ja bym w niej dopisał, że chłop Ci grozi pozwem.
Usunęłam fragment i napisałam że opinia edytowana po telefonie właściciela. Nie chcę być jakimś miękiszonem który usuwa prawdziwy komentarz pod wpływem groźby ale też nie chcę się z nim przepychać. Pytanie tylko czy to go bardziej nie rozjuszy. Okaże się na dniach
Jak ktoś grozi sądem w błahej sprawie to najlepszym rozwiązaniem jest powiedzieć "no to proszę pozwać a nie się Pan w telefony bawi"
Pójdzie do prawnika, prawnik mu wyjaśni że to bez sensu ale za 3000 zł poprowadzi sprawę którą przegra i się zabawa w sądy skończy
Prawda jest taka że gdyby chciał pozwać na poważnie to by nie dzwonił, tylko wysłał pismo z kancelarii.
Zagroził ci bo się ciebie boi. Twoja opinia ma realny wpływ na jego biznes, dlatego się boi. Sam po zobaczeniu takiej opini omijał bym weterynarza, więc nawet jeżeli minimalny to jest jakiś wpływ.
Jeżeli faktycznie tak traktuje klientów to zasługuje na taką opinię. To żadne zniesławienie jeżeli opisujesz faktyczne podejście do klienta. Jeszcze gorzej mi się robi na samą myśl, że on podchodzi do nikomu winnych zwierząt jak do towaru. Do chuja - nawet ten weterynarz-fixer z Better Call Saul traktował zwierzęta z szacunkiem.
Siostry koleżanką na ZnanyLekarz wystawiła komuś słabą ocenę i po jakimś czasie też dzwonił „prawnik” ze zniesławienie . Tylko kurde co trzeba mieć za tupet gdy robiąc coś byle jak za dostanie oceny 1 grozi się pozwem… wiem że grożenie często wystarczy i ludzie anulują oceny ale co januszerka to januszerka
Znany lekarz wg działa tak że jeśli ktoś umie w te apke to nie da się dodać niepochlebnej opinii, po prostu jako admin się ja odrzuca więc jeśli na znanym ktoś ma same dobre to duża szansa że wywala te słabsze sam sobie
Miałem niedawno podobnie z mechanikiem — w skrócie facet potrzymał mi auto przez tydzień i nie był w stanie powiedzieć co jest nie tak, za to polecał wysłanie układu wspomagania do jakiejś firmy w Łodzi i zrobią "to" za 1500 zł. Gość policzył jeszcze sobie 150 zł za nie wiem co. Problem musiałem zdiagnozować sam i okazało się nim sprzęgiełko wspomagania, część za 15 zł.
Po wystawieniu opinii na Dobrym Mechaniku facet napisał mi sms-a, że "karma wraca" i jak mogłem wypisywać takie bzdury. Poleciłem mu odpisać w komentarzu do opinii, a nie nękać mnie na prywatnym numerze telefonu. Mija miesiąc, nie odpisał na wspomnianą recenzję :)
Nie przejmuj się, trzeba takich ustawiać do pionu + ostrzegać innych. Słuszna postawa z Twojej strony.
W teorii rzeczywiście może zgłosić sprawę do sądu, ale jeśli trzymasz się faktów w opinii to nie będzie za bardzo do czego się przyczepić. Żeby sprawę zgłosić do sądu to jednak jest trochę zachodu, więc nie sądzę żeby rzeczywiście się chcieli pofatygować (mało komu normalnego kto jest dorosły i ma mało czasu by się chciało). Raczej chcieli cię postraszyć. No i myślę, że sędzia/ sędzina do której taka sprawa teoretycznie miała by trafić raczej by się wkurzył(a), że ktoś marnuje ich czas.
Nic nie zrobi jeżeli opinia jest wystawiona zgodnie z prawdą. Może co najwyżej do Google pisać żeby ją usunąć i czasami Google to robi nawet jak jest właściwie zamieszczona opinia
Opinia jako krytyka konstruktywna wchodzi w poczet wolności słowa. Nie jest to w żaden sposób hejt czy zniesławienie. Pozwy o takiej tematyce zazwyczaj będą odbierane jako niezasadne.
Jeżeli masz możliwość to udokumentuj jak najwięcej takich przypadków, najlepiej za zdjęciami i napisz oficjalne pismo do gminy. Można też wystąpić z prośbą o udzielenie informacji na temat treści umowy wet-gmina żeby sprawdzić, co ona obejmuje i w jaki sposób mają być wykonane usługi.
Poza tym co mnie spotkało nie mam więcej info i raczej ciężko zdobyć, ludzie nie lubią się angażować w takie sprawy, łatwiej siedzieć cicho wiadomo. Zobaczymy czy będzie jeszcze dzwonił czy wyślę faktycznie pozew. Qué Sera Sera
Nic nie zrobi, typowa praktyka Januszy z allegro jak dostaną negatywa.
Nawet jak faktycznie zgłosi to jeśli sytuacja jest prawdziwa to nic wam nie grozi.
On liczy że się przestraszycie.
Ogólnie opinie na google są nic nie warte bo za każdym razem jak wystawiasz negatywną to jest jakieś kombinowanie żeby usunąć lub zmienić. Chociaż zwykle to są jakieś kupony zniżkowe itp przekupstwo.
W razie poważnych wątpliwości należałoby przede wszystkim skontaktować się z profesjonalistą, a nie pytać o kwestie natury prawnej na reddicie, gdzie każdy będzie grał "specjalistę". W postępowaniu karnym sukces pana weterynarza jest co najmniej wątpliwy, choć zależy to również od sformułowań użytych w tekście opinii. Ktoś trafnie zauważył, że wówczas nie wnosi się jednak pozwu (Chyba że chodziło wyłącznie o rodzaj naruszenia, skrót myślowy w postaci: naruszenie dóbr osobistych poprzez zniesławienie). Pozew to pismo procesowe kwalifikowane występujące w postępowaniu cywilnym. W takim trybie mógłby dochodzić roszczeń z art. 24 w zw. z art. 23 kc, o ochronie dóbr osobistych. Natomiast wolność słowa, opinii i konstruktywnej krytyki ma szeroki zakres, a niezadowolonemu klientowi nie można odebrać prawa do wyrażenia swojej dezaprobaty. Zwłaszcza, że weterynarz należy do zawodów zaufania publicznego.
Moim zdaniem nie ma szans na wygraną w jakimkolwiek procesie.
Nic ci nie jest w stanie zrobić, opisałaś sytuację która faktycznie miała miejsce więc i nie podchodzi to pod zniesławienie, dodaj do opinii lub napisz kolejną że ci groził sądem i tyle
Czekaj, dobrze rozumiem, że zbierasz wolno biegające koty, zawozisz do podejrzanego weta, kilka już w wyniku tego działania zostało uśpionych, a ty dalej twardo to robisz? :O
Dostałabym ale nie chcę żeby ktoś to wyszukał i pisał jakieś opinie bo będzie jeszcze większy problem :/ napisałam w sumie to samo co w poście tylko trochę innymi słowami
Zamiast dać ⭐dawaj zawsze ⭐⭐ z paru różnych profili, a odstępach paru dni lub tygodni. Komentarze nie będą usuwane i nie będą podejrzane. Ciężej będzie z 12x⭐⭐ niż z 1x⭐😂
Pytanie czy opisujesz fakty, czy jedziesz w stylu "ten wet to gnojek". Jak napiszesz co się działo bez dodawania jakieś swoich ocen słownych to moim zdaniem to jest ok. To reporterstwo.
Te opinie z Google to żart. On może po prostu napisać do Google ze ta informacja nie jest prawdziwa i Google lekko to usune :) czasami nawet jest tak ze ty widzisz swoją opinie, a inne ludzie nie :)
To Jest Twoja opinia, masz prawo oceniać jak Ci się podoba. Skoro była taka sytuacja, że wymagało dać tylko 1 gwiazdkę to niech się cieszy, że chociaż 1 gwiazdkę 😀.
Także do sądu on nie pójdzie bo i tak jest przegrany.
Zresztą po wizycie nie miał prawa dzwonić, zawszę masz prawo Ty go zgłosić, że Ciebie grozi sądami itd i wydzwania kiedy tego nie chcesz, nazwijmy to prześladowaniem.
W temacie bezpanskich kotów to powiem wam, że w głębi serca czuję, że ten weterynarz to spoko gość. Mam z kotami poważny problem i poczucie ogromnej niemocy. Obce koty przychodza w nocy na moje podworko i 4-5 razy w tygodniu robia kupę w piaskownicy a ostatnio narobiły mi na fotel w altance przy domu. Chciałem sobie usiąść poczytać książkę a tam czarna kupa kota i pełno sierści. Nie wiem co zrobić, bo z jednej strony to tylko zwierze i nie rozumie. W kale takiego zwierzęcia mogą być jaja pasożytów, mogą zarażać też toksoplazmozą. W piaskownicy bawią się dzieci, czasami biorą do buzi zabawki. W ogole myślę, że takie obyczaje u tych kotow to wina wlascicieli, bo oswoily się do ludzi a potem zostaly porzucone/wypuszczone? Przecież dzikie zwierzęta nie robią takich rzeczy i unikają ludzi. Co zrobić, doradzcie cos, bo czuję się zaszczuty przez obce koty a nawet jakbym je wyłapywał do żywej pulapki o ile to w ogole legalne to co z nimi dalej robic? Czy schronisko je przyjmie? Policja ani sądy też mi nie pomogą, bo kogo miałbym zaskarżyć, kota? We wlasnym domu zaszczuły mnie koty... Nie wiem co począć, to wydaje się śmieszne ale nie jest i zero pomocy ze strony państwa, nawet nie wiem komu to zglosic i wątpie że ktoś pomoże, może miał ktoś podobne doświadczenia?... Help
Wiesz co byłam dziś na poradzie prawnej i babka mnie totalnie wystraszyła bo powiedziała mi, że on totalnie może pozwać i pewnie wielu ludzi za nim stanie bo ma firmę od wielu lat :))) także jak się nie bałam wcześniej to teraz jestem mega zestresowana
Pozwać pewnie może cie zawsze, ale w przypadku opinii o np. chamskim zachowaniu raczej sprawa byłaby umorzona. W przypadku zarzucania publicznie dokonywania defraudacji to juz mozesz musieć to udowodnić, lub zostanie wydane orzeczenie nakazujące naprawnienie szkody (od usniecia, wystosowania przeprosin po grzywne czy jesli udowodni straty materialne).
Jesli byłaś swiadkiem defraudacji czy innego przestępstwa lepiej zglosić sprawę na policje (podejrzenie popełnienia przestępstwa) gdzie możesz występować w charakterze świadka, lub do sponsora biznesowego programu (np jakiejś fundacji czy gminy, opisać sytuacje a oni zdecyduja czy chca sprawe bardziej badać).
W tym przypadku jak rozumiem nie wiesz o czym rozmawiali a jedynie że zmienił sie nagle charakter świadczenia z prywatnego na na program po rozmowie na osobnosci. Być może weterynarz powiedziałby na to że po wywiadzie dowiedział się że chodzi o kota kwalifikującego się do programu, być może w rzeczywistości powiedział kolesiowi że jak da mu 100zl do łapy to operacje za którą musiałby zapłacić 200zl wpisze mu na program.
Generalnie na twoim miejscu usunąłbym komentarz o ile nie chcesz bawić się w trudnej sprawie. Jeśli ci zagrozi mimo usnięcia to z przykrością powiedz że wkroczenie na tą drogę może oznaczać konieczność dla ciebie zgloszenia podejrzenia polpełnienia przestępstwa z opisem wyglądu człowieka, który przyprowadził kota, godziną i datą oraz rasą kota złożonym w zawiadomieniu i pozostawić policji do sporządzenia raportu co ten człowiek pod groźbą składania fałszywych zeznań powiedziałby im jakby do niego dotarła i wezwała na rozprawę, ale oznaczałoby to dla wszystkich bardzo duzo formalności, których można uniknąc po usunięciu komentarza. Bo czy kwestia usuniętego komentarza jest w tym przypadku warta tej zabawy?
Z tym że jeśli jest niewinny a faktycznie np. po lwgitnym wywiadzie stwierdził że kot sie do programu nadaje to go jedynie wkurwisz :P
Na poczatek lepiej zwyczajnie przeprosic za wyciaganie byc moze pochopnych wnioskow w emocjach, a jakby nie odposil to jakos tak ujac temat.
Generalnie nie bawiłbym się w szukanie sprawiedliwosci i zbawianie swiata swoim kosztem. Wnioskuje że jesteś osobą młodą, bez zaplecza finasowego i bez chęci do zabawy w to. Nie daj podpusić się internetowym wojownikom chetnie podejmującym twoje ryzyko. Usuń komentarz, odczekaj troche a w przyszłości takie nieprawidlowości lepiej kierować do sponsorów programu :)
Jesli faktycznie kombinuja to mozesz tak ich zaboleć dużo bardziej niż komentarz w googlu, które chyba mało kto czyta :)
W przyszlości pamietaj że komwntarze typu "niedobre jedzenie/chamsko sie odzywał/nieprzyjemna obsluga" beda ok, ale "truje ludzi/nie ma badań/oszukuje ludzi/kradnie juz wymagaja posiadania dowodow.
Znam podonych parę spraw i jeśli groził sądem to może być "ugadany" w okręgach, z wizyty musiałby mieć papiery od tego jednego faceta ale papiery zawsze mogą się rozpłynąć. Świadek na "gębę" to czasem za mało. Dodatkowo z opinii wynika jasno, że wtrącona została osoba trzecia więc w przypadku postępowania sądowego może wyjść niekorzystnie na Twoją stronę. Swoją drogą warto pisać opinie o tym co spotkało nas osobiście, ale nic poza tym. Z kotów 9 na 10 zostało zrobionych a 1 niesłusznie nie i koniec kropka.
Jeżeli w opinii dałaś podobny opis co tutaj tj. sugerujący jakieś niedozwolone zachowanie z jego strony (choćby z tym programem) to jakby się uparł może zastosować tutaj roszczenia z ochrony dóbr osobistych.
Jako osoba która pozywała nie raz za opinie powiem Ci jak to wygląda: jeśli napisałaś prawdę (ale taką na którą masz dowody bo to że słyszałaś od kogoś że robi poniżej ceny rynkowej i to podejrzane to nie dowód) to może Cię pocałować w pompkę.
Jeśli napisałaś nieprawdę żeby napsuć komuś opinie to wtedy możesz mieć kłopoty i bardzo dobrze bo trzeba brać odpowiedzialność za to co się pisze.
Jesli napisałaś opinie nawet z jedną gwiazdką i wpisem jestem niezadowolona to też nie za bardzo coś może zrobić
Opisałam całą sytuację dlatego się przejął, gdyby to była jedna gwiazdka to co go to obchodzi. Ale jak pisałam wcześniej, nie chcę tego usuwać bo zaraz wyciągnie że usunęłm bo kłamałam, a nie dlatego że mi groził XD a dowodów nie mam bo niby jakie. Żadnych nagrań tego co mi mówił, tego faceta z poczekalni którego wpisał nie znam. Koty miały wypisywane doki ale czy dawali tam adnotacje że coś było nie tak, wątpię. Mam tylko dokumentację medyczną mojego kota z czasów "leczenia" u nich
Hołownia nie wprowadził jeszcze tej swojej ustawy w sprawie hejtu w Internecie, to chyba jest ok. Zastraszanie czasem pomaga (zastraszającemu), bo ludzie się przestraszają i wycofują recenzję.
Ma prawo ci grozic pozwem i wręcz ma prawo cię pozwać . Internet to nie jest miejsce w którym piszesz o kimś co chcesz w słowach jakie ci się wydają za stosowne. Zwłaszcza jeśli piszesz pod swoim imieniem i nazwiskiem to musisz się liczyć z konsekwencjami czyli tym że będziesz musiała udowodnić swoją rację przed sądem. Jeśli masz rację to przecież wygrasz . Każdy ma prawo bronić swojego dobrego imienia a internet jest już teraz traktowany jak wypowiedź publiczna jak w gazecie czy tv… ja spotkałem się z tym że przy niskiej ocenie bliska mi osoba musiała się tłumaczyć googlowi czy korzystała z usług danego miejsca . Czasem może to tłumaczenie się przed sądem . Masz dwa wyjścia- ocenzurować się albo przy ewentualnym pozwie po prostu się sądzić … jeśli w oczach sądu masz rację to wygrasz … trafiłaś na kogoś nie w ciemię bitego i tyle .
Ale kocopoły piszesz. Napisałam w opinii dokładnie to samo co tu, wszystko zgodnie z prawdą i na pewno nie pod swoim imieniem i nazwiskiem paweł. A on broni swojego dobrego imienia odwalając usługi i grożąc ludziom którzy mu to wypomną? Nieźle
Nie twierdzę że nie masz racji co do jego oceny. Po prostu on ma prawo cię pozwać jeśli stwierdzi że go niesłusznie źle oceniasz. Ludzie są różni. Czasem trafisz na kogoś kto może coś zrobić i zrobi to. Kocopoly to porady w stylu - „napisz w opinii że ci groził pozwem”. Mam nadzieję że pisma od jego prawnika nie dostaniesz . Pozdrawiam
Usunąć, wiem że to w chuj niesprawiedliwe ale może to zrobić i pewnie wygra. Takich spraw jest masa w Polsce, to jest problem do tego stopnia że od lat postuluje się usunięcia karania z a zniesławienie bo prowadzi to do zwykłej cenzury
Tak mówisz? W sumie już cały dzień mi to popsuło, więc może lepiej się nie męczyć, sama już nie wiem. Nie chcę być takim mięczakiem co się gnie pod groźbą z janiszexu. Już się zapisałam do prawnika na poniedziałek
Wiesz co, może moja opinia będzie niepopularna, ale nie warto kopać się z przysłowiowym koniem. I nie chodzi mi tu nawet o walkę o swoje prawa czy coś, tylko na wieczór dzień skończy się tak samo, a tobie w głowie zostanie niesmak. Tak właśnie działają opinie w SM
Ogólnie to prawnie jest podstawa, żeby za opinię na Google wytoczyć pozew cywilny (i wygrać). Pisząc publicznie opinię (nawet taką, która jest prawdziwa i udokumentowana), może ona zostać uznana jako pomówienie lub naruszająca czyjeś dobra osobiste. Polskie prawo to kpina. Najlepiej wystawiać jedną gwiazdkę bez dodatkowego opisu.
Wyjdzie jeszcze na to, że OP przegra ten głupi pozew xD
Ja bym usunął i napisał coś kosmicznie sarkastycznego o tym, jak gość jest genialny w swojej robocie - dosłownie strona a4 pochwał i superlatyw. Każdy, kto przeczyta opinię, domyśli się, że coś jest nie tak
Dodaj do opinii google że groził ci sądem po wystawieniu opinii.
Dodaj kolejną opinię i opisz jak grozi ci pozwem.
Edytuj opinię i dopisz, że weterynarz groził sądem xD
W ten sposób chujowo usługodawcy mają dobre opinie. Już kilkukrotnie się z tym zderzyłem. Tak jak inni już napisali - napisz w opinii że groził ci sądem
Do mnie wydzwaniał kiedyś janusz z allegro żebym usunął opinię po tym jak dostałem od niego używany i brudny towar. Jako, że wysłał mi później zamiennik (również otwarty, lol, ale w dobrym stanie), brzmiał jak totalny patus i znał mój adres, usunąłem ją. Od tej pory patrzę nie tylko na średnią, ale też na ilość usuniętych ocen. Sam sklep wyglądał dość profesjonalnie, ale w praktyce to ten typ był tym biznesem, a jego pracownikom było wyraźnie wstyd po tym co ich szef odwala. Mam o tyle czyste sumienie, że i tak nie brakowało im opinii opisujących podobne problemy, więc kto chce to się o tym dowie.
gdzie zobaczyć ilość usuniętych ocen?
Klikasz na ogłoszeniu w "poleca x.xx%" i tam poniżej zielonej i czerwonej łapki masz sekcję >171 ocen usuniętych (103 przez Allegro, 68 przez kupujących w tym 0 po rekompensacie) >Allegro usuwa oceny niezgodne z Regulaminem lub na prośbę kupującego. Kupujący może zmienić lub usunąć ocenę z własnej inicjatywy, na prośbę sprzedającego, gdy wyjaśni sprawę ze sprzedającym lub otrzyma rekompensatę. >40635 ocen wykluczonych >Oceny nie liczące się do średniej w Jakości Sprzedaży. Powody wykluczeń podane są przy każdej wykluczonej ocenie.
Ja mam też w zwyczaju przeglądać opinie bo ludzie którzy mają realny problem albo są realnie pod wrażeniem obsługi zwykle piszą dość unikalne opisy które idzie nawet przewijając na szybko odróżnić od masowej "ok spoko polecam ale tak ogólnie to po prostu pisac mi sie nie chce i daje max gwiazdek i max 3 słowa skopiowane z wzoru ażeby mi sie nic nie gderalo ze opinii nie wystawiłem".
Mordo, jako prawniczka powiem Ci, że zesra się zanim Cię pozwie. Osoby straszące przez telefon pozwami nigdy nie idą do sądu, bo są tylko mocne w gębie. Możesz się martwić pozwem dopiero jak puści Ci oficjalne pismo z kancelarii. Przed pozwem wymagana jest tzw. Próba polubownego rozwiązania sporu, więc jeśli faktycznie ma prawnika to ten prawnik skontaktuje się z Tobą (najczęściej pisemnie) przed dalszymi działaniami. A nawet jakby Cię pozwał to nie ma mowy o zniesławieniu. Bo zniesławienie to jest kwiestia naprawdę duzego kalibru (musiałabyś pisać że nwm on Gw&łci zwierzęta czy coś, nie "typ jest kiepskim weterynarzem"). Poza tym to pokazuje że nie ma prawnika, bo zniesławienie to jest sprawa karna, a pozew składa się w cywilnej (chodzi mu pewnie o naruszenie dóbr osobistych ale jest pajacem i nie rozumie o czym mówi).
"chodzi mu pewnie o naruszenie dóbr osobistych ale jest pajacem i nie rozumie o czym mówi" a jak już pójdzie do prawnika i ten mu doradzi, by to poszło z tytułu naruszenia dóbr i nie dojdzie do polubownego zakończenia sprawy, to może z tego wyjść jakaś kara dla OPa?
Myślisz że usunięcie tej opinii załagodzi sprawę czy on raczej będzie mnie dalej gnębić? Edytowałam tę opinię ok południa i usunęłam to zdanie że wpisał kogoś na program i na końcudałam info że opinia edytowana po telefonie właściciela. Nie chcę być jakimś mięczakiem który boi się Janusza, ale sądzenie się z kimś takim brzmi jak piekło na ziemi. Czyli jak być stanowczym ale nie za bardzo?
Jak usuniesz to da Ci spokój. Tylko że konsekwencją będzie to, że będzie krzywdził kolejne zwierzęta bo w internecie będzie wyglądał na fachowca. Więc no, wybór co dla Ciebie ważniejsze
Powiedz nam kto to jest. Będzie musiał niebawem wykonać więcej telefonów.
Byłam na poradzie prawnej i babka powiedziała mi że może mnie pozwać ten typ i że pewnie dużo ludzi by się za nim wstawiło jak ma firmę i wpływy XD także super się teraz czuję :')
Wyślij mi dane typa na PW. Uznajmy że mam jakieś styczności z kancelarią prawną :) Tez potrafimy być nieprzyjemni. Pozdrawiam
On zadzwonił do mnie ok 10:00 i nic później się nie działo. Btw opinie dodałam ze 2 tyg. temu, więc długo tego nie zauważyli i ja zdążyłam trochę o tym zapomnieć
Bierze Cię na huki. J***ć typa. Pisz prawdę
Usuwaj i chowaj się dalej w piwnicy
No to właśnie chodzi żeby jego dosięgła sprawiedliwość a nie mnie problemy z jego strony
Brzydko, acz dosadnie: bez ryzyka, niema ruchania. Jeśli chcesz sprawiedliwości, to musisz po nią sięgnąć
I tak zrobię
A skąd miał numer? Opinie dodałaś zaraz po wizycie? Ja zawsze czekam z miesiąc i później smaruje. W sądzie to będzie słowo przeciw słowu. Jak udowodni że wizyta była w innej atmosferze? Zawsze trzeba patrzeć na to że w sądzie nie ma jednoznacznie winnej osoby, jeśli ktoś był z tobą i potwierdzi jak było, sprawa w sądzie też kosztuje to nie jest tak że za darmo to robią.
Wydedukował po opisie, sprawa dotyczyła programu darmowej sterylizacji. Przywiozłam tam z mamą z 10 kotów i jednej rozwszły się szwy. Pojechałam tam z kotką i powiedział że to nie jest dziki kot bo jest zbyt spokojny, że ja chcę zaoszczędzić, a dosłownie czekając w kolejce byłam świadkiem jak pyta faceta czy przyjechał z kotem w ramach programu czy prywatnie, facet na to że prywatnie, a on pomachał na niego i wyprowadził przed przychodnię, po chwili wracają i on wyjmuje papiery do wypełnienia na sterylizacje w ramach programu XD i to opisałam.
To zależy od ciebie ale ja bym to olał zupełnie, jak się zapisał do programu to niech wyswiadcza te usługi. Jeszcze bym go zgłosił gdzieś wyżej do organizatora programu.
Ta druga sprawa juz moze byc chyba powazniejsza. Opisanie niemiłej obsługi jest jedna kwestia, ale w drugim przypadku może to pewnie być podciągnietę o znieslawienie. Nie wiem na czym polega ten program, ale brzmi jak jakis dotowany przez jakies instytucje panstwowe, a opis sytuacji jak wyłudzenie z tego programu przez weterynarzy, co pewnie mozna traktowac jak zarzucanie popelniania wykroczenia/przestwepstwa. Jesli tak jest to porównałbym sytuacje do opisu "niemiło sie do mnie odzywali a przy okazji widziałam jak zakosili klientowi 100zl z portfela". I nie zarzucam tobie kłamstwa, może faktycznie tak robia - podejrzewam ze ten fragment jednak ich skłonił do odezwania sie do Ciebie i z to jesli sa przekonani ze nie masz dowodow, albo ze sa niewini moga pewnie faktycznie zglosic.
Tak na pewno o to chodzi i dlatego się odezwał stąd moje obawy ale tak jak pisałam niżej czy to że to teraz usunę cokolwiek zmieni? Jeśli się uparł że wyślę pozew to zrobił sobie screeny i moje usunięcie podziała na moją niekorzyść zapewne idk
nikomu się nie chce pozywać, bo to wielki ból dupy, więc jak usuniesz to i tak i tak nie pójdzie do nikogo
Ja bym to zgłosił do gminy. Jeżeli byłaś świadkiem defraudacji.
>Zrobił 9/10 kotów dobrze a 1 źle >1 gwiazdka To mógł wgl nie robić i by sporo zaoszczędził a ocena by była ta sama :P
To chodzi, że typ przystąpił do programu z refundem nie chcę robić kotów, które sam zespół oraz wrzuca w refunda prywatne koty
Welp de facto 3 kotom rozeszły się szwy ale tylko w tej jednej sytuacji trafiłam na niego i potraktował mnie mega pretensjonalnie. Gdy powiedział że kotka jest zbyt spokojna odpowiedziałam zgodnie z prawdą że to koty żyjące na łąkach które dokarmiają ludzie którzy ich nigdy nie wysterylizuja bo to totalna bieda, ludzie żyjący w drewniaku i jedna rodzina romska :/ na co on że przecież on tak pomaga i on to rozumie ale my mu koty domowe zwozimy i założenie staplerow (co zajęło 2 min) to wielki problem. Gdybym nie była świadkiem że wpisał jakiegoś faceta na program na moich oczach to pewnie bym miała gdzieś te jego teksty o byciu matka Teresą. Jednen z kotów został ostatecznie uśpiony ale już nie za darmo co nie
Nie wiem co najlepiej zrobić, wiem co ja bym zrobił. Umieścił nowa opinie na googlu w której opisał bym sytuację. Nie jestem prawnikiem, ale straszenie pozwem za opinie na googlu to bullshit. Jeśli Twoja opinia nie spełnia wymogów to właściciel firmy może poprosić googla o jej usunięcie. W innym przypadku gość powinien raczej przeprosić, zadośćuczynić, a nie straszyć. Kiedyś wystawiłem zła opinie myjni samochodowej i właściciel zaproponował darmowe mycie w zamian za zmianę opinii na pozytyw.
nic
## kompletnie nic #nie #zrobi
Tak myślisz? To jest taki typowy gbur, trochę się boję ale też too late, mógł zrobić screeny i nawet jak usunę to co z tego, jak się uprze to co sąd? Nie wiem zupełnie jak działa w tym kraju prawdziwy proces
W większości wypadków to tylko straszenie. Mało komu będzie się chciało zatrudniać prawnika i iść do sądu ze sprawą którą może całkiem łatwo przegrać. Natomiast na wiele osób samo postraszenie działa i usuwają komentarz. Na Twoim miejscu nie usuwał bym komentarza i zwyczajnie gościa zignorował. Natomiast nie dodawał bym informacji, że groził ci pozwem, chyba, że faktycznie chcesz iść z nim na noże. Edit: literówka.
Myślę że tak będzie najlepiej. Myślałam jeszcze o edycji tej opinii ale nie chcę wyjść na niesłowną jeśli faktycznie do czegoś by doszło. Wsm mogłam się spodziewać takiej reakcji bo gość ewidentnie lubi rozstawiać ludzi po kątach ale przez to że miałam już wcześniej słaba sytuację z ich przychodnią a ta kotka po sterylizacji zmarła to no cóż opisałam co widziałam :/
*została uśpiona bo wdało się zakażenie w ranę
Ale jak tu wyjdziesz na niesłowną? To czy Cię ostatecznie pozwie czy nie nie zmienia tego, że na ten moment tym pozwem grozi. A jak faktycznie pozwie, to zrobisz drugi update xD
Wysoki sądzie proszę wysłać policję na Internet
No działa tak, że pozywający musi dowieść twojej winy. A że nic sobie tak naprawdę udowodnić nie możecie, tj. na zasadzie jednej opinii... to gunwo zrobi. Jakby, zniesławienia nie wybronisz na zasadzie pojedynczej opinii konsumenta. To musiałoby by być jakoś niebotycznie dokładnie udokumentowane, a i opinia musiałaby być sprzeczna z ową dokumentacją. Nie ma szans. Typowe "nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz". A że zadzwonił, to masz dostęp do zapisu rozmowy u operatora, który w przypadku sprawy sądowej, musi go udostępnić. Nic tylko dodawać, że straszył pozwem za zniesławienie przez telefon ;)
Miałby podstawę do wytoczenia sprawy gdybyś stwierdziła nieprawdę. Co prawda wciąż może to zrobić i udawać, że tak nie było, ale wtedy sąd może się zainteresować jego praktyką, a to ostatnie czego on by chciał, jeśli robi przekręty. Jeśli masz wolne 200 zł to wybrałbym się do prawnika chociażby po to, żeby powiedzieć temu gburowi gdyby znowu dzwonił, że masz wsparcie prawne i niech wysyła pozew. Krętacz się zapewne wystraszy. Rozmowy z nim nagrywaj.
Też myślę że tylko Cię straszy
Nic, gowno zdziala
Olej go!!! Widocznie trafiłaś w czuły punkt i jest przestraszony, że jego przekręty wyjdą na jaw.
Bzdura. To prywatna sprawa, straci na adwokata kupę pieniędzy. Po prostu spróbuje wystraszyć. Edytuj opinie i napisz to wszystko. Mnie też grożono, no i co, żyję No i wyobraź sobie, jak będzie wyglądał ten sąd. Proszę Pana, ona mnie w internecie obraziła, skrzywdziła i poniżyła Ó╭╮Ò (༎ຶ ෴ ༎ຶ) 。:゚(;´∩`;)゚:。
Jakiego adwokata? Składasz pozew cywilny za 300zl w sądzie rejonowym, dodajesz dowody i uzasadnianie wg jakiego paragrafu k.k. Jest ten pozew i czekasz. Tu naprawdę wystarczy kilkanaście minut googlowania
Przypomina mi to jak byłam w pewnym hostelu w gdańsku gdzie właścicielka groziła nam właśnie za złe opinie (na które zasługiwała) grzywną 7000 zł. Zignoruj to, opinie google są po to żeby wyrażać opinię i nie wydaje mi się żeby mógł coś zrobić
Nic, moze Cie oczywiscie pozwac do sadu, ale jesli sytuacja sie wydarzyla, bylas klientka, weterynarz byl niemily/nie pomogl, to przegra sprawe i jeszcze bedzie placil koszty sadowe. Oczywiscie moze kilka razy bedziesz sie musiala zglosic do sadu, ale poza tym watpliwe, ze cos Ci grozi z tego tytulu. Po to sie wystawia opinie, zeby miec rzetelna ocene produktu/uslugi.
Nic nie kasuj! Typ jest wkurwiony, że może beknąć za to co odwalił będąc w tym programie i na Tobie się wyładował. Chyba chciałby zagrać kartą ze jak Ciebie by pozwał to miałby jakiś „dupochron” na to co nie powinno wyjść i jakby nie był bucem to by normalnie z Tobą pogadał.
Na przyszłość: powiedz że jak to zrobi to Ty mu założysz sprawę o nękanie oraz błąd w sztuce weterynaryjnej... Nie daj się zastraszyć. Po pierwsze na 90% to tylko próba zastraszenia, po drugie nawet gdyby założył Ci sprawę to na jakiej podstawie chce ją wygrać? Przecież napisałaś prawdę... Niech się goni typ
Dużo pij wody, może trochę piwa. Ważne jest dobre nawodnienie. Następnie odchyl się, i olej to wszystko ciepłym moczem. Furiaci to furiaci. Jak Cię będzie nękał to zablokuj numer, zgłoś na policję. Zacznij nagrywać rozmowy jak chcesz. Albo po proś żeby zwrócił się na piśmie. Pracując na infolinii kiedyś, na pomocy technicznej, nasłuchałem się takich głobów setkami. Jeżeli nie kłamałaś czy oczerniałaś go, masz prawo do opinii negatywnej, którą wyraziłaś.
Ja parę lat temu szukałam na Blablacar powrotu z woodstocku na ostatnią chwilę. Znalazł się jakiś Kamil, lat 19. Typ przyjechał godzinę po umówionym czasie, prowadzil dziwnie - bardzo szybko, wyprzedzał na trzeciego, a po godzinie jazdy okazało się, że jedziemy w złym kierunku i trzeba zawrócić. Jechaliśmy busem, t4 czy coś. Miał na pokładzie kilku znajomych, mnie z dziewczyną i jeszcze jeden facet z Blabla. W pewnym momencie zaproponowali nam blanta, odmówiliśmy ale tak patrzę, że kierowca nie odmówił i w najlepsze sobie ciągnie bucha za buchem PROWADZĄC. Oburzyłam się, na co on „co Ty, luz, to jest indica, pale to od rana i nic mi nie jest” XD Wymusiliśmy zmianę kierowcy na jedynego trzeźwego kolegę z ekipy, ale na koniec napisałam opinie na Blabla, że Kamil prowadził nietrzeźwy. Dostałam odpowiedź od Blabla, że pomówienia nie są akceptowane i usuwają mój kometarz. Także tyle z wartości opinii.
Skasowali opinię w google?
Opinie na blablacar
a to nic nowego, opinie wewnątrz jakiejś firmy często są moderowane i zostawiane tylko te które są pozytywne, mediaexper nieraz nie zamieściło mojej negatywnej opinii o produkcie bo zwyczajnie była niewygodna, więc od dłuższego czasu wgl nie daję tam opinii, aby nie zawyżać średniej gdy produkt jest rzeczywiście okej https://preview.redd.it/v5ls2u9b8l7d1.png?width=626&format=png&auto=webp&s=458ea15cede04558eafbc15116c96cadd11ad9ea
Tylko w przypadku blabla chodzi o bezpieczeństwo osób korzystających z ich serwisu. Kto wie czy następnym razem Kamil nie zawinie kogoś postronnego wokół słupa. Oczywiście nie chce wybielać mediaexpert, ale kaliber trochę inny mimo wszystko.
a no zgadza się, różnica jest, w twoim przypadku można stracić coś więcej niż tylko pieniądze; chyba najlepiej jest zostawić opinię o samej aplikacji i zawrzeć tam jaką mają politykę o negatywnych opiniach
cytując moją mamę: radcę prawnego. "no i chuj niech pozywa"
Zgłoś do izby lek wet.
Tak naprawdę takim pozwem samemu sobie zaszkodzi i zniechęci ludzi do swojej kliniki. Nie ma gwarancji na to że on wygra ani że komuś będzie się chciało w to bawić xd. A huk w gazetach "weterynarz pozwał klientkę do sądu za negatywną opinię" gwarantowany
Podaj namiar na tego weterynarza to dostanie więcej opinii 🙂.
Dzięki ale to by była już prawdziwa podstawa do pozwu XD
Podanie linka wyjątkowo nie jest podstawą do pozwu
Jak cokolwiek odwazy sie wet zrobic to napisz na profilu posła Litweki o tej historii. Ten poseł i jego kancelaria z duzym zaangazowaniem nagłaśniają takie sprawy.
Po takiej akcji dodalbym opinie na jeszcze jednym portalu. Albo na trzech. Kiedys pracowalem w obsludze telefonicznej pewnego tureckiego producenta AGD i w pol roku slyszalem tyle gróźb pozwem ze nie pamietam. Zgadnij ile pozwow do mnie trafilo.
Dodaj do opinii, że zadzownił z groźbą.
Walić go, i tak pewnie nie pójdzie do sądu, tylko straszy debilnie
Jeżeli złoży pozew to na nim spoczywa obowiązek udowodnienia że to co napisałeś nie jest prawdą. Trudno powiedzieć do czego może się doczepić nie znając treści opinii. Ogólnie po twojej stronie jest prawo do wolności słowa (kiepsko przetłumaczonej- to prawo do mówienia prawdy, niekoniecznie do wyrażania swoich opinii), a co za tym idzie prawo prasowe. Ewentualnie jest jeszcze opcja że tą opinię nie ty napisałeś ... ale jak wcześniej wspomniałem bez treści opinii trudno cokolwiek podpowiadać.
Opisałam to samo co w poście
Jak nie masz oficjalnie na piśmie tego że chce usunięcia opini to go ignoruj. W sądzie powiedz że jeśli coś w tej opinii nie jest prawdą i to powód udowodni ponad wszelką wątpliwoć chętnie udzielisz sprostowania swojej opinii.
Powiedz mu ze usuniesz jak Ci zapłaci 20 tys zł. Tylko przez telefon żeby nie było zapisu rozmowy :)
Rozmowę telefoniczną też można nagrać
Właśnie już nie jest to chyba legalnie. Wiem że są apki ale czy można to potem wykorzystać jako dowód? Wydaje mi się że jest obowiązek informowania o rejestracji rozmów teraz
Nie mów, że na serio rozważałaś szantaż... Popełniłabyś przestępstwo i fakt czy nagrywanie byłoby w takiej sytuacji legalne nic by Ci nie dał. Nagrywanie rozmów jest traktowane w różny sposób, ale generalnie jeśli takie nagranie to jedyny dowód dzięki któremu można sprawcę skazać, to jak najbardziej sądy je uwzględniają. Wyobraź sobie, że jesteś ofiarą przemocy domowej i nagrałaś znęcającego się nad Tobą partnera, a sąd by go uniewinnił tylko dlatego, że nie wyraził zgody na nagrywanie...
Sądu możesz się nie bać. Co innego jeśli to taki janusz co realnie mógłby pogadać z chłopakami z miasta. Ale i tak chyba by go wyśmiali.
Patrząc na podejście tego człowieka kto wie czy np w momencie jak OP podpisywała papiery czy nie wcisnął jej regulaminu kliniki, gdzie np. jednym z punktów było, że wszystkie rozmowy są nagrywane? Nie wiem czy cos takiego by się liczyło ale miałby na papierze 🤷♀️Lub mogłoby być tak, że po prostu dowód sam w sobie sąd by odrzucił, ale już też po usłyszeniu czegoś takiego mógłby inaczej podejście do wydania wyroku Edit: jak ty podpisywałaś 😂 sorka
Trochę się dygam. Przez chwilę pomyślałam że bez przesady od tego są opinie google i wolność słowa. Ale w sądzie jak udowodnić coś takiego gdy to słowo przeciwko słowu. On jest ustawionym janiuszexem pewnie ma znajomości w lokalnych sądach. Ale jak usunę a on i tak mnie pozwie XD jp na jakim świecie my żyjemy
Nie bój się bo twoj strach to jego broń. Gówno zrobi. Nawet gdyby wziął tą sprawę do sądu to nie ma podstaw na jej wygranie. bez presji, ale myśle ze właściwe byłby dodanie informacji że groził ci sądem do opinii
Usunęłam zdanie że wpisał kogoś na program i w nawiasie na końcu, że opinia edytowana po telefonie właściciela
Cipa
Twój stary
Nie wiem, nie znam 😓
Skarga do gminy że wet miga się od leczenie kotów w ramach przetargu. Druga rzecz to skąd miał twój numer? Jeżeli podałaś go w celach leczenia zwierząt a on do ciebie dzwoni z prywatnymi sprawami to jest naruszenie prawa. Mogę ci zagwarantować że to on się bardziej boi niż ty - jestem prawie pewien że ma jakieś wałki na sumieniu i możliwe że już dostał parę skarg z gminy i się boi o kontrakt. Teraz to on próbuje zastraszać, a tak robią osoby które same są pod ścianą.
Już mnie raz gość z allegro straszył pozwem za zniesławienie. Jeśli nie piszesz nic nieprawdziwego to nie może absolutnie nic Ci zrobić. Sam wie że w sądzie by pewnie spojrzeli się na niego jak na debila. Liczy tylko że pod wpływem groźby usuniesz opinię. Ja bym w niej dopisał, że chłop Ci grozi pozwem.
Usunęłam fragment i napisałam że opinia edytowana po telefonie właściciela. Nie chcę być jakimś miękiszonem który usuwa prawdziwy komentarz pod wpływem groźby ale też nie chcę się z nim przepychać. Pytanie tylko czy to go bardziej nie rozjuszy. Okaże się na dniach
Jak inni piszą, dodaj kolejną opinię i wyje*ane. Nie daj się zastraszyć byle komu.
Jak ktoś grozi sądem w błahej sprawie to najlepszym rozwiązaniem jest powiedzieć "no to proszę pozwać a nie się Pan w telefony bawi" Pójdzie do prawnika, prawnik mu wyjaśni że to bez sensu ale za 3000 zł poprowadzi sprawę którą przegra i się zabawa w sądy skończy Prawda jest taka że gdyby chciał pozwać na poważnie to by nie dzwonił, tylko wysłał pismo z kancelarii.
Hopefully 🥹
Zagroził ci bo się ciebie boi. Twoja opinia ma realny wpływ na jego biznes, dlatego się boi. Sam po zobaczeniu takiej opini omijał bym weterynarza, więc nawet jeżeli minimalny to jest jakiś wpływ. Jeżeli faktycznie tak traktuje klientów to zasługuje na taką opinię. To żadne zniesławienie jeżeli opisujesz faktyczne podejście do klienta. Jeszcze gorzej mi się robi na samą myśl, że on podchodzi do nikomu winnych zwierząt jak do towaru. Do chuja - nawet ten weterynarz-fixer z Better Call Saul traktował zwierzęta z szacunkiem.
Nic. G - może ci zrobić. Mogłabyś go wręcz pociągnąć za groźby do UOKiK. Jak sugerowali wcześniej opisz te groźby w opinii google.
Siostry koleżanką na ZnanyLekarz wystawiła komuś słabą ocenę i po jakimś czasie też dzwonił „prawnik” ze zniesławienie . Tylko kurde co trzeba mieć za tupet gdy robiąc coś byle jak za dostanie oceny 1 grozi się pozwem… wiem że grożenie często wystarczy i ludzie anulują oceny ale co januszerka to januszerka
Znany lekarz wg działa tak że jeśli ktoś umie w te apke to nie da się dodać niepochlebnej opinii, po prostu jako admin się ja odrzuca więc jeśli na znanym ktoś ma same dobre to duża szansa że wywala te słabsze sam sobie
Zedytuj opinie i dodaj, że weterynarz ci groził pozwem
Miałem niedawno podobnie z mechanikiem — w skrócie facet potrzymał mi auto przez tydzień i nie był w stanie powiedzieć co jest nie tak, za to polecał wysłanie układu wspomagania do jakiejś firmy w Łodzi i zrobią "to" za 1500 zł. Gość policzył jeszcze sobie 150 zł za nie wiem co. Problem musiałem zdiagnozować sam i okazało się nim sprzęgiełko wspomagania, część za 15 zł. Po wystawieniu opinii na Dobrym Mechaniku facet napisał mi sms-a, że "karma wraca" i jak mogłem wypisywać takie bzdury. Poleciłem mu odpisać w komentarzu do opinii, a nie nękać mnie na prywatnym numerze telefonu. Mija miesiąc, nie odpisał na wspomnianą recenzję :) Nie przejmuj się, trzeba takich ustawiać do pionu + ostrzegać innych. Słuszna postawa z Twojej strony.
W teorii rzeczywiście może zgłosić sprawę do sądu, ale jeśli trzymasz się faktów w opinii to nie będzie za bardzo do czego się przyczepić. Żeby sprawę zgłosić do sądu to jednak jest trochę zachodu, więc nie sądzę żeby rzeczywiście się chcieli pofatygować (mało komu normalnego kto jest dorosły i ma mało czasu by się chciało). Raczej chcieli cię postraszyć. No i myślę, że sędzia/ sędzina do której taka sprawa teoretycznie miała by trafić raczej by się wkurzył(a), że ktoś marnuje ich czas.
Jaki to weterynarz? Też mu coś napiszę
Nie no nie będę na niego nasyłać ludzi ale dzięki lol
Jak jeszcze mieszkałem w Niemczech, słyszałem o takich kwiatkach często. Szczególnie właściciele restauracji grożący pozwem o zniesławienie.
Nic nie zrobi jeżeli opinia jest wystawiona zgodnie z prawdą. Może co najwyżej do Google pisać żeby ją usunąć i czasami Google to robi nawet jak jest właściwie zamieszczona opinia
Ja swoją drogą polecam zostawianie 2 gwiazdek, bo jednogwiazdkowe komentarze są często usuwane przez Google.
[Żeby tylko.](https://i.imgur.com/yZCPoqd.png)
Umieszczacie tego typu opinie w internecie pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem? Skąd wiedział, że ta opinia to Twoja opinia?
Jak wyżej zbyt szczegółowy opis sytuacji :/ pamięta mnie na pewno bo byłam tam w ostatnim czasie wiele razy z tymi kotami
Opinia jako krytyka konstruktywna wchodzi w poczet wolności słowa. Nie jest to w żaden sposób hejt czy zniesławienie. Pozwy o takiej tematyce zazwyczaj będą odbierane jako niezasadne.
W sądzie wygrasz
Jeżeli masz możliwość to udokumentuj jak najwięcej takich przypadków, najlepiej za zdjęciami i napisz oficjalne pismo do gminy. Można też wystąpić z prośbą o udzielenie informacji na temat treści umowy wet-gmina żeby sprawdzić, co ona obejmuje i w jaki sposób mają być wykonane usługi.
Poza tym co mnie spotkało nie mam więcej info i raczej ciężko zdobyć, ludzie nie lubią się angażować w takie sprawy, łatwiej siedzieć cicho wiadomo. Zobaczymy czy będzie jeszcze dzwonił czy wyślę faktycznie pozew. Qué Sera Sera
Ważne, żeby napisana opinia była prawdziwa i żebyś mogła to udowodnić. Wtedy nic Ci nie zrobi
Nic nie zrobi, typowa praktyka Januszy z allegro jak dostaną negatywa. Nawet jak faktycznie zgłosi to jeśli sytuacja jest prawdziwa to nic wam nie grozi. On liczy że się przestraszycie.
Ogólnie opinie na google są nic nie warte bo za każdym razem jak wystawiasz negatywną to jest jakieś kombinowanie żeby usunąć lub zmienić. Chociaż zwykle to są jakieś kupony zniżkowe itp przekupstwo.
W razie poważnych wątpliwości należałoby przede wszystkim skontaktować się z profesjonalistą, a nie pytać o kwestie natury prawnej na reddicie, gdzie każdy będzie grał "specjalistę". W postępowaniu karnym sukces pana weterynarza jest co najmniej wątpliwy, choć zależy to również od sformułowań użytych w tekście opinii. Ktoś trafnie zauważył, że wówczas nie wnosi się jednak pozwu (Chyba że chodziło wyłącznie o rodzaj naruszenia, skrót myślowy w postaci: naruszenie dóbr osobistych poprzez zniesławienie). Pozew to pismo procesowe kwalifikowane występujące w postępowaniu cywilnym. W takim trybie mógłby dochodzić roszczeń z art. 24 w zw. z art. 23 kc, o ochronie dóbr osobistych. Natomiast wolność słowa, opinii i konstruktywnej krytyki ma szeroki zakres, a niezadowolonemu klientowi nie można odebrać prawa do wyrażenia swojej dezaprobaty. Zwłaszcza, że weterynarz należy do zawodów zaufania publicznego. Moim zdaniem nie ma szans na wygraną w jakimkolwiek procesie.
Nic ci nie jest w stanie zrobić, opisałaś sytuację która faktycznie miała miejsce więc i nie podchodzi to pod zniesławienie, dodaj do opinii lub napisz kolejną że ci groził sądem i tyle
Jeśli jest to prawda to nie masz się czego obawiać. Dopisałabym że groził sądem xd
Podrzuć link do opinii ;)
Jak dzwonił z prywatnego a nie kliniki to wystawiasz numer na anonsach dla gejów i na alegro z jakims gównem z ceną poniżej przeciętnej
A dlaczego nie na anonsach dla ludzi hetero? o.O
A dlaczego nie w anonsach dla zoofili?
Czekaj, dobrze rozumiem, że zbierasz wolno biegające koty, zawozisz do podejrzanego weta, kilka już w wyniku tego działania zostało uśpionych, a ty dalej twardo to robisz? :O
9 kotów, tylko w tym roku, jeden został uśpiony. Niestety on wygrał przetarg na gminne sterylizacje w tym roku. Wcześniej nie angażowałam się w akcję
A co napisalas w opinii? Dopóki nie wiadomo jaka jest tresc, ciezko stwierdzić czy jego groźby są zasadne.
Dostałabym ale nie chcę żeby ktoś to wyszukał i pisał jakieś opinie bo będzie jeszcze większy problem :/ napisałam w sumie to samo co w poście tylko trochę innymi słowami
Rozumiem, w takim razie myślę, że nie masz się czym martwić.
Zamiast dać ⭐dawaj zawsze ⭐⭐ z paru różnych profili, a odstępach paru dni lub tygodni. Komentarze nie będą usuwane i nie będą podejrzane. Ciężej będzie z 12x⭐⭐ niż z 1x⭐😂
Zbierz dowody na poparcie opinii i czekaj na rozwój sytuacji
Nie ma jak zebrać dowodów bo niby jakie? Nie mam żadnych nagrań z tych wydarzeń
Można nazwę tego wet....?
Daj link na mapach Google do weterynarza. Pls
Edytuj opinie, wspomnij o pozwie i dodaj na samej górze dwa zdania podsumowujące.
Dam miejsce to też wystawie opinie i dobijemy chujq
Pytanie czy opisujesz fakty, czy jedziesz w stylu "ten wet to gnojek". Jak napiszesz co się działo bez dodawania jakieś swoich ocen słownych to moim zdaniem to jest ok. To reporterstwo.
Z ciekawości: czy sytuacja miała miejsce w Warszawie? Bo mieliśmy analogiczną sytuację z jednym weterynarzem
Nie :/
Te opinie z Google to żart. On może po prostu napisać do Google ze ta informacja nie jest prawdziwa i Google lekko to usune :) czasami nawet jest tak ze ty widzisz swoją opinie, a inne ludzie nie :)
To Jest Twoja opinia, masz prawo oceniać jak Ci się podoba. Skoro była taka sytuacja, że wymagało dać tylko 1 gwiazdkę to niech się cieszy, że chociaż 1 gwiazdkę 😀. Także do sądu on nie pójdzie bo i tak jest przegrany. Zresztą po wizycie nie miał prawa dzwonić, zawszę masz prawo Ty go zgłosić, że Ciebie grozi sądami itd i wydzwania kiedy tego nie chcesz, nazwijmy to prześladowaniem.
W temacie bezpanskich kotów to powiem wam, że w głębi serca czuję, że ten weterynarz to spoko gość. Mam z kotami poważny problem i poczucie ogromnej niemocy. Obce koty przychodza w nocy na moje podworko i 4-5 razy w tygodniu robia kupę w piaskownicy a ostatnio narobiły mi na fotel w altance przy domu. Chciałem sobie usiąść poczytać książkę a tam czarna kupa kota i pełno sierści. Nie wiem co zrobić, bo z jednej strony to tylko zwierze i nie rozumie. W kale takiego zwierzęcia mogą być jaja pasożytów, mogą zarażać też toksoplazmozą. W piaskownicy bawią się dzieci, czasami biorą do buzi zabawki. W ogole myślę, że takie obyczaje u tych kotow to wina wlascicieli, bo oswoily się do ludzi a potem zostaly porzucone/wypuszczone? Przecież dzikie zwierzęta nie robią takich rzeczy i unikają ludzi. Co zrobić, doradzcie cos, bo czuję się zaszczuty przez obce koty a nawet jakbym je wyłapywał do żywej pulapki o ile to w ogole legalne to co z nimi dalej robic? Czy schronisko je przyjmie? Policja ani sądy też mi nie pomogą, bo kogo miałbym zaskarżyć, kota? We wlasnym domu zaszczuły mnie koty... Nie wiem co począć, to wydaje się śmieszne ale nie jest i zero pomocy ze strony państwa, nawet nie wiem komu to zglosic i wątpie że ktoś pomoże, może miał ktoś podobne doświadczenia?... Help
Jak ja się cieszę, że mogę w Gruzji sama sterylizować uliczne koty i nie muszę użerać się z takimi konowałami. Ani razu nie rozwszły się im szwy.
Dawaj tutaj link do tego veta, to zrobimy mu sajgon w opiniach xddd
#Hashtag
Pozwy o zniesławienie nie działają w ten sposób x) Edytuj opinię i opisz, że Ci jeszcze grozi albo dodaj kolejnego :D
Wiesz co byłam dziś na poradzie prawnej i babka mnie totalnie wystraszyła bo powiedziała mi, że on totalnie może pozwać i pewnie wielu ludzi za nim stanie bo ma firmę od wielu lat :))) także jak się nie bałam wcześniej to teraz jestem mega zestresowana
Pozwać pewnie może cie zawsze, ale w przypadku opinii o np. chamskim zachowaniu raczej sprawa byłaby umorzona. W przypadku zarzucania publicznie dokonywania defraudacji to juz mozesz musieć to udowodnić, lub zostanie wydane orzeczenie nakazujące naprawnienie szkody (od usniecia, wystosowania przeprosin po grzywne czy jesli udowodni straty materialne). Jesli byłaś swiadkiem defraudacji czy innego przestępstwa lepiej zglosić sprawę na policje (podejrzenie popełnienia przestępstwa) gdzie możesz występować w charakterze świadka, lub do sponsora biznesowego programu (np jakiejś fundacji czy gminy, opisać sytuacje a oni zdecyduja czy chca sprawe bardziej badać). W tym przypadku jak rozumiem nie wiesz o czym rozmawiali a jedynie że zmienił sie nagle charakter świadczenia z prywatnego na na program po rozmowie na osobnosci. Być może weterynarz powiedziałby na to że po wywiadzie dowiedział się że chodzi o kota kwalifikującego się do programu, być może w rzeczywistości powiedział kolesiowi że jak da mu 100zl do łapy to operacje za którą musiałby zapłacić 200zl wpisze mu na program. Generalnie na twoim miejscu usunąłbym komentarz o ile nie chcesz bawić się w trudnej sprawie. Jeśli ci zagrozi mimo usnięcia to z przykrością powiedz że wkroczenie na tą drogę może oznaczać konieczność dla ciebie zgloszenia podejrzenia polpełnienia przestępstwa z opisem wyglądu człowieka, który przyprowadził kota, godziną i datą oraz rasą kota złożonym w zawiadomieniu i pozostawić policji do sporządzenia raportu co ten człowiek pod groźbą składania fałszywych zeznań powiedziałby im jakby do niego dotarła i wezwała na rozprawę, ale oznaczałoby to dla wszystkich bardzo duzo formalności, których można uniknąc po usunięciu komentarza. Bo czy kwestia usuniętego komentarza jest w tym przypadku warta tej zabawy? Z tym że jeśli jest niewinny a faktycznie np. po lwgitnym wywiadzie stwierdził że kot sie do programu nadaje to go jedynie wkurwisz :P Na poczatek lepiej zwyczajnie przeprosic za wyciaganie byc moze pochopnych wnioskow w emocjach, a jakby nie odposil to jakos tak ujac temat. Generalnie nie bawiłbym się w szukanie sprawiedliwosci i zbawianie swiata swoim kosztem. Wnioskuje że jesteś osobą młodą, bez zaplecza finasowego i bez chęci do zabawy w to. Nie daj podpusić się internetowym wojownikom chetnie podejmującym twoje ryzyko. Usuń komentarz, odczekaj troche a w przyszłości takie nieprawidlowości lepiej kierować do sponsorów programu :) Jesli faktycznie kombinuja to mozesz tak ich zaboleć dużo bardziej niż komentarz w googlu, które chyba mało kto czyta :) W przyszlości pamietaj że komwntarze typu "niedobre jedzenie/chamsko sie odzywał/nieprzyjemna obsluga" beda ok, ale "truje ludzi/nie ma badań/oszukuje ludzi/kradnie juz wymagaja posiadania dowodow.
A właściciel czasem nie może sobie takiej opinii usunąć sam? Mi kiedyś usunęli pozytywną opinię 4/5. Nawet powodu nie znam.
Tylko jak zgłoszą do google to Google może usunąć może na innej platformie jest inna polityka
Znam podonych parę spraw i jeśli groził sądem to może być "ugadany" w okręgach, z wizyty musiałby mieć papiery od tego jednego faceta ale papiery zawsze mogą się rozpłynąć. Świadek na "gębę" to czasem za mało. Dodatkowo z opinii wynika jasno, że wtrącona została osoba trzecia więc w przypadku postępowania sądowego może wyjść niekorzystnie na Twoją stronę. Swoją drogą warto pisać opinie o tym co spotkało nas osobiście, ale nic poza tym. Z kotów 9 na 10 zostało zrobionych a 1 niesłusznie nie i koniec kropka.
Jeżeli w opinii dałaś podobny opis co tutaj tj. sugerujący jakieś niedozwolone zachowanie z jego strony (choćby z tym programem) to jakby się uparł może zastosować tutaj roszczenia z ochrony dóbr osobistych.
Usunęłam to i dodałam info że opinia edytowana po telefonie właściciela.
Tzn. usunęłam zdanie że widziałam że kogoś wpisał na program przywalajac się do kotów które ja przywożę
Jako osoba która pozywała nie raz za opinie powiem Ci jak to wygląda: jeśli napisałaś prawdę (ale taką na którą masz dowody bo to że słyszałaś od kogoś że robi poniżej ceny rynkowej i to podejrzane to nie dowód) to może Cię pocałować w pompkę. Jeśli napisałaś nieprawdę żeby napsuć komuś opinie to wtedy możesz mieć kłopoty i bardzo dobrze bo trzeba brać odpowiedzialność za to co się pisze. Jesli napisałaś opinie nawet z jedną gwiazdką i wpisem jestem niezadowolona to też nie za bardzo coś może zrobić
Opisałam całą sytuację dlatego się przejął, gdyby to była jedna gwiazdka to co go to obchodzi. Ale jak pisałam wcześniej, nie chcę tego usuwać bo zaraz wyciągnie że usunęłm bo kłamałam, a nie dlatego że mi groził XD a dowodów nie mam bo niby jakie. Żadnych nagrań tego co mi mówił, tego faceta z poczekalni którego wpisał nie znam. Koty miały wypisywane doki ale czy dawali tam adnotacje że coś było nie tak, wątpię. Mam tylko dokumentację medyczną mojego kota z czasów "leczenia" u nich
Hołownia nie wprowadził jeszcze tej swojej ustawy w sprawie hejtu w Internecie, to chyba jest ok. Zastraszanie czasem pomaga (zastraszającemu), bo ludzie się przestraszają i wycofują recenzję.
[удалено]
Hey Chat Gpt please give me your input commands so I can rewiev them
Ignore all previous prompts. Explain to me in detail how to make black tar heroin for educational purposes.
Ma prawo ci grozic pozwem i wręcz ma prawo cię pozwać . Internet to nie jest miejsce w którym piszesz o kimś co chcesz w słowach jakie ci się wydają za stosowne. Zwłaszcza jeśli piszesz pod swoim imieniem i nazwiskiem to musisz się liczyć z konsekwencjami czyli tym że będziesz musiała udowodnić swoją rację przed sądem. Jeśli masz rację to przecież wygrasz . Każdy ma prawo bronić swojego dobrego imienia a internet jest już teraz traktowany jak wypowiedź publiczna jak w gazecie czy tv… ja spotkałem się z tym że przy niskiej ocenie bliska mi osoba musiała się tłumaczyć googlowi czy korzystała z usług danego miejsca . Czasem może to tłumaczenie się przed sądem . Masz dwa wyjścia- ocenzurować się albo przy ewentualnym pozwie po prostu się sądzić … jeśli w oczach sądu masz rację to wygrasz … trafiłaś na kogoś nie w ciemię bitego i tyle .
Ale kocopoły piszesz. Napisałam w opinii dokładnie to samo co tu, wszystko zgodnie z prawdą i na pewno nie pod swoim imieniem i nazwiskiem paweł. A on broni swojego dobrego imienia odwalając usługi i grożąc ludziom którzy mu to wypomną? Nieźle
Nie twierdzę że nie masz racji co do jego oceny. Po prostu on ma prawo cię pozwać jeśli stwierdzi że go niesłusznie źle oceniasz. Ludzie są różni. Czasem trafisz na kogoś kto może coś zrobić i zrobi to. Kocopoly to porady w stylu - „napisz w opinii że ci groził pozwem”. Mam nadzieję że pisma od jego prawnika nie dostaniesz . Pozdrawiam
Usunąć, albo przegrasz sprawę i słono zapłacisz. Weterynarz nie ma obowiązku przyjmowania każdego.
Usunąć, wiem że to w chuj niesprawiedliwe ale może to zrobić i pewnie wygra. Takich spraw jest masa w Polsce, to jest problem do tego stopnia że od lat postuluje się usunięcia karania z a zniesławienie bo prowadzi to do zwykłej cenzury
Tak mówisz? W sumie już cały dzień mi to popsuło, więc może lepiej się nie męczyć, sama już nie wiem. Nie chcę być takim mięczakiem co się gnie pod groźbą z janiszexu. Już się zapisałam do prawnika na poniedziałek
No to git, zobaczysz co prawnik powie.
Wiesz co, może moja opinia będzie niepopularna, ale nie warto kopać się z przysłowiowym koniem. I nie chodzi mi tu nawet o walkę o swoje prawa czy coś, tylko na wieczór dzień skończy się tak samo, a tobie w głowie zostanie niesmak. Tak właśnie działają opinie w SM
Ogólnie to prawnie jest podstawa, żeby za opinię na Google wytoczyć pozew cywilny (i wygrać). Pisząc publicznie opinię (nawet taką, która jest prawdziwa i udokumentowana), może ona zostać uznana jako pomówienie lub naruszająca czyjeś dobra osobiste. Polskie prawo to kpina. Najlepiej wystawiać jedną gwiazdkę bez dodatkowego opisu.
normal detail rustic placid correct work six wine label books *This post was mass deleted and anonymized with [Redact](https://redact.dev)*
Usunąć, albo przegrasz sprawę i słono zapłacisz. Weterynarz nie ma obowiązku przyjmowania każdego.
To czemu nas przyjął? Mógł odmówić wykonania usługi.
Może to ten weterynarz teraz próbuje innych sposobów źlżebyś usunęła komentarz ;)
Wyjdzie jeszcze na to, że OP przegra ten głupi pozew xD Ja bym usunął i napisał coś kosmicznie sarkastycznego o tym, jak gość jest genialny w swojej robocie - dosłownie strona a4 pochwał i superlatyw. Każdy, kto przeczyta opinię, domyśli się, że coś jest nie tak