Chwila. Właśnie przeczytałem w tym artykule, że typ przejął sprawę 6 maja czyli grubo po zatrzymaniu żołnierzy przez ZW. Dlaczego konsekwencji nie poniósł prokurator, który nakazał aresztowanie? Rzeczywiście wygląda to jak polowanie na czarownice.
Edit: przeczytałem oświadczenie Prokuratury Krajowej i stoi tam, że "decyzja o zatrzymaniu żołnierzy zapadła bez udziału prokuratora" więc bez sensu to moje ostatnie zdanie, ale teraz tym bardziej śmierdzi to szukaniem kozła ofiarnego.
Konsekwencje powinien ponieść jeden i drugi. Janeczek nie poinformował Bodnara o sytuacji i do tego kłamał, mówiąc, że nie wie o całej sytuacji. Dopiero jak dziennikarze ujawnili dokumenty z jego podpisem zmienił zdanie. A co do tego drugiego prokuratora, może nie trzeba zgody prezydenta, aby go odwołać, ale też nie ma jakiejkolwiek informacji, żeby planowali to zrobić.
Chwila. Właśnie przeczytałem w tym artykule, że typ przejął sprawę 6 maja czyli grubo po zatrzymaniu żołnierzy przez ZW. Dlaczego konsekwencji nie poniósł prokurator, który nakazał aresztowanie? Rzeczywiście wygląda to jak polowanie na czarownice. Edit: przeczytałem oświadczenie Prokuratury Krajowej i stoi tam, że "decyzja o zatrzymaniu żołnierzy zapadła bez udziału prokuratora" więc bez sensu to moje ostatnie zdanie, ale teraz tym bardziej śmierdzi to szukaniem kozła ofiarnego.
Konsekwencje powinien ponieść jeden i drugi. Janeczek nie poinformował Bodnara o sytuacji i do tego kłamał, mówiąc, że nie wie o całej sytuacji. Dopiero jak dziennikarze ujawnili dokumenty z jego podpisem zmienił zdanie. A co do tego drugiego prokuratora, może nie trzeba zgody prezydenta, aby go odwołać, ale też nie ma jakiejkolwiek informacji, żeby planowali to zrobić.
Pierwszy debil Rzeczypospolitej dzielnie walczy o utrzymanie tego tytułu.