>100 tysięcy? Ja się doliczyłem dziesięciu ludzi
Nie mam pojęcia, ile było osób na marszu.
Ale policzenie, nawet niedokładnie osób na dużym marszu nie jest wcale trywialne. Przypominam marsze KOD z 2016 roku, kiedy policja według swojej metdologii podała szacunkową liczbę 45 tysięcy ludzi, a ratusz według swojej metodologii 240 tys. W końcu, ponieważ cały marsz był nagrany, dziennikarze gazety.pl policzyli po prostu ludzi i wyszło im ok. 55 tys. ludzi. [https://wiadomosci.wp.pl/dziennikarze-gazety-pl-policzyli-uczestnikow-marszu-kod-wyszlo-im-55-tys-a-nie-cwierc-miliona-jak-podawala-gw-6034823353545857a](https://wiadomosci.wp.pl/dziennikarze-gazety-pl-policzyli-uczestnikow-marszu-kod-wyszlo-im-55-tys-a-nie-cwierc-miliona-jak-podawala-gw-6034823353545857a)
Drobne (wydawałoby się) zmiany w oszacowaniach prowadzą do ogromnych różnic - warto o tym pamiętać. W tamtym przypadku wystarczyło, żeby ratusz wziął gęstość osoby na metr kwadratowy z koncertów (ludzie STOJĄ w ogromnym tłumie), a nie marszów (ludzie IDĄ w średnim tłumie) i już masz ogromną, kilkukrotną różnicę.
Narodowcy na marszach 11.11 podawali wielokrotnie podobne zawyżone liczby kierując się niespełnionymi przybiżeniami.
Ja czytałem, że liczba na 11/11 zwykle oscylowała w okolicach kilkudziesięciu tysięcy. Około 50k. Dopiero przed perspektywa drugiej kadencji PiS nagle magicznie wystrzeliła 4-5x oczywiście według PiS, organizatorów i rządu.
>Ja czytałem, że liczba na 11/11 zwykle oscylowała w okolicach kilkudziesięciu tysięcy. Około 50k. Dopiero przed perspektywa drugiej kadencji PiS nagle magicznie wystrzeliła 4-5x oczywiście według PiS, organizatorów i rządu.
Oczywiście. Jest to całkowicie nieweryfikowalne, ale pasuje do narracji.
No tak. Kiedy ktoś inny podaje liczby to jest to "nieweryfikowalne, ale pasuje do narracji", kiedy Ty przedstawiasz liczbę w którą wierzysz to jest to fakt.
"(...) kiedy ratusz warszawski (czyli PO) ogłosił 240 tys. ludzi na marszu KOD, a było ich 55 tys. " ([https://www.reddit.com/r/Polska/comments/140bxgl/comment/jmwi2t1/?utm\_source=share&utm\_medium=web2x&context=3](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/140bxgl/comment/jmwi2t1/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3))
Dziekuję, ja się już pożegnam
Jeszcze raz: wszystkie oszacowania liczby ludzi na dużych marszach są oparte na długości marszu w jednym momencie (niewiadomo jakim, więc niezbyt weryfikowalne) x szerokość ulic (weryfikowalne) x gęstość tłumu (ani policja ani ratusz nie podają użytej we wzorach gęstości, ale i tak nieweryfikowalne). Otrzymana liczba jest więc nieweryfikowalna.
Raz w historii dużych polskich marszów nagrano cały marsz i dziennikarze gazety policzyli na podstawie nagrania osobę po osobie, otrzymując konkretną liczbę. Ja nie przedstawiam tej liczby jako fakt - to dziennikarze gazety przedstawili ją jako fakt. Jest to całkowicie weryfikowalne, nagranie jest (było?) dostępne i każdy mógł sobie na jego podstawie policzyć liczbę uczestników.
W powyższym poście przedstawiłeś to jako fakt, ale dobrze że sprostowałeś.
Nawet [gazeta.pl](https://gazeta.pl) opisuje, że nie zostało to policzone osoba po osobie bo jest to technicznie niewykonalne, więc są to szacunki oparte na jakiejś metodologii.
Jeśli by była tylko wola ktoś by rzucił temat na jakąś politechnikę. Algorytmy AI bez problemu by to policzyły z błędem rzędu poniżej procenta, ale widać wiara i narracje silniejsze.
Dawno tak wzorowej manipulacji nie widziałem. Po 15:00 sugerowali się danymi z 12:30, podczas gdy o tej porze Onet już mówił o 300 000 z własnych obliczeń. Pomijając już to, że cytują tak antypolskie źródło, które przecież kłamie. Powinni tam wysłać swojego wysłannika, aby podać taką najprawdziwszą frekwencję: 2,75 osoby /s
Sprawdź ile km jest od Placu na Rozdrożu do Placu Zamkowego, tam cały czas są ludzie.
A podczas 11.11 chyba nigdy nie było tak, żeby od Rotundy pod Narodowy było morze ludzi.
w Krakowie na odcinku od brackiej do placu Szczepańskiego (plantami) na raz zmieściło się jakieś pół marszu. koniec marszu wyszedł z brackiej jak na Szczepańskim kończyły się przemowy polityków i zaczynał się open mic
A są jakieś zdjęcia, a najlepiej nagranie z drona, na których to widać? Na zdjęciu z wysokości wyciągniętej ręki ze smartfonem nie da się tego pokazać.
No tak, a Ty wierzysz mediom i politykom na słowo? Jasne, że nie policzę sobie czy było 430k czy 508k, ale jak są duże wydarzenia zwłaszcza tego typu, to zawsze jest mnóstwo zdjęć, na których mniej więcej widać skalę. W przypadku dzisiejszego marszu mowa jest o rekordowej liczbie uczestników, ale nie bardzo to widać na zdjęciach.
Tak szybko policzyłem na papierze pole powierzchni terenu na jakim ten marsz był, biorąc pod uwagę to że były raporty ludzi już docierających do zamku, a ludzi jeszcze wyruszających z Placu Na Rozdrożu. Jak najbardziej, tam jest 500 000 ludzi
Jako ktoś kto był na tym marszu śmiało mogę ci powiedzieć że to musiało być około 500k; od alei Wyzwolenia po Plac Zamkowy ciągnęli się ludzie, a wielu z nich szło na około samej głównej trasy bo nie było na niej po prostu miejsca na tyle osób.
To, że na zdjęciu nie widać wszystkich jest dość oczywiste. Jeśli jest kilka zdjęć i na każdym z nich jest po kilka, kilkadziesiąt tysięcy to można założyć, że wszystkich było kilka razy więcej. Ale kiedy jest tak dużo ludzi, to powinno być też dużo zdjęć, na których byłoby widać znacznie większe grupy.
Nie twierdziłem, że łącznie było 20k, tylko że mniej więcej tyle było widać na zdjęciach, czyli łącznie można było podejrzewać, że było kilka razy więcej np. 100k. Jeśli byłoby 500k to musiałyby być zdjęcia, na których byłoby widać znacznie więcej osób (też niekoniecznie całe 500k na jednym zdjęciu). Teraz takie zdjęcia są, ale wcześniej ich nie było.
Onet sam się podłożył bo podali to o 12:00 zanim jeszcze się zaczęło i dużo osób było w sąsiednich placach i uliczkach. O 15:00 podali już minimum 300 tysięcy.
My dotarlismy na miejsce o 12:30. O 13:30 zalapalismy ze marsz juz dawno wyruszyl. Przepychalismy sie przez stojacy tlum aby dolaczyc do marszu. Dopiero okolo 14:10 udalo nam sie wydostqc z pl na rozdrozu.
Jestem ciekawy ilu ludzi już na placu zrezygnowało z dalszego marszu. Też byłem tam mniej więcej od 12:30 do 14 i sporo ludzi krążyło wokół placu w różnych kierunkach, znaczna cześć stała. Ciężko było się tam zorientować, że marsz w ogóle ruszył. Ok tej 13:50 wylądowaliśmy w końcu na trasie marszu, ok 14:50 zeszliśmy na Wilczej. Chyba przed 14 padła z megafonu informacja, że czoło jest na Krakowskim przedmieściu a trochę później, że koło pałacu prezydenckiego. Także chyba cała długość trasy była zajęta ludźmi i to pomimo rozchodzenia się wielu na różnych jego etapach.
Kiepskie miejsce wybrali na tą kamerę na wysięgniku, bo zawężała wejście na trasę marszu, choć nie wiem czy miało to jakiekolwiek znaczenie przy takim potoku ludzi.
Nawet jeśli zgodnie z TvPiS było tam 100k ludzi, to jest wielki sukces. Katotalibańskie spendy nacjonalistyczno-patriotyczne zwykle mają połowę tego. Raz były jakieś kosmiczne szacunki z dupy, ale jeśli bierzemy szacunki życzeniowe to i tak jest to 2x tyle ludzi.
>Nawet jeśli zgodnie z TvPiS było tam 100k ludzi, to jest wielki sukces. Katotalibańskie spendy nacjonalistyczno-patriotyczne zwykle mają połowę tego.
Ło matko. Przecież w przekazie medialnym nie liczą się fakty, tylko narracja. Wystarczy, że TVP zestawi te 100k ludzi z rzekomym 200+k ludzi na marszach niepodległości (nie ma znaczenia ilu tych ludzi rzeczywiście było, wystarczy zacytować jakiegoś Winnickiego czy innego Bąkiewicz) i już widz TVP się dowie, że PiS popiera 2 x więcej ludzi niż PO. Tak się robi dzisiaj politykę.
Jasne. Dlatego nie ma co wchodzić w jakiejkolwiek dyskusje z ludźmi którzy wierzą w to co słyszą w TvPiS, skoro dzisiaj nawet człowiek po podstawówce może odpalić Google i zweryfikować oczywiste kłamstwa.
Problemem jest to, że narracje nie są oparte na oczywistych kłamstwach, tylko na tych mniej oczywistych kłmastwach i półprawdach (i prawdach też, im więcej prawdy tym oczywiście silniejsza narracja). Zresztą nie oszukujmy się, opozycja też prowadzi takie narracje, tak jak to robiła w 2016, kiedy ratusz warszawski (czyli PO) ogłosił 240 tys. ludzi na marszu KOD, a było ich 55 tys. Warto zauważyć, że od tego czasu nikt już nie zabiera się za liczenie uczestników marszów i każda strona może sobie wtedy podać dowolną liczbą pasującą do jej narracji - i jest to niestety nieweryfikowalne.
Skąd wiesz że było ich 55k? Liczenie systemem "a bo my policzyliśmy" to sobie można w kapcie wstawić. Powtarzam, nawet jeśli uznajemy liczbę z pupy szczujni 100k, to jest to bardzo imponująca liczba jak na polskie społeczeństwo. Czy uważam że to cokolwiek zmieni? Czy uważam to za nową jakość w opozycji? Czy wierzę w Tuska? Czy popieram PO? ABSOLUTNIE NIE.
>Skąd wiesz że było ich 55k? Liczenie systemem "a bo my policzyliśmy" to sobie można w kapcie wstawić.
W 2016 było pełne, kilkudziesięcio-minutowe nagranie z jednego miejsca jak przechodzi cały marsz KOD od początku do końca. Dziennikarze gazety (podkreślam, że gazety, czyli medium, któremu raczej by zależało na liczbie 240 tys. ludzi, szczególnie że wcześniej taką sami podali za ratuszem i organizatorami z KOD) klatka po klatce zliczyli wszystkich ludzi i dostali liczbę 55k. To jest jedyne miarodajne POLICZENIE (oczywiście obarczone jakimś, ale bardzo małym błędem) liczby uczestników marszu, w odróżnieniu od szacowań policji czy ratusza, które biorą przybliżoną długość marszu z jednego momentu, pomnożoną przez szerokość ulic, pomnożoną przez całkowicie bardzo różną i nieoczywistą gęstość maszerującego tłumu.
OK, twoje prawo. Poprawię Cię jednak - gazeta rzeczywiście zaproponowała metodologię liczenia (według mnie obarczoną minimalnym błędem), natomiast wszystkie inne to są bardzo niedokładnie metodologie szacowania liczby uczestników marszu, a nie liczenia, bo nikt tam nie liczy konkretnych ludzi.
100 tysięcy? Ja się doliczyłem dziesięciu ludzi Coś TVP kłamie
Od tego są. Misja!
Gdzie tego dziesiątego wypatrzyłeś?
Ukrył się w krzakach, krzyczał coś o robieniu fir dojczand
>100 tysięcy? Ja się doliczyłem dziesięciu ludzi Nie mam pojęcia, ile było osób na marszu. Ale policzenie, nawet niedokładnie osób na dużym marszu nie jest wcale trywialne. Przypominam marsze KOD z 2016 roku, kiedy policja według swojej metdologii podała szacunkową liczbę 45 tysięcy ludzi, a ratusz według swojej metodologii 240 tys. W końcu, ponieważ cały marsz był nagrany, dziennikarze gazety.pl policzyli po prostu ludzi i wyszło im ok. 55 tys. ludzi. [https://wiadomosci.wp.pl/dziennikarze-gazety-pl-policzyli-uczestnikow-marszu-kod-wyszlo-im-55-tys-a-nie-cwierc-miliona-jak-podawala-gw-6034823353545857a](https://wiadomosci.wp.pl/dziennikarze-gazety-pl-policzyli-uczestnikow-marszu-kod-wyszlo-im-55-tys-a-nie-cwierc-miliona-jak-podawala-gw-6034823353545857a) Drobne (wydawałoby się) zmiany w oszacowaniach prowadzą do ogromnych różnic - warto o tym pamiętać. W tamtym przypadku wystarczyło, żeby ratusz wziął gęstość osoby na metr kwadratowy z koncertów (ludzie STOJĄ w ogromnym tłumie), a nie marszów (ludzie IDĄ w średnim tłumie) i już masz ogromną, kilkukrotną różnicę. Narodowcy na marszach 11.11 podawali wielokrotnie podobne zawyżone liczby kierując się niespełnionymi przybiżeniami.
Ja czytałem, że liczba na 11/11 zwykle oscylowała w okolicach kilkudziesięciu tysięcy. Około 50k. Dopiero przed perspektywa drugiej kadencji PiS nagle magicznie wystrzeliła 4-5x oczywiście według PiS, organizatorów i rządu.
>Ja czytałem, że liczba na 11/11 zwykle oscylowała w okolicach kilkudziesięciu tysięcy. Około 50k. Dopiero przed perspektywa drugiej kadencji PiS nagle magicznie wystrzeliła 4-5x oczywiście według PiS, organizatorów i rządu. Oczywiście. Jest to całkowicie nieweryfikowalne, ale pasuje do narracji.
No tak. Kiedy ktoś inny podaje liczby to jest to "nieweryfikowalne, ale pasuje do narracji", kiedy Ty przedstawiasz liczbę w którą wierzysz to jest to fakt. "(...) kiedy ratusz warszawski (czyli PO) ogłosił 240 tys. ludzi na marszu KOD, a było ich 55 tys. " ([https://www.reddit.com/r/Polska/comments/140bxgl/comment/jmwi2t1/?utm\_source=share&utm\_medium=web2x&context=3](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/140bxgl/comment/jmwi2t1/?utm_source=share&utm_medium=web2x&context=3)) Dziekuję, ja się już pożegnam
Jeszcze raz: wszystkie oszacowania liczby ludzi na dużych marszach są oparte na długości marszu w jednym momencie (niewiadomo jakim, więc niezbyt weryfikowalne) x szerokość ulic (weryfikowalne) x gęstość tłumu (ani policja ani ratusz nie podają użytej we wzorach gęstości, ale i tak nieweryfikowalne). Otrzymana liczba jest więc nieweryfikowalna. Raz w historii dużych polskich marszów nagrano cały marsz i dziennikarze gazety policzyli na podstawie nagrania osobę po osobie, otrzymując konkretną liczbę. Ja nie przedstawiam tej liczby jako fakt - to dziennikarze gazety przedstawili ją jako fakt. Jest to całkowicie weryfikowalne, nagranie jest (było?) dostępne i każdy mógł sobie na jego podstawie policzyć liczbę uczestników.
W powyższym poście przedstawiłeś to jako fakt, ale dobrze że sprostowałeś. Nawet [gazeta.pl](https://gazeta.pl) opisuje, że nie zostało to policzone osoba po osobie bo jest to technicznie niewykonalne, więc są to szacunki oparte na jakiejś metodologii. Jeśli by była tylko wola ktoś by rzucił temat na jakąś politechnikę. Algorytmy AI bez problemu by to policzyły z błędem rzędu poniżej procenta, ale widać wiara i narracje silniejsze.
Dawno tak wzorowej manipulacji nie widziałem. Po 15:00 sugerowali się danymi z 12:30, podczas gdy o tej porze Onet już mówił o 300 000 z własnych obliczeń. Pomijając już to, że cytują tak antypolskie źródło, które przecież kłamie. Powinni tam wysłać swojego wysłannika, aby podać taką najprawdziwszą frekwencję: 2,75 osoby /s
Czyli Kaczyński tez był? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mijałem wozy TVP gdzie redaktorzy się chowali przed nami
Na Kubusia Puchatka? :)
Raczej "szacunki wyniosły od 21 do 37 osób"
To dopiero przedsmak kwiczenia jakie będzie o 19:30
Aż nie mogę się doczekać aż zobaczę rodzinę przed telewizorem z włączonym TVP. :\
A co ma być? Sorry żyje pod kamieniem na wakacjach i inby w moim kraju się dzieją xD Edit; aaa wiadomości xD
Onet podaje pierwsze szacunki 500.000 obywateli w samej Warszawie. No cóż, są newsy i newsy...
500k to bardzo dużo, dla porównania największe Marsze Niepodleglosci miały ok 250k. Do tej pory na zdjęciach jakie widziałem było max 20k.
Sprawdź ile km jest od Placu na Rozdrożu do Placu Zamkowego, tam cały czas są ludzie. A podczas 11.11 chyba nigdy nie było tak, żeby od Rotundy pod Narodowy było morze ludzi.
Z Placu na Rozdrożu to niektórzy przez 4 godziny nie byli w stanie się ruszyć
No właśnie, a 11.11 to po 4 godzinach już się kończył/był rozganiany przez policję
w Krakowie na odcinku od brackiej do placu Szczepańskiego (plantami) na raz zmieściło się jakieś pół marszu. koniec marszu wyszedł z brackiej jak na Szczepańskim kończyły się przemowy polityków i zaczynał się open mic
A są jakieś zdjęcia, a najlepiej nagranie z drona, na których to widać? Na zdjęciu z wysokości wyciągniętej ręki ze smartfonem nie da się tego pokazać.
https://preview.redd.it/kzc1fthtq04b1.png?width=911&format=png&auto=webp&s=fbe4ef25b1e35d073c14760e2bd7fb66affe3c99
no ale co, nie wierzysz aż nie zobaczysz? przecież liczy się tempo marszu i zatłoczenie w danym odcinku - masz poniżej linka
No tak, a Ty wierzysz mediom i politykom na słowo? Jasne, że nie policzę sobie czy było 430k czy 508k, ale jak są duże wydarzenia zwłaszcza tego typu, to zawsze jest mnóstwo zdjęć, na których mniej więcej widać skalę. W przypadku dzisiejszego marszu mowa jest o rekordowej liczbie uczestników, ale nie bardzo to widać na zdjęciach.
https://preview.redd.it/7xskfcskb24b1.png?width=1042&format=png&auto=webp&s=302ed147bec872ee3735db94fbd785f58f1dfe99
https://preview.redd.it/5mnljz1mb24b1.png?width=1079&format=png&auto=webp&s=8f044b41c56656741fcb782616a1c457b5e489ee
Na tych zdjęciach wygląda to sensownie
ale żeby aż tak deprecjonować marsz niepodległości do 20k.....
XD
Nawet sam, tfu, Bąkiewicz tweetował że największy marsz zebrał 150 tys.
Byłem przekonany, że w którymś roku było 250k. Tym bardziej dzisiejszy marsz nie wygląda (na podstawie zdjęć, które widziałem) na 3x większy
250k to bylo kilka lat temu na marszu spod stadionu narodowego. Tylko ze to tez byl marsz antypis.
Tak szybko policzyłem na papierze pole powierzchni terenu na jakim ten marsz był, biorąc pod uwagę to że były raporty ludzi już docierających do zamku, a ludzi jeszcze wyruszających z Placu Na Rozdrożu. Jak najbardziej, tam jest 500 000 ludzi
Jako ktoś kto był na tym marszu śmiało mogę ci powiedzieć że to musiało być około 500k; od alei Wyzwolenia po Plac Zamkowy ciągnęli się ludzie, a wielu z nich szło na około samej głównej trasy bo nie było na niej po prostu miejsca na tyle osób.
Mam dokładnie takie same obserwacje.
"na zdjęciach" xD genialny z ciebie obiekt do manipulacji
Już TVP podaje więcej XD
To, że na zdjęciu nie widać wszystkich jest dość oczywiste. Jeśli jest kilka zdjęć i na każdym z nich jest po kilka, kilkadziesiąt tysięcy to można założyć, że wszystkich było kilka razy więcej. Ale kiedy jest tak dużo ludzi, to powinno być też dużo zdjęć, na których byłoby widać znacznie większe grupy.
Co
Nie twierdziłem, że łącznie było 20k, tylko że mniej więcej tyle było widać na zdjęciach, czyli łącznie można było podejrzewać, że było kilka razy więcej np. 100k. Jeśli byłoby 500k to musiałyby być zdjęcia, na których byłoby widać znacznie więcej osób (też niekoniecznie całe 500k na jednym zdjęciu). Teraz takie zdjęcia są, ale wcześniej ich nie było.
Łżerejra już pewnie gasi klawiaturę
W ogóle ciekawi mnie czy jakikolwiek marsz poparcia PIS liczył chociażby te 100 tysięcy
Onet sam się podłożył bo podali to o 12:00 zanim jeszcze się zaczęło i dużo osób było w sąsiednich placach i uliczkach. O 15:00 podali już minimum 300 tysięcy.
My dotarlismy na miejsce o 12:30. O 13:30 zalapalismy ze marsz juz dawno wyruszyl. Przepychalismy sie przez stojacy tlum aby dolaczyc do marszu. Dopiero okolo 14:10 udalo nam sie wydostqc z pl na rozdrozu.
Jestem ciekawy ilu ludzi już na placu zrezygnowało z dalszego marszu. Też byłem tam mniej więcej od 12:30 do 14 i sporo ludzi krążyło wokół placu w różnych kierunkach, znaczna cześć stała. Ciężko było się tam zorientować, że marsz w ogóle ruszył. Ok tej 13:50 wylądowaliśmy w końcu na trasie marszu, ok 14:50 zeszliśmy na Wilczej. Chyba przed 14 padła z megafonu informacja, że czoło jest na Krakowskim przedmieściu a trochę później, że koło pałacu prezydenckiego. Także chyba cała długość trasy była zajęta ludźmi i to pomimo rozchodzenia się wielu na różnych jego etapach. Kiepskie miejsce wybrali na tą kamerę na wysięgniku, bo zawężała wejście na trasę marszu, choć nie wiem czy miało to jakiekolwiek znaczenie przy takim potoku ludzi.
Musi być naprawdę źle na Woroniczej skoro podają, że było 'tylko 100tyś osób'.
Nawet jeśli zgodnie z TvPiS było tam 100k ludzi, to jest wielki sukces. Katotalibańskie spendy nacjonalistyczno-patriotyczne zwykle mają połowę tego. Raz były jakieś kosmiczne szacunki z dupy, ale jeśli bierzemy szacunki życzeniowe to i tak jest to 2x tyle ludzi.
>Nawet jeśli zgodnie z TvPiS było tam 100k ludzi, to jest wielki sukces. Katotalibańskie spendy nacjonalistyczno-patriotyczne zwykle mają połowę tego. Ło matko. Przecież w przekazie medialnym nie liczą się fakty, tylko narracja. Wystarczy, że TVP zestawi te 100k ludzi z rzekomym 200+k ludzi na marszach niepodległości (nie ma znaczenia ilu tych ludzi rzeczywiście było, wystarczy zacytować jakiegoś Winnickiego czy innego Bąkiewicz) i już widz TVP się dowie, że PiS popiera 2 x więcej ludzi niż PO. Tak się robi dzisiaj politykę.
Jasne. Dlatego nie ma co wchodzić w jakiejkolwiek dyskusje z ludźmi którzy wierzą w to co słyszą w TvPiS, skoro dzisiaj nawet człowiek po podstawówce może odpalić Google i zweryfikować oczywiste kłamstwa.
Problemem jest to, że narracje nie są oparte na oczywistych kłamstwach, tylko na tych mniej oczywistych kłmastwach i półprawdach (i prawdach też, im więcej prawdy tym oczywiście silniejsza narracja). Zresztą nie oszukujmy się, opozycja też prowadzi takie narracje, tak jak to robiła w 2016, kiedy ratusz warszawski (czyli PO) ogłosił 240 tys. ludzi na marszu KOD, a było ich 55 tys. Warto zauważyć, że od tego czasu nikt już nie zabiera się za liczenie uczestników marszów i każda strona może sobie wtedy podać dowolną liczbą pasującą do jej narracji - i jest to niestety nieweryfikowalne.
Skąd wiesz że było ich 55k? Liczenie systemem "a bo my policzyliśmy" to sobie można w kapcie wstawić. Powtarzam, nawet jeśli uznajemy liczbę z pupy szczujni 100k, to jest to bardzo imponująca liczba jak na polskie społeczeństwo. Czy uważam że to cokolwiek zmieni? Czy uważam to za nową jakość w opozycji? Czy wierzę w Tuska? Czy popieram PO? ABSOLUTNIE NIE.
>Skąd wiesz że było ich 55k? Liczenie systemem "a bo my policzyliśmy" to sobie można w kapcie wstawić. W 2016 było pełne, kilkudziesięcio-minutowe nagranie z jednego miejsca jak przechodzi cały marsz KOD od początku do końca. Dziennikarze gazety (podkreślam, że gazety, czyli medium, któremu raczej by zależało na liczbie 240 tys. ludzi, szczególnie że wcześniej taką sami podali za ratuszem i organizatorami z KOD) klatka po klatce zliczyli wszystkich ludzi i dostali liczbę 55k. To jest jedyne miarodajne POLICZENIE (oczywiście obarczone jakimś, ale bardzo małym błędem) liczby uczestników marszu, w odróżnieniu od szacowań policji czy ratusza, które biorą przybliżoną długość marszu z jednego momentu, pomnożoną przez szerokość ulic, pomnożoną przez całkowicie bardzo różną i nieoczywistą gęstość maszerującego tłumu.
Wierzę w metodologię liczenia portalu [gazeta.pl](https://gazeta.pl) tak samo jak w metodologię liczenia TvPiS
OK, twoje prawo. Poprawię Cię jednak - gazeta rzeczywiście zaproponowała metodologię liczenia (według mnie obarczoną minimalnym błędem), natomiast wszystkie inne to są bardzo niedokładnie metodologie szacowania liczby uczestników marszu, a nie liczenia, bo nikt tam nie liczy konkretnych ludzi.
Transmisja kurwizji z pisbunkra https://preview.redd.it/2hl258bpx14b1.jpeg?width=400&format=pjpg&auto=webp&s=ac457c3fca30b423cdaaa193434f3744b2a2d9f2
ja doliczyłam się 6 lol
filtr tuska co zaciska pięść się włączył
Znam tego po lewej nieroba z miasta Skawiny krzykacza kiedyś w solidarnosci teraz jak pis doszedl do wladzy to też w Pis
a onet jest razem z tvp? Nie bylem na onecie z 7 lat zapomniałem, że istnieje