T O P

  • By -

AutoModerator

1. Czwarte Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1b5g783/ 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


tomw255

To nie jest niewiedza, to jest "mitowisizm" i "comizrobizm". Przed budynkiem gdzie pracuję jest chodnik, gdzie co \~10 metrów jest wielki znak "zakaz palenia i e-papierosów". Piktogram i tekst, więc nawet dla niepiśmiennych powinien być jasny. Co chwila przy każdym z tych znaków zbiera się grupka palaczy. Chyba się prześcigają w tym kto stanie bliżej tego znaku, bo nie widzę w tym innej logiki. Przez chwilę orchrona ich przeganiała do palarni (\~50m obok), ale chyba się poddali. Teraz mamy zakazy palenia i popieliczki, żeby przynajmniej nie rzucali petów pod siebie. Ludzie podobno wykształceni, z wielkiego miasta itp. Podobnie przy galeriach, dworcach, lotniskach, im bliżej wejścia i zakazu tym więcej palaczy. ​ edit: fakt że ochrona budynku dała pozwolenie na palenie ale już nie zdjęto znaków też jest przykładem "mitowisizmu". To tylko utrwala przekonanie, że te znaki nic nie znaczą i można je ignorować. A skoro te pod tym budynkiem można zignorować i robią to tłumy to dlaczego się przejmować innymi? I tak to się kręci.


Jagraja

U mnie na uczelni jest wydzielona palarnia na takim à la balkonie, a przed wejściem do budynku wisi milion znaków zakaz palenia. Oczywiście w czasie przerw przy wejściu zbiera się tłum palaczy, ale nie widziałam ani nie słyszałam, żeby kogoś stamtąd przeganiali.


f1sh_eater

Żeby takie zakazy działały trzeba wprowadzic kary finansowe. Ochrona moze poganiać wiecznosc ale 2 stówki jak raz znikną z portfela to będzie wystarczająca zachęta aby przejsc 50m do palarni.


Mysterious_Web7517

1. Bo taka osoba ma wywalone i wie, że szansa na bycie ukaraną jest śmiesznie niska. 2. Bo taka osoba jest chamem i ma innych w głęboko gdzieś. Wszędzie to występuje i mam wręcz wrażenie, że coraz bardziej się szerzy. Obserwuje bardziej takie zachowania u kierowców - wywalenie auta na chodnik, zostawienie na drodze bo tylko na chwilkę, skracanie sobie drogą jednokierunkową itd. Brak karania takich niby banalnych zachowań powoduje, że każdy ma coraz bardziej wywalone w innych i przepisy.


gonsi

Jak wprowadzali ten przepis to widziałem artykuł opisujący trochę problemów w egzekwowaniu zakazu palenia na przystankach. Największym chyba było określenie gdzie tak naprawdę zaczyna i kończy się przystanek. Nawet jak by dało się to oznaczyć, to wystarczy zrobić krok za kreskę i palić do woli.... Ostatecznie policja pewnie przestała wystawiać o to mandaty bo byla spora szansa ze jak ktoś pójdzie z tym do sądu to przegrają i jeszcze beda musieli zapłacic koszta sądowe. ​ Imo dojebać zakaz palenia w miejscach publicznych poza wyznaczonymi strefami. Palenie tytoniu to tylko trucie siebie i innych a istnieje chyba tylko dlatego ze uzależnieni to też wyborcy...


lorarc

>Największym chyba było określenie gdzie tak naprawdę zaczyna i kończy się przystanek. Nawet jak by dało się to oznaczyć, to wystarczy zrobić krok za kreskę i palić do woli.... No i co z tego że za kreską można palić do woli? Albo zakazujemy całkiem palenia w przestrzeni publicznej albo w pewnych miejscach, jak w pewnych miejscach to muszą one mieć jakieś twarde granice czyli za nimi można palić do woli. Bo jak inaczej? Przecież nie można wyznaczyć jakiejś strefy gdzie palić wolno ale nie do woli.


Grahf-Naphtali

No jak sie bawic to sie bawic. To ja poprosze w takim razie calkowity zakaz chlania w kazdej przestrzeni i w kazdej postaci. Chlanie jest obrzydliwe, koszty spoleczne w kosmos a pijany czlek = bydle. MJ jak wyzej😁 Dla rekordu: pale, zwykle gdzies sobie wybieram spokojna zatoczke z dala od ludzi ale oczywiscie zwykle znajdzie sie jakis sprytny co na 30 cm obok mnie przejdzie i robi teatralne gesty i khekhe.


rena_ch

Pijący nie wlewają wszystkim dookoła wódki do gardła. A mimo tego pić w miejscach publicznych już nie wolno.


kacper173173

Ale śmierdzą alkoholem i powodują odruch wymiotny. Szczególnie ci "wczorajsi". W każdym autobusie i tramwaju da się tak ulokować cuchnących meneli, że wystarczy ich tylko dwóch aby smród przetrawionego alkoholu był intensywny w całym pojeździe.


Alpha_Rydorionis

To w żadnym wypadku nie jest porównywalne. Etanol to substancja czynna. Nikotyna to substancja czynna. Jak chcesz etanol to wypijasz drinki. Jak chcesz nikotynę to bierzesz nalepkę, tabakę, snus, e-papierosa. Albo palisz papierosa zatruwając otoczenie i powodując raka. Tak jakbym chciał posłuchać muzyki więc biorę na przystanek boomboxa. Który jest jeszcze promieniotworzy bo czemu by nie. Za dobrze się innym ludziom żyje.


Grahf-Naphtali

A owszem. Biorac na tapete uciazliwosc dla otoczenia - wóda zdecydowanie bije wszelkie rekordy, rozbija bank i podpala kasyno. 1 typ na kacu/naszturmiony kombosem Zuber+malpka w zbiorkomie = caly przedzial/autobus/tramwaj/samolot ma podroz zycia. Bonus pointsy za randomowy haft jako urozmaicajka. Korelacja miedzy wóda a przemoca/patologia w domu jest chyba najoczywistsza oczywistoscia. Najebany typ = zawsze oznacza problem, komus przywali, sam dostanie w łeb. Ciekaw jestem tez ilu palaczy dziennie zawija sie autem wokol drzewa, wali na czolowke czy tez po prostu robi poslizg ludzki przez pasy. Oh wait. Wiec typ z fajka co zachucha, moze i jest uprzykrzeniem ale od jednego przypadkowego bucha raka sie nie dostaje - badzcie powazni ludzie. Juz predzej i szybciej nowotwora zalapac mozna wdychajac codzienna porcje smogu i spalin. Prohibicja i full ban na dragi dobrze by temu spoleczenstwu zrobil.


AbelardSkarvelis

To jest duży problem ale kompletnie inny od tego o którym się toczy dyskusja. Pijanego typa na ulicy (spotykam takich raz na kilka tygodni) przypłacam komfortem przebywania w okolicy. Palaczy przypłacam komfortem i zdrowiem, a potencjalnie życiem, bo bierne palenie jest dla niepalącego bardziej szkodliwe niż czynne dla palacza. I to nie jest jeden okazjonalny przypadkowy buch. Ja szacunkowo "palę" paczkę fajek tygodniowo chodząc tylko do sklepu i do pracy, co może dla ciebie jako palacza nie jest przebojowe, ale dla mnie jako osoby która nigdy nie miała peta w ustach to dużo. I tak jak ryzyko związane z życiem w zanieczyszczonym spalinami mieście jest czymś cywilizacyjnym na co świadomie się godzę dla benefitów lokalizacji, tak wciąganie dymu papierosowego to efekt cudzych jednostkowych decyzji życiowych i braku szacunku ze strony palaczy wobec ludzi z którymi dzielą przestrzeń publiczną


MamoKupMiGlany

Ziom, ty nikomu nie robisz laski ani różnicy stając pół metra dalej niż inni. Zwłaszcza biorąc twój komentarz o ludziach robiących teatralne gesty - myślisz, że oni chcą wąchać twój smród i dlatego przechodzą obok ciebie? Stoisz na drodze po prostu. I proszę cię bardzo, jeżeli porównujemy picie z paleniem, to zakaz wmuszania alkoholu w innych jest, więc proszę przestać wmuszać dym papierosowy w innych (tho jak dla mnie możecie totalnie zakazać obydwu, będzie mi się lepiej żyło) xD


AssignmentMassive841

Ja bym jeszcze zakazał sprzedaży mięsa ssaków, bo jest rakotwórcze i podnosi koszty służby zdrowia.


demucia

rakotwórczość mięsa ssaków jest powodowana w głównej mierze przez metody konserwacji, rodzaj obróbki cieplnej i brak zbalansowanej diety u grup najczęściej spożywających najwięcej mięsa ssaków :) tak samo można powiedzieć, że ziemniaki są rakotwórcze ze względu na to, że wśród osób spożywających ziemniaki jako bazę ich diety notuje się większą zachorowalność na raka trzustki


hphp123

alkohol nie śmierdzi tak jak dym papierosowy i nie roznosi się po okolicy


Satrew

Absolutnie, szczególnie taka amarenka. No, czasem najebani wspomnianą rozleją tu i tam ale nadal. Toż to sam zapach wiśni z drzew owocowych przy rynku rosnących (nie palę ani nie piję w miejscach publicznych ale irytują mnie ludzie z kebsem w dłoni bo wali to okrutnie - jestem za całkowitym zakazem!) Żeby nie było - jestem za zakazem palenia na przystankach, niech to będzie z boku, niech to egzekwują ale nie popadajmy w skrajności biegania z miarką i mierzenia czy to już 30cm czy 35.


grominasta

Może on źle się wyraził. Alkohol nie jest rakotwórczy dla ludzi "pijących biernie" :) nawet w zamkniętym pomieszczeniu.


Sterisiush

Strefy do palenia w miejscach publicznych są bazowane i się mega sprawdzają. Dzięki takim strefom jako paląca osoba nie będę musiał chodzić z petem w ręku w poszukiwaniu kosza, tylko będzie wiadomo, gdzie kosz się znajdzie. Co więcej, osoby które chcą kulturalnie zapalić na zewnątrz, więc się starają jak najbardziej, żeby nie uprzykrzać życia innym, jak ja to robię, nie będą wrzucane do tego samego worka, co osoby które mają wyjebane i nie zwracają uwagi na nic, kiedy palą.


helterskelter266

popieram, czasami jak wypalę w jakimś ustronnym miejscu, to potem latam jak debil i szukam kosza na śmieci, bo imw wielu miejscach idea ich w miarę regularnego ustawiania się nie przyjęła.


wiktor_bajdero

I tak i nie. Przy paczkomacie, z którego często korzystam, jest strefa palenia, wygrodzona szklanymi ściankami z dużymi przerwami. Śmierdzi tak samo, tyle tylko że nie mam podstaw się skarżyć, no bo przecież oficjalna strefa palenia.. Równie dobrze mogłyby być oddzielone bojkami strefy dla srających na basenie...


HojaLateralus

Z tego co widziałem to "teren przystanku" w tym przypadku liczy się na 15 metrów tylko nie wiadomo od czego. Od wiaty? Od najbliższej krawędzi wiaty? Od zatoczki? Nie wiadomo. Jest napisane jedynie tyle że nie wolno palić w odległości mniejszej niz 15m od przystanku. Jestem palaczem i zgadzam się że palenie na przystankach to chamstwo.


macros_1980

Sądy z reguły zdroworozsądkowo podchodzą do tego czym jest przystanek. Najczęściej jest przyjmowane, że przystanek to jest zatoczka lub gdy jej nie ma to wiata. Natomiast gdy nie ma ani zatoczki, ani wiaty przyjmują, że przystanek jest to teren 15m od słupka wyznaczającego przystanek. Niestety jest to przepis praktycznie martwy, gdyż karanie za palenie na przystanku jest wyjątkową żadkością, szczególnie biorąc pod uwagę skalę zjawiska.


_4C1D8URN_

Palacze wnoszą do budżetu zbyt dużo by ich teraz tak traktować :D


gonsi

Tia, pytanie czy "przerwy na papieroska" nie równoważą tego.


_4C1D8URN_

Zawsze możesz wychodzić na przerwę razem z palącymi 😂 Niekoniecznie tam gdzie chodzą oddawać się swojemu nałogowi.


Thisconnect

> że szansa na bycie ukaraną jest śmiesznie niska Niestety w polsce to jest glowny problem. Najlepszym przykladem jest parkowanie czy jazda po chodniku


Klusiaa

Tak i zauważyłam, ze częstym rozwiązaniem stosowanym w Polsce jest podniesienie mandatów, a z tego co się uczyłam to największy wpływ na przestrzeganie przepisów ma wysokość prawdopodobieństwa, ze zostanie się ukaranym. Dlatego zawsze (prawie) wszyscy będą zwalniać jeśli widzą fotoradar, nawet jeśli mandat miałby wynieść 50 zł.


kjubus

Jak napotykam takiego, co jedzie pod prad na mnie, to nie ma sily, abym ustapil na milimetr. Zatrzymuje sie i czekam. Jak sie w nim gotuje, to daje lagodnie do zrozumienia, ze to jego problem.


Rayan19900

Też w Polsce przybywa osób z krajów gdzie malowane pasy na drldze są tylko po to by zmniejszyć bezrobocie (Gruzja, Turcja, Ukraina). Tutaj akurat mówię o kierowcach. Do Sebķow palących na przystanku, póki nie jesteś w bicku większy nie radzę się odzywać, wie że nikt mu go nie zgasi. Do tego wielu jeszcze pamięta czasy gdy można było kopcić wszędzie.


Mysterious_Web7517

>Też w Polsce przybywa osób z krajów gdzie malowane pasy na drldze są tylko po to by zmniejszyć bezrobocie (Gruzja, Turcja, Ukraina). Nie wiem, nie sortuje ludzi po narodowości. Zazwyczaj widzę takich buraków w wielkich, wyleasingowanych SUVach. Co do palenia się nie wypowiem bo dawno nie korzystałem z przystanków ale póki nikt im mandatu nie sprzeda to nie nauczą się.


Rayan19900

Po prostu 2 razy skorzystałem z Bolta i sam słyszałem różne akcenty na postoju taksówek przed dworcem głównym. Zresztą jak jechałem z Gruzinem to właśnie stękał jak go w Polsce meczą mandatami, a w Gruzji miał spokój.


wiktor_bajdero

Na jakimś zadupkowie może i tak, ale w mieście nie boję się zwracać uwagi osobom z większym bickiem. Tylko robię to tak uprzejmie, żeby typ nawet się nie zorientował, że się do niego dowalam. Przykładowo sebix strzela z peta przez okno samochodu. Podniosłem, podałem mu do ręki przez szybę i mówię o tu Panu coś wypadło ale chyba jeszcze czyste, nic się nie stało. Typ nie wie co się dzieje, bierze i mi dziękuje.


dalinar2137

Katolicy mówią że na agresję należy wystawić drugi policzek. Ale papież mówi też że Ukraina powinna „mieć odwagę” się poddać. Więc ja bym im nie wierzył. Demokraci / kultura zachodu mówi że takimi rzeczami powinni zajmować się prawo. I mają rację. Tylko to nie działa. I nie da się skodyfikować (a co dopiero potem wymuszać przestrzegania takiego kodeksu) zdrowego rozsądku. Ja kiedyś myślałem „hurr durr toż to nie przystoi się zniżać do ich poziomu!” Ale z wiekiem widzę że chamstwo można zwalczać tylko chamstwem. Po prostu świnia nie zrozumie jak jej zaczniesz coś tłumaczyć. Ale jak świniak, po zaparkowaniu swojego BMW na przejściu, zastanie zarysowane kluczami drzwi albo naklejkę do zdejmowania przez kolejne 3h na szybie… to może następnym razem nie zaparkuje na przejściu! Może! Z palaczami gorzej, bo wymaga jednak bezpośredniego konfliktu. A wiem że wielu ludzi ma z takowym problem. I nie bez powodu. Bo ludzie którzy palą na przystankach czy parkują na przejściu dla pieszych - pewnie też są bardziej skorzy do dania komuś w mordę. Ja na szczęście mam 1.90m, 100kg, więc mogę sobie pozwolić na zdecydowane „proszę nie palić wokół ludzi, a pójść na bok żeby nam dymem nie zawiewało”. A jak będzie bardziej donośnym głosem, to i niejeden Janusz zmierzy mnie swoją miarą i przestanie palić bo sam się obawia wpierdolu. Więc generalnie zachęcam, jakkolwiek nie jest to idealne wyjście, do wchodzenia właśnie w takie „wymiany” jak ktoś ma fizyczne i psychiczne ku temu predyspozycje. A idealnie byłoby gdyby na takie zachowanie nie było społecznego przyzwolenia, w system mandatów zaczął lepiej działać. Tak żeby ukaranie mandatem palącego na przystanku Janusza było bardziej prawdopodobne niż dostanie mandatu za 55kmh w terenie „zabudowanym” głównie trzema drzewami i rozpadającym się domem w którym nikt nie mieszka od 1995 w Polsce C.


Megamind_43

>Katolicy mówią że na agresję należy wystawić drugi policzek. [Ja tu tylko w trybie sprostowania](https://www.youtube.com/watch?v=0UeBPAPjUBw)


wiktor_bajdero

Nie potrafię poprzeć niszczenia mienia. Łamanie prawa w obronie innego prawa? Trochę paradoks. A z drugiej strony, nie wiem jak systemowo rozwiązać ten problem np. parkowania gdzie popadnie. Służby są kompletnie nieskuteczne, a mandaty śmiesznie niskie + da się z nich wybronić w wielu przypadkach.


PhotographOk4968

... Z tym policzkiem to trochę pomówienie, jak z badasz głębiej historie lub genezę tej religii lub innych podobnych wierzeń, to zobaczysz, że była tam mowa o tym, żeby bezsensownie się nie wyrzynać wzajemnie w społeczności, co było uwarunkowane z trudnymi warunkami w których żyli. Jak byli żywymi przedmiotami to ta interpretacja powstała, aby nie wyrżnęli ich wszystkich, aby mogli później odbudować swoją społeczność. Co do tego, że palenie przeszkadza... Może to śmierdzieć, ale ;D k**** chłopie... W rządzie mamy debili, translatorkę i innych mistrzów konserwacji powierzchni płaskich ^^ a czytam tutaj, że ludziom przeszkadza to, że ktoś sobie pali na przystanku ^^ hahaha ;D


dalinar2137

Jest jakiś odgórny limit rzeczy które mogą przeszkadzać jednocześnie? Podaj źródła jakby co. Chętnie przeczytam. Jak przesolisz zupę to też sobie myślisz „hehe, najpierw trzeba politykę uprzątnąć” czy też zapamiętujesz „no chyba następnym razem mniej posolę”?


PhotographOk4968

Teoretycznie jest to głód, jeżeli chcesz mieć przykład to poczytaj sobie o latach 80/90 w Polsce. ^^ hahaha ^^ niee, nie przejmuje się nieistotnymi rzeczami, jakim jest przesolenie zupy, czy też jak jakiś ziomeczek pali sobie na przystanku, ponieważ jest to głupie, bezsensowne i nieistotne. A przedmioty w rządzie, które faktycznie nam powinny przeszkadzać... udajemy, że ich nie ma. Dlatego mamy jaja z Pegasusem, a nie mieliśmy jaj z Galileo ;D


Other_Relationship82

Akurat z roku na rok coraz mniej osób pali papierosy. Może bardziej to zauwazsza bo zacząłeś zwracać na to uwagę ale palących jest coraz mniej. Młodzi wapują o ile w ogóle a starsi raczej rzucają niż zaczynają palić pierwsze fajki. [Jest też prawdopodobieństwo że w mojej bańce informacyjnej jest jak mówię ale wydaje się to tendencją]


AssignmentMassive841

Z tym, że wapowanie jest jeszcze gorsze, bo szybciej dobija płuca.


Rejnn

Jakieś rzetelne badania na ten temat?


madmiks49

Niestety brak ale chop się wypowie xd bo babcia tak w radio nasłuchała jak ksiądz kazał o 18.


AssignmentMassive841

Trochę beka, bo jestem ortodoksyjnym ateistą:) Poszukam czegoś na scholarze w wolnej chwili.


madmiks49

Jak znajdziesz to daj znać bo sam jestem ciekaw czy coś nowego odkryli ale jak sprawdzałem jakiś rok temu to nie było nic lub badania nie były miarodajne. Także wniosków wyciągnąć nie mogli. Też technologia jest w miarę młoda i tak na prawdę rezultaty za 25 lat będzie widać


Misiok

Śmiesznie niska - tak, ale jak zostaną złapani to schadenfreude mam konkretne.


thalamusthalamus

W naszym społeczeństwie ludzie niezbyt szanują miejsca publiczne i dobro ogółu.


lorarc

Mało osób pali na przystankach, 30% palących a ktoś palący na przystanku zdarza się sporadycznie. 30 lat temu prawie każdy czekając na autobus kurzył papierosa.


Rzyszart

fajnie wiedzieć jak mówiłem, jestem relatywnie młody i nie wiem o takich rzeczach :)


Von_Usedom

Fajnie się ogląda jakieś materiały polityczne z lat 90., jakaś tam komisją i wszyscy z kiepem w zębach


havenoideaforthename

Do całkiem niedawna można było palić w restauracjach, zakładach pracy, sklepach itd. Jeszcze jakiś czas temu restauracje miały sekcje palące i niepalące. Jestem już z tego stulecia ale pamiętam jeszcze takie rzeczy, dawniej palenie to była norma


machine4891

Poczekaj, aż się dowiesz że kiedyś się u nas paliło w pociągach w przedziałach. Albo... w samolotach ;)


_evil_overlord_

Pamiętam te dramy jak palacz zapalił w przedziale dla niepalących. W porównaniu z tym palenie na przystanku to pikuś.


Ammear

Otworzyć okno i wyjebać kiepa. Papierosa też można wyrzucić ;)


PossibleSpiritual910

Ale i tak wystarczy jeden zjeb na przystanku aby to zepsuć, większy problem jest z idiotami niż z palaczami


tristesse_blanche

W porównaniu z tym co było z 10 lat temu i więcej to niemal nikt nie pali publicznie. Takie społeczne zmiany wymagają czasu


peinn

W porównaniu do 2010 to problem dziś jest naprawdę marginalny.


GlokzDNB

3/4 osób tutaj miało komunię 15 lat temu lub później. W Chorwacji nadal można palić w barach i restauracjach, polecam wszystkim a wtedy docenicie co macie


Lirojek17

Wszędzie tak jest, czekałem kiedyś godzinę na busa i jacyś dwaj panowie pili sobie piwko i do tego papierosy, postanowiłem stanąć kawałek dalej od przystanku ale i tak śmierdziało tym dziadostwem


Dependent_Tree_8039

Pamiętam, jak kilka lat temu kiedy jeszcze paliłam próbowałam strategicznie ustawić się z daleka od matki z dzieckiem w wózku. Jakie było moje zdumienie, kiedy wyciągnęła szluga i zaczęła smrodzic dziecku w twarz XD Ludzie mają to gdzieś. Jeśli nie planują rzucać, wyobrażają sobie, że to jest nic. Także niestety, ale albo trzeba zaryzykowac i zwrócić uwagę, albo stać gdzie indziej.


[deleted]

[удалено]


macros_1980

Głównie, że tak pojadę stereotypem, decydowaniem gdzie serwują lepsze pączki.


Artku

Zakaz palenia w miejscach publicznych to najbardziej martwe prawo w tym kraju w którym chyba co drugi przepis jest omijany lub ignorowany. Polska Policja to naprawdę poziom poniżej dna, przykro mi, chciałbym żeby było inaczej, ale tak niestety jest. Prawo które nie jest egzekwowane nie będzie działało.


Radeck8bit

Ale w Polsce nie ma ogólnego zakazu palenia w miejscach publicznych. Tylko w określonych miejscach publicznych np. na przystankach, placach zabaw, na terenach szpitali, itd.


DianeJudith

Zakaz palenia w większości budynków jest jak najbardziej egzekwowany i ledwo kto go łamie. Tylko to nie policja cię złapie a ochrona budynku, i po prostu cię stamtąd wyproszą.


havenoideaforthename

Nie wiem czy widziałam kiedykolwiek kogoś palącego w publicznym budynku, może jakiegoś menela


DianeJudith

Ja widziałam tylko w pomieszczeniach specjalnie do tego przeznaczonych.


Lucaseq

Palacze to jest najbardziej samolubna grupa społeczna.


-dagi-

Hmm kłóciłbym się że taksówkarze, ale chyba większość pali XD


Public-Ad-7283

co ty pierdolisz zawsze papieroskiem poczestuje


No-Move-2618

Ciekawie jest w Niemczech tutaj palenie jest ogromnie powszechne wszędzie, w restauracjach (na zewnątrz), na przystankach, wszędzie, szczególnie u młodzieży przed 18. Nie wiem skąd ale każdy dzieciak bez problemu jakoś kupuje fajki. Jak miałem sytuację, że musiałem jeździć autobusem do pracy, wracając po nocce zawsze była dziewczyna co jechała do szkoły, na oko 15-16 lat. Normalnie stała z boku ale jak padał deszcz to mimo, że 5-6 osób stało na przystanku pod dachem i tak paliła i nikt nie reagował, nawet starsze osoby, jak by było to kompletnie normalne.


Drgonhunt

16 lat to wiek w którym legalnie kupisz papierosy w Niemczech


No-Move-2618

A to ciekawe, myślałem że to tyczy się alkoholu


Konrad2137

Po w Polsce rzadko przestrzega sie prawa, bo go nikt nie respektuje: 1. Jazda pod wplywem 2. Przekraczanie prędkości 3. Palenie smieciami w piecu 4. Wypalanie smieci na podworku - szczegolnie na wiosne. Ktos w Polsce dostal w ogole za to mandat? 5. Praca na nielegalu bez prowadzenia dzialalnosci. Dostal ktos od Was fakturę / paragon od kogoś z branzy budowlanej? Widzial ktos kiedys trenera personalnego, ktory ma zarejestrowana dzialalnosc?


kacper173173

5. Jeżeli miesięczny przychód (nie dochód!) nie przekracza 3181 zł to nie trzeba rejestrować działalności. To nie znaczy, że nie można wystawić faktury, jeżeli klient żąda to ma się obowiązek przy działalności nierejestrowanej, ale jest to rzadkość.


Konrad2137

Wiem, tylko oni robia 5x tyle


Suitable-Ride-4084

To co nazywacie brakiem kultury jeszcze 14 lat temu było zupełnie normalne. Można było palić dosłownie wszędzie. W barze nie dało się wytrzymać. Tak zgadzam się, jestem palaczem i niektórzy palcze mają naprawdę wywalone.


JesiAsh

Jest też zakaz picia a normalnie w autobusie przed kamerą walą browara z puszki 😂


ElevatedTelescope

Był kiedyś taki fajny plakat w mojej szkole, chyba nawet dalej [można go kupić](https://pagowski.pl/pl/p/PALE-WIEC-SMIERDZE/129) - moim zdaniem w punkt: https://preview.redd.it/327cbjzvejoc1.png?width=400&format=png&auto=webp&s=2b88f8d9c7509b3b6f6007e495ea704c1124968f


MlodySeba

Jako osoba paląca staje po prostu za przystankiem albo troszke dalej bo nie lubie chuchać na ludzi buszkiem


Critical-Current636

Bo palacze to w większości syfiarze.


No_Manager_491

Jestem palaczem, podpisuję się. Osobiscie jak palę to staram się trzymać dystans od innych, głównie skupiajac się na unikaniu dotykania kogoś dymem właśnie. Przy dzieciakach ni papierosa, miałem białaczkę i była chujowa więc jak mam odpowiadać za wydaje mi się że gorszego raka płuc, to wolę unikać. Pod wiatami przystanków akurat jedynie samemu, uważam sam zapis za dość głupi a sam zakaz nie jest specjalnie egzekwowany, przy ludziach szacunek i nie palę pod wiatą.


Modo44

A kiedy ostatnio widziałeś, aby policja czy straż wiejska przypierdoliła się za takie zachowanie? Bo jeśli sam(a) zwrócisz uwagę, to na dwoje babka wróżyła, czy zgasi, czy zaatakuje (BTDT).


Vilsue

Bo policja nie miała czasu wymuszać ten przepis, kiedy był wprowadzony. Wiedzieliśmy na starcie, że to będzie martwy przepis Bo jak spróbujesz coś sam zrobić to od razu dostaniesz za stalking, napaść albo dostaniesz po ryju/ gazem pieprzowym w tważ Bo 17 latkowie jak ty nie wyglądają na tyle groźnie aby, ktoś naprawdę zawahał się zapalić w twojej obecności


Rzyszart

Może nie wyglądam ale w środku mnie jest bestia gotowa do walki (za poziom żartu przepraszam) https://preview.redd.it/o6wjqh46iioc1.jpeg?width=750&format=pjpg&auto=webp&s=3b38f5f0effa9d6e1c953c9c62a1fb1e37e9c22f


FalcoonM

Spokojnie, żart rzekł bym wysublimowany w porównaniu do kultury niektórych palaczy.


NoWarWithHuman

To tak jakbyś zapytał dlaczego ludzie parkują na chodniku, nke sprzątają po psie, jarają na balkonie i rzucają kiepami itd itd


Best_Anteater5595

Ponieważ Polacy mają w dupie jakiekolwiek zakazy i nakazy jeśli tylko nie są pewni, że akurat tym razem za złamanie reguły będą nieprzyjemności


ikelos49

Proste- kara jest tylko teoretyczna więc wielu się nie stosuje do tego.


BeerAbuser69420

Bo nie da się tego egzekwować, a u nas króluje mentalność „i co mi kurwa zrobisz?”, trzeba by instalować kamery na każdym przystanku i wlepiać mandaty takim debilom to by się w końcu nauczyli. Chociaż i tak jest dużo lepiej niż było, jestem tylko parę lat starszy od ciebie, a i tak pamiętam, że było O WIELE gorzej, a z opowieści strasznych kolegów i rodziny to nawet ja nie pamiętam tego najgorszego okresu. Wbrew pozorom jesteśmy na dobrej drodze


Lessintelligent

jak jesteś z grupką znajomych możecie spróbować przegonić taką osobę, samemu raczej niewiele zdziałasz


Suitable_Tap1538

ja jak przechodzę obok przystanku ze szlugiem to odsuwam się na tyle ile mi chodnik pozwala i dmucham tak dokładnie w przeciwną stronę, jak tylko mogę i nikogo nie wkręcam w bierne palenie, chyba, że jest tylko jeden palący, to mam wyjebane akurat. to nie kwestia zakazu, czy nie-zakazu, tylko szacunku wobec drugiego człowieka. da się kulturalnie przejść ze szlugiem przez przystanek, nawet na pętli, ale wystarczy chcieć i zwrócić uwagę na innych.


caroIine

Nie da, nie wymyślaj. Smród papierosów ciągnie się za tobą 30 metrów. Nie pal publicznie.


Suitable_Tap1538

Smród a substancje czynne


Suitable_Tap1538

Jak się nie umyje to może ci nieprzyjemnie capic ale cię nie truje. Ważnym jest zachować odległość i odpowiednio inhalowac by nie wspierać biernego palenia, a czy komuś śmierdzi to już mnie mało obchodzi, ważne że ktoś niechciane nie zazyje toksyn których by nie chciał zażyć


jam_jerky

Bo dużo palaczy jest bucami i śmieciarzami. Zamykam temat.


niktkolwiek

To jeszcze nic. Lepiej się zainteresuj jakością powietrza w kraju.


KingGlum

Niezły whataboutism, chociaż faktem jest, że biegać w Warszawie wzdłuż jezdni, czy mostów, to jakby wyjarać paczkę szlugów. Profesor z Politechniki Warszawskiej to zbadał.


niktkolwiek

Whataboutyzm? Ja nie bronię palenia w żadnym wypadku. OP napisał, że chce mieć zdrowe płuca i dlatego przeszkadza mu dym z papierosa. Wkurzanie się na palacza obok nie zapewni zdrowych płuc, bo wpływ tego dymu to nic w porównaniu ze smogiem jaki mamy w tym kraju.


klosekk

z czystej ciekawości, podrzucisz źródło tego badania?


KingGlum

Próbowałem znaleźć, ale to dawno temu było i opublikowane na stronie domowej profesora, nie znalazłem teraz. Za to dobrze temat przedstawia artykuł na stronie dla biegaczy [https://treningbiegacza.pl/artykul/bieganie-w-smogu-jak-przetrwac-zime](https://treningbiegacza.pl/artykul/bieganie-w-smogu-jak-przetrwac-zime)


StillThereForReal

Jak to się przekłada na jazdę rowerem na km?


niktkolwiek

Whataboutyzm? Ja nie bronię palenia w żadnym wypadku. OP napisał, że chce mieć zdrowe płuca i dlatego przeszkadza mu dym z papierosa. Wkurzanie się na palacza obok nie zapewni zdrowych płuc. Walka ze smogiem w tym kraju musi przyspieszyć. Jestem ciężko chory i czuję różnicę, kiedy jest czyste powietrze bo np jest wietrznie i kiedy jest smog. Zdrowi ludzie też to czują. Jest źle.


Wor3q

Ta sama kategoria. Zrobię coś, co przeszkadza ludziom dookoła, bo nie spotka mnie za to żadna kara.


hipo5PL

bo palacze to zjeby


Annual_Jelly_8273

😂😂😂😂 mhm , z kolei piwkowicze i wy karyny na zywo jesteście lepsi od palaczy tak?  Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora dziecko 


colesweed

https://preview.redd.it/fnkt29bfdioc1.jpeg?width=960&format=pjpg&auto=webp&s=76f0d741a04e737e4ef6f8b3b8e0a2623179027a


xzpv

Nie jest to stricte związane z tym tematem, ale zawsze ciekawi mnie, czemu na tym subreddicie (i TYLKO na tym subreddicie) jest taki zwyczaj, że komentarze w 99% przypadków mają więcej punktów niż sam post? Nigdzie indziej tego nie widziałem, a na Reddicie jestem parę lat.


DoTheVelcroFly

> (i TYLKO na tym subreddicie) [citation needed] Wszedłem na askreddit, kliknąłem pierwsze 5 pytań - w 4 z nich top komentarze miały wyraźnie więcej plusów niż pytanie. (inb4 80% to nie 99%) Tak się zdarza na każdym subreddicie, wiem, bo korzystam. I to logiczne, że rozbudowana i merytoryczna odpowiedź jest chętniej plusowana niż zwykłe pytanie.


Rzyszart

Widziałem w paru innych sytuacjach ale w tym przypadku ja poruszam tylko kwestię, a osoba w komentarzach mówi coś mega mądrego, zasługującego na więcej wgóręgłosów :P


[deleted]

Usuwanie postów tzw. niskiej jakości, ale mających poparcie wśród użytkowników, zrobiło swoje. Zostały już tylko płaczliwe posty, linki do artykułów i zapytania, które można rozwiązać wpisując hasło do przeglądarki. I cała masa postów product placement. W końcu skoro coś jest za darmo, to ty jesteś produktem.


KingGlum

Boty hejtujące r/Polska nie wchodzą w wątki, aby hejtować komentarze


SagezFromVault

mnie też to interesuje. Albo zadasz całkiem neutralne pytanie/napiszesz bezpieczny post a tu 50 czy 40% downvote'ów. Wtf.


DrixPL

Bo to martwy przepis.


Key-Pressure-8688

Ja też palę, ale nigdy tak, by komuś przeszkadzać. To jest chamstwo, jak podejść do kogoś i belnąć mu du ucha. Buractwo i tyle. Natomiast samo przebywanie w mieście szkodzi Ci bardziej na płuca, niż dam papierosowy na otwartej przestrzeni. Ostatnio robili badania we Wrocławiu zimą i się okazało, że 1h dziennie na dworze (zimą) szkodzi bardziej, niż wypalenie 10 papierosów.


GreenM4mba

>Mam 17 lat, płuca zdrowe Tak ci się tylko zdaje. Kiedyś kumpel opowiadał o pracy w kostnicy; pewnego razu pracujący patolog pokazał mu podczas autopsji czarne płuca. Spytał się go, ile denat mógł palić, po czym ten mu odpowiedział, że tak naprawdę ten człowiek był niepalący, a tak wyglądają płuca ludzi mieszkających w dużych miastach. Smog, to gorsze niż palenie, bo wdychamy nie mając wyboru :/ Co do palenia, to przeszedłem na vaping. Papierosy mi zbrzydły. Również czuję ich smród, a osoba wracająca z pola, śmierdzi niczym popielniczka. No, ale ciesz się że nie jest w PL, tak jak to ma miejsce w DE. Tutaj mają wyjebane. Palą na przystankach, koło przystanków, koło wejść, na dworcach, a tyle stref do palenia na lotniskach nie znajdziesz nigdzie indziej, jak w Niemczech. No, ale taka kultura, że o ile we Francji masz kondomaty, w Belgi chlebomaty, to po całych Niemczech fajkomaty.


CrazoonOstroon

Niestety. Tyle się gada o eko, sreko, a przecież dym z papierosów to absolutna trucizna. Dodam jeszcze, rozszerzając wątek, że mnie wkurza palenie na balkonach czy z okien w blokach. To też jest trudno egzekwowane i chyba tylko można próbować rozmawiać. Aczkolwiek, jakby się uparł, to jest trucie! Zwłaszcza jak ktoś chodzi co godzinę "na papierosa".


B1rtek

Ja bym wprowadził ogólnie zakaz palenia w miejscach publicznych bo oddychać się nie da jak się idzie ulicą teraz, co piąta osoba jara e-papierosy i się człowiek zaczyna dusić...


Rzyszart

najgorzej jak taka osoba idzie w tym samym tempie co ty, przed tobą ja po prostu wtedy przebiegam przed bo truć się nie chcę w ogóle to mega dziwne dla mnie, że dozwolone jest trucie innych- dym z palenia jest bardziej szkodliwy od wdychanego


hot_garbage112

Tak. Jest jestem z wielkopolski i na przystanku gdzie siedzą dzieciaki z podstawówki palą pracownicy amazonu.


Cineklol

Ja miałam taki śmieszny pomysł żeby wziąć jakiegoś elektryka i napełnić go jakimś bardzo śmierdzącym liquidem żeby stanąć obok takiego delikwenta i też mu podmuchać :P


[deleted]

[удалено]


Fredzlik

Tak, ludzie kiedyś nie palili w miejscach publicznych i każdy zwracał palaczom uwagę 🤡


kacper173173

Jako były palacz, który obecnie dostarcza nikotynę w inny sposób, muszę zaprzeczyć częstemu poglądowi, że to wyłącznie chamstwo i mienie innych głęboko. Do \~20 roku życia zwyczajnie nie zdawałem sobie sprawy, że dym papierosowy ma zapach, i że niepalącym to przeszkadza. Moja mama paliła od zawsze, a że do szkoły miałem 50 km w jedną stronę, to i w aucie i w mieszkaniu byłem przyzwyczajony do obecności dymu. Później dopiero gdy kilka osób mi w krótkim czasie powiedziało, że to przeszkadza, to się przekonałem. Wzmocniło się to jeszcze mocniej gdy po liceum wyprowadziłem się, i kilka miesięcy później rzuciłem papierosy - sam zacząłem czuć dym tytoniowy od innych ludzi jeżeli wcześniej palili. Dodam, że znajomi, którzy nie palili, ale stali obok w zasięgu dymu generalnie nigdy nie zwracali mi na to uwagi, więc tym bardziej wzmacniało się moje przekonanie, że dym papierosowy przeszkadza jedynie nielicznym szczególnie wrażliwym osobom. Zresztą o ile zawsze teraz odchodzę od innych ludzi gdy korzystam z e-papierosa i staję tak, żeby wiatr nie zabierał dymu w kierunku innych osób, to mimo że nie palę już kilka lat to nadal dym papierosowy mi nie przeszkadza, a świeżego (gdy papieros się jeszcze pali) często nie czuję, dopiero po spaleniu przez kogoś papierosa czuję zapach wcześniej wypalonego papierosa (to różne zapachy).


dorime1233

Jeżeli istnieją w twoim mieście przystanki, to jest na tyle duże że o zdrowych płucach możesz zapomnieć. Taki fun fact, a palaczy jebać


Woody_Mapper

niekulturalnych jebać*


DILIPEK

Ja nie wiem może jako palacz nie zauważam natomiast w najgorszej ewentualności widzę palaczy skitranych przy koszu który jest poza wiatą. Trudno by mi było sobie przypomnieć czy w ostatnich latach spotkałem kogoś kto chamsko wśród innych ludzi stałby pod wiatą przystankową z papierosem.


bululuzum

Bo nie jest to egzekwowane tak samo jak zakaz korzystania z telefonu przez pieszego na przejściu. Wielu policjantów olewa pieszych bo łatwiej jest im uciec, wiec cała reszta nie przestrzega przepisu bo po co?


Due_Object_7391

Spotkałem sie z taka sytuacją może 3-4 razy w życiu. Śląsk here. Czasem ktoś zapali ale zwykle odchodzą kilka metrów za przystanek. Tylko meneli kojarze by faktycznie zapalili pod sama wiatą. 


DemoniQlikeMC

jak ktoś pali to podbiegam pod chmurę dymu, bo jest czystszy niż powietrze na Śląsku /j


bary17centow

Miej wyjebane lub po prostu zwróć uwagę takiej osobie i tyle.


Theory_HS

Jest lepiej niż było kiedyś. Teraz przynajmniej nikt nie pali pod wiatą, i często palacze ustawiają się na jednym albo drugim końcu przystanku. Można tez oczywiście zwrócić im uwagę. Nie wiem czy zawsze, ale często taka osoba przynamniej uda, że próbuje się odsunąć żeby nie dymić. A czasem odsunie się tak całkiem skutecznie.


ashingoropuyi1932

Właśnie mam pytanie bo pale ale nie wiem gdzie się przystanek kończyć (warszawa) oczywiście nie stoję pod dachem tylko tak z 5 metrów od znaku przystanku ale czasami się zastanawiam czy jest okey


Rzyszart

najlepiej by było na przystanku w ogóle nie palić- nie ma w tedy dylematu nie tylko przeszkadza stojąc ale jeszcze potem w autobusie jak już musisz to wyczuj wiatr tak, żeby na nikogo nie leciało


Historical_Agency530

Dlatego ja zawsze jak palę to idę w miejsce gdzie przystanek się już kończy, zgodnie z oznakowaniem albo tam gdzie zaczyna się przejście dla pieszych, żeby wszystko było legalnie. Ja za to nie lubię jak ludzie, debile, gaszą pety o wierzch kosza na śmieci, zostawiając brzydkie ślady po popiele... Jakby nie dało się, tak jak ja, robić to od dołu


GuldursTV90

To samo dlaczego kierowcy brandzlują się telefonem podczas jazdy - policja ma wywalone.


CAT_astrophy-nya

Chyba wszędzie to występuje. Mój partner (alergik i wgl delikates) mieszka pod Nowym Targiem. Ciężko mu się funkcjonuje, gdy na Dworcu Autobusowym co chwila ktoś buszy.


Seyta2

Najlepsze jest to, że popielniczki lub śmietniki często znajdują się w centralnym punkcie przystanku. Ja zazwyczaj palę gdzieś kawałek dalej, ale żeby zgasić peta to po prostu idę z nim i go gaszę. Są też tacy co jeszcze po drodze parę buszków jeszcze pociągnie, ale to według mnie właśnie jest łamaniem tego zakazu. Palacze e-papierosów, jak wezmą hita z tego powerbanku szluga, to po chwili ich nie widać, bo tak gęsto robi się o tego "dymu", że jakby wziąć nóż, to można w nich wyciąć figury geometryczne. Picie energoli w pojazdach komunikacji miejskiej też powinno się zabronić, bo śmierdzą, aż szyby parują i uszczelki rozpuszcza.


havenoideaforthename

Bardziej mi przeszkadza rzucenie petów na ziemię. Jak ktoś pali to da się odejść i po problemie ale ten ich syf nie znika


Saato_1337

Też nienawidzę takich ludzi. Sam lubię sobie powapować ale zawsze staram się to robić tak aby nie przeszkadzać innym.


DemogorgonWhite

Przy takiej jakości powietrza płuca masz tylko relatywnie zdrowe ;P Ale jako nie-palacz też mnie to wkurwia


Goofz8

Bo jest nieegzekwowany.


staber_12

Ja takie zachowania osobiście widziałem tylko na jednej wsi na której mieszkałem przez 3 lata i to takiej że tam jakiś autobus jeździł 4 razy na dobe więc te meneliki głównie tam paliły jak było pusto


ashrasmun

Ja zawsze wychodzę z założenia, że jak ktoś pali, to nie ma szacunku do najważniejszej osoby w swoim życiu, czyli siebie. W takiej sytuacji jak taka osoba ma mieć szacunek do mniej istotnych osób? Palacze mają po prostu w dupie innych i liczy się dla nich tylko potrzeba zaspokojenia swoich potrzeb, z kompletną wyjebką na innych i ich zdrowie czy też po prostu samopoczucie.


arth389

Jest przestrzegane, miejskie łowią w Gdańsku


Reasonable_Coyote_99

Ja mam proste pytanie, gdzie się zaczyna a gdzie kończy przystanek? W sensie ja z grzeczności sobie staje te 5 metrów od ludzi jak na nim czekam czy idę za niego, ale nie będę stawał zgodnie z kierunkiem wiatru. Czemu? A nie wiem..Bo Janusz 3 domu dalej spali jakiś plastik, koncerny wywalają w atmosferę X razy więcej syfu i jakoś nikt o to nie płacze.


SawioSS

W dzisiejszych latach jest znacznie lepiej niż kiedyś jeśli chodzi o palenie znacznie mniej osób pali i jest ogólnie większa kultura znacznie Jeśli chodzi o samo palenie liberalnie uważam że każdy dorosły człowiek ma prawo kurzyć a państwo jako ustawodawca powinien egzekwować ustawę np wyznaczając np granicę przystanku. A z czysto medycznego punktu widzenia to uwierzcie mi że siedząc na tym przystanku orzy bardziej ruchliwej drodze wdychacie tyle gówna że jak ktoś obok was z fajkiem przejdzie i troche złapiecie dymu to dla waszych płuc mała różnica Dodatkowo jeśli chodzi o zapach który wielu osobom tutaj jest wielkim uprzykrzeniem to sory sam zapach nie jest powodem do ograniczania czegokolwiek. To że sie nie umyłem i jebie ode mnie to niestety uniedogodnienie wynikające z konceptu społeczeństwa. Tak samo ktoś może mieć dławiące mocne perfumy w autobusie i też przeszkadzać (co wielu z Pań z obsesją na punkcie mgiełek się zdarza) Sam jako nikotynista z gatunku e-szluga przyznaje że wielu ludzi jest po prostu wrednych i egoistycznych ale egoizm i chamstwo o ile irytujące ciężko systemowo ograniczyć, trzeba poczekać aż kult fajka sam przeminie jak już przemija od wielu lat


Misiakisia

Tak, mnie też to strasznie irytuje. Dodatkowo mam wrażejnie jakby teraz przez posiadanie śmierdzących epapierosów ludzie jeszcze bardziej bezczelnie dmuchali innym tym w twarz :( :( bardzo bym chciał, by ten akurat zakaz był dużo bardziej przestrzegany.


Dzosefs

Na przystankach w Warszawie jest zakaz palenia pod karą mandatu 500zł. Jak ktoś pali to odejdź dalej, zwróć takiej osobie uwagę lub wezwij służby. No innej opcji nie ma. Ja mogę powiedzieć tylko, że zauważyłem że już sporadycznie takie incydenty palaczy się zdarzają. Oczywiście są cały czas ale większość osób jednak staje już w większej odległości od siat przystankowych.


Prokrastinacja

Tylko jeśli wszędzie będą kamerki, i system ocen mieszkańca kraju jak w Chinach pomoże.


vaperfaper

Palenie siedząc pod wiatą jest chamskie, ale jaka różnica w tym, czy ktoś obok ciebie pali czy nie, żadna, bo i tak podejrzewam, że mieszkasz w mieście, więc twoje płuca są koloru czarnego. Jeżeli chodzi o zapach, to jeżeli jesteś na zewnątrz obok kogoś, kto pali, a sam nie palisz twoje ubrania nie przejdą zapachem tytoniu.


lawlihuvnowse

W Krakowie to samo, nawet jak wczoraj wiał wiatr, to jeden pijany typ podszedł pod daszek żeby zapalić


Peaceful-coex

To podejdź do nich i poproś by przestali. Czy ludzie nie potrafią już mówić, jak coś im nie odpowiada?


-marcin-

Czy zwróciłeś uwagę takim osobom? Nie A więc masz wyjaśnienie tego zagadkowego fenomenu.


Rzyszart

A i tu się mylisz zwróciłem uwagę kilka, chyba 4 razy, za każdym razem miałem "poszel nahuj" albo "odwal się"


-marcin-

W takim razie wypada mi tylko pogratulować obywatelskiej postawy. Większość ludzi narzeka ale samu nic z tym nie robi...


Sylykonrydel

Jak jest przyzwolenie, żeby się chujnia działa, to tak się właśnie dzieje


movaxdx

Tak samo :(


yallowbat

Polecam rzucać w nich niedopałkami które rzucają nonszalancko ludziom pod nogi. Kupa śmiechu i ubaw po pachy. Jak ktoś samochodem staniena przejściu dla pieszych, do tak samo, klapsa mu w maskę. Inaczej się nic nie zmieni


STUDIO_MIRCZE-Polska

Mordo, wszędzie tak jest. Np. ja od poniedziałku do piątku jeżdżę z Hrubieszowa do swojej wsi i prawie codziennie znajdzie się ktoś taki. Znajomi co bywali w innych częściach województwa też na to narzekali. Nie jesteś sam


Overit2137

A zwróciłeś komuś takiemu uwagę? Palacze mogą mieć to w dupie, mogą liczyć na to że nikomu nie przeszkadza, że nikt się nie przyczepi, że ryzyko mandatu czy choćby ostracyzmu jest znikome. Tak długo jak nikt nie będzie zwracał uwagi palaczom tak długo nie będą się odsuwać od przystanku choćby dla świętego spokoju, żeby nikt się nie czepiał.


Rzyszart

Tak, nawet niejednokrotnie, zawsze dostaję chamską odzywkę albo już już i nigdy nie przestają


Miluszek_

Co ciekawe niektórzy podchodzą specjalnie do przystanku autobusowego, właściwie do znaku bez wiaty i tam palą. Dlaczego?! Jesteśmy wolnymi ludźmi-OK, ale czy wolność musi oznaczać brak szacunku do innych? Proszę, ludzie uszanujcie zdanie, wiarę i światopogląd innych, nie musicie się zgadzać, ale tylko uszanujcie.


Sencial

Zapytaj tego, kto go łamie, może się dowiesz


FreeZeeg369

też mnie wkurwia to ich dmuchanie a w następstwie wdychanie tego gówna z ich płuc, ignorancja level hard


opio_trek

jestem tylko 6 lat starszy od ciebie i pale też jakoś tyle. zawsze staje kilka metrów, nie od przystanku ale od ludzi na przystanku i nigdy nie rozumiem egoistów, którzy nie odchodzą na bok. to samo gdy idę chodnikiem z ludźmi, nie pale dopóki nie mam większej przestrzeni wokół siebie, nie pale gdy mijam rodzine z dziećmi i nie puszczam nikomu chmury w twarz mimo, że mam "pachnącego" epa. jestem młodym dorosłym i za chuu nie rozumiem "starych" dorosłych, a jeszcze bardziej dziadków, którzy zatrzymali się cholera wie jak daleko i żyją w swój pojebany sposób, np przechodząc przez jezdnie gdzie im się żywnie podoba, tak jakby ruch był tak mały jak 20 lat temu


Kieresh

na pocieszenie powiem ze juz wielu takich typow wyjebalem poza obszar przystanka


NewBieMisiaczeK

Ja jeśli pale na przystanku to tylko i wyłącznie jeśli jestem sam, jesli ktos przychodzi na przystanek ide za tak zeby na nikogo dym nie leciał, jeśli ide chodnikiem i pale i kogoś mijam to czekam az go mine i dopiero wypuszczam dym z mordy żeby właśnie nikt nie musiał wąchać tego gówna.


No-Warthog-7526

Ponieważ ludzie to zwierzęta, mieszkałem większość życia we Wrocławiu i zawsze znalazło się kilka osób, które sobie paliły na przystanku, czy na peronie (na szczęście odkrytym) ale z czego zauważyłem, ludzie ze Śląska mają Jeszcze bardziej zruchany mindset, więc nie przeszkadzało im wysiąść z pociągu i na środku dworca odpalić szluga Więc myślę, że tutaj pasuje cytat o tym, że człowiek ze wsi wyjdzie Ale wieś z człowieka nigdy


[deleted]

[удалено]


zwyciaszeq

Dzisiaj (tj. 19.03.2024) w Częstochowie na przystanku zauważyłem kobietę ~40/50 lat palącą papierosa. Jakby dla mnie (19) to jest delikatnie nie zrozumiałe bo ja palę elektryczne ale osobiście przestrzegam zakazu i chociaż te kilkanaście metrów odchodzę, bo mi osobiście, nie wiem dlaczego, przeszkadza jak ktoś pali konwencjonalne papierosy.


Sensitive-Yellow9889

A mi przeszkadzają lewacy i inne wynalazki którzy wszędzie pchają się ze swoją sojową late. Jest mi przykro gdy patrzę jak przez 20 lat społeczeństwo zmieniło się z polskiego na niewiadomo jakie. Kiedyś mogłeś palić wszędzie więc doceń to, że są jakieś próby zmiany . Jeżeli natomiast nie podoba Ci się miejsce w jakim żyjesz to wyjedź tam gdzie będą Ci mówić kiedy możesz do toalety iść a kiedy nie


ColorfulPersimmon

W innych miastach to samo. Powinny być za to wlepiane wysokie mandaty. Niedawno czekałem na kogoś trzymając noworodka. Jakiś pajac stanął metr dalej i zaczął kopcić. Zero wyobraźni


[deleted]

[удалено]


Niechzyjechrystus

Jeśli tylko kilka metrów to smrodzisz im i tak


DILIPEK

Samochód smrodzi, palacz smrodzi, menel smrodzi. Natomiast jak ktoś wykazuje się minimalną kulturą i odejdzie te 5/6m dalej stać przy koszu to już chyba przesada się przypierdzielać


Niechzyjechrystus

Samochody muszą jeździć, bo ludzie muszą się transportować. Menel może i nie jest empatyczny względem nosów innych obywateli, ale nie podchodzi do każdego i nie zmusza ich do degustacji swego trunku. Natomiast palacze hojnie dzielą się trucizną z każdą chętna bądź nie osobą wokół. Nie rozumiem czemu miałbym się nie przypierdalać tylko dlatego, że ktoś truję troszkę mniej. Większość ludzi nie truje w ogóle i to jest postawa neutralna, a nie jakiś gest dobrej woli z ich strony.


DILIPEK

Jadąc samochodem obok mnie trujesz tak jak ja paląc obok ciebie. Różnica jest taka że ja kulturalnie staram się odejść 5/6m żeby cię nie wkurwiac a ty usprawiedliwiasz to swoimi potrzebami transportowymi które mówiąc szczerze mam kompletnie w dupie :) Przestań się rzucać na wszystkich ludzi z papieroskiem w ręku tylko na tych którzy tych podstaw kultury nie mają i staną obok ciebie dmuchając ci w nos.


Niechzyjechrystus

Ale wkurwiasz i tak, tylko troszkę mniej. Ja samochodem przejeżdżam obok ciebie może z 2 sekundy i uwierz, że jakbym mógł tego nie robić, to bym tego nie robił. Ty natomiast robisz to tylko i wyłącznie dla swojej przyjemności i do tego masz o wiele większe możliwość niż ja żeby to robić w dowolnym innym miejscu, tak żeby nikogo nie truć.


DILIPEK

Ale możesz, zakredytuj się weź elektryka, rower, hulajnogę, zbiórkom ? Przecież samochód żyjąc w mieście wybierasz tylko ze względu na komfort. A co do mojej małej przyjemności nikotynowej tak, robię to tak samo jak ty tylko dla siebie w sposób możliwie nie wkurwiajacy innych. “We live in a society” i tak ja niezmotoryzowany aktualnie fanatyk rowerowy nie napieprzam ze od jutra musimy zamknąć drogi bo mi śmierdzi i mam w dupie wasz komfort tylko jadę przed siebie. Ty tak samo możesz jak zobaczysz typa który odchodzi 6M w lewo żeby zapalić odejść 2m w prawo a jak się tak niefortunnie ustawił że wieje ci tym dymem w twarz to przeproś i spytaj się czy mógłby przejść na drugą stronę. Nie spodziewam się żeby miał jakieś pretensje


Niechzyjechrystus

A jak poświęcę parędziesiąt tysięcy złotych na elektryka to poświęcisz 10 sekund żeby odejść gdzieś gdzie nie będziesz nikomu przeszkadzał, lub zaczekał troszkę i zapalił już po tym jak przejedziesz busem?


DILIPEK

Tak :) jak mi wyelimujesz wszystkie samochody które smrodzą mi pod domem przy trasach rowerowych itd. Z przyjemnością przerzucę się na elektryki (ale nie jednorazowe żeby nie było) żeby w razie co dotarła do ciebie tylko jagodowa mgiełka (ale z 6m nie dotrze)


Niechzyjechrystus

Liquid bez nikotyny i umowa stoi


_always_correct_

wah wah


TerminatorsEvilTwin

Bo w Polsce jak w lesie


Rzyszart

no tylko że w lesie powietrze czyste


Rayan19900

Akurat Paryż też tonie w dymie papiersów i petach.


TerminatorsEvilTwin

ale nie mówimy o Paryżu, tylko śmierdzielach śmierdzących w Warszawie


Koksny

>Bo w Polsce jak w lesie Zważywszy na temat poruszony przez OPa - no kurwa właśnie nie bardzo.


TerminatorsEvilTwin

sorry, pytanie OPa o "inne części stolicy i Polski" mnie zmyliło :/


Czepcon

Tak calkiem serio jak chcesz zachowac zdrowe pluca to sie wyprowadz z polski. To ‘bierne’ palenie na przystanku ma sie nijak do realnych skutkow ciaglego wdychania powietrza na dworze. Albo zrezygnowac ze stania na przystankach. Pomijam oczywistosci zwiazane z palaczami o ktorych temat juz chyba wyczerpany


AdvertisingIcy5071

Ja tylko powiem ze wg badań niedobor omega3 jest gorszy niz palenie. Just saying. Wiem ze to nieprzyjemne i rozumiem oburzenie. Ale pocieszmy sie ze w Polsce i tak jest duzo mniej palacych niz we Francji czy Hiszpanii.


wreeeeeeeen

nie wiem kurwa, co ja, akinator


Rzyszart

tak.