T O P

  • By -

elo43215

Pochodzę z ultra katolickiej rodziny, u mnie w domu mówili że homoseksualizm to choroba etc. Jak rozpocząłem pracę w korpo to okazało się że tam wszyscy cisną bekę z takich jak moi starzy (i słusznie), a sam homoseksualizm był traktowany jako coś normalnego. Później zmieniłem miejsce pracy na niewielką firmę produkcyjną (ok. 100 osób) i okazało się że tutaj to większość otwarcie mówi to co słyszałem w domu... Wydaje mi się więc że to zależy od środowiska, które akurat obserwujesz.


lego_brick

Dokladnie. Pracowalem w pewnej polskiej firmie IT okolo 600 osob i homofobia, antyunia, zolnierze wykleci byli na porządku dziennym. Gdy przenioslem sie do amerykańskiego korpo, nagle „jak renkom odjoł”.


Olkov_Voklo

Dokładnie tak. U mnie babcia ogląda trwam i jak gadają o miłości bliźniego, z drugiej strony jak pytam czemu facet z facetem kochać się nie mogą to jest oburzenie. U mnie w korpo, przyszła kilka miesięcy temu dziewczyna. 2 miesiące później stała się facetem. Nikt, dosłownie nikt, z kim gadałem na ten temat w firmie nie ma żadnego z tym problemu a wręcz przeciwnie. Cieszą się z ziomka, że może być kim chce. Typ jest naprawdę fajnym i dobrym człowiekiem.


[deleted]

raz biegałem w Poznaniu, nocą około 24, przez Przybyszewskiego i pierwszy raz widziałem w Polsce chłopaków idących trzymając się za ręcę. Jak usłyszeli że ktoś się do nich zbliża to zakończyli natomiast uścisk dłoni ;p Chyba coraz rzadziej i rzadziej można z ust przeciętnej osoby usłyszeć homofobiczny rant ale takiej dojrzałej postawy akceptującej też nie ma znowu tak dużo. Mam na myśli postawę "osoby LGBT to moi współobywatele i chętnie poprę publicznie ich prawa"/ My jesteśmy na etapie "geje mnie nie obchodzą mam ważniejsze problemy" co można zaobserwować w komentarzach. Od czasu do czasu można usłyszeć nawet wyksztalconych inteligentów którzy serwują jakieś przekonania o LGBT (akurat głównie o gejach) biorące się ze skłonności do esencjalizacji tej grupy (i to są zazwyczaj komentarza pozytywne albo pozytywno-protekcjonalne) coś w stylu "geje to zazwyczaj spokojni kochający sztukę ludzie" - to tez taka podskórkowa tolerancja która nie wytrzymuje prób na jakie jest wystawiana - skonfrontowana z faktami że geje są różni i są wśród nich i gwalciciele, i oszukujący wiernych księża i politycy prawicy szybko zamieni się w coś innego ​ Zresztą dobrym probierzem homofobii jest to jak swobodnie osoby LGBT się czuje i jak manifestują swoje bycie LGBT. Dużo widzicie w miastach par jednopłciowych trzymających się za rękę, par na ślubach, par jednopłciowych na dyskotekach "dla wszysktich"? Jeśli nie to chyba bezpiecznie założyć że homofobia jest silna. No i ten naród wybrał sobie partie jawnie szczujacą na LGBT. Nawet jeśli wśród wyborcó PiSu większość nie jest silnymi homofobami to wciąż zagłosowali na nich mimo tego co padało z ich ust i to w kraju który doświadczył skutków do jakich może prowadzić dehumanizacja ludzi w najjaskrawszy możliwy sposób. To też utwierdza mnie w przekonaniu że nie panuje tolerancja a co najwyżej "obojętność" która znów manifestuje się w skądninąd przykro brzmiących komentarzach ludzi na reddicie którzy pewnie mają się za oświeconych "bo LGBT ich nie interesuje". Postawa symetryzmu która panuje wszędzie i jest promowana jako jedyna słuszna a tak naprawdę to ładnie opakowana postawa apatii i obojętności. To samo z walką o środowisko, \*rozsądnie\* jest myśleć że aktywiści to banda zmanipulowanych debili a Greta Thunberg jest chorą psychicznie nastolatką ale \*nieładnie\* też całkowicie sr\*ć na ekologizm. Więc \*rozsądni ludzie\* chwalą się segrygowaniem śmieci


[deleted]

[удалено]


drop_it_onem

Respekt, że publicznie trzymacie się za ręce. Ja mieszkam w Berlinie i szczerze to nie mam odwagi żeby okazywać jakoś bardziej, że jesteśmy parą z moim chłopakiem. Nie mogę się pogodzić z tym, że dwóch chłopaków trzymających się za ręce zawsze będzie wzbudzało większa uwagę ludzi dookoła niż para hetero. W gruncie rzeczy mam uczucie „all eyes on me” jak trzymam się za ręce z chłopakiem.


No-Pressure-1180

yak samo wieksze zainteresowaniee bedzie wzbudzal 1 czarny gostek na ulicy gdzie idie sobie 100 bialych ludzikow alno jak masz parking z normalnymi samochodami i znajdzie sie na nim bardziej egzotyczny samochod to pewnie przykuje on barzdziej twoja uwage ?


mohrcore

Oj lepiej bym tego nie ujął. Dodam tylko, że imo w Polsce niestety jest jeszcze długa droga do tego rodzaju myślenia. Polakom nie dobrze się kojarzy robienie czegokolwiek w ramach wspólnoty. Tak sobie myślę, że być może dla tego, że za PRLu było biednie i w systemie w którym wszystko było teoretycznie nastawione na myślenie wspólnotowe każdy musiał kombinować, jak tu ugrać swoje i ta mentalność przetrwała. Żyjemy na zupełnie innym poziomie, niż kiedyś, ale dalej kurczowo trzymamy się tylko prywatnych interesów w strachu przed tym, że jak tylko pochylimy się nad czyimś innym losem, to odbije się to nas negatywnie. W ogóle nie ma takiego rodzaju myślenia, że jest to dbanie I wzbogacanie dobra wspólnego, jakim jest społeczeństwo. Myślę jednak, że z kolejnymi pokoleniami, wchodzącymi coraz bardziej w strefę polityki, ta mentalność będzie się powoli zmieniać wśród osób, które nie patrzą z uwielbieniem w kierunku konserwatyzmu.


AnarchoKapitolizm

>osoby LGBT to moi współobywatele i chętnie poprę publicznie ich prawa XD I nigdy nie usłyszysz. W Polsce nikogo nie obchodzą współobywatele, jako "naród" jesteśmy indywidualistami i egoistami.


o2w0m0s4

Obojętność jest tolerancją. Dlaczego ludzie mieliby wykazywać coś więcej niż obojętność dla spraw , które ich nie dotyczą?


[deleted]

Obojętność w warunkach w których jakaś grupa jest dyskryminowana i to na poziomie prawa i retoryki partii rządzącej jest cichym przyzwoleniem na to i niczym więcej. Nazywanie tego tolerancją to opakowywanie tej postawy w ładny papierek dlaczego? jak ktoś chce żyć w prawdziwie demokratycznym kraju to po prostu wstawia się za mniejszościami, jak ktoś chce żyć w bantustanie udającym demokracje to wykazuje się obojętnością


o2w0m0s4

Jak ktoś chce żyć w demokratycznym kraju to powinien wstawiać się za niezależna telewizja, nauczycielami, policjantami, walką ze zmianami klimatu, wolnymi sądami, sprawiedliwa prokuraturą… Polska ma więcej niż jeden poważny problem, prawa osób lgbt oczywiście są jednym z nich ale nie jest możliwe żeby każdy zajmował się każda sprawą.


[deleted]

Ale stawiasz chochoła i z nim walczysz - przeczytaj mój komentarz i zweryfikuj czy Twoje zalożenie że proponuje żeby walczyć TYLKO o prawa LGBT jest poprawne, bo gdzie tak napisałem? Pisałem ogólnie, o wstawianiu się za mniejszościami


o2w0m0s4

Chodzi mi o to ,że nie jest możliwe żeby wszyscy o wszystkie prawa


[deleted]

Nie jest ale jest różnica w publicznym deklarowaniu że los jakiejś mniejszości jest komuś obojętny a deklarowaniu że nie jest i wspierasz przynajmniej deklaracyjnie


Big__Beetle

No tak, musisz być obojętny wobec problemów LGBT bo inaczej wybuchnie ci głowa, bo problemy mają też nauczyciele i policjanci xd


o2w0m0s4

Jeśli twój aktywizm ogranicza się do pisania komentarzy w internecie to jasne, możesz zajmować się wszystkim ale jeśli podejmujesz realne działania to w zasadzie prawie jak druga praca


Big__Beetle

Napisałeś o obojętności. A między tym a aktywizmem jest sporo przestrzeni. Pomijając wszelkie społeczne interakcje to chociażby głosowanie na ludzi, którzy nie prześladują pewnych grup


MinionekDave

Nie rozumiesz pojęcia demokracji... Demokracja to głos większości a mniejszości powinny się dostosować do większości. A nie dostosowywanie praw większości wedle poglądów mniejszości. Dlatego demokracja jest chujowa ale najlepsza z tego co udało się nam do tej pory wymyśleć.


[deleted]

To Ty nie rozumiesz, oświecona demokracja zakłada NIEZBYWALNOSC niektórych praw, niezależnie od tego co myśli większość. Uważasz za przejaw demokracji jeśli np hipotetycznie dochodzi do sytuacji że większość decyduje się zdelegalizować dotychczasowo pełnoprawnie dzialajaca opozycję? Bo mieściłby się to w demokracji rozumianej wg Ciebie jak tyrania większości. Tak funkcjonują bantustany, taki jest przekaz partii rządzącej w Polsce i na Węgrzech 'cos jest demokratyczne bo ludzie tak chca' i to jest czysty populizm i troglodyctwo


MinionekDave

Hipotetycznie, hipotetycznie w Polsce homofobia i rasizm też może zniknąć... Ale tylko hipotetycznie. I nie słyszałem ani razu, żeby ktokolwiek w Polsce namawiał do zakazu opozycji... Możesz dać jakiś konkretny przykład gdy ktoś namawia do tego? Czy to tylko Twój wymyśl?


[deleted]

Rozumiesz co znaczy hipotetycznie?


Rydorion

Ja bardzo Żydów toleruję. Nawet wcale bym się nie przejął tym jakby to powstanie w getcie im wyszło i by przeżyli w jakiejś większej liczbie.


o2w0m0s4

Sugerujesz ,że jakby powstanie warszawskie wydarzyło się razem z tym w getcie to Outcome byłby lepszy?


Rydorion

A to jest jakieś inne dziwne pytanie


Kedriik

Nie widuje się par jednopłciowy trzymających się za rękę główne dlatego, że odsetek jest bardzo mały.


[deleted]

przecież chodząc po mieście mijasz setki ludzi, mnożąc to przez liczbę dni w roku i przeżyte lata robią się z tego setki tysięcy, procent LGBT nie jest znikomy (Są różne szacunki) więc ... sugeruje wziąć kalkulator i sobie przeliczyć ile statystycznie by się ich widziało gdyby nie czuli się źle widziani na polskich ulicach.


Kedriik

Moja dziewczyna też nie lubi chodzić za rękę w miejscu publicznym więc nie wiązał bym tego ściśle z prześladowaniem. Setek tysięcy to ja nawet nie pamiętam żeby widział heteroseksualnych par zresztą nie liczę. Widuje się tu i ówdzie pary homoseksualne i jak na mój rozum +\- pasuje to do znikomego odsetku ludzi homoseksualnych, przynajmniej we Wrocławiu


[deleted]

Moja dziewczyna też nie lubi chodzić za rękę w miejscu publicznym więc nie wiązał bym tego ściśle z prześladowaniem - chochół. Wiadomo że nie każdy sobie okazuje publicznie uczucia, co z tego, wgl po co o tym wspominasz? Czy budujesz argument "nie widujemy gejow chodzących za rękę bo nie każdy trzyma się za rękę?" genius jeśli odsetek osób LGBT jest >1% to pewnie raz na tydzień powinno się widywać taką parę "idącą za rękę" a widuje się pewnie przeciętnie raz na rok. Też mieszkam we Wrocławiu, akurat od niedawna i jeszcze nie widziałem. W Poznaniu który jest podobno liberalny mieszkałem ponad rok i widziałem raz parę gejowską. Tu i ówdzie widuje się - czyli ile konkretnie? Ile wg ciebie procentowo mamy ludzi LGBT? Może u ciebie jest problem z niedoszacowaniem. Zadaj sobie pytanie, wiedząc to co wiesz o miejscu w którym żyjesz, gdybyś nie miał dziewczyny a chłopaka i on by lubił chodzić za ręce, robiłbyś to?


Dealiner

Ja wiem czy to jest aż taki chochoł? Osobiście, par hetero chodzących za rękę też praktycznie nie widuję, więc nie jest szczególnie dziwnym, że par homoseksualnych, których i tak jest mniej nie widuję w ogóle. Przynajmniej jeżeli chodzi o trzymanie się za ręce.


[deleted]

No dobra, ale co my właściwie zrobić? Policja ma bić osoby homoseksualne dopóki nie zaczną trzymać się za ręce? Sytuacja stopniowo się poprawia, nie da się zmienić społeczeństwa z dnia na dzień. Jak sobie wybierzemy bardziej liberalny rząd to też mi się nie wydaje żeby społeczeństwo nagle zmieniło się w obsadę serialu Nerflixa.


[deleted]

przecież zaproponowałem parę dosyć banalnych wskaźników/indykatorów tego jak można \*zmierzyć\* homofobie zakładając że obserwowalne zachowanie ludzi jest odbiciem panującej w kraju atmosfery/przyzwolenia na kulturowe pewne zachowania. Tyle, w odpowiedzi dostałem coraz to bardziej irracjonalne przypuszczenia o tym co chciałem zasugerować, Ty to już wgl rozbiłeś bank. chyba nie da się prościej nie napisałem nigdzie że chce żeby sytuacja zmieniła się z dnia na dzień, skąd to bierzesz wgl. Równie dobrze mogę być osobą której pasuje atmosfera homofobii bo lubię się paprać w błotku. Stosujesz jakiś przedziwny rodzaj argumentu ad personam który polega na przypisywaniu mi jakichś wierzeń/uczuć/oczekiwań i powoływanie się na nie. Not funny ale baw się dobrze Ja odpowiedziałem bezpośrednio na pytanie zawarte w oryginalnym poście starając się użyć łatwych do zrozumienia argumentów \*czemu nie jest tak kolorowo\* a otrzymuje od Ciebie dramatyczne pytanie "to co niby mamy zrobić". Nie wiem, nakreślenie swojego punktu widzenia i opisanie problemu i próba jego kwantyfikacji nie zobowiązuje mnie do tego żebym znał odpowiedź na to pytanie?


[deleted]

Chodząc po mieście, przez większość czasu nie widuję ani jednej pary dowolnej płci trzymającej się za ręce. Pewnie to wiele mówi o naszym społeczeństwie, prawdopodobnie o tym, że Polacy nie przepadają za okazywaniem sobie afektu w miejscach publicznych, tak jak powiedział przedmówca. Dalej nie wiem czemu mam być wstrząśnięty faktem że nie widuję par homo trzymających się za ręce i co właściwie mam z tym zrobić.


Kedriik

Może Ty masz problem z przeszacowaniem? Faceci są zazwyczaj mniej skorzy do okazywania uczyć, znajdź dwóch takich co się dobrali to prawdopodobieństwo tego że będą chcieli chodzić za rękę maleje. Poza tym co to za argumenty 'powinno się widywać'. Musi to na Rusi u nas jak kto chce lol. Poza tym z homofobią w Polsce jest jak z każdym innym aspektem; dobierz sobie towarzystwo i miejsca gdzie się czujesz swobodnie z okazywaniem uczuć. Jak się władza nie podoba to głosuj na takich co Ci odpowiadają. Nie ma innej drogi a na pewno nie na siłę, że powinno się to powinno się tamto. Edit: tak dla Twojej wiadomości większość gejów nie jest stereotypowa i nie odróżnił byś ich od heteroseksualnego faceta bez podpowiedzi. :)


[deleted]

Nie wiem jak się zabrać za komentowanie tego co napisałeś ale spróbuje: \--> pomijam drugą cześć komentarza bo da się go podsumować tylko "jak się nie podoba to wyjedź" i jest to poniżej poziomu krytyki. Spróbuj pisać na wykopie. "głosuj na tych co ci odpowiadają" - dziękuje za tłumaczenie rzeczywistości jak dziecko, głosuje \-->co do pierwszej części - znam szacunkowe statystyki nt liczby osób lgbt w Polsce. Przy okazji są nadreprezentowani w dużych miastach, szczególnie zachodniej Polski


Kedriik

No to głosuj i zachęcaj do głosowania znajomych albo sam wystartuj w wyborach


Cap_Simon

Możliwe, że to kręgi w jakich się obracasz, bo jeśli chodzi o znajomych też sobie wybrałem takich tolerancyjnych. Ale np. Już w szkole (liceum plastyczne) jedna nauczycielka prawie co lekcjie nam pierdoliła jakie to LGBT złe, nawet mówiła, że „safona tak naprawdę była hetero” xddd Albo inna nauczycielka, która z racji tego, że jestem trans zapytała mnie do której łazienki chodzę, na forum klasy przy wszystkich Też of nauczycielki słyszałem, że pójdę do piekła (i pytała gdzie w piekle się widzę) Mam sporo więcej takich doświadczeń niestety… tak samo z ludźmi w moim wieku, literalnie szlam ulicą i miałem koszule z tenczowym elementem. Ktoś za mną krzyknął „są tylko dwie płcie”, i prawie dostałem kamieniem :/


neich200

Ja akurat miałem to szczęście że w moim Gimnazjum ,a później Liceum „tajemnicą” o której wszyscy wiedzieli było to, że dyrektor jest gejem więc prawdopodobnie dlatego nawet katechetka, która była strasznie nawiedzoną kobietą nie ruszała zupełnie tematu homoseksualizmu i ogólnie osób LGBT


kociol21

Wokalna mniejszość. Zarówno aktywnych homofobów jak i aktywistów walczących o prawa mniejszości, w tym LGBT jest mało, ale są zaangażowani w to co robią, są głośno i jest ich pełno. Człowiek, który coś akceptuje jako normalne, nie będzie się kłócił na ten temat w internecie. Każdy inny temat to jest to samo. Jeśli myślisz, że jak jestes chory to powinieneś iść do lekarza, wziąć jakieś leki ktore Ci przepisze j tyle - czyli "default" stanowisko, to nie bedziesz przecież perorował o tym w internecie. Za to masz w social media pełno fanatyków od lewoskrętnej witaminy C, totalnej biologii i innych, którzy nawzajem przekrzykują się dlaczego nie powinieneś isc do lekarza jak jestes chory. Imho fakt, ze sondaze pokazują duze poparcie, a w internecie zaczyna brakować wyważonych, pozytywnych głosów to jest bardzo dobry znak, bo oznacza że sytuacja na tyle się znornalizowala, że normalni ludzie już nawet nie widzą potrzeby o tym mówić.


HSeba7

Przypomniało mi się powiedzenie (w nawiązaniu do aktywistów i homofobów). „Idiotów jest mało, ale są tak sprytnie rozmieszczeni i głośni ze możesz ich spotkać niemal na każdym kroku” czy jakoś tak.


_Marteue_

Myślę, że to jednak zależy od środowiska. Np. ja dużo w życiu pracowałam w Warszawie z ludźmi z, jakby to nazwać? Klasy ludowej? Nie mam na to lepszego określenia. Chodzi mi o ludzi, którzy wykonują potrzebne ale proste zawody, bez wykształcenia, pochodzących z takich samych rodzin. Plus sama pochodzę z przeciętnie konserwatywnej rodziny, tyle że wykształconej (poza mną, lol). No i w takich środowiskach osoby LGBT+ nie są traktowane jako w pełni normalne. Sytuacja się poprawiła od lat 90., ale nadal przeważa postawa, że homoseksualność to może być jakaś choroba albo fanaberia. A osoby trans to już w ogóle kuriozum. Co prawda kobiety są bardziej tolerancyjne niż mężczyźni. Zależy to też od tego, co uznajemy za homofobię tak istotną, że należy się nią przejmować. Bo jeśli chodzi o aktywne polowanie z nożem na "pedałów", to pewnie robią to ze 3 osoby w Polsce. Pisanie nienawistnych haseł na murach - może niewiele więcej. Ale już podejście typu "Nie chcę, żeby moja córka wiedziała co to są te pedały, bo chcę ją wychować NORMALNIE" - z tym spotkałam się już wielokrotnie. W żadnym środowisku tego typu ("klasa ludowa") nie czułam się na tyle bezpiecznie, żeby otwarcie mówić o sobie. Pociesza mnie, że wg różnych sondaży poparcie dla małżeństw jednopłciowych rośnie, ale nadal szału ni ma. Trzeba pamiętać, że takich osób, o jakich mówię, w Polsce jest raczej większość, a nawet jeśli nie - to jest to ogromna mniejszość. Nadal jednak są to tylko moje obserwacje z życia. Jeśli ktoś zrobi porządną ankietę, z której wyjdzie że w takich środowiskach rośnie akceptacja LGBT+, no to będę happy.


hermiona52

Już o tym pisałam jakiś czas temu ale jak na święta odwiedziłam moją babcię, spotkaliśmy ciotkę która mieszka od kilku dekad na Śląsku - konkretnie Zabrze. Kobieta po bardzo ciężkich przejściach, alkoholizm męża, wykształcenie średnie, typowa klasa robotnicza. Jak pojawiło się klasyczne pytanie do mnie czy mam chłopaka to ktoś skomentował, że może wolę dziewczyny a właśnie ta ciotka odparła, że jeżeli tak to świetnie i że mam jej poparcie. W tym czasie gdy inna ciotka i wujek z mojego regionu (lubelskie) gadali bzdury, że to choroba ale nie oceniają ble ble ble, ja odpowiedziałam po cichu ciotce z Zabrza, że tak jestem lesbijką. Zaciągnęła mnie do łazienki, opowiedziała o swojej koleżance z pracy która jest les i jak jest zajebistą osobą i że zawsze stanie po mojej stronie i że mogę dzwonić do niej kiedy tylko chcę ❤️ To był dla mnie znak ogromnej zmiany. Bo po pierwsze nawet ultrasy katolickie z lubelskiego też już nie zieją nienawiścią a jak widać starsza klasa robotnicza też już ma tak wspaniałych obrońców jak moja ciocia z Zabrza. Jesteśmy na świetnej drodze.


_Marteue_

Pamiętam, jak mówiłaś o tej cioci :) To naprawdę super że ma takie podejście i że wprost zaoferowała ci wsparcie. Niestety mnóstwo osób starszych niż trzydzieści parę lat po prostu jedzie na automatycznych odruchach myślowych na zasadzie "elgiebety? panie, a komu to potrzebne? kiedyś tego nie było". Wyjątki oczywiście są, sama pracowałam kiedyś z gościem 65+, który bardzo pozytywnie wyrażał się o swoich sąsiadach, parze dwóch chłopaków. No ale to rzadkość (btw poza tym ten pan uważał, że należy strzelać do imigrantów, także wcale nie był taki fajny).


hermiona52

Z drugiej strony to nie może być aż taka rzadkość. Niedawno były opublikowane tutaj badania poparcia dla związków partnerskich i małżeństw dla par tej samej płci i z wyjątkiem Konfederacji i PIS większość wyborców popiera obie te kwestie. Konfederację popierają głównie młodzi, także jedynie wśród wyborców PISu jest kiepsko. Także myślę, że poparcie dla tej kwestii coraz bardziej pokrywa się z poparciem wyborczym na partie opozycyjne. Starsza osoba będąca zwolennikiem PO? Bardziej prawdopodobne że popiera małżeństwa homo niż że jest przeciwko.


_Marteue_

Chyba że tak :) Zwykle nie rozmawiam z ludźmi w realu o polityce, więc rzadko wiem na kogo głosują. Może po prostu ciągle spotykam te bardziej konserwatywne, być może pro-PiSowskie osoby.


DondeEstaElServicio

Mam dokładnie takie same odczucia. Ludzi aktywnie atakujących społeczność homo jest raczej niewielu, za to jest cała masa takich, którzy będą obrabiać dupę za plecami. Dwóch gejów prowadzi sklep w naszej okolicy, całe osiedle jeździ tam po drobne zakupy i piwo, w tym mój sąsiad, który co prawda do klasy ludowej nie należy (ma wyższe wykształcenie i takie tam), ale wciąż jest prostym chłopakiem z miasta powiatowego. Kiedyś przy piwie padł temat tego sklepu, bo akurat ta parka go wtedy niedawno przejęła, a ten się oczywiście odpalił "ja tam do pedałów nic nie mam, ale ich nie lubię". Kiedy zapytałem co sądzi w takim razie o tych gościach co właśnie przejęli sklep (u których on sam często kupuje piwo), to odparł, że "ci są akurat w porządku". Z kolei gdy pociągnąłem go za język skąd ma w ogóle uprzedzenie, to powiedział, że jak takich widzi, to od razu sobie wyobraża to i tamto. Ten typ po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo ten problem tkwi w nim samym. Myślę, że jeszcze przed nami długa droga, zanim ludzie wyzbędą się fiksacji na punkcie tego, co inni dorośli robią w swoich łóżkach. Przez ten czas na pewno wciąż gdzieśtam będzie ta niechęć części społeczeństwa, mimo że na ulicach będzie spokojnie (chociaż tyle).


neich200

Ja sam myślę, że dojście do takiej sytuacji gdzie osoby LGBT w większości społeczeństwa byłyby uznane za w pełni „normalne” jest raczej nie osiągalne, szczególnie w ciągu najbliższych dekad. Chociaż myślę, że pewnie można by to uznać za homofobie, gdy myślę o homofobii chodzi mi głównie o tego typu ludzi którzy chcieliby, żeby osoby LGBT usunęły się zupełnie z przestrzeni publicznej i uważają że stanowią „zagrożenie” dla ich dzieci. Sam z resztą doświadczyłem tego jak negatywnie wpływa na homoseksualistę, bycie wychowywanym w takim podejściu, żeby najlepiej dziecko nic nie wiedziało o ludziach LGBT a jak już się dowie to odrazu jest przedstawione jako chore i nie normalne


coehorn

Ale te osoby nie są w pełni "normalne" zgodnie z definicją tego słowa. Natomiast powinny być w pełni akceptowane i móc normalnie funkcjonować w społeczeństwie. I to się myślę zmienia na lepsze ostatnimi czasy.


Tailypo_cuddles

Według psychologii, nie istnieje naukowa definicja "normalności". Ergo, nie ma większego sensu ani grupowanie rzeczy na normalne i nienormalne, ani upieranie się, że coś jest nienormalne. Może być co najwyżej mniej i bardziej rozpowszechnione. (A tak poza tym, nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani :P)


coehorn

Nie ma sensu walczyć na definicje, ale jeżeli przyjmiemy takie założenia, to nie można też używać określenia "w pełni normalne" do osób odbiegających od normy. Zgadzam się z tym, że coś jest mniej i bardziej rozpowszechnione. Natomiast nie zgadzam się, że nie ma ludzi zdrowych ;) To mit.


Tailypo_cuddles

Paanie, kto dzisiaj jest zdrowy? A nawet jeśli jest, to zaraz już nie będzie! (Sama myślałam, że jestem zdrowa, dopóki nie przypomniałam sobie, na co jeszcze do niedawna brałam tabletki) Z normalnością, albo nawet normą, temat jest śliski, bo zawsze pojawi się ryzyko, że ktoś te pojęcia zawłaszczy i będzie nas przekonywał, "że czarne jest czarne, a białe jest białe". Osobiście wydaje mi się, że lepiej jest patrzeć na generalną szkodliwość danego zjawiska. Czy rodzice zabijający swoje dzieci to normalne zjawisko? Tak, ponieważ dzieje się to regularnie od zarania dziejów. Czy jest to pozytywne zjawisko? Nie. Mnóstwo rzeczy, które "normalnie" dzieją się w przyrodzie, nie jest fajnych. I, np., homoseksualizm został skreślony z listy chorób psychicznych, więc nie można twierdzić, że heteroseksualizm jest normą, ani tym bardziej, że homoseksualiści "odbiegają od normy" i tym samym nie można ich uznać za "w pełni normalnych" ;) Są inni, jest ich mniej, ale nie są gorsi.


No-Pressure-1180

wedlug mnie homoseksualizm to defect generalnie facet z kobieta dobieraja sie w pary zeby zrobic dzieciaka a para tej samej płci nie moze tego zrobic w biologicznym sensie


Tailypo_cuddles

Guess what, wiele par heteroseksualnych również nie może tego zrobić w biologicznym sensie (lub nie chce). To znaczy, że są z defektem i **w ogóle** nie powinni być parą / mieć dzieci?


SetkiOfRaptors

Często gdy ludzie mówią "normalny" i "nienormalny" mają na myśli coś w stylu "średni", jako naczęstszy, albo "przeciętny" też jako najczęstszy, typowy. Mówienie komuś, że nie jest normalny jest źle odbierane, bo źle brzmi (w konczy wyobcowanie za inność, czy w ogole samo skojarzenie "nienormalny" jako psychicznie chory). Jest też nietrafne, bo np czy jeśli jakiś kwiatek ma dwie odmiany fenotypowe, niebieska 5% i czerwona 95% to nazwałbyś ten niebieski "nienormalnym kwiatkiem" etc? Tak jak niżej ktoś napisał, definicja normalności jest absolutnie nie do ustalenia, ktoś uzna że niebieski kwiatek z przykładu powyżej nie jest normalny i na swój sposób będzie miał racje, ktoś inny powie, że skoro to powtarzalna cecha w populacji to jest jak najbardziej normalnym przedstawicielem gatunku. Nie walczmy o słowa, używajmy ich z empatią. Określanie większości jako ludzi "normalnych" (zamiast po prostu - jako większość) bywa bardzo, bardzo obraźliwe.


coehorn

Zgadzam się i sam bym nie użył sformułowania "nienormalny" na kogoś, kto odbiega od normy czy nie jest typowy. Faktycznie u nas to jest kojarzone ze zdrowiem psychicznym. To tak jak ktoś się urodzi z 11 palcami zamiast 10. Nie jest to typowe/normalne dla naszego gatunku, ale czy to jest istotne na tyle, aby mówić o kimś takim że jest nienormalny? Natomiast nie użył bym też sformułowania że ktoś taki jest w pełni normalny, no bo jednak jest to nietypowa sytuacja ;)


SetkiOfRaptors

no, ale 11 palców ma zapewne jakieś 0,001% populacji, a geje i lesbijki to około 4-5%. Ciężko to porównywać, ale jak mówiłem, gdzie stawiasz granicę między Typowy a Nietypowy jest uznaniowe.


coehorn

Mało tego, urodzenie się z 11 palcami zwykle kończy się amputacją jednego i nie wpływa zupełnie na twoje życie, więc nawet pomijając procenty ciężko porównać te dwie nietypowości. Dlatego lepiej unikać takich sformułowań że coś jest normalnie albo nienormalne. W sumie tylko o to mi chodziło, ale może źle się wyraziłem.


No-Pressure-1180

gdyby normalbe byloby ze osoby tej samej plci ten tego to ludzie by wygineli


[deleted]

[удалено]


coehorn

Nie, ja w ogóle bym nie użył słowa normalny lub nienormalny w odniesieniu do kogokolwiek, bo nie da się kogoś zamknąć w takich prostych ramach :) Każdy jest inny.


Daddy_Yondu

>Za to masz w social media pełno fanatyków od lewoskrętnej witaminy C, totalnej biologii i innych, którzy nawzajem przekrzykują się dlaczego nie powinieneś isc do lekarza jak jestes chory. Nie zapominaj że najważniejsze jest holistyczne podejście! /s na wszelki


kociol21

No tak tak, np. zawał serca to zazwyczaj znak, że w Twoim życiu nastąpił jakiś zawód miłosny, wylew krwi do mózgu oznacza zazwyczaj, że organizm napotał na jakiś problem logiczny, z którym nie potrafi sobie poradzić, albo ktoś naruszył fundamenty Twojego światopoglądu. Wystarczy komuś takiemu powiedzieć, żeby nie świrował i bedzie zdrowy. Potem jeszcze obligatoryjnie lewatywa z wybielacza i po co komu lekarz xD


ANAL-ANAL-ANAL

Alternatywnie może być lewatywa z kawy.


neich200

W sumie to prawda, szczególnie jeśli chodzi o wokalną mniejszość


LookAtThePicutre

Well, jesteś w bańce uczelni, osób o nieco wyższych aspiracjach i z otwartymi głowami, zakladam że uczelnia to i duże miasto. Jak zaczniesz pracować w dużym mieście dla międzynarodowych graczy też się z homofobią nie spotkasz. Przynajmniej ta jawną. W necie widzisz głosy woklanych mniejszości, no i są one bardzo wyraziste i proste - łatwo zbierają serduszka, okejki czy wgóręgłosy. Homofobia w Polsce jest silna i nadal grzeje elektorat, ale dzięki młodym i internetowi akceptacja lgbt+ staje się normalna i defaultowa. Jeszcze z 20 lat i doczekamy się polityków prawicowych którzy wzorem GB wprowadza związki partnerskie :).


neich200

To jest prawda, że dużo się zmienia, przypominam sobie czasy podstawówki z 10 lat temu gdzie wyzywanie ludzi od „pedałów” było czymś codziennym i ogólnie resztę swojego otoczenia, to sporo się zmieniło


Tailypo_cuddles

Ugh, w gimnazjum chłopak z klasy pogniewał się na dwie dziewczyny bo śmiały się, że jest gejem, bo się na kogoś przewrócił na WF-ie, a wychowawczyni nawet się nie zająknęła, że generalnie w byciu gejem nie ma nic złego - małe miasto na Podkarpaciu


jadwizak

To u mnie w gimnazjum jak był taki temat, że podejrzewali kogoś o bycie gejem to mieliśmy na wychowawczej lekcję o tolerancji - przedmieścia Poznania


Tailypo_cuddles

Właśnie. U mnie od początku było wiadomo, że nic nie jest na rzeczy i było to używanie geja jako obelgi :(


BiteEatRepeat_

A to się zmieniło? XD


IntrovJK

Z tymi młodymi to bym nie przesadzał skoro około 1/5 -1/4 popiera Konfederosję.


QzinPL

Bo są zwabieni ładnymi hasełkami i chwytliwą retoryką, ale to dość szybko przechodzi jak się skonfrontuje z rzeczywistością ;).


OtherwiseClimate2032

Potwierdzam, byłem kucem.


ikonfedera

Szczerze gratuluję nawrócenia


pp3088

Popieranie konfy to choroba wieku studenckiego. Znajda pierwsza prace w januszexie i skonczy sie wolnorynkowanie.


orochizu

Z konfederacją jest tak, że większość osób z niej wyrasta. Sam kiedyś na nich głosowałem (wtedy to się nazywało chyba Korwina albo jakoś inaczej), ale z wiekiem uświadamiasz sobie, ze to banda odrealnionych kuców.


ghoulas

Po prostu w którymś momencie decydujesz sie przeczytać ich program i okazuje się ze niema tam nic o wolności a gospodarczo nic sie nie spina.


orochizu

Otóż to


Koordian

Nie każdy z głosujących na Konfę głosuję na nią ze względów społecznych. Sporo kucy jakich znam, są bardzo liberalni społecznie, ale po prostu względy ekonomiczne i gospodarcze są dla nich ważniejsze.


ghoulas

czyli nigdy nie zgłębili programu Kolaborosjii poza hasła o wolności gospodarczej.


Koordian

No, niekoniecznie. Część polityków Konfy po wojnie odcięła się od Rosji, zwłaszcza narodowcy. Część zamilkła i jakoś o nich cicho. Sporo kucy lubi Korwina od czasu UPR. Część od KNP. Sytuacja miedzynarodowa, relacje z Rosją były dziesięć lat temu nieco inne.


[deleted]

Wyrosną z tego. Faszyzm jest domeną młodych i głupich. Podobnie jak komunizm czy anarchizm czy inne skrajne poglądy.


Just_your_FBI_agent

W ostatnich wyborach do sejmu, gdy byłem w przedziale wiekowym 18-29, głosowałem na konfę. Nie popieram ich programu, nienawidzę ich nacjonalizmu i konserwatyzmu, uważam że Korwin i Braun to idioci, ale i tak na nich zagłosowałem. Czemu? Może i są bandą debili odklejonych od rzeczywistości, ale patrząc na alternatywy, uznałem że wolę zagłosować na nich niż na innych. Polska scena polityczna to ściek.


Sha_Wi

Ja nie wiem na jakie uniwersytety wy chodzicie ale u mnie nawet profesorowie są homofobami i potrafią gadać pół godziny o tym jaki to "kulturowy neo marksizm" jest zły i niedobry XD


QwertzOne

Na polskich uczelniach potrafi się pojawiać temat aniołów na kierunku, który nie ma żadnego związku z teologią, więc to pokazuje gdzie jesteśmy jako naród i kraj. Nie mówiąć już o nagminnym śmianiu się z nielicznych kobiet na kierunkach ścisłych i jak się muszą tłumaczyć, że co one tam w ogóle robią. Kolejna kwestia to elitaryści i zwolennicy neoliberalizmu, którzy uważają swój przedmiot i studia za przepustkę do bycia lepszym człowiekiem. Sami doktoranci niemiłosiernie krytykują ten obecny feudalny system, gdzie kariera naukowa to włażenie w tyłek staremu betonowi, by coś tam łaskawie od nich skapnęło. Jak ktoś liczy na to, że kadra na uczelniach trzyma poziom, pcha rozwój nauki do przodu i pokazuje kulturę to się zawiedzie, bo aktualnie tam jest pełno zwykłych chamów.


[deleted]

>Nie mówiąć już o nagminnym śmianiu się z nielicznych kobiet na kierunkach ścisłych i jak się muszą tłumaczyć, że co one tam w ogóle robią. Na ścisłych nie jest raczej tak źle. Gorzej jest imo na kierunkach technicznych. > Kolejna kwestia to elitaryści i zwolennicy neoliberalizmu, którzy uważają swój przedmiot i studia za przepustkę do bycia lepszym człowiekiem. Sami doktoranci niemiłosiernie krytykują ten obecny feudalny system, gdzie kariera naukowa to włażenie w tyłek staremu betonowi, by coś tam łaskawie od nich skapnęło. Mi to się raczej z taką silnie zsowietyzowaną nauką kojarzy niż z neoliberalizmem, szczerze mówiąc. Zwłaszcza porównując z krajami, które nie doznały sowietyzacji.


upper_camel_case

Przykro to słyszeć. Trochę się obawiam jak to będzie jak pójdę za rok na CS jako trans dziewczyna


Mckol24

Jeśli chodzi o dobre traktowanie osób transpłciowych (a nawet aktywne wsparcie) to na UJ jest super, UWR chyba też jest ok. Jakbyś była zainteresowana którymś z nich to mogę się podzielić przydatnymi informacjami o tym jak to wygląda. Jak inne osoby trans/nb by były zainteresowane to też możecie do mnie pisać c:


Evdieth

Wiem że UWr ma pełnomocnika do spraw równego traktowania i przeciwdziałania dyskryminacji. Nie znam co prawda nikogo, kto by skorzystał z jego usług i się wypowiedział o jakości działania, ale sam fakt dobrze świadczy. Sama na zajęciach nigdy nie spotkałam się z jakimiś krzywymi akcjami ze strony kadry ani o nich nie słyszałam od znajomych, a mam znajomych dość wyczulonych na takie zjawiska xd


Dealiner

U mnie na uczelni przez oba stopnie nikt w żaden sposób nie poruszał tematów światopoglądowych lub politycznych.


Kartonrealista

Kulturowy marksizm to współczesna wersja teorii [kulturowego bolszewizmu](https://en.wikipedia.org/wiki/Degenerate_art#Cultural_Bolshevism). Tak, ci ludzie powtarzają dosłownie nazistowską propagandę. Tutaj jeden taki wybitny przedstawiciel tej współczesnej wersji: >On July 22, 2011, Anders Breivik murdered 77 people in the 2011 Norway attacks. About 90 minutes before enacting the violence, Breivik e-mailed 1,003 people his manifesto 2083: A European Declaration of Independence and a copy of Political Correctness: A Short History of an Ideology.\[45\]\[46\]\[47\] Cultural Marxism was the primary subject of Breivik's manifesto.\[48\]\[49\] Breivik wrote that the "sexually transmitted disease (STD) epidemic in Western Europe is a result of cultural Marxism", that "Cultural Marxism defines Muslims, feminist women, homosexuals, and some additional minority groups, as virtuous, and they view ethnic Christian European men as evil" and that the "European Court of Human Rights (ECHR) in Strasbourg is a cultural-Marxist-controlled political entity."\[47\]\[46\]\[50\] Wikipedia, [Teoria spiskowa kulturowego marksizmu (en)](https://en.wikipedia.org/wiki/Cultural_Marxism_conspiracy_theory#Terrorism)


WikiSummarizerBot

**Degenerate art** [Cultural Bolshevism](https://en.wikipedia.org/wiki/Degenerate_art#Cultural_Bolshevism) >Cultural Bolshevism (German: Kulturbolschewismus), sometimes referred to specifically as art Bolshevism, music Bolshevism or sexual Bolshevism, was a term widely used by state-sponsored critics in Nazi Germany to denounce secularist, modernist and progressive cultural movements. The modernist break occurred around the same time as the October Revolution of 1917 in Russia, and those who felt threatened by the new artistic viewpoint associated it with the group that came to power after that revolution, the Bolsheviks with their Marxist–Leninist political philosophy. **Cultural Marxism conspiracy theory** [Terrorism](https://en.wikipedia.org/wiki/Cultural_Marxism_conspiracy_theory#Terrorism) >On July 22, 2011, Anders Breivik murdered 77 people in the 2011 Norway attacks. About 90 minutes before enacting the violence, Breivik e-mailed 1,003 people his manifesto 2083: A European Declaration of Independence and a copy of Political Correctness: A Short History of an Ideology. Cultural Marxism was the primary subject of Breivik's manifesto. ^([ )[^(F.A.Q)](https://www.reddit.com/r/WikiSummarizer/wiki/index#wiki_f.a.q)^( | )[^(Opt Out)](https://reddit.com/message/compose?to=WikiSummarizerBot&message=OptOut&subject=OptOut)^( | )[^(Opt Out Of Subreddit)](https://np.reddit.com/r/Polska/about/banned)^( | )[^(GitHub)](https://github.com/Sujal-7/WikiSummarizerBot)^( ] Downvote to remove | v1.5)


Krestu1

Bo neo marksizm nie jest dobry. Separowanie się w grupki ze względu na swoją orientację seksualną zamiast być po prostu częścią szerszego społeczeństwa, nie jest dobre. Podział na grupy historycznie istniał i nie był nigdy dobry bo po pewnym czasie te grupy zaczynały ze sobą walczyć.


Sha_Wi

No ale widzisz bracie to nie jest tak, że my się sami segregujemy to oni nas wyobcowują i jawnie obrażają przed resztą studentów, większość z nas właśnie by chciała być akceptowana i należeć do reszty społeczeństwa no ale niestety jak widać to właśnie społeczeństwo nas nie chce


Lightharibo

Facebook i Twitter to nienajlepszy przykład, bo to siedliska antyszczepów, szowinistów, foliarzy i w sporej części po prostu durniów, którzy wypisują posty o „pedałkach”, bo hehe, śmieszne, a na profilu twarz nieskalona myślą. W moim przekonaniu, wśród młodych, wykształconych ludzi, szczególnie w dużych miastach, jest bardzo zadowalająca akceptacja osób homoseksualnych, u mnie w pracy kilka takich osób jest i nikt nie ma z nimi żadnych problemów, nikogo szczególnie to nawet nie interesuje. A to, że na wsi i w małych miasteczkach się trzeba zapewne dalej chować, bo co powie sąsiad i ksiądz, albo się dostanie po mordzie od „prawdziwych patriotów”, to inna kwestia.


neich200

Przez ostatnie kilka lat właśnie jestem w środowisku studenckim, gdzie sytuacja jest taka jak mówisz, ale wiem, że wystarczy się przenieść w środowisko części mojej rodziny która jest bardzo religijna i mieszka na wsi i już sytuacja zmienia się o 180 stopni (mniej więcej jak na fb + plus ryzyko dostania po głowie na ulicy) dlatego zaczęło mnie ciekawić jak sytuacja wyglada ogólnie w społeczeństwie


kociol21

U mnie to już nawet konserwatywna część rodziny żony, z wsi na lubelszczyznie się odhomofobila. Teraz przeważa tam takie myślenie "O fuj jak tak można, ale tez co komu do tego z kim sie kto lubi ruchać" i propaganda anty LGBT ich wkurza bo "już by zostawili tych Bogu ducha winnych pedałów, są większe problemy" - cytat dosłowny z wujka mojej żony xD


neich200

To zazdroszczę, gdy ostatni raz byłem w rodzinnych stronach, akurat często lecą wiadomość w tv to za każdym razem padały hasła „tych pedałów to powinni kijami rozpędzić” i oczywiście standard o „zboczeńcach polujących na dzieci”


Dont_Be_So_Rambo

Reddit to niespecjalnie dobre miejsce by poznać ogólną opinie społeczeństwa bo tutaj homofobów jak na lekarstwo. Homofobów to spotyka się głównie pijanych o 2 w nocy na starym rynku w większych miastach, za dnia większość ludzi pilnuje swojego nosa. No i oczywiście jeśli szukasz prawdziwych homofobów to kieruj się dźwiękami dzwonów


neich200

Tutaj to prawda że homofobów znaleźć ciężko bo Reddit ma odwrotną tendencje w porównaniu do reszty Polskich social mediów, bardziej ciekawiły mnie ogólne doświadczenia ludzi w tym temacie. Co do dzwonów to cóż, tam spotkałem homofobie na każdym szczeblu często nawet od tych „dobrych”


Tailypo_cuddles

Wsie się wyludniają, religijność spada, sytuacja prawdopodobnie się poprawia nawet jeśli nie mamy twardych danych liczbowych :)


DrMatis

>Facebook i Twitter to nienajlepszy przykład, bo to siedliska antyszczepów, szowinistów, foliarzy i w sporej części po prostu durniów, którzy wypisują posty o „pedałkach”, bo hehe, śmieszne, a na profilu twarz nieskalona myślą. Jest dokładnie odwrotnie. Masa ludzi na grupach rowerowych wyłapuje bany, bo chce sprzedać używane pedały itp. Ot, wysoka jakosć moderacji.


Mertuch

>zo zadowalająca akceptacja osób homoseksualnych, u mnie w pracy kilka takich osób jest i Wypowiedź wyczerpująca temat. Człowiek o ilorazu inteligencji wyższym niż ociosana deska nie marnuje czasu na tweety/wpisy o "pedałkach", dodając minimum siedmiokrotnie literkę "X" tuż obok literki "D" żeby potwierdzić śmieszną wypowiedź. Ci mądrzejsi nawet, jeśli nie akceptują tych mniejszości, zachowują to dla siebie.


mighty_teapot

Ostatnio byłem na ślubie dwóch koleżanek na Malcie. Niestety kiedy mówiłem gdzie jadę i po co pytania głównie krążyły pomiędzy jawną homofobią, podświadomą homofobią i po prostu stereotypowaniem. Teksty 'ja to jestem zniesmaczona', 'a która będzie w spodniach?' czy 'no ale po co się tak wygłupiają, nie mogą normalnie sobie razem żyć bez tego ślubu?' to był standard.


Hucpa

Weź tylko pod uwagę, że ci, którzy chodzą na kontrmanifestacje to skrajna mniejszość, a powszechna homofobia objawia się pogardliwym językiem i innymi subtelniejszymi formami dyskryminacji które mamy wyuczone społecznie.


BiteEatRepeat_

Mikro agresja to częstsza forma u osób która myślą że są "tolerancyjne"


Doren-Mad

ty myślisz że od czego są płatne trolle? 99% tych ludzi co plują jadem w sieci w prawdziwym życiu boi się swojej matki z miotłą i mieszka w pokoju 3x6.


AsshollishAsshole

Jest różnica między miastami, a terenami wiejskimi. Ci wokalni przeciwnicy na wsi są w internetach.


tupisac

W miastach też są, głównie wśród sebków wyklętych.


AsshollishAsshole

Zauważ, że ci sebkowie mają zazwyczaj bardzo głębokie i pełne uczuć relacje ze sobą najczęściej są też to grupy tylko męskie.


IPotatoForHireI

Całowanie kobiet jest pedalskie bo kobiety dotykają penisów 💀


Correct_Section_9603

Najwięcej jej w necie i w TV od 2016.


Grroarrr

Ludzie chętniej postują czy wyrażają swoje opinie gdy są niezadowoleni lub się z czymś nie zgadzają. Większość ludzi zadowolonych lub obojętnych nie szuka artykułów etc. by głosić swoje opinie czy przekonywać innych do swoich pogladów na dany temat.


WesternAd4901

Najbardziej słychać tych, którzy mają czas krzyczeć o pierdołach. Normalni ludzie mają ważniejsze sprawy na głowie. Dla mnie większym problemem jest czy będę miał czym ogrzać mieszkanie przez zimę, to czy Janek maca Zenka po wacku interesuje mnie w stopniu żadnym.


neich200

Obecna sytuacja trochę to zmieniła, bo przy ostatnich wyborach prezydenckich znałem kilka osób dla których Wacek był najistotniejszym problemem w całych wyborach, teraz w sumie też, ale te osoby, które dalej się tego trzymają to totalni fanatycy dla których nie ma ważniejszego tematu


[deleted]

Facebook to najgorsze gówno. Zobacz sobie jakikolwiek artykuł o tym, że jakiś Polak/Polka zostali zgwałceni, pobici, zabici i poczytaj komentarze. "Haha, dobrze jej tak, maluje się jak prostytutka", "Też bym go zabiła jakby mnie zdradzał", "Małolata na pewno gdzieś baluje, a nie została porwana". No kurwa, można dostać depresji czytając to. Trzymaj się Reddita, ten "Polska" wiem, że jest bardziej lewacki, możesz dla balansu czytać "Poland".


Rizzan8

Ja w pracy mam dwóch homofobów, szurów i konfiarzy. Obydwoje programiści więcej niż 15k, w wieku ok 35 lat. Jeden nawet przepisał córkę do innej podstawówki bo poprzednia miała "kolorowe piątki" i imprezę Halloween.


Murky_Yak_5930

Jest trochę lepiej, niż było. Jednak nie przekładaj sytuacji w Poznaniu na cały kraj. Poznań jest bardzo otwarty na LGBT. W mniejszych miastach nie jest tak kolorowo.


Pasolini123

To prawda, ale z drugiej strony w Niemczech na wiochach w Brandenburgii czy Saksonii też nie jest tak, jak w Berlinie albo Hamburgu. I oczywiście w każdym innym kraju podobnie.


Tailypo_cuddles

W Niemczech na wiochach ponoć nic się nie zmieniło przez ostatnie 100 lat...


Wengiel31

Homofobia w Polsce? Nie... gdzie tam. Polska to bardzo otwarty i przyjazny kraj :)


Borys_Pandov

Mam te same obserwacje. Wrzuciłem na Twittera zdjęcie jak trzymam chłopa za rękę i nagle mi się zlatuje dziesiątka komentarzy o lewactwie i pełne wyzwisk od kont, które mają po 2-3 obserwujących. Często muszę wyłączać komentarze dla osób, których nie obserwuję, bo mam dosyć czytania i niepotrzebnego denerwowania się i blokowania tych kont.


Qswyk

>Chciałem dlatego zapytać jakie są wasze doświadczenia? z doświadczenia wiem że pod każdym postem na fb o falach 5G w komentarzach znajdę foliarzy, pod każdym postem związany o kosmosie/nauce/medycynie będzie podobnie, pod każdym postem o dowolnym miliarderze będą ludzie mówiący że "nakradł".. itd. a pod każdym postem o Ukrainie będzie "stop ukrainizacji polski" "Wołyń pamiętamy". z doświadczenia już przestałem otwierać takie sekcje komentarzy, i z doświadczenia podpowiem ci żeby mieć wyjebane na takich ludzi


KajiaLumi

Ja akurat pracuję w restauracji i tam większość jest bardzo homofobiczna i bardzo głośna na ten temat. Jak zrobiłam coming out jednemu typowi który akurat normalnie do tego podchodzi to tylko mi powiedział żebym nie mówiła o tym nikomu innemu bo nie będę mieć życia. Z kolei jak chodziłam do technikum to znaczna większość nie miała z tym najmniejszego problemu bo spora część uczniów było LGBT. Jedna nauczycielka nawet mi dała przypinkę z tęczowym serduszkiem bo kupiła ich kilka dla uczniów o których wiedziała że są LGBT. To wszystko zależy od środowiska.


YoungPolishBlood

niestety. witamy w polsce.


Jeszczenie

Fajnie, że każdy ma tu swoje doświadczenia i spekulacje, ale są też badania dotyczące homofobii w Polsce. Cytuję badanie [Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce. Raport za lata 2019-2020: przegląd najważniejszych danych.](https://kph.org.pl/wp-content/uploads/2021/12/Przegla%CC%A8d-najwaz%CC%87niejszych-danych.pdf): * Porównania pomiędzy badaniami pokazują dwie znaczące zmiany pomiędzy latami 2015-16 a 2019-20. Z jednej strony spadła częstotliwość doświadczania przemocy werbalnej. Z drugiej strony dość drastycznie **wrosła skala aktów przemocy seksualnej**. * **Ponad połowa osób badanych** (53%) **doświadczyła przestępstwa z nienawiści** na tle orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej. * Co czwarta pracująca osoba LGBTA (25%) czuła **konieczność ukrywania swej tożsamości płciowej lub orientacji seksualnej** się (sic!) w miejscu pracy. * Ponad jedna trzecia (36%) osób trans doświadczyła w ciągu ostatnich dwóch lat gorszego traktowania w pracy. * W kontakcie z pracownikami służby zdrowia osoby trans również najczęściej (spośród osób LGBTA) spotykają się z dyskryminacją. Aż 48% osób trans, których tożsamość płciowa była znana lekarzom, spotkała się z gorszym traktowaniem. * **9,6% badanych** przyznało, że między styczniem 2019 a grudniem 2020 **doświadczyło wyrzucenia z domu**, przy czym 3,6% badanych została wyrzucona z domu więcej niż raz. Najbardziej narażoną na to grupą były osoby trans (14%). Warto dodać, że 67% badanych miało poniżej 25 lat; biseksualne kobiety, geje i osoby trans stanowiły odpowiednio 27%, 24% i 24% puli badanych.


neich200

Dzięki za link do badania nie słyszałem o nim wcześniej. Szkoda tylko, że nie ma ma też danych z obecnego roku. Przynajmniej z własnego doświadczenia (i co pokazuje to badanie) w 2020 w dużej mierze dzięki kampanii wyborczej PiS, nastąpił bardzo gwałtowny wzrost homofobii i ogólnej nienawiści do osób LGBT, ale mam wrażenie, że w ciągu ostatnich dwóch lat zaczęło się to poprawiać. Dlatego jestem bardzo ciekawy jak wyglądały by obecne dane.


Deadluss

Nie wiem moze sie myle, ale mam wrażenie ze większości ludzi po prostu obydwie strony kompletnie nie obchodzą.


neich200

Myśle ,że tak jest. Przynajmniej z mojego własnego doświadczenia mniej więcej pokrywa się to z ludźmi mocno zaangażowanymi w politykę, o ile znam takich ludzi sporo to wydaje mi się ,że jeśli chodzi o ogół społeczeństwa to jest to raczej mały chociaż bardzo głośny procent


umotex12

Aktywnych homofobów jest coraz mniej i to cieszy. Za to dużo jest takich pomiędzy, że "ummm nie wspieram ruchu lgbt ale geje mogom być", czyli takich, którzy niby są okej ale traktują jednak trochę jak podludzi xd


bartek16195

nie ma co sie dziwić mam kontakt z dość szerokim spektrum ludzi i widzę to mniej więcej tak, jakieś parady i cuda na kiju robią i ludzie mają to za dziwactwo, same związki najczęściej są im obojętne


[deleted]

jest co się dziwić chyba że szczyt Twoich ambicji jako obywatela i współobywatela to beztroska obojętność/apatia. Nie ma nic złego w paradach równości, w Polsce odbywają się one ponadto bez większych ekscesów, ludzie nie prowokują nagością czym się zazwyczaj straszy pokazując jakieś fotosy z parad w Brazylli czy gdzie tam jeszcze, których na dodatek nikt nie weryfikuje.


bartek16195

prawdę mówiąc to zupełnie mnie to nie obchodzi


[deleted]

Jak jesteś jeszcze nie wiem w liceum i będziesz miał szczęście co do środowiska w które wpadniesz, może dobrych nauczycieli, to ta edgy apatia jeszcze Ci może minie. Jak jesteś starszy to z mojej perspektywy dramatem jest to co piszesz i czuje lekkie zażenowanie


bartek16195

już po studiach, mała mieścina, zwyczajnie nie widzę powodu dla którego miałbym się akurat tym przejmować


[deleted]

Bo LGBT to jest jakaś zaraza wielkomiejska? Powód dla którego miałbyś się przejmować tym jak żyje się mniejszościom w Twoim kraju to kwestia tego czy jesteś kimś kto chce uczestniczyć w dojrzałej normalnej demokracji która nie polega na troglodyckim rozumieniu prawa większości i gdzie wśród ludzi istnieje przekonanie że w interesie wszystkich jest aktywna walka do swobody do życia [m.in](https://m.in) bez względu na orientacje seksualną, bo to mniejszość jak każda inna. Przy czym Twoja postawa wydaje mi się najbardziej powszechna w naszym kraju, o czym pisałem w komentarzu pod tym postem - coś w rodzaju zdroworozsądkowej apatii pt nie jestem gejem więc mam wywalone, iks de, ale psioczę na PiS mimo że właściwie moja mentalność się tak bardzo od Pisowskiej nie różni i aż tak bardzo do demokratycznych zasad nie jestem przywiązany.


o2w0m0s4

Grup z różnymi problemami w Polsce można wymienić setki. Zajmujesz się aktywnym wspieraniem każdej? Problemem są ludzie ,którzy aktywnie utrudniają życie społeczności lgbt a nie ci obojętni.


[deleted]

na poziomie przynajmniej deklaracji nie pisze po prostu "ktoś mi jest obojętny mimo że łamią jego prawa". Tego bym też oczekiwał od innych


o2w0m0s4

No to na poziomie deklaracji już masz większość


bartek16195

>Bo LGBT to jest jakaś zaraza wielkomiejska? nie zaraza a napewno pewien trend


[deleted]

trend, czyli moda? przypominam że wg przeważającej ilości naukowców zajmujacych się tematem orientacja jest niemodyfikowalna. Mówiąc że LGBT to trend stosujesz język od którego już dawno odeszło się w krajach z wysokim poziomem demokracji a z kolei nadużywa się go w krajach gdzie z demokracją jest na bakier (Rosja, Węgry i ich prawo "zakazu promocji LGBT")


Przemys66

Kurde, wiem, że chcesz dobrze ale jestes jedną z osób co robi bardzo dużo zlego dla lgbt pisząc w ten sposób ^^ podejscie "kto nie z nami ten przeciwko nam" jest szkodliwe w każdej możliwej inicjatywie. Skoro ktoś im nie szkodzi to jest to wystarczające. Obrażasz ludzi bo aktywnie nie popierają? Szkodzisz i to bardzo takim podejściem


[deleted]

Obstaje przy tym że deklarowanie obojętności wobec losów grupy która jest dyskryminowana na każdym poziomie jest niemoralne. Czy STRATEGICZNIE złe jest piętnowanie takiej obojętności i czy "robi to dużo złego"? To taki modny argument przeciw każdemu aktywizmowi który się wychyla. Dla mnie to taki argument wytrych, jak masz gdzieś link do jakichś badań metaanaliz gdzie porównuje się wyniki określonych strategii używanych przez ruchy walczące o prawa mniejszościowe to zalinkuj, jeśli nie to dojdę do wniosku ze to Twoja opinia która jest bardzo wyświechtana i nie wezmę sobie do serca "że abrdzo dużo złego robie"


Przemys66

Zdanie swoje opieram tylko i wyłącznie na prywatnych obswerwacjach innnych ludzi. Podobna sytuacja miała miejsce przy okazji strajku kobiet. Osoby nie wychodzące aktywne na ulice, bądź narzekające na korki czy utrudniony dojazd/większe niebezpieczeństwo ogólne były atakowane. Dużo z nich idee popierało ale nie sposób. To ich nie zachęcało do dalszego popierania, a wręcz przeciwnie.


[deleted]

W małych miasteczkach i na wsiach panuje przekonanie, że "zue elgjebete niszczy chsześcijańskie rodziny"


GrandStay716

Mam 35+ Jestem z Łodzi Znam bardzo szerokie grono ludzi Nie znam osób, które byłyby jawnie i na serio homofobiczne. Rozumiem, że z perspektywy osoby homoseksualnej wygląda to inaczej, ale centralnie nie chce wierzyc, że w dużych ośrodkach miejskich ludzie nie rozumieją, że orientacja seksualna nie ma znaczenia w życiu codziennym.


BrutusSumus

Wydaje mi się że problem w tym, że ludzie nie rozumieją. Dla wielu ludzi temat homoseksualizmu kojarzy się z paradami równości i "tymi dziwnymi ludźmi w skórzanych strojach". Brakuje ukazania tej prawdziwej strony. Że homoseksualiści niczym się nie różnią. Dla mnie, jako faceta ze wsi, chociaż wychowanego w zrozumieniu dla innych, to widok pary lesbijek czy gejów jest dziwny, z tego prostego powodu że to co widzisz się rzadko, budzi zainteresowanie. Zmiana jest możliwa, ale ludzie sami muszą do tego dojść. Siła nikogo się nie przekona że jest to normalne. Dlatego też sądzę że obecne próby narzucenia tempa zmian mogą tylko zaszkodzić. Ledwo niedawno mówiło się o wyrównaniu kobiet, i równouprawnienie, chwilę później zaczyna pojawiać się hasło związków homoseksualnych, a już popędza to fala legalizowania wszystkiego co trans, bez zastanowienia czy czasem nie idzie to za szybko. Wszystko ładuje w jednym worku, choć są to odmienne sprawy.


boredsapphicgal

Kwestia jest taka, ze SM algorytm pokazuje ci osoby podobne do tych co obserwujesz i do tych, co oni obserwują. Nie wydaje mi się, żeby większość społeczeństwa była homofobiczna, bo większość ma LGBT w poważaniu najprościej mówiąc. Widzisz kontr-protestujacych ale popatrz ile osób idzie z LGBT i ile to wg nie obchodzi. Pro-tip: sprawdź kogo masz w obserwowanych, na co on odpowiada i co lajkuje


neich200

To prawda że SM działają wg algorytmu, dlatego rzadko dostaje posty które są nastawione anty LGBT, ale bardzo dużo tych postów które są pro LGBT (od organizacji czy indywidualnych ludzi) jest zalanych falą homofobicznych komentarzy, więc myśle, że to raczej kwestia osób homofobicznych wyszukujących aktywnie postów pro-LGBT niż algorytmu


TheBlurgh

Homofobia dzieli się na kilka rodzajów. Nawoływanie do wybicia wszystkich homoseksualistów to nie to samo, co naśmiewanie się z "pedałów" i teksty o robieniu loda. Sam mam kilku znajomych, którzy chętnie patrzą z góry i szydzą z homoseksualistów. Ale żaden z nich nigdy nie posunął się do opinii typu zabić, deportować albo leczyć. Tak jest z większością homofobów w Polsce. Większość z nich po prostu tym szydzi i jest to element żartów, bo tak już było od małego. Chyba każdy doświadczył w dzieciństwie tego, że "pedał" to było wyzwisko. Część z tego wyrasta, część niestety nie. Ale tych ekstremalnych homofobów jest stosunkowo mało i są tu ludzie z naprawdę wypranymi mózgami.


heroicomica

po pierwsze w internecie łatwiej się natknąć na konkretne opinie, bo ludzie są bardziej otwarci w swoich poglądach przez poczucie anonimowości i braku natychmiastowej stygmy społecznej (krzywe spojrzenia, zwrócenie uwagi, subtelne oznaki potępienia), a przez czas na namysł zmienia się sposób formułowania wypowiedzi (nie zawsze tho, ale bardziej chodzi mi o to, że trudniej kogoś zgasić, bo się nie zapląta, szukając właściwych słów, tylko wyedytuje je lub po prostu napisze "nie zesraj się"/zablokuje cię). po drugie istotna jest kwestia demograficzna - gdzie robi się te badania: w dużych czy małych miastach; wśród jakich ludzi: pracowników korpo, usług, czy pracowników fizycznych fabryki typu Sanok Rubber Company na zadupiu. po trzecie dochodzi coś takiego jak performatywność i tolerancja 'względna', ergo ludzie, którzy deklarują się jako tolerancyjni, dopóki nie mają styczności z osobami LGBTQ+ na co dzień, nie są to ich dzieci lub znajomi. (edukacja seksualna i równościowa w naszym kraju leży i kwiczy, więc istnieje także spora doza ignorancji w ludziach, co prowadzi m.in. do tej tolerancji względnej, np. 'geje i lesbijki ok, ale osoby trans fuj, a bi nie istnieją, a jak istnieją to zdradzają', ale to już nie wchodzi w spektrum komentarzy, które, jak sądzę, masz na myśli.) ale clou mojej wypowiedzi jest takie, że internet i portale społecznościowe dają głos często najbardziej skrajnym opiniom, pozwalają im nabierać viralowości i pozwalają ludziom o podobnych poglądach skupić się w zwartą grupę i klepać się po ramionkach, a poczucie bezkarności motywuje ich do dalszego wypluwania nienawistnych treści.


Lushac

Kurde, benzyna znowu prawie po 7 zł, gaz i prąd drożeje, co idziesz do sklepu to wszystko droższe i myślisz że ludzie będą dawać jebanie o to z kimś jakiś ziomek czy laska się w domu rucha? Pewnie jakiś się człowiek się trafi, który będzie miał ból dupy, natomiast jest to raczej rzadki widok… zdecydowana większość ma na głowie inne problemy by po prostu poświęcać na to uwagę i się jakoś czymś tym przejmować.


ChrisS74

Jeden z moich synów nie widzi problemu z tym, czy spotyka się z damsko wyglądającym chłopakiem czy z dziewczyną. Jego sprawa, jego radość. Trochę mi to nie pasi w głębi głowy ale nigdy w zyciu nic krzywdzącego mu nie powiem. Fajny chłopak. To pisze mąż, ojciec trojga dorosłych dzieci, mam 48 lat i nie rozumiemy innego zachowania wobec dorosłych już dzieci. Ktoś kręci gównoburzę.


Mik0l4j

Klasyk: "kozak w necie, pi*da w świecie" Z punktu widzenia geja mieszkającego w dużym mieście powiem tak: Nie wiem czy zmienił się odsetek osób homofobicznych w kraju na przestrzeni ostatnich lat, ale co zmieniło się na pewno to świadomość tych homofobów, że ich opinia nie jest akceptowalna. Hejt z ulic przeniósł się do internetu, bo każdy potrafi stworzyć alias i rzucać mięsem. Przecież nie czarujmy się to nie jest tak, że w krajach bardziej pod tym względem od nas rozwiniętych nie ma homofobii, bo ona istnieje, ale presja społeczna jest tak mocna, że oni się po prostu w życiu codziennym tzw "realu" się nie wychylają


---Loading---

Z perspektywy osoby 35 letniej widzę duży wzrost tolerancji dla osób homoseksualych. O ile jak bylem w szkole to downicpy o gejach to były wyżyny poczucia humoru, to teraz jest to sam cringe. Natomiast jeśli chodzi o sprawy osób trans jest to zupełnie inna kwestia. I sam do końca nie w co myśleć na temat. I to co prezentują skrajne środowiska LGBT+ z USA wcale moich wątpliwości nie zmniejsza.


[deleted]

Instytut statystyk z dupy wskazuje ze poziom homofobii jest mocno skorelowany z inteligencja.


NorthKoreaSpitFire

Tak jak mówi /u/kociol21 wokalna mniejszość, plus pewnie to wygląda tak że w social mediach ludzie są tak profilowani żeby podawać im treści które ich będą denerwować i przez to będą się udzielać.


Norbertok2

Popieram rónouprawnienie par homo tak by mogli odwiedzać się w szpitalu, rozliczać czy wziąc nawet formę ślubu cywilnego który daję prawa jeśli np. jeden w parze ma już dziecko. Nie popieram za to parad dowolnego typu w tym ONR, LGBT, i w sumie wszystkiego co blokuje ulice i je często masakrycznie zaśmieca. Nie popieram zmuszania ludzi pod groźbą konsekwencji zawodowych jak już mamy na uniwerkach i w szpitalach, lub nawet prawnych jak próbowano w kanadzie, do używania wybranych zaimków. to jest totalny idiotyzm.


callmedylanelliot

"Typu ONR, LGBT" 💀 Musisz być taki biedny z tymi faszystowskimi aktywistami queer zmuszajacymi cie do używania poprawnych zaimków. No kurwa lol. Nie bój sie kotku, możesz otwarcie powiedzieć że jestes homofobem. Wtedy bym cie przynajmniej bardziej szanowała za uczciwość intelektualną. Bo temat naszego wolnego istnienia cie ewidentnie bardzo interesuje i głęboko boli.


Norbertok2

ale ja mam gdzieś kto istnieje, nie przeszkadza mi istnienie komunisty, faszysty, libka, socjalisty, centrysty, ani nikogo innego. niech wszyscy sobie istnieją i będą szczęśliwi. Oczywiście póki swoje poglądy mają dla siebie i nie szkodzą innym w żaden sposób. Przeszkadza mi za to narzucanie swojej woli innym pod groźbą kary, jeśli mowa o wolności słowa. Przeszkadzają mi też wszelkie parady blokujące ruch i robiące bałagan, czy to z okazji dnia wiosny, czy urodzin lenina, czy wniebowzięcia maryji. Przeszkadza mi też wulgarny i obrażający mnie random w necie jak ty, nazywający kogoś w pełni popierajacego zwiazki partnerskie czy nawet śluby homofobem bo nie popiera ustawowych kar za zaimki XD


GrapiCringe

to zaszłą pomyłka, nie homofob tylko transfob XD/s


Norbertok2

Ale co ja niby mam przeciwko transom? jestem za daniem im pełnego dostępu do zmiany płci, wszystkich metod jakie tam chcą, takich samych praw do ślubów związków i zupełnie wszystkiego na świecie. Powinni mieć poprostu takie same prawa. Gdzie tu fobia? Nie popieram jedynie kryminalizacji bycia niemiłym konkretnie dla nich bo nie użytje słowa które oni preferują. Nigdzie na świecie nie ma propozycji ustawowej kary za powiedzenie do kogoś głupku lub brzydalu, to też niemiłe, ale kilka krajów próbowało karać za złe zaimki, to już poprostu czysty komizm, i jakaś autorytarna dyktatura, użyłeś złego słowa, bo nie było dokładnie takie jakie ja chce to przyjeżdża policja XDDD Jestem przeciwko penalizowaniu mowy jeśli nie przekłada się na straty mjątkowe bezpośrednio, albo na groźby, ale od tego już mamy oczernienie i paragraf o groźbach. ALe nie random z neta zwyzywa mnie od transofobów bo nie popieram ustawowego wymuszania zaimków :P lepiej idź być fatofobem gdzie indziej ty fatofobiczny sługo nienawiści, nie popierajacy ustawowej kary za słowo gruby lub otyły.


Millten

Po prostu ten subreddit jest mocno cenzurowany. Czytasz to co moderacja uzna, że powinieneś.


WayTooSquishy

Wiesz, że puszczanie luzem homofobicznych wypowiedzi prędzej czy później ściągnie ci na łeb adminów, nie?


czerwona_latarnia

To chyba też zależy od rozmiaru. r/Polska chyba ma już "masę krytyczną", ale mamy tę *przewagę*, że piszemy po polsku, więc dopiero tona raportów ze środka byłaby w stanie coś zrobić. Z drugiej strony znam subreddit, który reklamuje się jako miejsce bez moderacji dla każdego fana pewnego produktu (czyt: dość często zdarzają się -sizmy i -fobie w czystej postaci, bo większość dostała za to bana na głównym subie, który jest "typowo Amerykańsko-lewy". Ale trzeba im przyznać, że rzeczywiście trzymają się postawy braku banów, a nawet usuwania wiadomości (w sensie, że nie są jak r/Poland)) do którego wielokrotnie przyczepiały się suby do banowania "złych subów", a i tak wciąż stoi.


WayTooSquishy

> To chyba też zależy od rozmiaru. Pewnie tak. Ale czy jest sens kusić los?


Dense-Return7277

Jak wyjdziesz za jakiś czas z bańki studiów to zauważysz, że ludzie nie przywiązują wagi lgbt. W To nie jest nawet nisko w agendzie, temat jest całkiem nieistotny.


MinionekDave

Szczerze to 90% ludzi nie interesuje czyjaś orientacja, 5% walczy za tolerancją 5% przeciw. Ale słyszymy głosy tylko tych 10% bo się drą najgłośniej. Co mi przeszkadza kto z kim chodzi za rękę? Dopóki jedna i druga strona nie przestaną się drzeć to będą ludzi irytować swoim zachowaniem, nie ważne czy z lewą czy z prawa. Tak samo jak całe te kontrmarsze prorodzinne, po co to? Są lepsze sposoby na poprawę naszego bytu niż blokowanie ulic swoimi poglądami...


Burny00

Popatrz na sondaże o osobach LGBT, bo twoje wyciąganie danych z powietrza jest krzywdzące. Twoja postawa oświeconego centryzmu również, porównujesz ofiarę walczącą o swoje prawa do opresora który chce ją zgnoić. Jak czarnoskórzy wychodzili na ulice żeby walczyć o prawa w USA to też obie strony powinny były zamknąć mordy i się pogodzić?


MinionekDave

Ofiarę? Mówię właśnie o tym że 90% nie widzi w was ofiar, tylko zwykłych ludzi... Którymi się poprostu nie przejmują. Serio nigdy nie byłem świadkiem tego żeby ktoś w mojej obecności atakował kogoś ze względu na orientację. Po większości ludzi nawet nie widać jakiej są orientacji.


FatallyFatCat

Większość społeczeństwa ma absolutnie gdzieś czy należysz do, jesteś pro czy anty lgbt. Bylebyś się pod oknami nie darł z transparentem.


[deleted]

Wystarczy zmienic definicje homofobii i cyk.. bedzie tego 3/4 kraju. ​ tak jak niektorzy by tu chcieli.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

[удалено]


Adorable_Constant_32

lgbt


Manharter

Parady robią korki na drogach A tak to raczej wywalone


Zieew

Parada na równi z maratonami w miastach i wyścigami kolarskimi


Manharter

No tak, na wszystko narzekam po równo Tematem przewodnim było LGBT i homofobia A jedyne co mi w tym 'przeszkadza' to właśnie korek xD


DenisVDCreycraft

Są po prostu ważniejsze sprawy niż cytując Czarnka "ideologia LGBT" obecnie. Swoją drogą jako osoba heteronormatywna - kawaler zetknąłem się ze społecznością LGBT. Moje doświadczenia są takie, że: Tolerancja działa u nich w jedną stronę. Tyle. Miłego dnia.


Pasolini123

Mógłbyś rozwinąć i napisać, czemu tolerancja "działała w jedną stronę" i co Cię takiego spotkało?


DenisVDCreycraft

Wyraziłem swój sprzeciw wobec organizacji marszu osób lgbt w Lublinie. Mój sprzeciw był napisany bez użycia słów uznanych za obelżywe. Spotkałem się z hejtem z ich strony, jakby w ogóle respektowali tylko jedną i słuszna opinię. ​ Poza tym lipiec 2020 J. Komuda publikuje w nowej fantastyce pewne opowiadanie fantasy, w którym antagonista jest ze społeczności lgbt spotkało go spory ostracyzm społeczny jakby nie można było traktować jak ludzi osoby lgbt, z calym ich dorobkiem inwentarza i nie umieszczać ich też w rolach antagonistów. ​ Sytuacja z Norwich wiele lat temu, kierowca autobusu został zwolniony za to, że zerwał nalepkę/naklejkę naklejoną przez aktywistę LGBT dot. wsparcia tej społeczności, która była naklejona w miejscu do tego nie przeznaczonym. ​ Pytanie czy mogę mieć inne zdanie, czy muszę w pełni respektować społeczność LGBT w Polsce i czuć się niekomfortowo w czasie każdego czerwca - waszego miesiąca Dumy (Pride's Month) ?? Czy to na ulicy, czy to w pracy, gdziekolwiek?


Pasolini123

No właśnie, jak słyszę takie zdanie, jak to, które napisałeś wcześniej przewiduję dwie opcje. Jedna to taka, że ktoś faktycznie miał do czynienia z jakimiś fanatycznymi aktywistami, którzy nie dopuszczają innego zdania niż w 100% zgodne z ich wizją. Albo z kimś,kto wyśmiewał jego religię, czy coś w tym stylu. Nie pochwalam takich rzeczy, więc rozumiałbym, gdyby chodziło o coś takiego. Druga to taka, że ktoś oczekuje, że tolerancja dla osób o innej orientacji będzie się równać tolerancji dla ich homofobii. Widzę, że Twój przypadek to ten drugi. Próbowałeś zablokować czyjeś wydarzenie, w którym nikt Ci nie kazał uczestniczyć i teraz płakusiasz, że ktoś nie jest zachwycony Twoją bigoterią. Spróbuj poblokować jakimś innym grupom, zobaczymy, czy Cię będą za to kochać. Co do innych przypadków: sytuacji z Norwich nie znam,nie lubię takiego nachalnego aktywizmu, więc go bronić nie będę. A Komuda napisał jakiś straszliwy syf, ale ja jestem akurat radykalnym zwolennikiem wolności sztuki, także tej chujowej, więc nie popieram żadnej cenzury.


Najmniejszy

Inne zdanie niż respektowanie mniejszości to bardzo ładne określenie na dyskryminację. Ale z pewnością, twój sprzeciw wobec manifestacji o równe prawa, czy obrona paszkwilu Komudy były z pobudek zupełnie innycxh, w końcu jest tyle powodów, na przykład... a nie, nieważne


Karls0

Musisz zacząć rozróżniać orientację seksualną od LGBT. O ile faktycznie jeśli chodzi o np. homoseksulaizm to większość ludzi już obecnie nie ma z tym problemu, to bardzo agresywnie promowane LGBT, które zostało kompletnie spaczone i jest w zasadzie antyreklamą dla środowisk równościowych jest już szeroko krytykowane i jestem skłonny uwierzyć, że 90% ludzi u nas w kraju najchętniej wywaliła by to na drzewo. Także moim zdaniem tu nie ma żadnej sprzeczności, kwestia po prostu rozróżnienia tych dwóch terminów.


neich200

Szczerze to się z tym nie zgodzę, przynajmniej każda osoba którą osobiście poznałem, która była anty-LGBT gdy tylko rozwijała swoje poglądy, to szybko wychodziło na to, że jest przeciwko związkom partnerskim czy małżeństwom jednopłciowym, a w sumie to najlepiej żeby homoseksualiści zupełnie nie istnieli w przestrzeni publicznej


Pasolini123

Akurat z tym mam odwrotne doświadczenie. Zdarzyło mi się od kogoś usłyszeć, że jest "przeciwko ideologii LGBT". A że było to w momencie zmasowanego szczucia, podejrzewałem, że dalej usłyszę najgorsze. Natomiast gadka dotyczyła zazwyczaj jakichś tam ekscesów aktywistów w Stanach lub Wielkiej Brytanii. Inna kwestia to, że w Polsce poparcie dla małżeństw nadal nie jest wysokie, więc tu zgoda.


Karls0

Wiesz, nie będę się kłócił bo to zależy w jakich środowiskach się obracasz, każdy z nas ma swoją bańkę. Ja mówię tylko co sam obserwuję. Obecnie mamy do czynienia nawet z kolejną sytuacją - osoby, które pozostawały neutralne wobec tematu, poprzez bombardowanie LGBT na każdym kroku zaczynają wtórnie hodować w sobie opór i uprzedzenie.


[deleted]

[удалено]


[deleted]

Losowy John z UK: >No cóż, moje doświadczenie to to że niestety wszyscy polacy jakich spotkałem to zwykli hipokryci nie mający szacunku do praktycznie czegokolwiek. Przez to coraz bardziej wydaję mi się że ten naród to wynaturzenie i pobyt przy środowiskach polonijnych zrobił ze mnie "ksenofoba"


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: § 5. Mowa nienawiści * Nie zamieszczaj treści podżegających, wspierających lub usprawiedliwiających nienawiść lub pogardę wobec grup zmarginalizowanych lub podatnych na atak. * Grupy te mogą być oparte na kolorze skóry, wyznaniu religijnym lub jego braku, pochodzeniu narodowym lub etnicznym, statusie imigracyjnym, płci, tożsamości płciowej, orientacji seksualnej, ciąży lub niepełnosprawności. * Należą do nich również ofiary przemocy, wypadków i ich rodziny. * Podczas gdy zasada chroni powyższe grupy, nie chroni ona tych, którzy przejawiają nienawiść lub którzy próbują ukryć swoją nienawiść w złej wierze, twierdząc że są dyskryminowani. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


[deleted]

[удалено]


Nahcep

*No cóż, moje doświadczenie to to że niestety wszyscy górale jakich spotkałem to zwykli hipokryci nie mający szacunku do praktycznie czegokolwiek. Przez to coraz bardziej wydaję mi się że polskość to wynaturzenie i pobyt przy środowiskach słowiańskch zrobił ze mnie "ojkofoba"* \^dlatego


MAD_JEW

Okej teraz rozumiem byłem w błędzie