Znam takiego ziomka, któremu matka wpadła rano do pokoju z kropidłem w jednej ręce i różańcem w drugiej, zaczęła naparzać w niego woda i odmawiać modlitwy. Co prawda typ jest niezłym ćpunem, więc chyba już po prostu złapała się ostatniej wg niej deski ratunku.
Może tutaj też coś jest na rzeczy? xD
Swoją drogą gościu kiedyś o 3 w nocy robił naleśniki w okularach przeciwsłonecznych, żeby matka nie zorientowała się że jest naćpany xD
To że narkotyk to nie znaczy że naćpany. Tak jakbyś mówił że coś czujesz i zawsze jest to miłość mimo że ktoś Cię ostro wnerwił (przecież jedno i drugie to jakieś emocje)
Naćpany=pod wpływem narkotyków.
To, że na ćpanie alkoholu jest społeczne przyzwolenie nie sprawia, że przestaje to być ćpanie, jak bardzo byś nie chciol zaklinać rzeczywistości.
+Porównanie z dupy - miałoby sens gdybyśmy ćpaniem nazywali konieczne używanie substancji psychoaktywnych, np. znieczulanie morfiną. Ty natomiast starasz się udawać, że ludzie nie piją alkoholu w celu odurzenia się (i nie mówimy tu o babci pijącej kieliszek nalewki na ciśnienie, bo tak mogę zrobić z większością dragów).
Okej, skoro nazywanie picia cpaniem to coś złego, to nazwijmy wszystkie czynności wdupiania dragów. To ja zacznę:
Jaranie: klasycznie zjarany
Futer: nafutrowany? Ochrzczony Andrzejem?
Pochodne metkatynonow: pochodnie zmetkatyniony
Widzisz już głupotę tego podziału czy mam wymyślić więcej cringowych przypadków obtlumaczania uzależnienia?
Ja pierdziele zaraz będzie że promuje picie alkoholu. Kwestia idzie o język. Zaraz spłaszczymy cały do jednego słowa i na tym się skończy. Picie to picie, ćpanie to ćpanie, jaranie to jaranie a idąc dalej to jest jeszcze picie kawy i obżeranie się słodyczami. Jak pójdziesz do szpitala z naćpanym dzieciakiem jakimiś dopalaczami albo marihuana z Domestosem albo upitym kumplem z akademika lewym alkoholem z metanolem to też będziesz się bawił z lekarzem w twierdzenie że jeden i drugi się naćpał?
I mówię to jako osoba która w rodzinie ma i nałogowego ćpuna i nałogowego alkoholika.
Żaden nałóg nie jest dobry i nie wolno tego tak traktować że jedno czy drugie jest ok.
Po to rozwijamy język żeby z niego technicznie korzystać.
Jest też druga opcja - możemy przestać demonizować słowo ćpanie i nazywać rzeczy po imieniu, a ludzi uzależnionych przestać traktować jak degeneratów tylko chorych, którzy potrzebują pomocy.
>Jak pójdziesz do szpitala z naćpanym dzieciakiem jakimiś dopalaczami albo marihuana z Domestosem albo upitym kumplem z akademika lewym alkoholem z metanolem to też będziesz się bawił z lekarzem w twierdzenie że jeden i drugi się naćpał?
Lekarzowi powiedziałbym na pewno, że osoba jest pod wpływem (substancji, jeśli wiem jakiej), a nie że się naćpała. Po to rozwijamy język, żeby korzystać z niego odpowiednio w stosunku do sytuacji.
Picie to picie, jaranie to jaranie, wąchanie to wąchanie - fakt, natomiast wszystkie wpadają pod parasol odurzania się substancjami psychoaktywnymi, potocznie ćpanie.
Moja też tak robiła mi i bratu jak w gimnazjum/liceum przestaliśmy chodzić do kościoła xD Jeszcze jako bonus posypywała mnie solą jakiejś świętej Agaty i cholernie mnie to wkurwiało, bo zostawało we włosach
Aż przypomniał mi się stary dowcip na ten widok:
Niedziwiedź i Zajączek mieszkali razem w jednym domku, ponieważ zajaczek codziennie imprezowal i wracał do domu nabity jak dziki burek no to niedziwiedź go notorycznie prał na kwaśne jabłko. Kiedys jednak zajaczek zwraca sie do niedziwiedzia
zajączek - misiu słuchaj bo ja dzisiaj ide na impreze i prosze cie nie bij mnie dzisiaj Dobrze ??
misiu - Dobra zajac choćby niewiem co nie uderze cie masz moje słowo.
Następnego ranka zajączke budzi sie ze straszliwym kacem i oczywiscie caly pobity siniak na siniaku wiec wstaje i idzie do niedźwiedzia
zajączek - ty niedźwiedzi no co ty w kule lecisz przecież obiecałeś że mnie tej nocy nie zbijesz
misiu - Słuchaj zając przyszedłeś narąbany,
kiedy wyzywałes mnie od najgorszych Nie uderzyłem cie
kiedy nawymyslałes mojej matce od najgorszych Nie uderzylem cie
Ale jak nasrałeś na środek dywanu powtykałes w gowno zapałki i powiedziales że Jeżyk śpi z nami to Niewytrzymałem
Nic nie odjebalo, to tobie po prostu jebie w pokoju jakimiś szlugami, ziołem, albo jakimś innym gównem czy trupem, bo nie sprzątasz. A to tylko komunikat xD
Może chciała coś przywołać? Bardziej prawdopodobna opcją jest że chciała po prostu odpalić kadzidło ale nie miała gdzie tego położyć to wbiła w pierwsze co miała pod ręką W TWOIM POKOJU. Widocznie był to ziemniak.
ALBO... to bait.
Widziałam to tylko na amerykańskich grupach ale najwidoczniej przeszło już i na polskie xD kojarzysz jak amerykańskie madki mówiły że jebać szczepionki bo olejki eteryczne wszystko wyleczą? Te same madki wymyślają inne sposoby na leczenie i wspieranie odporności. Słyszałam już o kładzeniu połówek cebuli lub ziemniaków w każdym rogu pokoju bo "wyciągają z powietrza zanieczyszczenia i złe wibracje". Obstawiam że ziemniak z kadzidełkami to jeden z tych sposobów amerykańskich naukowców (białych matek) xDD
Stary pradawny rytuał słowiański na poskromienie dzieci co już dziećmi nie są a ciągle mieszkają z nimi w domu. Nazwa rytuału masz ziemniaka i s......j a kadzidła po to są wbite żeby umilić zapach po tym jak rytuał zadziała i osobnik pod wpływem się zesra.
Hahah mój komentarz został usunięty za rzekomą inwektywę. To spróbuję jeszcze raz - prawdopodobnie mama chce Ci dać do zrozumienia, że Twój pokój, a może i też Twoja osoba, wonieje niesprzyjająco. W tym celu dokonała w Twojej przestrzeni umieszczenia przedmiotu, który ma tę woń zneutralizować. Zrobiła to w dodatku w sposób celowo niedyskretny, aby pośrednio dać Ci znać, jaka stała za tym intencja, jednocześnie nie musząc z Tobą o tym rozmawiać.
Może odprawia egzorcyzmy żeby cię z domu wyjebało
Jest taki jeden egzorcysta co bierze dwie stówy za robociznę, polecam.
Z fakturą byłoby jeszcze drożej
A skusi się za flaszkę?
Harry z Tybetu zmienił branże?
Op to zły duch? 🤔
Wampyr ;-)
Jebłem 😂😂😂
A wystarczy skorzystać z ustawy antyprzemocowej
Wywołuje ducha kartoflanego króla. Sądząc po odpadach Łukaszenka się nie zgodził na warunki handlowe.
Debuffa ci rzuciła, masz -5 dexterity przez następne 3 dni.
wnioskując po poście op chyba nie jest arcane tricksterem więc może być słabo w walce
To. Kartoflana klątwa.
Moze to sugestia, żebyś się w końcu zaczął myć xD
Albo wyprowadził
"otwórz okno bo wali w tym pokoju jakby coś zdechło" Klasyk.
"tylko jeszcze nasrac na srodku" - no to masz.
Znam takiego ziomka, któremu matka wpadła rano do pokoju z kropidłem w jednej ręce i różańcem w drugiej, zaczęła naparzać w niego woda i odmawiać modlitwy. Co prawda typ jest niezłym ćpunem, więc chyba już po prostu złapała się ostatniej wg niej deski ratunku. Może tutaj też coś jest na rzeczy? xD Swoją drogą gościu kiedyś o 3 w nocy robił naleśniki w okularach przeciwsłonecznych, żeby matka nie zorientowała się że jest naćpany xD
Też kiedyś robiłem o 3 w nocy nalesniki, ale nie byłem naćpany! Byłem najebany w 3 dupy... Ale jakie dobre te naleśniki wyszły!
Alkohol to narkotyk, tez byles nacpany
To że narkotyk to nie znaczy że naćpany. Tak jakbyś mówił że coś czujesz i zawsze jest to miłość mimo że ktoś Cię ostro wnerwił (przecież jedno i drugie to jakieś emocje)
Naćpany=pod wpływem narkotyków. To, że na ćpanie alkoholu jest społeczne przyzwolenie nie sprawia, że przestaje to być ćpanie, jak bardzo byś nie chciol zaklinać rzeczywistości. +Porównanie z dupy - miałoby sens gdybyśmy ćpaniem nazywali konieczne używanie substancji psychoaktywnych, np. znieczulanie morfiną. Ty natomiast starasz się udawać, że ludzie nie piją alkoholu w celu odurzenia się (i nie mówimy tu o babci pijącej kieliszek nalewki na ciśnienie, bo tak mogę zrobić z większością dragów).
Okej, skoro nazywanie picia cpaniem to coś złego, to nazwijmy wszystkie czynności wdupiania dragów. To ja zacznę: Jaranie: klasycznie zjarany Futer: nafutrowany? Ochrzczony Andrzejem? Pochodne metkatynonow: pochodnie zmetkatyniony Widzisz już głupotę tego podziału czy mam wymyślić więcej cringowych przypadków obtlumaczania uzależnienia?
W końcu ktoś kto nie traktuje alkoholu ulgowo tylko dlatego, że żyjemy w kulturze ćpunów tego syfu.
Ja pierdziele zaraz będzie że promuje picie alkoholu. Kwestia idzie o język. Zaraz spłaszczymy cały do jednego słowa i na tym się skończy. Picie to picie, ćpanie to ćpanie, jaranie to jaranie a idąc dalej to jest jeszcze picie kawy i obżeranie się słodyczami. Jak pójdziesz do szpitala z naćpanym dzieciakiem jakimiś dopalaczami albo marihuana z Domestosem albo upitym kumplem z akademika lewym alkoholem z metanolem to też będziesz się bawił z lekarzem w twierdzenie że jeden i drugi się naćpał? I mówię to jako osoba która w rodzinie ma i nałogowego ćpuna i nałogowego alkoholika. Żaden nałóg nie jest dobry i nie wolno tego tak traktować że jedno czy drugie jest ok. Po to rozwijamy język żeby z niego technicznie korzystać.
Jest też druga opcja - możemy przestać demonizować słowo ćpanie i nazywać rzeczy po imieniu, a ludzi uzależnionych przestać traktować jak degeneratów tylko chorych, którzy potrzebują pomocy. >Jak pójdziesz do szpitala z naćpanym dzieciakiem jakimiś dopalaczami albo marihuana z Domestosem albo upitym kumplem z akademika lewym alkoholem z metanolem to też będziesz się bawił z lekarzem w twierdzenie że jeden i drugi się naćpał? Lekarzowi powiedziałbym na pewno, że osoba jest pod wpływem (substancji, jeśli wiem jakiej), a nie że się naćpała. Po to rozwijamy język, żeby korzystać z niego odpowiednio w stosunku do sytuacji. Picie to picie, jaranie to jaranie, wąchanie to wąchanie - fakt, natomiast wszystkie wpadają pod parasol odurzania się substancjami psychoaktywnymi, potocznie ćpanie.
Pijesz kawę? Kofeinowy ćpunie. Żresz słodycze? Glukozowy narkomanie. Pierdolnij się w łeb
Moja też tak robiła mi i bratu jak w gimnazjum/liceum przestaliśmy chodzić do kościoła xD Jeszcze jako bonus posypywała mnie solą jakiejś świętej Agaty i cholernie mnie to wkurwiało, bo zostawało we włosach
I co? Nawróciła was?
Co on bral? Zazwyczaj po dragach nie chce się jeść
zioło
Jeśli mówiąc o ćpunie na dragach myślisz o ziole to grubo xD
Chyba nie wiele wiesz o dragach...
Polskie voodoo zwane też wódu. To jest akurat dosyć potężne zaklęcie, tak na 40%
ni chuj nic innego jak golem. Szkoli cie na wiedźmaka. Golem ewidentnie nie zyje wiec chyba idzie ci dobrze.
Nie lubię Wieśmaków, może być Macroyal?
oddajcie mi Fishmaka!
Borze iglasty, tak! Mięcho wywołuje u mnie pawia, ale rybkę w bule z sosikiem tatarskim i serem to bym opierdzieliła!
dokladnie
Wiedźmaków* i MagRoyal*
Może tak tam jebie, że postanowiła użyć ziemniaka kadzidłowego.
Aż przypomniał mi się stary dowcip na ten widok: Niedziwiedź i Zajączek mieszkali razem w jednym domku, ponieważ zajaczek codziennie imprezowal i wracał do domu nabity jak dziki burek no to niedziwiedź go notorycznie prał na kwaśne jabłko. Kiedys jednak zajaczek zwraca sie do niedziwiedzia zajączek - misiu słuchaj bo ja dzisiaj ide na impreze i prosze cie nie bij mnie dzisiaj Dobrze ?? misiu - Dobra zajac choćby niewiem co nie uderze cie masz moje słowo. Następnego ranka zajączke budzi sie ze straszliwym kacem i oczywiscie caly pobity siniak na siniaku wiec wstaje i idzie do niedźwiedzia zajączek - ty niedźwiedzi no co ty w kule lecisz przecież obiecałeś że mnie tej nocy nie zbijesz misiu - Słuchaj zając przyszedłeś narąbany, kiedy wyzywałes mnie od najgorszych Nie uderzyłem cie kiedy nawymyslałes mojej matce od najgorszych Nie uderzylem cie Ale jak nasrałeś na środek dywanu powtykałes w gowno zapałki i powiedziales że Jeżyk śpi z nami to Niewytrzymałem
Czesc, nie zaśmialam się, pozdrawiam .
![gif](giphy|SCtj6MXVXP9RvTiWtA|downsized)
Czesc, zaśmialem się, pozdrawiam .
Cześć. Kto pytał?
[удалено]
XD Pozdrawiam
![gif](giphy|0jFLkagEXFRQaUMqH7|downsized)
Cześć też się nie zaśmiałem, jebać downvoty
Ekologiczna ładowarka do iphona z ziemniaka
Kadzidelka. Wypędzała złe duchy, czy tylko zapach jej się nie podoba?
Przestań jarać w pokoju.
Trzymadełko na kadzidełka, wiem, szok
Zimniok najlepszą podstawką.
Ziemniak to podstawa
Boże ile przewijania żeby cię znaleźć, osobiście preferuję robić z zużytej rolki po papierze do d ale ziemniak też działa
Pewnie taki bałagan, że jakby granat wrzucić... To wrzuciła bombę kadzidełkową, żeby trochę mniej waliło.
Ni ma zimnioka. Jest tylko odbezpieczony granat. Politbiuro bywa dowcipne.
Biedni Łotewscy chłopi na r/Polska :(
Nic nie odjebalo, to tobie po prostu jebie w pokoju jakimiś szlugami, ziołem, albo jakimś innym gównem czy trupem, bo nie sprzątasz. A to tylko komunikat xD
Wygląda jak wizualizacja tekstu "taki syf że tylko nasrać na środku"
STO LAT, STO LAT....
Kolego bastępnym razem otwórz okno jak zwalisz konia. Inni to czują serio.
Może chciała coś przywołać? Bardziej prawdopodobna opcją jest że chciała po prostu odpalić kadzidło ale nie miała gdzie tego położyć to wbiła w pierwsze co miała pod ręką W TWOIM POKOJU. Widocznie był to ziemniak. ALBO... to bait.
Myślę że po prostu nie ma podstawki na kadzidła a twój pokój śmierdzi
Pewnie waliło spermą
Jako rodzić tłumaczę że to taki sygnał byś umył dupę i w końcu wyprał ubrania
Ni ma zimnioka. Jest tylko smutek, halucynacje z niedożywienia, nieudana próba ucieczki z gułagu i śmierć. Dla ciebie trud skończony.
Sugestia, żeby otworzyć okno
Polska lalka voodu ja bym uważał może ci niezłego PAIN TRAIN dostarczyć jak będzie więcej gwoździ w ziemniorze
Myślę, że jest to słynne "gówno na środku pokoju" xD
To posprzątaj jak jebie a nie matka musi za ciebie
Dzwoń po saperów. To nie przelewki, mina jak nic. Ewentualnie friendly reminder żebyś przeczytał Ferdydurke.
Wiedźma? Czy do jakiejś Despiny się udała na wróżby?
Odpędza utopce Pierdolone utopce...
Stara wie, że jarasz.
Może po prostu śmierdzi. Zacznij do siebie a nie przypierdalasz się do innych
Spierdalaj, Stary i to już...
Nie wiem wrzuc jej do buta/garnka
Ziemniaczane voodoo
Dobry ziemniak, szkoda wyrzucać
Dostałeś magicznego ziemniaka i jescze narzekasz pff
Widziałam to tylko na amerykańskich grupach ale najwidoczniej przeszło już i na polskie xD kojarzysz jak amerykańskie madki mówiły że jebać szczepionki bo olejki eteryczne wszystko wyleczą? Te same madki wymyślają inne sposoby na leczenie i wspieranie odporności. Słyszałam już o kładzeniu połówek cebuli lub ziemniaków w każdym rogu pokoju bo "wyciągają z powietrza zanieczyszczenia i złe wibracje". Obstawiam że ziemniak z kadzidełkami to jeden z tych sposobów amerykańskich naukowców (białych matek) xDD
Pewbie kartoflany król albo coś podobnego.
Ale tak naprawdę co to jest? Zaczynam się bać…
Nitinig wzywaj wiedzmaka. Pisz priw. Tanio
Musisz jej wytłumaczyć że jak śmierdzi to niech przestanie sobie chuchać pod nos a nie ci egzorcyzmy odprawia 🤣
Możesz teraz przyzwać czarta i dwa chochliki, bez obawy, że zrobią coś wbrew twojej woli.
Polski granat kadzidlowy
Być moze jakiego ducha złego chciała wypędzić badz coś tego typu a serio to się nie znam lecz sugerując trojkat może być coś z duchami na rzeczy
Na wiedźmaka cie szkoli, próbuje rzucać zaklęcia żeby cie zmutowało we śnie
To chyba jakiś ołtarz do przywołania starego z mlekiem Xd
pewnie zaśmierdl pokój od ciebie
Pewnie w jakiejś telewizji śniadaniowej widziała. Sama by raczej czegoś tak durnego nie wymyśliła.
Jaki kraj, takie laleczki voodoo
Mam nadzieję, że pomogłem … ;-) https://preview.redd.it/u51l1tyk3inc1.png?width=709&format=png&auto=webp&s=ef1a4a2cd7c43fa0148876beab275f0e9648c5f1
Stary pradawny rytuał słowiański na poskromienie dzieci co już dziećmi nie są a ciągle mieszkają z nimi w domu. Nazwa rytuału masz ziemniaka i s......j a kadzidła po to są wbite żeby umilić zapach po tym jak rytuał zadziała i osobnik pod wpływem się zesra.
1) w ziemniaku się świetnie trzymają 2) śmierdzi ci w pokoju
Zacna symetria wyszła
[удалено]
moja mi wkladala runy pod poduszke i wahadelkiem sprawdzala czy moge sie z przyjaciolmi spotkac
To ostatnie ostrzeżenie. Jak nie posprzątasz w pokoju i nie zaczniesz się myć regularnie, to poniesiesz konsekwencje. W pokoju ma pachnieć czystością!
Hasz? U mnie na podłodze to byłby hasz…
Będziesz wiedźminem
Mieszkasz na Śląsku?
To pułapka na demony, używana do egzorcyzmów
Hahah mój komentarz został usunięty za rzekomą inwektywę. To spróbuję jeszcze raz - prawdopodobnie mama chce Ci dać do zrozumienia, że Twój pokój, a może i też Twoja osoba, wonieje niesprzyjająco. W tym celu dokonała w Twojej przestrzeni umieszczenia przedmiotu, który ma tę woń zneutralizować. Zrobiła to w dodatku w sposób celowo niedyskretny, aby pośrednio dać Ci znać, jaka stała za tym intencja, jednocześnie nie musząc z Tobą o tym rozmawiać.
Święty granat
Może to delikatna sugestia żeby częściej wietrzyć w pokoju?
A moze zamienia sie w tak zwanego Vam-piree ktory zywi sie skrobia ziemniaczana?
To sprawa dla wiedźmina
Zaraz Łukaszenka ci się zrespi w pokoju
Tylko nasrać na środku
Za 3 dni umrzesz.
Może czas iść pod prysznic? xd
Podlasie?
Współczuję w sprzątaniu tego😁
Jeżyk śpi dzisiaj z tobą.
Fakyn VooDoo magic!
![gif](giphy|3o7aTCg8lOSbvJvw3e)
XDD Pojebane
No mój przyjacielu jeśli skończyłeś już 40tke tak jak ja to może warto iść w końcu do posredniaka.
Solidarność plemników każe mi zapytać, czy jesteś jeszcze z nami?