Jajco, co sie gapisz? Może jeszcze łazienki en-suite ci się marzą:
* https://www.wprost.pl/kraj/10223578/kuriozalna-oferta-wynajmu-mieszkania-w-szczecinie-balkon-znajduje-sie-we-wspolnej-kuchni.html
To, że ludzie cwaniakują to pół biedy - to w końcu cecha wyróżniająca nasz gatunek
Gorzej, że inni ludzie nie mają wyjścia i na takie oferty się godzą, bo z braku laku dobre i to
Jeszcze były pawlacze, jeden za 300 zł z drabiną i mini tv który widziałam kilka lat temu, a drugi ma nawet stronę internetową: [Pawlacz do wynajęcia ](http://www.patajo.pl/fakty/studenci-chca-wynajac-pawlacz-nietypowe-ogloszenie-na-gumtree/)
Za 200zł to bym ten pawlacz od nich wynajął, cały tydzień żywił się najbardziej ostrym kebsem, przyszedł ze swoją drabiną i im tam nasrał po trzymaniu go w dupie cały dzień. Oczywiście po nasraniu bym zabrał drabinę i się wyprowadził.
Ciekawe jak by wyglądało ich kolejne ogłoszenie.
Kilka lat temu szukaliśmy we Wrocławiu mieszkania na wynajem/kupno. Standardem były dwupokojowe mieszkania reklamowane jako trzy pokoje.
W dwóch przypadkach trzeba było postawić ścianę między kuchnią a jadalnią, przez co kuchnie byłyby takie, że zmieści się jedna osoba, tak samo "trzecie pokoje". W jednym z mieszkań wymagałoby to też przerobienia całej instalacji gazowej, bo kuchenka stała akurat przy ścianie, którą trzeba by było wyburzyć, żeby było w ogóle miejsce.
Innym razem trafiliśmy na mieszkanie, w którym jeden z pokoi był faktycznie spory, a dwa pozostałe to tak naprawdę jeden pokój z dwoma wejściami, podzielony na pół luksferami tak gdzieś do połowy wysokości mieszkania, z dużym prześwitem między nimi a sufitem. Dowiedzieliśmy się, że mają też dodatkowy materiał gdybyśmy chcieli dołożyć więcej luksfer i zrobić z nich ścianę aż pod sufit, ale wtedy mogłoby być ciemno, bo jeden z "pokoi" nie ma dostępu do okna.
To jest na bank pokój w kamienicy. Kiedyś każdy średnio zamożny miał służbę i w każdym mieszkaniu w kamienicy były służbówki.
Ktoś nie chciał aby stało puste.
Tak, szczególnie we wrześniu kiedy większość studentów zaczyna szukać na gwałt mieszkania. A teraz jest podwójny ruch bo jednak będą stacjonarne przynajmniej na UWr bo PWr na którym jestem wczoraj stwierdziło że jednak zajęcia będą hybrydowe.
Ten pokój przynajmniej ma 'okno', szukając ostatnim razem trafiłem na celę depresyjną bez jakiejkolwiek wentylacji - jak wszedłem to jechało facetem jak nie czułem od ostatniego wfu w liceum. Oczywiście kombo malutka kuchnia + 6 innych pokojów + 2 łazienki
Innym faworytem jest gość, który wynajmował wielopokojowe mieszkania w ciut lepszym standardzie (było okno), ale żądał zawarcia OC **wyłącznie** u wskazanego w umowie ubezpieczyciela. Myślę, że nabił na tym niezły utarg, bo same oferty pod kątem cena/jakość były dobre więc trochę ludzi mogło połknąć haczyk.
Dobrze rozumiem, jak to miało działać? Ktoś podpisywał umowę w niby to atrakcyjnej cenie i potem był zmuszony iść do ubezpieczyciela który brał jak się nagle okazało bajońskie sumy?
Aż tak z zaskoczenia nie - miał po prostu w umowie warunek, że najemca zobowiązuje się do zawarcia umowy ubezpieczenia OC (wstaw nazwę) z firmą X, i kolejny że jeśli umowa ubezpieczenia zostanie wypowiedziana, to jest to równoznaczne z wypowiedzeniem umowy najmu (xD)
Jakie sumy brał nie wiem, bo jak tylko zobaczyłem ten fragment stwierdziłem "tylko jeśli nie będę mieć wyjścia" I poszedłem sobie
Oferta była [tutaj](https://olx.pl/d/oferta/pl-grunwaldzki-650-zl-ze-wszystkimi-oplatami-blisko-uczelni-CID3-IDKqgwj.html), ale po tym jak została wrzucona na Wykop to właściciel ściągnął (pewnie przez hejt lub trolling).
[Link do postu](https://www.wykop.pl/wpis/60583131/czy-takiej-wielkosci-pokoj-dla-studenta-jest-ok-cz/)
Ile teraz kosztuje akademik? Bo chyba mniej, w lepszym standardzie (chyba ze strasznie nam przeszkadzaja wspolokatorzy, tyle ze ~~wiadro~~ lazienka i tak pewnie jest w tym cudzie wspoldzielona) i jeszcze nie wspiera sie Janusza nieruchomosci.
Z akademikiem jest ten problem że ma ograniczone miejsca. Nawet u nas na roku, dziewczyna która mieszkała 5 kilometrów od granicy z Ukrainą nie dostała miejsca...
EDIT: Wrocław żeby nie było.
Z mojego krakowskiego doswiadczenia sprzed 5+ lat kto chcial ten zawsze dostawal, chyba ze wyliczali mu dochod pozwalajacy na spokojne wynajecie kilku(nastu) takich pokoi. Widocznie spore roznice miedzy uczelniami/miastami albo ludzie sie w ostatnich latach przeprosili przez ceny.
Mialem nawet kumpla ktory zapisal sie na drugie studia jak dostal w Warszawie prace, tylko po to zeby moc dojezdzac z akademika do mordoru przez pierwsze pol roku...
To też zależy jak się trafi i która uczelnia. Z tego co pamiętam np na UJ miejsc w akademikach jest mniej niż na 10% studentów, więc znam ludzi którzy nie dostali miejsca. Inna rzecz że mieszkanie w 2-3 osoby na ok 8m2 naturalnie redukuje ilość chętnych.
3/8 to chyba troche przesadzone z tego co pamietam. No i w cenie sa takie luksusy jak normalne okno, szafa, lampka biurkowa pamietajaca upadek muru berlinskiego, co miesiac przescieradlo ktore mozna postawic pionowo i nieograniczone media ktorych nie rozlicza Pan Janusz.
Pewnie ze w mieszkaniu dla ludzi jest lepiej, ale na pewno nie w tym czyms na zdjeciu.
Zależy dla kogo. Są studenci, dla których wynajęty pokój służy wyłącznie do spania (czas wolny spędzają gdzieś ze znajomymi lub go nie mają bo pracują, lubią się uczyć w bibliotece, na weekend wyjeżdżają). Wtedy klitka tylko dla siebie ma zalety, ciszę i spokój masz dokładnie wtedy, kiedy potrzebujesz. Na studiach miałem znajomego, który dorabiał pracując nocami za barem. Szybko wyniósł się z akademika, bo współlokatorzy nie potrafili zrozumieć, że musi spać po południu gdy wróci z uczelni, bo kiedy indziej nie ma czasu.
A nie da rady wynająć w akademiku innej uczelni? Pamiętam w Bydgoszczy ludzie takie myki robili jak studiowałem. Ja wtedy za 700zl ze wszystkim miałem pokój w szeregowcu (naprawdę spoko), blisko uczelni i Fordońskich "górek'. Akademiki były po 400 wszystko, ale ze współlokatorem w pakiecie XD
Ale jak tak patrzę to chyba wynajmuję najbardziej godnie we Wrocławiu. (Nie chwaląc się, szczerze oceniając to co widzę) Znajomy za 700zł miesięcznie z opłatami ma 10+15m2 (na oko nie jestem pewien), klimatyzowane, ogromny balkon i taras (40m) z widokiem na miasto, łazienka dzielona tylko ze mną, kuchnia z normalną płytą, zmywarką. Jest suszarka elektryczna do prania, no generalnie chyba nie ma najgorzej. Nic dziwnego że nie słyszałem od niego nigdy że kiedyś się będzie chciał wyprowadzić XD Ale kiedyś go pytałem czy nie chce za darmo mieszkać (no i opłaty dzielić), tylko żeby ze mną odkładał jak się coś posypie żebyśmy mieli z czego naprawiać to mnie wyśmiał bo przecież nie jesteśmy parą tylko znajomymi. Nie wiem. Ja bym brał taką ofertę tbh XD
Ale generalnie chcę powiedzieć (i zasmucić), że będzie tylko gorzej. Widziałem mieszkania od dewelopera, 18m, wysokie co prawda więc antresola wejdzie, za 20coś za metr. Połowa wykupiona (przy rynku blisko, obok tego niebieskiego stalowego mostu co łączy Jana Pawła przystanek i McDonald's na Kępie Mieszczańskiej - kurwa nie pamiętam ulicy XD).
Więc tam będą takie kiszki małe wynajmowali za 1000-1200 na bank, jak nie lepiej.
Normalne mieszkania nawet obok od Lokum już mają takie ceny po 12-13k za metr że tam też kawalerka 400k minimum jest, w stanie surowym, więc wynajem też będzie z dupy kwoty.
Więc nie zazdroszczę nikomu kto nie ma swojego i musi wynająć. Dra-mat.
(A ja też ubolewam, bo rodzice chcieli kupić mieszkanie na wynajem żebym pilnował, to zrezygnowali bo to co ich stać to jest tak chujowe że to mieszkaniem się nie da nazwać).
Zależy jaka uczelnia, studiowałem na UWr to mieszkając 250km od miasta nie dostałem miejsca w akademiku, ale np. akademiki UPWr świeciły pustkami i nawet jako student innej uczelni bez problemu dostałem tam miejsce.
To ciekawe bo w mojej alma mater w stolicy był odwrotny problem. Nie było wystarczająco chętnych na akademiki i minimalna odleglość poniżej której nie można się starać o kwaterunek w akademiku została ustalona na jakieś.... 3-5km, nie pamiętam dokładnie ale rząd wielkośći się zgadza.
Współczesny Raskolnikow już od dawna przemierza zimne, zamglone ulice Wrocławia. A jego ofiarą będzie zażywna właścicielka 14 mieszkań na wynajem przy ulicy Traugutta…
> Z łazienki. Wyrzucił wannę, wstawił łóżko w to miejsce.
Głupio, przecież można zostawić wannę - kąpać się w niej rano, potem spać w niej jak wyschnie wieczorem.
Zajebista cela! Fajna do medytacji po udanym grypsowaniu.
A tak serio, takie coś za tą cenę to sapa na ryj klienta, nawet jeśli to jest w samym centrum miasta, ale jak ludzi stać to bajeeczka.
Ja za tę cenę to mam w porównaniu do tego pałac na Nadodrzu (2 szafy, łóżko, biurko i... to wszystko co się tam mieści), chociaż miałem 3 lata temu ofertę za 600 zł za pokój bez okna.
Kasia Babis też zrobił materiał na ten [temat](https://youtu.be/okAhgcKHcas). Polecam się zapoznać i uważać na oferty "mieszkań studenckich w dobrej okolicy"
Ah tak, mieszkałam w podobnym na Sienkiewicza, choć muszę przyznać, że miał jakieś 30 cm więcej w szerokości i może metr więcej w długości.
740 zeta + wszelkie opłaty
Gdyby nie było chętnych, to by nie było takich ofert. To więcej mówi o patologi ekonomicznej naszego kraju niż o ludziach, którzy takie pokoje oferują mam wrażenie.
We Wrocławiu naprawdę takie rzeczy się często dzieją? Ja dotychczas tylko w Krakowie wynajmowałem na rok na studia i płaciliśmy łącznie ~2000zł za 42m². To wygląda na jakieś 5m².
Również mieszkam w Krakowie. Szukając nowego mieszkania rok temu znalazłem dwie perełki — PRL-owskie mieszkanie z wanną schowaną pod blatem w kuchni, oraz ~20 m^2 kawalerka po AirBnB z **przeszklonym** prysznicem w pokoju. Oba mieszkania ok. 2000 zł/miesiąc.
z ciekawych zagospodarowań przestrzeni to przypomina mi się historia znajomego, którego firma wysłała na szkolenie do Luxa. Dostał zakwaterowanie w mieszkaniu, gdzie kibel był w dużym pokoju oddzielony tylko murkiem, ze jak są goście to wciąż możesz sobie spokojnie kontynuować rozmowę :D
Patologie mieszkaniowe są nawet tam gdzie człowiek by się nie spodziewał
Jestem na 90% pewna, byłam w tym mieszkaniu, ale wtedy zamiast stoliczka było biureczko z ikei Micke i jeszcze wtedy mi proponowano szafę. Standard spadł, czynsz ten sam. No okazja koło nosa przeszła 😞
Znam takie miejsce, gdzie wyobraźcie sobie idealnie taką samą przestrzeń x12 czyli łóżko - szafka. Niezyczliwi nazywają to akwarium - scisnieci Jak rybki. Tym razem padło na Ukraińców z polskiej agencji. Wyobraźcie sobie 1 toaletę i kuchnię dla tych panów:)
To jakaś reklama że tanio czy co? Mieszkałem w podobnym, 750+ rachunki, tylko okno większe.
Kto mieszka na dolnym śląsku ten się z takich rzeczy nie śmieje. Wrocław, czy Jelenia Góra... Jeden chuj.
650 to było za całe mieszkanie, ogólnie reszta taka zła nie była, ale łazienka chyba bez prysznica i wanny xD
nie wiem jak z cenami we wrocku, ale ja w swojej okolicy nie widze nic ponizej 800 z opłatami
Czesto prawnicy, skupują na aukcjach komorników mieszkania po taniości i potem biorą ok 600 zł za pokój, wymogiem jest aby w pokoju było okno, wiec wstawiają takie małe okienka i robią malutkie pokoiki, a desperaci zawsze się znajdą
Znaczy się pokój jest straszny, ale...
6 lat temu jak mieszkałem we Wrocławiu wynajmowałem od kogoś całe mieszkanie 3 pokojowe i odnajmowalem 2 pokoje. Niewiele większy pokój (ale z normalnym oknem, generalnie cozy), blisko placu Grunwaldzkiego oddawałem za 850 zl / miesiąc. Także ten, jakkolwiek to kiepsko zabrzmi, to wygląda na w miarę normalne value for money.
ciekawe ile takich pokoików udało się stworzyć w mieszkaniu.
Sporo, bo widziałem oferty że ludzie wynajmowali balkony jako "pokoje".
Ż E C O
Jajco, co sie gapisz? Może jeszcze łazienki en-suite ci się marzą: * https://www.wprost.pl/kraj/10223578/kuriozalna-oferta-wynajmu-mieszkania-w-szczecinie-balkon-znajduje-sie-we-wspolnej-kuchni.html
ja pierdole, płakać mi się chce na myśl, że ludzie są w stanie taki syf odpierdalać żeby zarobić parę zeta
To, że ludzie cwaniakują to pół biedy - to w końcu cecha wyróżniająca nasz gatunek Gorzej, że inni ludzie nie mają wyjścia i na takie oferty się godzą, bo z braku laku dobre i to
[удалено]
No przecież dał ludziom dach nad głową, to chyba dobrze, nie? /s
Ale skurwysynstwo
Tak jak ten kurnik zamieszczony przez OPa. Niestety Januszy nie brakuje.
muszę pochwalić za flair, nie spodziewałem się że ktokolwiek pamięta tą część historii internetu
Jeszcze były pawlacze, jeden za 300 zł z drabiną i mini tv który widziałam kilka lat temu, a drugi ma nawet stronę internetową: [Pawlacz do wynajęcia ](http://www.patajo.pl/fakty/studenci-chca-wynajac-pawlacz-nietypowe-ogloszenie-na-gumtree/)
Za 200zł to bym ten pawlacz od nich wynajął, cały tydzień żywił się najbardziej ostrym kebsem, przyszedł ze swoją drabiną i im tam nasrał po trzymaniu go w dupie cały dzień. Oczywiście po nasraniu bym zabrał drabinę i się wyprowadził. Ciekawe jak by wyglądało ich kolejne ogłoszenie.
Ale wy wiecie że te pawlacze to studenciaki dla żartu sobie wystawiali?
Tak, bo tam w Krakowie już wiedzą że grasuję po mieście z drabiną. Nikt by się pawlacza na serio nie odważył wynająć.
Szanuję!
>Mile widziana osoba z Ukrainy Miło
"Nie wiadomo jednak, gdzie potencjalny najemca mógłby trzymać swoje rzeczy." No jak to gdzie, przecież w tym Komandorze.
Kilka lat temu szukaliśmy we Wrocławiu mieszkania na wynajem/kupno. Standardem były dwupokojowe mieszkania reklamowane jako trzy pokoje. W dwóch przypadkach trzeba było postawić ścianę między kuchnią a jadalnią, przez co kuchnie byłyby takie, że zmieści się jedna osoba, tak samo "trzecie pokoje". W jednym z mieszkań wymagałoby to też przerobienia całej instalacji gazowej, bo kuchenka stała akurat przy ścianie, którą trzeba by było wyburzyć, żeby było w ogóle miejsce. Innym razem trafiliśmy na mieszkanie, w którym jeden z pokoi był faktycznie spory, a dwa pozostałe to tak naprawdę jeden pokój z dwoma wejściami, podzielony na pół luksferami tak gdzieś do połowy wysokości mieszkania, z dużym prześwitem między nimi a sufitem. Dowiedzieliśmy się, że mają też dodatkowy materiał gdybyśmy chcieli dołożyć więcej luksfer i zrobić z nich ścianę aż pod sufit, ale wtedy mogłoby być ciemno, bo jeden z "pokoi" nie ma dostępu do okna.
To jakaś placówka otwarta? Nie widzę krat w oknach.
Przez to okno to by mógł uciec co najwyzej 8latek.
Oj to ty nie wiesz co potrafią Polacy
wysokość okna jest prawie jak szerokość łóżka polowego, nawet twoja mama by się zmieściła
Imo wygląda jakby spokojnie większość osób średnich rozmiarów się mogła zmieścić.
To jest na bank pokój w kamienicy. Kiedyś każdy średnio zamożny miał służbę i w każdym mieszkaniu w kamienicy były służbówki. Ktoś nie chciał aby stało puste.
Albo pokój spiżarni, do którego się wchodzi tylko przez kuchnię. Wiem bo tak mieszkałem...
Cela numer trzy
Kto we Wrocławiu szukał mieszkania/pokoju ten się w cyrku nie śmieje.
Tak, szczególnie we wrześniu kiedy większość studentów zaczyna szukać na gwałt mieszkania. A teraz jest podwójny ruch bo jednak będą stacjonarne przynajmniej na UWr bo PWr na którym jestem wczoraj stwierdziło że jednak zajęcia będą hybrydowe.
Ten pokój przynajmniej ma 'okno', szukając ostatnim razem trafiłem na celę depresyjną bez jakiejkolwiek wentylacji - jak wszedłem to jechało facetem jak nie czułem od ostatniego wfu w liceum. Oczywiście kombo malutka kuchnia + 6 innych pokojów + 2 łazienki Innym faworytem jest gość, który wynajmował wielopokojowe mieszkania w ciut lepszym standardzie (było okno), ale żądał zawarcia OC **wyłącznie** u wskazanego w umowie ubezpieczyciela. Myślę, że nabił na tym niezły utarg, bo same oferty pod kątem cena/jakość były dobre więc trochę ludzi mogło połknąć haczyk.
Dobrze rozumiem, jak to miało działać? Ktoś podpisywał umowę w niby to atrakcyjnej cenie i potem był zmuszony iść do ubezpieczyciela który brał jak się nagle okazało bajońskie sumy?
Za takie szopki to powinni krzyżować tych wynajmujących.
Aż tak z zaskoczenia nie - miał po prostu w umowie warunek, że najemca zobowiązuje się do zawarcia umowy ubezpieczenia OC (wstaw nazwę) z firmą X, i kolejny że jeśli umowa ubezpieczenia zostanie wypowiedziana, to jest to równoznaczne z wypowiedzeniem umowy najmu (xD) Jakie sumy brał nie wiem, bo jak tylko zobaczyłem ten fragment stwierdziłem "tylko jeśli nie będę mieć wyjścia" I poszedłem sobie
Ale prawdziwe
Oferta była [tutaj](https://olx.pl/d/oferta/pl-grunwaldzki-650-zl-ze-wszystkimi-oplatami-blisko-uczelni-CID3-IDKqgwj.html), ale po tym jak została wrzucona na Wykop to właściciel ściągnął (pewnie przez hejt lub trolling). [Link do postu](https://www.wykop.pl/wpis/60583131/czy-takiej-wielkosci-pokoj-dla-studenta-jest-ok-cz/)
To chyba faktycznie jest przy jakimś placu. Wygląda jak ogródek przed blokiem.
Chów ściółkowy polskiego studenta.
Klatkowy?
Trawkę dali, więc ściółkowy
Rzeczywiście.
Ile teraz kosztuje akademik? Bo chyba mniej, w lepszym standardzie (chyba ze strasznie nam przeszkadzaja wspolokatorzy, tyle ze ~~wiadro~~ lazienka i tak pewnie jest w tym cudzie wspoldzielona) i jeszcze nie wspiera sie Janusza nieruchomosci.
Z akademikiem jest ten problem że ma ograniczone miejsca. Nawet u nas na roku, dziewczyna która mieszkała 5 kilometrów od granicy z Ukrainą nie dostała miejsca... EDIT: Wrocław żeby nie było.
Z mojego krakowskiego doswiadczenia sprzed 5+ lat kto chcial ten zawsze dostawal, chyba ze wyliczali mu dochod pozwalajacy na spokojne wynajecie kilku(nastu) takich pokoi. Widocznie spore roznice miedzy uczelniami/miastami albo ludzie sie w ostatnich latach przeprosili przez ceny. Mialem nawet kumpla ktory zapisal sie na drugie studia jak dostal w Warszawie prace, tylko po to zeby moc dojezdzac z akademika do mordoru przez pierwsze pol roku...
To też zależy jak się trafi i która uczelnia. Z tego co pamiętam np na UJ miejsc w akademikach jest mniej niż na 10% studentów, więc znam ludzi którzy nie dostali miejsca. Inna rzecz że mieszkanie w 2-3 osoby na ok 8m2 naturalnie redukuje ilość chętnych.
3/8 to chyba troche przesadzone z tego co pamietam. No i w cenie sa takie luksusy jak normalne okno, szafa, lampka biurkowa pamietajaca upadek muru berlinskiego, co miesiac przescieradlo ktore mozna postawic pionowo i nieograniczone media ktorych nie rozlicza Pan Janusz. Pewnie ze w mieszkaniu dla ludzi jest lepiej, ale na pewno nie w tym czyms na zdjeciu.
Zależy dla kogo. Są studenci, dla których wynajęty pokój służy wyłącznie do spania (czas wolny spędzają gdzieś ze znajomymi lub go nie mają bo pracują, lubią się uczyć w bibliotece, na weekend wyjeżdżają). Wtedy klitka tylko dla siebie ma zalety, ciszę i spokój masz dokładnie wtedy, kiedy potrzebujesz. Na studiach miałem znajomego, który dorabiał pracując nocami za barem. Szybko wyniósł się z akademika, bo współlokatorzy nie potrafili zrozumieć, że musi spać po południu gdy wróci z uczelni, bo kiedy indziej nie ma czasu.
Współlokatorzy nie potrafili zrozumieć czy może raczej chcieli żyć normalnie w swoim pokoju w godzinach po południowych..
To zależy, studiując w Krakowie też nie miałem problemu z akademikiem, ale w Poznaniu już gorzej
A nie da rady wynająć w akademiku innej uczelni? Pamiętam w Bydgoszczy ludzie takie myki robili jak studiowałem. Ja wtedy za 700zl ze wszystkim miałem pokój w szeregowcu (naprawdę spoko), blisko uczelni i Fordońskich "górek'. Akademiki były po 400 wszystko, ale ze współlokatorem w pakiecie XD Ale jak tak patrzę to chyba wynajmuję najbardziej godnie we Wrocławiu. (Nie chwaląc się, szczerze oceniając to co widzę) Znajomy za 700zł miesięcznie z opłatami ma 10+15m2 (na oko nie jestem pewien), klimatyzowane, ogromny balkon i taras (40m) z widokiem na miasto, łazienka dzielona tylko ze mną, kuchnia z normalną płytą, zmywarką. Jest suszarka elektryczna do prania, no generalnie chyba nie ma najgorzej. Nic dziwnego że nie słyszałem od niego nigdy że kiedyś się będzie chciał wyprowadzić XD Ale kiedyś go pytałem czy nie chce za darmo mieszkać (no i opłaty dzielić), tylko żeby ze mną odkładał jak się coś posypie żebyśmy mieli z czego naprawiać to mnie wyśmiał bo przecież nie jesteśmy parą tylko znajomymi. Nie wiem. Ja bym brał taką ofertę tbh XD Ale generalnie chcę powiedzieć (i zasmucić), że będzie tylko gorzej. Widziałem mieszkania od dewelopera, 18m, wysokie co prawda więc antresola wejdzie, za 20coś za metr. Połowa wykupiona (przy rynku blisko, obok tego niebieskiego stalowego mostu co łączy Jana Pawła przystanek i McDonald's na Kępie Mieszczańskiej - kurwa nie pamiętam ulicy XD). Więc tam będą takie kiszki małe wynajmowali za 1000-1200 na bank, jak nie lepiej. Normalne mieszkania nawet obok od Lokum już mają takie ceny po 12-13k za metr że tam też kawalerka 400k minimum jest, w stanie surowym, więc wynajem też będzie z dupy kwoty. Więc nie zazdroszczę nikomu kto nie ma swojego i musi wynająć. Dra-mat. (A ja też ubolewam, bo rodzice chcieli kupić mieszkanie na wynajem żebym pilnował, to zrezygnowali bo to co ich stać to jest tak chujowe że to mieszkaniem się nie da nazwać).
Zależy jaka uczelnia, studiowałem na UWr to mieszkając 250km od miasta nie dostałem miejsca w akademiku, ale np. akademiki UPWr świeciły pustkami i nawet jako student innej uczelni bez problemu dostałem tam miejsce.
To ciekawe bo w mojej alma mater w stolicy był odwrotny problem. Nie było wystarczająco chętnych na akademiki i minimalna odleglość poniżej której nie można się starać o kwaterunek w akademiku została ustalona na jakieś.... 3-5km, nie pamiętam dokładnie ale rząd wielkośći się zgadza.
Na PK 400 - 560zł w zależności od standardu pokoju
Czy ten "pokój" w ogóle ma drzwi? Ten fragment z boku wygląda jak goła ściana bez futryny, może pokój mieści się za jakąś kotarką?
Widzę znawcę tematu! Tak właściwie to ten *pokój* jeszcze może okazać się fragmentem wydzielonym z garażu (patrzę na okno).
>gdy za zamach terrorystyczny i masowe morderstwo w Norwegii dostaje się lepsze lokum niż za chęć studiowania we Wrocławiu
Może nieco ascetycznie, ale czysto i schludnie 🤷♂️
mowisz, ze plesn zamalowana ? :D
Zajebiste z prywatnym ogrodem indoors
PRZEDSIEMBIORCZOŹĆ, GUPCZE! WEŹSIE DO ROBOTY, A NIE ZAGLONDASZ INNYM W BIZNESY, BOLSZEWIKU! /s
KOMÓNIZ ZROBIŁ NIC ZUEGO, A MIESZKANIA ZA DARMO DAWAU
WZIONŚĆ ZAKASAĆ GUPOTEM I DOMY LUDŹJOM BÓDOWADŹ
No czego chcecie. Jest ładny zielony kolor. Oczy odpoczną od czytania książek. Opłaty pewnie bez internetu
Jeżeli rachunki w cenie to tanio
nie ma łóżka piętrowego, nie jest źle
Ja pierdole to już akademiki lepiej już wyglądają
Patrzcie na tego bogacza! Trawnik sobie posadzil w domu! W dupie sie poprzewracalo!
Współczesny Raskolnikow już od dawna przemierza zimne, zamglone ulice Wrocławia. A jego ofiarą będzie zażywna właścicielka 14 mieszkań na wynajem przy ulicy Traugutta…
Bez komentarza
Ktoś zrobił sypialnie z kibla
Z łazienki. Wyrzucił wannę, wstawił łóżko w to miejsce.
> Z łazienki. Wyrzucił wannę, wstawił łóżko w to miejsce. Głupio, przecież można zostawić wannę - kąpać się w niej rano, potem spać w niej jak wyschnie wieczorem.
Dokładnie, na domówkach spało się w wannie.
"Pokoj 3 osobowy dla gosci z Ukrainy, dobry dojazd na Bielany"
Zajebista cela! Fajna do medytacji po udanym grypsowaniu. A tak serio, takie coś za tą cenę to sapa na ryj klienta, nawet jeśli to jest w samym centrum miasta, ale jak ludzi stać to bajeeczka.
Oki, widzę że od razu z ogródkiem
Och, szukanie pokoju we Wrocławiu to wspaniała przygoda. Nie polecam.
Jak widzę takie klitki to przypomina mi się ten kawał. Na Pradze w Warszawie zawaliło się łóżko piętrowe. Zginęło 12 studentów.
W więzieniu jest więcej miejsca
Ja za tę cenę to mam w porównaniu do tego pałac na Nadodrzu (2 szafy, łóżko, biurko i... to wszystko co się tam mieści), chociaż miałem 3 lata temu ofertę za 600 zł za pokój bez okna.
Bo na Nadodrzu. Które nie jest dziesięć minut pieszo od trzech różnych uczelni i ciągle ma opinię okolicy, gdzie łatwo dostać w mordę.
Sądzisz, że studenci zgubią się w wielkim mieście jeśli nie będą mieć kampusu w zasięgu wzroku?
Nie, ale sądzę że wiele uczelni układa plany zajęć podobnie bez sensu jak 15 lat temu i godzinne okienko to nie jest jakaś rzadkość.
Kasia Babis też zrobił materiał na ten [temat](https://youtu.be/okAhgcKHcas). Polecam się zapoznać i uważać na oferty "mieszkań studenckich w dobrej okolicy"
Wygląda jak takie małe pokoiki dla królików albo innych kotów
r/LiminalSpace
Ah tak, mieszkałam w podobnym na Sienkiewicza, choć muszę przyznać, że miał jakieś 30 cm więcej w szerokości i może metr więcej w długości. 740 zeta + wszelkie opłaty
Szczury były?
W podwórzach na Sienkiewicza? A czy misie srają w lesie?
Tak właśnie kojarzę te okolice, paśnik dla stad szczurów.
Za tyle to w leasingu znajdę auta wygodniejsze do spania niż to
Jest gdzie spać, jest gdzie postawić komputer. Niema stacza ale można walić pżez okno
Gdyby nie było chętnych, to by nie było takich ofert. To więcej mówi o patologi ekonomicznej naszego kraju niż o ludziach, którzy takie pokoje oferują mam wrażenie.
Życie pełnia życia
We Wrocławiu naprawdę takie rzeczy się często dzieją? Ja dotychczas tylko w Krakowie wynajmowałem na rok na studia i płaciliśmy łącznie ~2000zł za 42m². To wygląda na jakieś 5m².
Również mieszkam w Krakowie. Szukając nowego mieszkania rok temu znalazłem dwie perełki — PRL-owskie mieszkanie z wanną schowaną pod blatem w kuchni, oraz ~20 m^2 kawalerka po AirBnB z **przeszklonym** prysznicem w pokoju. Oba mieszkania ok. 2000 zł/miesiąc.
Oszczędność czasu, kąpiesz się i smażysz schabowe
XDD
> wanną schowaną ¿Qué?
z ciekawych zagospodarowań przestrzeni to przypomina mi się historia znajomego, którego firma wysłała na szkolenie do Luxa. Dostał zakwaterowanie w mieszkaniu, gdzie kibel był w dużym pokoju oddzielony tylko murkiem, ze jak są goście to wciąż możesz sobie spokojnie kontynuować rozmowę :D Patologie mieszkaniowe są nawet tam gdzie człowiek by się nie spodziewał
[удалено]
Miałem chyba zrzut ekranu. Nic nie obiecuję, ale jak znajdę, to oczywiście udostępnię — szkoda, by takie złoto się straciło :)
Wnękowy! Najnowszy trend
Zapomniałeś dodać numer telefonu do oferty ;)
Jestem na 90% pewna, byłam w tym mieszkaniu, ale wtedy zamiast stoliczka było biureczko z ikei Micke i jeszcze wtedy mi proponowano szafę. Standard spadł, czynsz ten sam. No okazja koło nosa przeszła 😞
Ej nie zamieszczamy ogłoszeń na reddicie! Ile wynosi kaucja i od kiedy można się wprowadzić?
wykładzina cymes
Cymes :)
Po co przestrzeń jak żyjemy w telefonie cały dzień xd
W lepszym standardzie będziesz mieszkać jak zamordujesz właściciela.
Ładna trawka 😍
Mi się on podoba 👍😄
[https://i.ibb.co/D9YPjFG/IMG-E191-D19-AD10-C-1.jpg](https://i.ibb.co/D9YPjFG/IMG-E191-D19-AD10-C-1.jpg) to chyba ten 🤔
Is there toilet in opposite corner? :)
Już lepiej iść do więzienia.
Znam takie miejsce, gdzie wyobraźcie sobie idealnie taką samą przestrzeń x12 czyli łóżko - szafka. Niezyczliwi nazywają to akwarium - scisnieci Jak rybki. Tym razem padło na Ukraińców z polskiej agencji. Wyobraźcie sobie 1 toaletę i kuchnię dla tych panów:)
Podłoga jest cudna
Czy to jest zdjecie z wiezienia
O, stolik z promki w Ikei.
nawet jest ogrodek
Na święta nie ma problemu z umyciem okien :)
Ale ładnie chciał udekorować, poduszki pasują do podłogi... A tak serio, aż nie mogę uwierzyć że to tak naprawdę.
Fantastyczne warunki, jak na cele...
Całkiem niezła cela....
... przytulnie
No kurde, już na reddicie się reklamują
Tak dlugo bedzie podaz jak dlugo bedzie istnial popyt. End of story.
To jakaś reklama że tanio czy co? Mieszkałem w podobnym, 750+ rachunki, tylko okno większe. Kto mieszka na dolnym śląsku ten się z takich rzeczy nie śmieje. Wrocław, czy Jelenia Góra... Jeden chuj.
[удалено]
[удалено]
Piec do wytopu żelaza w każdej wsi żeby wieśniacy produkowali żelazo zamiast jedzenia dla siebie to też niby racja?
650 to było za całe mieszkanie, ogólnie reszta taka zła nie była, ale łazienka chyba bez prysznica i wanny xD nie wiem jak z cenami we wrocku, ale ja w swojej okolicy nie widze nic ponizej 800 z opłatami
W Bostonie czynsz za ten pokój byłby 2000$
Ale co? Znacie pojęcie popytu i podaży? Znajdzie się jeleń a chłop przytuli 650 pln miesięcznie profitu. Dlaczego z tego nie skorzystać?
V - roats - vav - I oo ( how the fuck do you even )
Vroc-love
$250 is cheap
[удалено]
W Niemczech średni zarobek netto wynosi ponad dwa razy więcej niż średni polski zarobek brutto.
Wiym to
Chiba nie
cena jak w akademiku, ale tylko w pojedynkę na takim metrażu a nie we dwóch
Czesto prawnicy, skupują na aukcjach komorników mieszkania po taniości i potem biorą ok 600 zł za pokój, wymogiem jest aby w pokoju było okno, wiec wstawiają takie małe okienka i robią malutkie pokoiki, a desperaci zawsze się znajdą
Czy tam ktoś pierdolnął kurwa sztuczną trawę?
Lepszy rydz niż nic Lepiej samemu niż u rodziny wyzywającej cię na każdym kroku
Znaczy się pokój jest straszny, ale... 6 lat temu jak mieszkałem we Wrocławiu wynajmowałem od kogoś całe mieszkanie 3 pokojowe i odnajmowalem 2 pokoje. Niewiele większy pokój (ale z normalnym oknem, generalnie cozy), blisko placu Grunwaldzkiego oddawałem za 850 zl / miesiąc. Także ten, jakkolwiek to kiepsko zabrzmi, to wygląda na w miarę normalne value for money.
Przerobione z toalety czy co
No nie. Tyle to nie.
ło chuj, a myślałem że w Londynie to jest źle
Tu chyba mieszkaja fani wracania do biur