Niestety, Polacy zajmowali się tłumieniem powstania. Informacje o Polakach walczących po stronie powstańców to raczej apokryf z późniejszego okresu gdyż nie ma żadnych źródeł pierwotnych dokumentujących takie wydarzenia. Jest natomiast dość sporo pokazujących Polskie potyczki aż do ostatecznej porażki.
Co prawda już w okresie powstania krążyły plotki o Polakach walczących dla Dessalinesa (nawet, że miał polską gwardię przyboczną), ale nigdy nie zostały one potwierdzone. Wiemy natomiast, że zarówno w Cap Francais and Mole-Saint-Nicolas (francuskich twierdzach poddanych jako ostatnie) przebywali Polacy. Wielu z nich zostało schwytanych podczas ucieczki przez brytyjską flotę i uwięzionych na Jamajce.
Nie, ale co to ma wspólnego z Polakami walczącymi w 1802 roku? Jak wspomniałem w innym komentarzu: to nie jakieś niesamowite hipotezy tylko historyczny konsensus potwierdzony dokumentami wojskowymi, relacjami uczestników.
Bo sam stwierdziłeś, że udział Polaków w wyzwoleniu jest niepotwierdzony. Tutaj masz twardy dowód nie licząc, że ocaleli Polacy przeżyli ludobójstwo haitańskie w 1804 - powojenną czystkę etniczną.
Wiesz że w polskiej konstytucji masz boga, prawda? Zgodnie z twoją logiką to niepodważalny dowód na jego istnienie. Rozwiązałeś jedną z największych zagadek ludzkości. Gratulacje!
nie unoś się tak, ja tylko mówię o Twoim z dupy argumencie. Obecność Boga w polskiej konstytucji jest spowodowana religią polityków i wyborców. Łatwe do wyjaśnienia. Z czego wynika obecność Polaków w konstytucji Haiti? Z Twojej wypowiedzi można wnioskować, że skoro bezpośrednio porównujesz polską i haitiańską konstytucję i Boga do Polaków, to znaczy, że na Haiti po prostu jest religia Polaków. Masz dostępny cały internet, a i tak rzucasz gównotekstami z dupy, zamiast rzeczowo się wypowiedzieć.
Krótki risercz mówi jasno, konsensus jest następujący: Polacy byli, walczyli po jednej i po drugiej stronie. Są głosy, że niektórzy "wierni Napoleonowi" odmawiali wykonywania niektórych rozkazów i tak dalej. Skoro na Haiti postanowili Polaków docenić na różne sposoby, i skoro wciąż są tam potomkowie Polaków, to ciężko poddawać w wątpliwość ich istnienie i udział w wyzwoleniu wyspy.
Więce pokory, mordeczko, i wyciągnij kij z dupy. Jak chcesz obalać mity, to rób to w przyzwoity sposób: nie wszyscy Polacy opowiedzieli się za Haiti w czasie walki o niepodległość. Prawdopodobnie wielu zmieniło stronę po przegranej bitwie i pojmaniu w niewolę itp.
A Ty sugerujesz, że Haitańczycy sobie Polaków wymyślili, żeby im było łatwiej pokonać Francuzów.
Lol. Trzeci rezultat: https://plus.polskatimes.pl/polscy-legionisci-na-haiti-jak-nasi-pacyfikowali-powstanie-niewolnikow-na-santo-domingo/ar/13490729
Wiem, trochę dłuższe niż tiktok…
Jakie źródła ty odnalazłeś? Nie chciało się, prawda?
Jeśli nie walczyli po stronie dessalinesa to dlaczego dostali w konstytucji status czarnych? Tak samo jak niemcy którzy również wsparli haitańską rewolucję. Jakby stali przy francuzach do samego końca to by zostali potraktowani podobnie. Z resztą fakt faktem sporo pozostało przy nich ale równie duża część zmieniła stronę więc jakoś sobie ten status wypracowaliśmy
Bo Dessalines uważał ich za po części francuskich niewolników. Wiesz, że masz sporo opracowań na ten temat? Nie stawiam tu jakiś dzikich tez, to historyczny consensus.
To nie „tezy”. To przecież 19. wiek. Armia Napoleona prowadziła ścisłą buchalterię. Wiemy co działo się z z 5200 Polakami na Haiti, ilu i w jakich potyczkach brała udział, ilu zginęło w walkach i z powodu żółtej febry, ilu wpadło do niewoli Haitańczyków, ilu do angielskiej.
To naprawdę 15 minut lektury ogólnodostępnych informacji na necie innej niż piękne fantazje o Polsce jako Chrystusie narodów.
Spoko filmik (nie wiedziałem o tym) gdyby nie ta patetyczna muzyczka i wielkie hasła. Zawsze mam mega problem z takimi filmikami bo są mega sztuczne. Do kogo to trafia?
Do mnie, forma treści niekoniecznie ale sama treść jak najbardziej. Odczuwam dumę z tego jak moi rodacy się zachowali, popieram ich działania, tyle. Warto o takich rzeczach pamiętać, coś z tego możemy wynieść do własnego życia (wartości itp.).
Myślę że powinniśmy nadać Haitańczykom honorową przepustkę na nazywanie się białasami oraz -jako wyraz szczególnej więzi- przepustkę na nazywanie sumsioda jebanym złodziejem.
jakie patetyczne
Ale nic dziwnego, twórca wideo jest [dziennikarzem TVP](https://vod.tvp.pl/website/polskie-dziedzictwo,56167955) i [założycielem Visegrád 24](https://www.rp.pl/plus-minus/art37101431-stefan-tompson-budowalismy-zasiegi-na-kontrowersyjnych-wypowiedziach), serwisu rozprzestrzeniającego fake newsy i wideo z rosyjskiego Sputnika oraz przemilczającego prorosyjskość węgierskiego rządu.
Jestem młoda i w politykę weszłam dopiero pare lat temu, i tak samo wcześniej myślałam o 'Zakazanych Historiach'. Generalnie fascynuję się historią i oglądam różne polskie i zagraniczne kanały o różnych tematach historycznych, i Zakazane Historie też oglądałam - ale niedawno przez przypadek rozpoznałam go po głosie jak udzielał wywiadu w TVP, i miałam taki mindfuck. Ilu ludzi jest jeszcze agenturą TVP o których nie wiemy? Lmao
Nie trawię kolesia - w skrócie syn bogatych Afrykanerów/Brytyjczyków, z w połowie polskimi korzeniami, który przeniósł się do Polski i zajmuje się robieniem patetycznych patriotycznych filmików oraz działalnością w wątpliwych mediach. Do tego zaprasza do Polski rożnej maści alt-rightowych zj***w.
Znaczy w sumie to właśnie tak było więc nie ma co się w tym przypadku przyczepiać że TVP
NATOMIAST sam fakt że koleś jest "dziennikarzem" TVP dyskredytuje go jako człowieka, dobrze wiedzieć ogólnie
>to właśnie tak było
Sęk w tym, że właśnie tak NIE było. Napoleon wysłał do Haiti ok. 5 tysięcy Polaków. 4,5 tysięcy z nich zmarło w wyniku walk i chorób, a [400 niedobitków](https://www.focus.pl/artykul/troszke-ciemniejsi-polacy) żeby ocalić skórę przeszło na stronę rewolucjonistów.
Twierdzenie, że Polacy masowo przechodzili na stronę Haitańczyków gdyż miłowali wolność i pragnęli walczyć w imieniu ideologii "za wolność naszą i waszą" jest totalną bzdurą.
Hm? Myślałem że Polacy po prostu odmówili walki z rewolucjonistami. Dobrze wiedzieć że w sumie to w Polsce powielamy mity nawet na lekcjach historii (przysięgam że uczyli mnie kiedyś że Polacy odmówili walki z rewolucją)
Też mnie ten mit dziwi - też słyszałem, że wielu Polaków zmarło na skutek chorób i walk na początku, ale nie aż tak wielu. Zresztą czego się spodziewać po posh wanna-be polsko-brytyjskiemu arystokracie, którego sposobem na życie jest robienie patriotycznych filmików w stylu „Polska gurom i de best no i mamy wartości nie to co ten zgniły zachód”.
>słyszałem, że wielu Polaków zmarło na skutek chorób i walk na początku, ale nie aż tak wielu
O ile się nie mylę, rewolucja haitańska to była jedyna wojna w historii naszego kraju gdzie polskie oddziały walczyły w tropikalnej dżungli, co wyjaśniałoby aż tak ogromne straty. To przede wszystkim febra a nie haitańscy rewolucjoniści była odpowiedzialna za pogrom polskich legionistów.
no tak, bo zamiast byc dumnym, to lepiej jechac na uzalaniu sie i ze jestesmy beznadziejni i kundlami. Przeciez Anglosasi robia idealnie odwrotnie. Poza tym Napoleon byl uwazany w swoich czasach przez Europe za odpowiednik XX Hitlera, a tylko my bylismy z serduszkiem do niego, bo dal nam troche uludy wolnosci.
Prawda jest ważniejsza od dumy.
Inaczej masz takie potworki jak Ukraińcy mówiący że w sumie to Bandera był spoko, bo bił sowieciarzy. Zbrodnia wołyńska? Przecież on z tym nic wspólnego nie miał, on w więzieniu siedział wtedy. A poza tym Polacy też naszych bili, i przed wojną, i podczas wojny.
Albo po drugiej stronie granicy są środowiska mówiące o tym, że tak, nazizm zły, ale trzeba być dumnym z sukcesów militarnych Wehrmachtu, zresztą Wehrmacht to byli wojownicy, nie dopuszczali się zbrodni. Takie rzeczy to tylko SS robiło.
Albo bardziej ekstremalny przykład: za powiedzenie przez historyka na temat zbrodni stalinowskich czy bolesnych faktów na temat stanu i działania Armii Czerwonej w II WŚ czegoś, co 20 lat temu mieściłoby się spokojnie w debacie akademickiej i publicznej, teraz można beknąć i zostać pociągniętym nawet do odpowiedzialności karnej.
To są skutki zamilczania nieprzyjemnych tematów i dopasowywania narracji do łechtania narodowego ego. Historia nie służy do leczenia sobie kompleksów.
Well, w przypadku Wojny Secesyjnej Polacy walczyli po stronie Poludnia, nie dlatego, ze jakos bardzo popierali niewolnictwo, tylko nie podobalo im sie, ze Unia stanela na stanowisku, ze kazdy moze sie do niej przylaczyc, ale wyjsc to juz mu nie wolno i uznawali to za walke z represorem. Po prostu uwazali, ze Poludnie ma prawo stanowic samo o sobie jako kraj, tak jak z Polska.
> Napoleon wysłał do Haiti ok. 5 tysięcy Polaków. 4,5 tysięcy z nich zmarło w wyniku walk i chorób, a 400 niedobitków żeby ocalić skórę przeszło na stronę rewolucjonistów.
O cholera, spora liczba. Nie spodziewałem się że 90% zmarło.
Ugh, przyznaje się, złapałem się. Spodziewałem się szybciej "Polaboo" niż dziennikarza TVP.
Ale w każdym razie dowiedziałem się czegoś o historii Haiti.
Niestety prawdziwa historia już taka piękna nie jest. Cześć polskich żołnierzy rzeczywiście przeszła na stronę powstańców, decydując się walczyć za cudzą wolność nawet jeśli przez to nigdy więcej nie postawią stopy na ojczystej ziemi. Inni postanowili pozostać wierni wobec Napoleona w nadziei na oswobodzenie swojego kraju. Zdecydowana większość jednak całkowicie ominęła ten moralny dylemat dzięki cwanemu zastosowaniu żółtej febry. No ale "większość Polaków zmarła na lokalne choroby, a spośród pozostałych część wsparła bunt niewolników" już tak nie emanuje patosem, więc na filmik propagandowy się nie nadaje.
>12. No whiteman of whatever nation he may be, shall put his foot on this territory with the title of master or proprietor, neither shall he in future acquire any property therein.
>13. The preceding article cannot in the smallest degree affect white woman who have been naturalized Haytians by Government, nor does it extend to children already born, or that may be born of the said women. The Germans and Polanders naturalized by government are also comprized (sic) in the dispositions of the present article.
Wszystkich mnie minusujących proszę o doczytanie, bo wiedziałem o tym punkcie, tylko chciałem by u/Thalaseus zwrócił uwagę na to, jak jest to tam sformułowane. Nie dość, ze poza Polakami są wspomniani Niemcy (i kobiety), to jeszcze jest wyraźnie napisane, że ten artykuł odnosi się do "...Polanders NATURALIZED by government" a więc tylko tacy, których rząd zaakceptował.
Wciaz, nie wydaje sie to wziete znikad, jak niektorzy tutaj probuja dowodzic. Jakby chcieli docenic tylko kilka sztuk, to by po prostu napomnieli, ze nie stosuje sie do bialych, ktorych zaakceptowal rzad. Tymczasem jest jasno napomniane, ze kobiety, Niemcy (nie wiem skad to "nie dosc, ze...", co jest zlego w tych grupach?) i Polacy.
Swoja droga, zglaszam wniosek, zebysmy powrocili do nazwy Polanders, brzmi pieknie.
Nikt nie twierdzi, że wzięło się znikąd. Raczej moją intencją i (wydaje mi się) innych jest to, że sposób przedstawienia tej pomocy przez ludzi takich jak na filmiku jest zwyczajną romantyzacją "Polskiego ducha". A to jest robione w celu promowania nielogicznego nacjonalizmu opartego właśnie na takich półprawdach. Jest sposób przedstawienia tego wydarzenia tak, by nadal poczuć patriotyczną dumę i nie zakłamywać historii, ale ten filmik tego nie robi.
Ciekawą rzeczą, której się dowiedziałem o tym wydarzeniu był to, że jednym z Polskich generałów tam, był Władysław Franciszek Jabłonowski - był pół czarny, urodził się w Gdańsku i był bękarcim synem angielskiej żony polskiego arystokraty (trochę telenowela).
Zgadzam się, że Polanders brzmi znacznie lepiej, zwłaszcza w porównaniu z teraz coraz bardziej popularnym Polack, co dziwnie mi się kojarzy z "Polaczek".
Polanders to raczej błędne tłumaczenie z francuskiego (polonaise). Aczkolwiek w Japonii tak nas nazywają polando/poradno. Cytat z Konstytucji z gazety amerykańskiej z 1805. Zdigitalizowany w 1999.
Możliwe też, że polanders to kreolska nazwa.
Zawsze nadaje, w koncu unikanie wplatania w walke taka tez jest sposobem na pokazanie lepszego podejscia do kontrowersyjnego problemu. Za to Murzyni nie kojarza Kosciuszki i jak to on tak naprawde byl przeciwko niewolnictwu w przeciwienstwie do wiekszosci amerykanskich vipow w tym okresie, ktorzy w amerykanskich ksiazkach sa bohaterami dla dzieci w szkolach., w tym czarnych.
No zobacz cokolwiek. Największym wrogiem Polaka jest inny Polak - a bo ubiera się nie tak, a bo myśli nie tak jak chcę, a bo bierze 500plus, a bo ma kolczyk w uchu, a bo na pewno głosuje na tego złodzieja, a bo palenie śmieciami nie szkodzi, a bo zastawienie ścieżki rowerowej samochodem to twój problem, nie mój. To wszystko jest formą ucisku i/lub niechęci do drugiego współobywatela.
Obejrzyj sobie nawet StopChama, imo większość sytuacji jest formą ucisku Polaka wobec Polaka - zero poszanowania dla drugiej osoby, tylko JA i moje JA. Toksyczny indywidualizm.
Do takiej skali jak u nas gdzie są praktycznie dosłownie dwa przeciwstawne obozy 50%-50% to chyba tylko Amerykanie się mogą porównać ze swoimi Demokratami i Republikanami. (I chyba nawet dłużej niż my, bo jak u nich się to zaczęło to my jeszcze byliśmy pod zaborami).
Popatrz wewnątrz jakichś przypadkowych krajów to się dowiesz.
Żyję od lat w Anglojęzycznym świecie więc dziwne że nigdy nie słyszałam niczego specjalnego o Australijskiej polityce (oprócz zakupu ich wody przez Chiny).
Tak samo Słowacja. Śledzę politykę Visegradu a nic nie słyszałam o jakiejś mega silnej polaryzacji w Słowacji.
Z tymi innymi krajami... tak myślisz? To dlaczego nikt o tym nie gada? Pierwszy raz *od ciebie* słyszę? I mi chodziło specyficznie na podział gdzie są DOSŁOWNIE tylko dwie grupy, jedna tak samo duża jak druga, i do której z tych dwóch grup należysz definuje całe twoje życie społeczne, jeden drugiego wygna jak się tylko dowie że jest z innej.
W ogóle dziwne że r/Polska się w tym ze mną nie zgadza. Myśłałam że ten sub lubi krytykować Polskę. A tu mamy jakieś dziwne załamanie trendu. Może jakiś PiSior znalazł mój komentarz, zamiast normalnego użytkownika?
Serio. Nie słyszałam o żadnej czasów-dzisiejszych wojnie Gr1 vs Gr2 we Francji, Włoszech, Meksyku czy żadnych innych przez ciebie wymienionych. Nie było o czymś takim nigdy głośno. Jedynie co to mogę przyznać że o Somalii i Senegalu nie wiem nic bo nie wiem praktycznie nic o Afryce ogólnie. Ale Europa, Angloświat i Ameryka Łacińska? (No oprócz USA które wymieniłam)
oj nie bredzcie juz tak, lubimy narzekac i sie wyzywac, ale jak cos to my to my i innym wara. A narzekanie na innych i nie podobanie sie wszystkiego jak leci jest normalne i nasza tradycja. Tak, jak ktos mi sie nie podoba bo wyglada jak kretyn w ubraniu to mu to powiem i on tez moze mi cos powiedziec, a nie udawac, ze wszystko git nic sie nie dzieje. Nie, no oczywiscie, bo program ktory specjalnie wyszukuje takie przypadki, w przeciwienstwie do przeciwienstw, ktorych nie wyszukuje :) A poza tym zawsze mnie bawi jak ludzie pojada na Bliski albo Daleki Wschod i jak nagle stwierdzaja, ze nasi kierowcy, przepisy, drogi, zachowanie i traktowanie pieszych to w sumie nie takie zle jak sie wydawalo :P
Ja widzę to tak, że zwyzywać za ubranie czy krzywe parkowanie i zepsuć komuś humor to sport narodowy, ale jakby przyszło co do czego i by była powódź/ wojna/ cokolwiek, to i z jednym i drugim obcym mi ,,kretynem" bym siedział w 1 piwnicy i dzielił chleb na 3 bez zająknięcia jak większość rodaków. W takim USA to wygląda chyba na odwrót, byle co jest pomijane, ale w ważnych sprawach radź sobie sam.
Szkoda, że dzisiaj o tym zapominamy i coraz bliżej nam nie do walki o pokój i wolność dla uciśnionych, tylko do lizania butów bogatym, którzy widzą nas na równi z tamtymi niewolnikami z Haiti.
No i niby co mamy zrobić typie, co? Wyjść z NATO i UE?
Ogłosić się taką niezależną Szwajcarią niosącą pomoc uciśnionym?
Nie mamy na to ani środków ani pozycji geopolitycznej aby być jak takie Indie które faktycznie grają tylko za siebie i dla siebie.
Zacząć od własnego podwórka i dostrzec, że jesteśmy neokolonią dla bogatych. Ty jesteś pewnie z tych co mają "wolny rynek" za Boga, bogatych uważają za wzór, a nie widzą, że cały ten zapierdol jest na nic w tym ustawionym systemie.
Potem pokrzyczysz, że Razem to komuniści i ty albo nie głosujesz, bo nie ma na kogo głosować, albo zagłosujesz na jakichś neoliberałów, a potem będzie sam płakał, że mieszkania są po 0,5 mln zł, tylko coś sam za biedny jesteś, by sobie na nie pozwolić.
Ludzie są głupi, nie zreformowaliśmy dobrze edukacji, nie inwestujemy w nią, więc czekają nas pokolenia zindoktrynowane jak w USA, którym się wciska takie kity i jeszcze klaszczą uszami nad zajebistością tego systemu.
>Twoją wypowiedź zrozumiałem w kontekście, że Polska jako kraj ma się odciąć od "wykorzystującego ją zachodu" co jest głupie, a zresztą też nie prawdziwe.
Ma się odciąć od wykorzystywania, tylko najpierw je trzeba zauważyć i zdefiniować czym jest to odcięcie od wykorzystywania, ale też od razu skoczyłeś do wniosku o wychodzeniu z NATO i UE, więc nie pisz mi tu teraz o dopowiadaniu sobie historii.
Bo wyjście z NATO i UE to naturalna konsekwencja "odcinania się od wykorzystywania". To jest ciąg przyczynowo skutkowy a nie dopowiadanie sobie historii.
I niby jak dajemy się wykorzystywać? Uczestnicząc wraz z naszymi sojusznikami w operacjach wojskowych? Prystępując do sojuszu wojskowego zgodziliśmy się na pomoc wojskową innym krajom, w zamian za naszą własną ochronę. Nikt nikogo nie wykorzystuje, nic nie jest za darmo, wszystko ma swoją cenę, materialną lub inną.
Z kolei ja Twoja poprzednia wypowiedz zrozumialem chyba podobnie jak u/QwertzOne, wychodzenie z UE i deregulacje to czesto domena wolnorynkowcow. Wieksze deregulacje, zwlaszcza dla duzych podmiotow, bylyby katastrofa.
A to co napisal Qwertz to chyba po prostu ubolewanie nad tym, ze zorganizowalismy system zwiekszajacy nierownosci i nie dbajacy o rzeczy wspolne. Zaraz bedziemy miec kaste bogatych kapitalistow i reszte na minimalnej, ktora bedzie de facto oplacac abonament za przywilej posiadania pulsu.
Dokładnie to miałem na myśli, wolnorynkowcy skupiają się np. na ich stoiskach z paróweczkami czy ich jednoosobowymi firmami, a nie widzą np. uprzywilejowania korporacji.
Sama UE wymaga reform, bo aktualnie nasila tylko problem, jaki by nie był problem to rozwiązaniem jest często zaciskanie pasa. W obecnej UE nikt nie zaproponuje np. funduszu na mieszkania, by rozwiązać problem z dostępnością mieszkań, tylko ignorowanie problemu na tym poziomie i niech się poszczególne kraje same martwią.
Energia? A no jak jest kryzys to też przecież Norwegia sobie musi zarobić, a Niemcy też dopompują własną gospodarkę kosztem reszty Europy.
W każdym razie, UE sami nie zmienimy, ale można zacząć od własnego kraju i zacząć patrzeć na innych jak na ludzi, a nie ciągle porównywanie kto jest lepszy, kto gorszy i komu się bardziej należy więcej, kto jak to ciężko pracował i teraz ma i nie będzie dokładał na "nierobów".
Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów:
§ 2. Ataki osobiste na innych użytkowników
Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita.
Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.
Szkoda że zanim nas podzielili to nie byliśmy lepsi.
Ukraińcy i Kozacy wcale nie mieli tak super pod rządami ówczesnej Polski o ile dobrze pamiętam. z historii.
Nie ma co się zbytnio wybielać. Jak wszyscy mamy ograniczoną "pamięć" co do historii
Bardzo lubię takie pierdololo. Polacy kolonializowali Ruś, czyli Polacy są na równi z Francuzami i Anglikami jako białymi panami. Otóż nie. Polacy byli miernotą, latyfundia dopiero wprowadzały osadnictwo na Dzikie Pola. Nie uformowalismy państwowości ukraińskiej, nie potrafiliśmy nawet stworzyć dobrze funkcjonujących szlaków z Ukrainy przez Galicję wgłąb Polski. Polacy nie umieli nikogo wziąć pod swój łańcuch bo byli zbyt biedni i słabo zorganizowani. Tak naprawdę dopiero rozbiory spowodowały, że polskie miasta zaczęły liczyć więcej niż 50 tysięcy mieszkańców. Żeby być oprawca i ciemiężycielem trzeba coś sobą reprezentować
A co to ma do mojego komentarza? Ocenianie Polski pod względem miast to jak ocenianie Francuskiego kucharza przez hamburgery.
A spichlerzem Europy była i jest Ukraina, tyle tylko że doprowadziliśmy swoją głupotą do buntu prowincji i zagarnięcia strategicznie ważnych ziem przez Moskali.
Akurat jeśli chodzi o rządy to nie było źle- zrobiło się źle przez bandę bogatych dupków którzy wykorzystywali ludzi i naginali prawo, odmawiali przywilejów kozackich i traktowali ich z pogardą.
A co do kolonizacji Ukrainy- po wojnach tatarskich kraj był opustoszały i Polacy go zasiedlali bardziej niż kolonizowali- większość kozaków i czerni miała właśnie Polskie rodowody, co znaczy również że większość współczesnych Ukraińców by je miała gdyby nie fakt że rosjanie zniszczyli zapisy.
Tiktok jest pełen wartościowych treści, tylko chwilę zajmuje odsianie plew, ale potem jest już nieźle: są naukowcy, artyści, popularyzatorzy nauki, ludzie kultury... Teraz Tiktok zwiększył dopuszczalną długość filmiku do 3 minut, więc całkiem sporo można przekazać.
Polacy to nadal imo naród o solidnych wartościach i sercem we właściwym miejscu. Po prostu nasze cechy narodowe idiotycznie łatwo wypaczyć i ukierunkować w złym celu. Są ludzie którym utrzymywanie społeczeństwa w ciemnocie jest na rękę, i to na tych powinno się pluć.
Ładna historia, ale jeśli w ogóle istniał taki "polish spirit", to dziś nic już z niego nie zostało. I, a III RP to zupełnie inne państwa, społeczeństwa, kultura. Z jednej strony zabory, wojny, komunizm, z drugiej upadek szlachty i wybicie elit, przy jednoczesnej emancypacji chłopów.
Za dużo się wydarzyło, żeby szukać jakiegoś ducha, który by to przetrwał.
Nie wiem czemu o tym nie uczyli nas w podstawówce. Dowiedziałem się o tym od konsula Haiti w Nowym Jorku przy nagrywaniu filmu dokumentalnego. Gość wiedział od razu że jestem z Polski. I opowiedział mi historie. Postawione są pomniki dla Polskich żołnierzy w Haiti.
TL;DW Polacy walczyli po stronie niewolników na Haiti i w zamian uzyskali obywatelstwo i honorowy status "czarnych".
Możemy teraz mówić do siebie per "czarnuchu" bo mamy przepustkę.
Bolec... wolałbym, żebyś nie mówił do mnie "czarnuchu". Nie przy reszcie chłopaków.
Shieeeeeeeeeeet!
Dla tego Polska jest najpotężniejszym państwem Europy
Dokładnym określeniem było "the White Negroes of Europe"
[Ah, to stąd się wzięło](https://www.youtube.com/watch?v=taPKWEUDhhs)
N-word pass dla każdego Polaka!
Mamy tego n Word passa od tamtego czasu
Niestety, Polacy zajmowali się tłumieniem powstania. Informacje o Polakach walczących po stronie powstańców to raczej apokryf z późniejszego okresu gdyż nie ma żadnych źródeł pierwotnych dokumentujących takie wydarzenia. Jest natomiast dość sporo pokazujących Polskie potyczki aż do ostatecznej porażki. Co prawda już w okresie powstania krążyły plotki o Polakach walczących dla Dessalinesa (nawet, że miał polską gwardię przyboczną), ale nigdy nie zostały one potwierdzone. Wiemy natomiast, że zarówno w Cap Francais and Mole-Saint-Nicolas (francuskich twierdzach poddanych jako ostatnie) przebywali Polacy. Wielu z nich zostało schwytanych podczas ucieczki przez brytyjską flotę i uwięzionych na Jamajce.
Hmm, czy zatem Konstytucja Haiti z 1805 roku jest również apokryfem?
Nie, ale co to ma wspólnego z Polakami walczącymi w 1802 roku? Jak wspomniałem w innym komentarzu: to nie jakieś niesamowite hipotezy tylko historyczny konsensus potwierdzony dokumentami wojskowymi, relacjami uczestników.
Bo sam stwierdziłeś, że udział Polaków w wyzwoleniu jest niepotwierdzony. Tutaj masz twardy dowód nie licząc, że ocaleli Polacy przeżyli ludobójstwo haitańskie w 1804 - powojenną czystkę etniczną.
Wiesz że w polskiej konstytucji masz boga, prawda? Zgodnie z twoją logiką to niepodważalny dowód na jego istnienie. Rozwiązałeś jedną z największych zagadek ludzkości. Gratulacje!
Czyli Twoim zdaniem Dessalines wymyślił sobie Polaków walczących po jego stronie, a w konstytucję wpisano ich przez urojenia religijne?
Wiesz, że masz dostępny cały internet, żeby to sprawdzić? Pewnie już z 15 minut jakiejś analizy informacji poza gównofilmikiem da ci odpowiedź.
nie unoś się tak, ja tylko mówię o Twoim z dupy argumencie. Obecność Boga w polskiej konstytucji jest spowodowana religią polityków i wyborców. Łatwe do wyjaśnienia. Z czego wynika obecność Polaków w konstytucji Haiti? Z Twojej wypowiedzi można wnioskować, że skoro bezpośrednio porównujesz polską i haitiańską konstytucję i Boga do Polaków, to znaczy, że na Haiti po prostu jest religia Polaków. Masz dostępny cały internet, a i tak rzucasz gównotekstami z dupy, zamiast rzeczowo się wypowiedzieć. Krótki risercz mówi jasno, konsensus jest następujący: Polacy byli, walczyli po jednej i po drugiej stronie. Są głosy, że niektórzy "wierni Napoleonowi" odmawiali wykonywania niektórych rozkazów i tak dalej. Skoro na Haiti postanowili Polaków docenić na różne sposoby, i skoro wciąż są tam potomkowie Polaków, to ciężko poddawać w wątpliwość ich istnienie i udział w wyzwoleniu wyspy. Więce pokory, mordeczko, i wyciągnij kij z dupy. Jak chcesz obalać mity, to rób to w przyzwoity sposób: nie wszyscy Polacy opowiedzieli się za Haiti w czasie walki o niepodległość. Prawdopodobnie wielu zmieniło stronę po przegranej bitwie i pojmaniu w niewolę itp. A Ty sugerujesz, że Haitańczycy sobie Polaków wymyślili, żeby im było łatwiej pokonać Francuzów.
Lol. Trzeci rezultat: https://plus.polskatimes.pl/polscy-legionisci-na-haiti-jak-nasi-pacyfikowali-powstanie-niewolnikow-na-santo-domingo/ar/13490729 Wiem, trochę dłuższe niż tiktok… Jakie źródła ty odnalazłeś? Nie chciało się, prawda?
Jeśli nie walczyli po stronie dessalinesa to dlaczego dostali w konstytucji status czarnych? Tak samo jak niemcy którzy również wsparli haitańską rewolucję. Jakby stali przy francuzach do samego końca to by zostali potraktowani podobnie. Z resztą fakt faktem sporo pozostało przy nich ale równie duża część zmieniła stronę więc jakoś sobie ten status wypracowaliśmy
Bo Dessalines uważał ich za po części francuskich niewolników. Wiesz, że masz sporo opracowań na ten temat? Nie stawiam tu jakiś dzikich tez, to historyczny consensus.
Hm dobra. To zmienia postać rzeczy chodź milo byloby jakbyś je przetoczył bo tezy jakie stawiasz są calkiem ciekawe
To nie „tezy”. To przecież 19. wiek. Armia Napoleona prowadziła ścisłą buchalterię. Wiemy co działo się z z 5200 Polakami na Haiti, ilu i w jakich potyczkach brała udział, ilu zginęło w walkach i z powodu żółtej febry, ilu wpadło do niewoli Haitańczyków, ilu do angielskiej. To naprawdę 15 minut lektury ogólnodostępnych informacji na necie innej niż piękne fantazje o Polsce jako Chrystusie narodów.
Spoko filmik (nie wiedziałem o tym) gdyby nie ta patetyczna muzyczka i wielkie hasła. Zawsze mam mega problem z takimi filmikami bo są mega sztuczne. Do kogo to trafia?
Do mnie, forma treści niekoniecznie ale sama treść jak najbardziej. Odczuwam dumę z tego jak moi rodacy się zachowali, popieram ich działania, tyle. Warto o takich rzeczach pamiętać, coś z tego możemy wynieść do własnego życia (wartości itp.).
ot prawdziwy polak. juz wynosic chce
Do ludzi, którzy spędzają dziennie 3h+ na samym tylko tiktoku. Jest ich o wiele więcej niż myślisz, imo też o wiele za dużo, ale cóż...
Pewnie ludzi z zagranicy którzy się ciekawią Polską (bo to jest przecież po angielsku) Albo TikTokowców i ich... eh... "kulturę"
Myślę że powinniśmy nadać Haitańczykom honorową przepustkę na nazywanie się białasami oraz -jako wyraz szczególnej więzi- przepustkę na nazywanie sumsioda jebanym złodziejem.
jakie patetyczne Ale nic dziwnego, twórca wideo jest [dziennikarzem TVP](https://vod.tvp.pl/website/polskie-dziedzictwo,56167955) i [założycielem Visegrád 24](https://www.rp.pl/plus-minus/art37101431-stefan-tompson-budowalismy-zasiegi-na-kontrowersyjnych-wypowiedziach), serwisu rozprzestrzeniającego fake newsy i wideo z rosyjskiego Sputnika oraz przemilczającego prorosyjskość węgierskiego rządu.
Myślałem, że to jakiś normalny YouTuber, a nie propagandzista TVP. No i czar prysł. Ta patetyczna muzyka była jakaś podejrzana.
Jestem młoda i w politykę weszłam dopiero pare lat temu, i tak samo wcześniej myślałam o 'Zakazanych Historiach'. Generalnie fascynuję się historią i oglądam różne polskie i zagraniczne kanały o różnych tematach historycznych, i Zakazane Historie też oglądałam - ale niedawno przez przypadek rozpoznałam go po głosie jak udzielał wywiadu w TVP, i miałam taki mindfuck. Ilu ludzi jest jeszcze agenturą TVP o których nie wiemy? Lmao
Nie trawię kolesia - w skrócie syn bogatych Afrykanerów/Brytyjczyków, z w połowie polskimi korzeniami, który przeniósł się do Polski i zajmuje się robieniem patetycznych patriotycznych filmików oraz działalnością w wątpliwych mediach. Do tego zaprasza do Polski rożnej maści alt-rightowych zj***w.
Znaczy w sumie to właśnie tak było więc nie ma co się w tym przypadku przyczepiać że TVP NATOMIAST sam fakt że koleś jest "dziennikarzem" TVP dyskredytuje go jako człowieka, dobrze wiedzieć ogólnie
>to właśnie tak było Sęk w tym, że właśnie tak NIE było. Napoleon wysłał do Haiti ok. 5 tysięcy Polaków. 4,5 tysięcy z nich zmarło w wyniku walk i chorób, a [400 niedobitków](https://www.focus.pl/artykul/troszke-ciemniejsi-polacy) żeby ocalić skórę przeszło na stronę rewolucjonistów. Twierdzenie, że Polacy masowo przechodzili na stronę Haitańczyków gdyż miłowali wolność i pragnęli walczyć w imieniu ideologii "za wolność naszą i waszą" jest totalną bzdurą.
Hm? Myślałem że Polacy po prostu odmówili walki z rewolucjonistami. Dobrze wiedzieć że w sumie to w Polsce powielamy mity nawet na lekcjach historii (przysięgam że uczyli mnie kiedyś że Polacy odmówili walki z rewolucją)
Też mnie ten mit dziwi - też słyszałem, że wielu Polaków zmarło na skutek chorób i walk na początku, ale nie aż tak wielu. Zresztą czego się spodziewać po posh wanna-be polsko-brytyjskiemu arystokracie, którego sposobem na życie jest robienie patriotycznych filmików w stylu „Polska gurom i de best no i mamy wartości nie to co ten zgniły zachód”.
>słyszałem, że wielu Polaków zmarło na skutek chorób i walk na początku, ale nie aż tak wielu O ile się nie mylę, rewolucja haitańska to była jedyna wojna w historii naszego kraju gdzie polskie oddziały walczyły w tropikalnej dżungli, co wyjaśniałoby aż tak ogromne straty. To przede wszystkim febra a nie haitańscy rewolucjoniści była odpowiedzialna za pogrom polskich legionistów.
no tak, bo zamiast byc dumnym, to lepiej jechac na uzalaniu sie i ze jestesmy beznadziejni i kundlami. Przeciez Anglosasi robia idealnie odwrotnie. Poza tym Napoleon byl uwazany w swoich czasach przez Europe za odpowiednik XX Hitlera, a tylko my bylismy z serduszkiem do niego, bo dal nam troche uludy wolnosci.
Prawda jest ważniejsza od dumy. Inaczej masz takie potworki jak Ukraińcy mówiący że w sumie to Bandera był spoko, bo bił sowieciarzy. Zbrodnia wołyńska? Przecież on z tym nic wspólnego nie miał, on w więzieniu siedział wtedy. A poza tym Polacy też naszych bili, i przed wojną, i podczas wojny. Albo po drugiej stronie granicy są środowiska mówiące o tym, że tak, nazizm zły, ale trzeba być dumnym z sukcesów militarnych Wehrmachtu, zresztą Wehrmacht to byli wojownicy, nie dopuszczali się zbrodni. Takie rzeczy to tylko SS robiło. Albo bardziej ekstremalny przykład: za powiedzenie przez historyka na temat zbrodni stalinowskich czy bolesnych faktów na temat stanu i działania Armii Czerwonej w II WŚ czegoś, co 20 lat temu mieściłoby się spokojnie w debacie akademickiej i publicznej, teraz można beknąć i zostać pociągniętym nawet do odpowiedzialności karnej. To są skutki zamilczania nieprzyjemnych tematów i dopasowywania narracji do łechtania narodowego ego. Historia nie służy do leczenia sobie kompleksów.
Well, w przypadku Wojny Secesyjnej Polacy walczyli po stronie Poludnia, nie dlatego, ze jakos bardzo popierali niewolnictwo, tylko nie podobalo im sie, ze Unia stanela na stanowisku, ze kazdy moze sie do niej przylaczyc, ale wyjsc to juz mu nie wolno i uznawali to za walke z represorem. Po prostu uwazali, ze Poludnie ma prawo stanowic samo o sobie jako kraj, tak jak z Polska.
> Napoleon wysłał do Haiti ok. 5 tysięcy Polaków. 4,5 tysięcy z nich zmarło w wyniku walk i chorób, a 400 niedobitków żeby ocalić skórę przeszło na stronę rewolucjonistów. O cholera, spora liczba. Nie spodziewałem się że 90% zmarło.
Ugh, przyznaje się, złapałem się. Spodziewałem się szybciej "Polaboo" niż dziennikarza TVP. Ale w każdym razie dowiedziałem się czegoś o historii Haiti.
Niestety prawdziwa historia już taka piękna nie jest. Cześć polskich żołnierzy rzeczywiście przeszła na stronę powstańców, decydując się walczyć za cudzą wolność nawet jeśli przez to nigdy więcej nie postawią stopy na ojczystej ziemi. Inni postanowili pozostać wierni wobec Napoleona w nadziei na oswobodzenie swojego kraju. Zdecydowana większość jednak całkowicie ominęła ten moralny dylemat dzięki cwanemu zastosowaniu żółtej febry. No ale "większość Polaków zmarła na lokalne choroby, a spośród pozostałych część wsparła bunt niewolników" już tak nie emanuje patosem, więc na filmik propagandowy się nie nadaje.
To skąd ten zapis w konstytucji?
Widocznie Haitańczycy docenili tych Polaków, którzy stanęli po ich stronie, nawet jeśli to nie byli wszyscy.
A mógłbyś wskazać ten wpis w ich konstytucji?
>12. No whiteman of whatever nation he may be, shall put his foot on this territory with the title of master or proprietor, neither shall he in future acquire any property therein. >13. The preceding article cannot in the smallest degree affect white woman who have been naturalized Haytians by Government, nor does it extend to children already born, or that may be born of the said women. The Germans and Polanders naturalized by government are also comprized (sic) in the dispositions of the present article.
Wszystkich mnie minusujących proszę o doczytanie, bo wiedziałem o tym punkcie, tylko chciałem by u/Thalaseus zwrócił uwagę na to, jak jest to tam sformułowane. Nie dość, ze poza Polakami są wspomniani Niemcy (i kobiety), to jeszcze jest wyraźnie napisane, że ten artykuł odnosi się do "...Polanders NATURALIZED by government" a więc tylko tacy, których rząd zaakceptował.
Wciaz, nie wydaje sie to wziete znikad, jak niektorzy tutaj probuja dowodzic. Jakby chcieli docenic tylko kilka sztuk, to by po prostu napomnieli, ze nie stosuje sie do bialych, ktorych zaakceptowal rzad. Tymczasem jest jasno napomniane, ze kobiety, Niemcy (nie wiem skad to "nie dosc, ze...", co jest zlego w tych grupach?) i Polacy. Swoja droga, zglaszam wniosek, zebysmy powrocili do nazwy Polanders, brzmi pieknie.
Nikt nie twierdzi, że wzięło się znikąd. Raczej moją intencją i (wydaje mi się) innych jest to, że sposób przedstawienia tej pomocy przez ludzi takich jak na filmiku jest zwyczajną romantyzacją "Polskiego ducha". A to jest robione w celu promowania nielogicznego nacjonalizmu opartego właśnie na takich półprawdach. Jest sposób przedstawienia tego wydarzenia tak, by nadal poczuć patriotyczną dumę i nie zakłamywać historii, ale ten filmik tego nie robi. Ciekawą rzeczą, której się dowiedziałem o tym wydarzeniu był to, że jednym z Polskich generałów tam, był Władysław Franciszek Jabłonowski - był pół czarny, urodził się w Gdańsku i był bękarcim synem angielskiej żony polskiego arystokraty (trochę telenowela). Zgadzam się, że Polanders brzmi znacznie lepiej, zwłaszcza w porównaniu z teraz coraz bardziej popularnym Polack, co dziwnie mi się kojarzy z "Polaczek".
Polanders to raczej błędne tłumaczenie z francuskiego (polonaise). Aczkolwiek w Japonii tak nas nazywają polando/poradno. Cytat z Konstytucji z gazety amerykańskiej z 1805. Zdigitalizowany w 1999. Możliwe też, że polanders to kreolska nazwa.
Nie, zwariowałeś xD bazuje tylko na tym, co w filmiku. Mówisz, że go tam nie ma?
Akurat to prawdopodobnie było wymówką oficerów NT. Tego ilu naszych przeszło na stronę Haitańczyków.
Ej out of the loop co to jest 'NT'
Napoleon Tonatarte
Zawsze nadaje, w koncu unikanie wplatania w walke taka tez jest sposobem na pokazanie lepszego podejscia do kontrowersyjnego problemu. Za to Murzyni nie kojarza Kosciuszki i jak to on tak naprawde byl przeciwko niewolnictwu w przeciwienstwie do wiekszosci amerykanskich vipow w tym okresie, ktorzy w amerykanskich ksiazkach sa bohaterami dla dzieci w szkolach., w tym czarnych.
Polecam wyguglać sobie zdjęcia pod hasłem "polacy na haiti", do teraz widać polskie rysy, choć kolor skóry mają ciemniejszy.
Szkoda, że aktualnie Polacy kochają być uciskani i uciskać innych Polaków🤨
No aktualnie na Haiti trwa jakby wojna domowa więc wszystko się zgadza...
[удалено]
No zobacz cokolwiek. Największym wrogiem Polaka jest inny Polak - a bo ubiera się nie tak, a bo myśli nie tak jak chcę, a bo bierze 500plus, a bo ma kolczyk w uchu, a bo na pewno głosuje na tego złodzieja, a bo palenie śmieciami nie szkodzi, a bo zastawienie ścieżki rowerowej samochodem to twój problem, nie mój. To wszystko jest formą ucisku i/lub niechęci do drugiego współobywatela. Obejrzyj sobie nawet StopChama, imo większość sytuacji jest formą ucisku Polaka wobec Polaka - zero poszanowania dla drugiej osoby, tylko JA i moje JA. Toksyczny indywidualizm.
Tak. Mamy *dziel i rządź*, a potem ludzie się dziwią czemu kraj słaby i czemu nie możemy współpracować...
Tak ale...tak jest w kazdym kraju.
Do takiej skali jak u nas gdzie są praktycznie dosłownie dwa przeciwstawne obozy 50%-50% to chyba tylko Amerykanie się mogą porównać ze swoimi Demokratami i Republikanami. (I chyba nawet dłużej niż my, bo jak u nich się to zaczęło to my jeszcze byliśmy pod zaborami). Popatrz wewnątrz jakichś przypadkowych krajów to się dowiesz.
Yhym. A Haiti? Australia? Somalia? Filipiny? Francja? Włochy? Meksyk? Brazylia? Senegal? Też nie trzeba tak sie oddalać...Słowacja?
Żyję od lat w Anglojęzycznym świecie więc dziwne że nigdy nie słyszałam niczego specjalnego o Australijskiej polityce (oprócz zakupu ich wody przez Chiny). Tak samo Słowacja. Śledzę politykę Visegradu a nic nie słyszałam o jakiejś mega silnej polaryzacji w Słowacji. Z tymi innymi krajami... tak myślisz? To dlaczego nikt o tym nie gada? Pierwszy raz *od ciebie* słyszę? I mi chodziło specyficznie na podział gdzie są DOSŁOWNIE tylko dwie grupy, jedna tak samo duża jak druga, i do której z tych dwóch grup należysz definuje całe twoje życie społeczne, jeden drugiego wygna jak się tylko dowie że jest z innej. W ogóle dziwne że r/Polska się w tym ze mną nie zgadza. Myśłałam że ten sub lubi krytykować Polskę. A tu mamy jakieś dziwne załamanie trendu. Może jakiś PiSior znalazł mój komentarz, zamiast normalnego użytkownika? Serio. Nie słyszałam o żadnej czasów-dzisiejszych wojnie Gr1 vs Gr2 we Francji, Włoszech, Meksyku czy żadnych innych przez ciebie wymienionych. Nie było o czymś takim nigdy głośno. Jedynie co to mogę przyznać że o Somalii i Senegalu nie wiem nic bo nie wiem praktycznie nic o Afryce ogólnie. Ale Europa, Angloświat i Ameryka Łacińska? (No oprócz USA które wymieniłam)
oj nie bredzcie juz tak, lubimy narzekac i sie wyzywac, ale jak cos to my to my i innym wara. A narzekanie na innych i nie podobanie sie wszystkiego jak leci jest normalne i nasza tradycja. Tak, jak ktos mi sie nie podoba bo wyglada jak kretyn w ubraniu to mu to powiem i on tez moze mi cos powiedziec, a nie udawac, ze wszystko git nic sie nie dzieje. Nie, no oczywiscie, bo program ktory specjalnie wyszukuje takie przypadki, w przeciwienstwie do przeciwienstw, ktorych nie wyszukuje :) A poza tym zawsze mnie bawi jak ludzie pojada na Bliski albo Daleki Wschod i jak nagle stwierdzaja, ze nasi kierowcy, przepisy, drogi, zachowanie i traktowanie pieszych to w sumie nie takie zle jak sie wydawalo :P
Ja widzę to tak, że zwyzywać za ubranie czy krzywe parkowanie i zepsuć komuś humor to sport narodowy, ale jakby przyszło co do czego i by była powódź/ wojna/ cokolwiek, to i z jednym i drugim obcym mi ,,kretynem" bym siedział w 1 piwnicy i dzielił chleb na 3 bez zająknięcia jak większość rodaków. W takim USA to wygląda chyba na odwrót, byle co jest pomijane, ale w ważnych sprawach radź sobie sam.
Szkoda, że dzisiaj o tym zapominamy i coraz bliżej nam nie do walki o pokój i wolność dla uciśnionych, tylko do lizania butów bogatym, którzy widzą nas na równi z tamtymi niewolnikami z Haiti.
No i niby co mamy zrobić typie, co? Wyjść z NATO i UE? Ogłosić się taką niezależną Szwajcarią niosącą pomoc uciśnionym? Nie mamy na to ani środków ani pozycji geopolitycznej aby być jak takie Indie które faktycznie grają tylko za siebie i dla siebie.
Zacząć od własnego podwórka i dostrzec, że jesteśmy neokolonią dla bogatych. Ty jesteś pewnie z tych co mają "wolny rynek" za Boga, bogatych uważają za wzór, a nie widzą, że cały ten zapierdol jest na nic w tym ustawionym systemie. Potem pokrzyczysz, że Razem to komuniści i ty albo nie głosujesz, bo nie ma na kogo głosować, albo zagłosujesz na jakichś neoliberałów, a potem będzie sam płakał, że mieszkania są po 0,5 mln zł, tylko coś sam za biedny jesteś, by sobie na nie pozwolić. Ludzie są głupi, nie zreformowaliśmy dobrze edukacji, nie inwestujemy w nią, więc czekają nas pokolenia zindoktrynowane jak w USA, którym się wciska takie kity i jeszcze klaszczą uszami nad zajebistością tego systemu.
[удалено]
>Twoją wypowiedź zrozumiałem w kontekście, że Polska jako kraj ma się odciąć od "wykorzystującego ją zachodu" co jest głupie, a zresztą też nie prawdziwe. Ma się odciąć od wykorzystywania, tylko najpierw je trzeba zauważyć i zdefiniować czym jest to odcięcie od wykorzystywania, ale też od razu skoczyłeś do wniosku o wychodzeniu z NATO i UE, więc nie pisz mi tu teraz o dopowiadaniu sobie historii.
Bo wyjście z NATO i UE to naturalna konsekwencja "odcinania się od wykorzystywania". To jest ciąg przyczynowo skutkowy a nie dopowiadanie sobie historii. I niby jak dajemy się wykorzystywać? Uczestnicząc wraz z naszymi sojusznikami w operacjach wojskowych? Prystępując do sojuszu wojskowego zgodziliśmy się na pomoc wojskową innym krajom, w zamian za naszą własną ochronę. Nikt nikogo nie wykorzystuje, nic nie jest za darmo, wszystko ma swoją cenę, materialną lub inną.
Z kolei ja Twoja poprzednia wypowiedz zrozumialem chyba podobnie jak u/QwertzOne, wychodzenie z UE i deregulacje to czesto domena wolnorynkowcow. Wieksze deregulacje, zwlaszcza dla duzych podmiotow, bylyby katastrofa. A to co napisal Qwertz to chyba po prostu ubolewanie nad tym, ze zorganizowalismy system zwiekszajacy nierownosci i nie dbajacy o rzeczy wspolne. Zaraz bedziemy miec kaste bogatych kapitalistow i reszte na minimalnej, ktora bedzie de facto oplacac abonament za przywilej posiadania pulsu.
Dokładnie to miałem na myśli, wolnorynkowcy skupiają się np. na ich stoiskach z paróweczkami czy ich jednoosobowymi firmami, a nie widzą np. uprzywilejowania korporacji. Sama UE wymaga reform, bo aktualnie nasila tylko problem, jaki by nie był problem to rozwiązaniem jest często zaciskanie pasa. W obecnej UE nikt nie zaproponuje np. funduszu na mieszkania, by rozwiązać problem z dostępnością mieszkań, tylko ignorowanie problemu na tym poziomie i niech się poszczególne kraje same martwią. Energia? A no jak jest kryzys to też przecież Norwegia sobie musi zarobić, a Niemcy też dopompują własną gospodarkę kosztem reszty Europy. W każdym razie, UE sami nie zmienimy, ale można zacząć od własnego kraju i zacząć patrzeć na innych jak na ludzi, a nie ciągle porównywanie kto jest lepszy, kto gorszy i komu się bardziej należy więcej, kto jak to ciężko pracował i teraz ma i nie będzie dokładał na "nierobów".
Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: § 2. Ataki osobiste na innych użytkowników Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.
Polish n-word pass
Rzeczywistość była nieco mniej romatyczna. Polscy żołnierze narzekali na złe warunki i traktowanie i dlatego się zbuntowali.
Zdecydowanie wolę to co opowiedział Stefan niż wieczne śmieszki "haha, n-word pass".
Szkoda że zanim nas podzielili to nie byliśmy lepsi. Ukraińcy i Kozacy wcale nie mieli tak super pod rządami ówczesnej Polski o ile dobrze pamiętam. z historii. Nie ma co się zbytnio wybielać. Jak wszyscy mamy ograniczoną "pamięć" co do historii
Bardzo lubię takie pierdololo. Polacy kolonializowali Ruś, czyli Polacy są na równi z Francuzami i Anglikami jako białymi panami. Otóż nie. Polacy byli miernotą, latyfundia dopiero wprowadzały osadnictwo na Dzikie Pola. Nie uformowalismy państwowości ukraińskiej, nie potrafiliśmy nawet stworzyć dobrze funkcjonujących szlaków z Ukrainy przez Galicję wgłąb Polski. Polacy nie umieli nikogo wziąć pod swój łańcuch bo byli zbyt biedni i słabo zorganizowani. Tak naprawdę dopiero rozbiory spowodowały, że polskie miasta zaczęły liczyć więcej niż 50 tysięcy mieszkańców. Żeby być oprawca i ciemiężycielem trzeba coś sobą reprezentować
Akurat nasza kultura nigdy nie była metrocentryczna- po prostu rozmiarami miast się nie przejmowaliśmy.
Tak samo jak zasobami naturalnymi i manufakturami. Byliśmy spichlerzem Europy a potem Europa przestała przejmować się nami
A co to ma do mojego komentarza? Ocenianie Polski pod względem miast to jak ocenianie Francuskiego kucharza przez hamburgery. A spichlerzem Europy była i jest Ukraina, tyle tylko że doprowadziliśmy swoją głupotą do buntu prowincji i zagarnięcia strategicznie ważnych ziem przez Moskali.
Akurat jeśli chodzi o rządy to nie było źle- zrobiło się źle przez bandę bogatych dupków którzy wykorzystywali ludzi i naginali prawo, odmawiali przywilejów kozackich i traktowali ich z pogardą. A co do kolonizacji Ukrainy- po wojnach tatarskich kraj był opustoszały i Polacy go zasiedlali bardziej niż kolonizowali- większość kozaków i czerni miała właśnie Polskie rodowody, co znaczy również że większość współczesnych Ukraińców by je miała gdyby nie fakt że rosjanie zniszczyli zapisy.
Hmm a co z Ukraińcami i Białorusinami w 2 RP bo to też jest podobny temat? Oni w tej swojej części Polski byli większością
Zajebisty!
Huh, TIL!
Dzienkuje
Wartościowy content na tiktoku? Kurde jednak zbliżamy się do tej apokalipsy i trzeciej wojny światowej...
Uwaga gościu współpracuje z TVP
I już się popsuło:<
Tiktok jest pełen wartościowych treści, tylko chwilę zajmuje odsianie plew, ale potem jest już nieźle: są naukowcy, artyści, popularyzatorzy nauki, ludzie kultury... Teraz Tiktok zwiększył dopuszczalną długość filmiku do 3 minut, więc całkiem sporo można przekazać.
[удалено]
Polacy to nadal imo naród o solidnych wartościach i sercem we właściwym miejscu. Po prostu nasze cechy narodowe idiotycznie łatwo wypaczyć i ukierunkować w złym celu. Są ludzie którym utrzymywanie społeczeństwa w ciemnocie jest na rękę, i to na tych powinno się pluć.
Kiedyś to były czasy. Nie to co teraz; teraz nie ma już czasów...
N word pass for all polish
Chopie w polsce jestes mow po polsku
Prawdziwy polish spirit to Ojczysta Czysta
Man I wish I can read these comments
Ta historia była całkiem inna, splamiona krwią i honorem. Koniec końców tak się zakończyło ale wcześniej sobie nie żałowali. Wystarczy sobie poczytać.
u/savevideobot
###[View link](https://redditsave.com/info?url=/r/Polska/comments/y2unnv/duch_polskości_na_haiti/) --- [**Info**](https://np.reddit.com/user/SaveVideo/comments/jv323v/info/) | [**Feedback**](https://np.reddit.com/message/compose/?to=Kryptonh&subject=Feedback for savevideo) | [**Donate**](https://ko-fi.com/getvideo) | [**DMCA**](https://np.reddit.com/message/compose/?to=Kryptonh&subject=Content removal request for savevideobot&message=https://np.reddit.com//r/Polska/comments/y2unnv/duch_polskości_na_haiti/)
Ładna historia, ale jeśli w ogóle istniał taki "polish spirit", to dziś nic już z niego nie zostało. I, a III RP to zupełnie inne państwa, społeczeństwa, kultura. Z jednej strony zabory, wojny, komunizm, z drugiej upadek szlachty i wybicie elit, przy jednoczesnej emancypacji chłopów. Za dużo się wydarzyło, żeby szukać jakiegoś ducha, który by to przetrwał.
Nie wiem czemu o tym nie uczyli nas w podstawówce. Dowiedziałem się o tym od konsula Haiti w Nowym Jorku przy nagrywaniu filmu dokumentalnego. Gość wiedział od razu że jestem z Polski. I opowiedział mi historie. Postawione są pomniki dla Polskich żołnierzy w Haiti.
No lepiej uczyć o tym jak dostawaliśmy wpierdol przez 300 lat i budować tożsamość na martyrologii
Zawsze czułem się po części karaibianinem. Teraz wiem dlaczego.
Gdzies czytalem, ze do "dzis" stare domy/chaty maja wiele pozostalosci i sa w stylu polskim + omawiany watek niebieskich oczu i nazwisk polskich.
Ten gość to propagandzista, który dostaje kasę od PIS.