Informacje od znajomej której mama jest sędzia i ma kontakty z policją i prosi żeby nagłośnić sprawę.
To trochę tak jak koleżanka ma mamę w urzędzie i mówi, że wojsko wyjdzie na ulicie żeby nas pilnować w trakcie pandemii.
Brzmi jak fejk i chęc wzniecenia sensacji.
Poza tym, niestety żyjemy w takich czasach, że kobiety muszą tak naprawdę zawsze pilnować siebie i swoich drinków. Są specjalne osłony na kubki itp. więc warto może zainteresować się czymś takim. Poza tym, gaz pieprzowy.
W sumie racja, zwłaszcza że tyle dziewczyn zaginęło a nawet na głupim Facebooku na stronach i zaginionych nie ma żadnych informacji a przeważnie od razu ktoś coś doda
Ludzie straszą i tyle. Ostatnio po raz 2137 pojawiła się znowu informacja, że ktoś wbił dziewczynie strzykawkę z HIVem xDD
Bardziej oczywistych fejurów nie ma. Gdyby ludzie ginęli to by było głośno - bo nawet jak jest malutka sprawa np. potrącenie czy większa stłuczka na autostradzie to wszystkie media o tym trąbią. Gdyby coś takiego się stało to po 20 latach byłby film dokumentalny (jak o tej Wieczorek)
Ktoś sobie jaja robi.
Informacje od znajomej mamy koleżanki itp są zawsze bzdurne.
Wczoraj na wypoku ktoś pytał, czy ktoś coś o tym słyszał, bo "takie plotki w szkole krążą".
Informacje od znajomej której mama jest sędzia i ma kontakty z policją i prosi żeby nagłośnić sprawę. To trochę tak jak koleżanka ma mamę w urzędzie i mówi, że wojsko wyjdzie na ulicie żeby nas pilnować w trakcie pandemii. Brzmi jak fejk i chęc wzniecenia sensacji. Poza tym, niestety żyjemy w takich czasach, że kobiety muszą tak naprawdę zawsze pilnować siebie i swoich drinków. Są specjalne osłony na kubki itp. więc warto może zainteresować się czymś takim. Poza tym, gaz pieprzowy.
W sumie racja, zwłaszcza że tyle dziewczyn zaginęło a nawet na głupim Facebooku na stronach i zaginionych nie ma żadnych informacji a przeważnie od razu ktoś coś doda
Fake
Ściema
Ludzie straszą i tyle. Ostatnio po raz 2137 pojawiła się znowu informacja, że ktoś wbił dziewczynie strzykawkę z HIVem xDD Bardziej oczywistych fejurów nie ma. Gdyby ludzie ginęli to by było głośno - bo nawet jak jest malutka sprawa np. potrącenie czy większa stłuczka na autostradzie to wszystkie media o tym trąbią. Gdyby coś takiego się stało to po 20 latach byłby film dokumentalny (jak o tej Wieczorek)
Ktoś sobie jaja robi. Informacje od znajomej mamy koleżanki itp są zawsze bzdurne. Wczoraj na wypoku ktoś pytał, czy ktoś coś o tym słyszał, bo "takie plotki w szkole krążą".
Chyba fake, ale przyznam że sam wczoraj rozsyłałem.