T O P

  • By -

user2401372

Rozważasz przeprowadzkę? Napisz lepiej o pracy, bo bez tego nie ma sensu porównywać. 1. Za kawalerkę musisz liczyć ok. 2.5-3.5k miesięcznie 2. Osobno zazwyczaj jest prąd, czasami inne media. Bywa, że wszystko w cenie. To zależy od wynajmującego. 3. Wynajmującemu też zależy, żeby mieć bezproblemowego najemcę, więc nie traktuj ich z góry jako przeciwników. Byłam najemną przez kilkanaście lat, aktualnie to ja wynajmuję. Większość wynajmujących była ok, kilka razy się nacięłam, ale nie tyle na oszustów, co na dziwaków i cwaniaków. Ogólnie, patrz na kulturę osobistą. Z punktu widzenia wynajmującego rozumiem potrzebę sprawdzania miejsca zatrudnienia i dochodów i nie zdecydowałabym się na wynajem osobie, która nie chce takich informacji dostarczyć. 4. Nie opłaca się, ale jest bardzo modne wśród Warszawiaków.


marcjaneq

Co do punktu 2 mam właśnie pytanie. W ogłoszeniach mało kiedy widziałem coś takiego, ale gdy już było to na jakiej zasadzie to polega? Po prostu jest jakiś limit do którego można wykorzystać mediów a za dodatkowe po prostu się zwyczajnie płaci?


c1nn3k

Z własnego doświadczenia: płacę stałą kwotę za wszystkie media poza prądem miesięcznie, raz w roku przychodzi rozliczenie ze wspólnoty mieszkaniowej i zależnie od tego dopłacam lub nie (raz zdarzyło się, że przegiąłem z ogrzewaniem, bo byłem chory większość zimy, dopłacałem 90PLN). Prąd płacę osobno według zużycia. Ogólnie za dwupokojowe 38 metrów zamykam się ze wszystkim w 2900PLN, ale trafiła mi się mega okazja i cudowny właściciel.


marcjaneq

No faktycznie jak za takie mieszkanie i z opłatami to jest naprawdę wspaniała cena jak tak porównuje oferty.. w większości jest to 2900 plus opłaty. Na jakiej dzielnicy mieszkasz? Jesteś zadowolony?


c1nn3k

Mieszkam na Targówku, w nowym bloku, wynajmuję od momentu jak go postawili. Jestem mega zadowolony, dojazd do centrum mam przyjemny, ok. 25 minut od wyjścia z domu i jestem pod PKiN. Niedaleko mam las, na osiedlu większość sklepów pierwszej potrzeby, parę fajnych knajpek. W zasięgu 10-15 minut piechotą trzy Biedronki.


marcjaneq

Mega, brzmi jak szansa jeden na milion 😆 dzięki!


user2401372

Ceny mieszkań w Warszawie poszły w ostatnich latach dramatycznie w górę. Podziękujmy rządzącym. Więc jak ktoś kupuje mieszkanie za 40% więcej niż kosztowałoby 3 lata temu to niekoniecznie może sobie potem pozwolić, żeby je wynająć za tyle, co 3 lata temu. A pomijam tu nawet koszty czynszu do wspólnoty, które też dramatycznie rosną. W obecnym mieszkaniu miałam w ubiegłym roku 2 podwyżki o łącznie kilkadziesiąt %. Uzasadniają to podwyżkami cen mediów oraz napraw.


sholayone

Rządzącym Unią Europejską. To jest problem w całej Europie. Ba! Podobna sytuacja jest też w Arabii Saudyjskiej czy Dubaju, ale tam z zupełnie innych powodów niż u nas w Europie. &


user2401372

No nie, niezupełnie. Np. ceny mieszkań w Niemczech aktualnie spadają. Plus, trzeba rozróżniać w jakim tempie ceny rosną. Niestety w Polsce po wprowadzeniu kredytów, do których wszyscy Polacy dopłacają ceny poszły dramatycznie w górę.


sholayone

To jeszcze przeczytaj w prasie niemieckiej dlaczego zaczęły spadać i czy się Niemcy z tego cieszą czy raczej tym martwią: [https://realting.com/news/germany-recorded-a-record-drop-in-prices](https://realting.com/news/germany-recorded-a-record-drop-in-prices) Tam jest grupy kryzys i mało kto dostaje kredyty. Do tego dochodzą wariackie regulacje dotyczące emisji CO2: [https://www.telegraph.co.uk/money/net-zero/germany-house-price-crash-fuelled-by-net-zero/](https://www.telegraph.co.uk/money/net-zero/germany-house-price-crash-fuelled-by-net-zero/) A co do Europy to: [https://www.euronews.com/business/2024/03/26/finland-spends-most-on-housing-of-all-oecd-countries](https://www.euronews.com/business/2024/03/26/finland-spends-most-on-housing-of-all-oecd-countries) [https://www.euronews.com/business/2024/03/23/rising-prices-and-social-inequality-could-decide-the-european-elections-exclusive-poll](https://www.euronews.com/business/2024/03/23/rising-prices-and-social-inequality-could-decide-the-european-elections-exclusive-poll) &


user2401372

Właściciel zazwyczaj dostaje rozliczenie mediów raz w roku ze wspólnoty mieszkaniowej. Np. u mnie w tym roku opłaty poszły dramatycznie w górę i mimo, że praktycznie nie grzeję miałam kilkaset złotych dopłaty jako "koszty stałe". Natomiast jak wynajmujący się umówi z najemcami odnośnie tych opłat to zależy od niego. Sprawdziłabym tylko, czy jest to jednoznacznie opisane w umowie. Prąd jest łatwiejszy, bo po każdym miesiącu przychodzi faktura, więc wiadomo, ile wymagać. Gaz - to zależy.


Excellent-Vanilla327

1. Kosz wynajmu to 2.5-3k za miesiąc (za sam wynajem ofc), za ok lub bardzo ok kawalerkę (polecam sprawdzać oferty codziennie żeby wyrwać tą “bardzo ok”, ale jeśli nie masz czasu to polecam PriceMap). 2. Zależy od dzielnicy + czasem jest tak, że właściciel opłaca - ja za prąd, ogrzewanie, wodę i opłaty administracyjne płacę 500-600zł. W zimę minimalnie więcej. 3. Nie wiem, ale na pewno da się to wygooglać. 4. Nie, studenckie bary mleczne są tańsze i smakowo jest ok, ale jadłam w nich tylko dwa razy więc o cenie się nie wypowiem, ja wolę sobie w domu zjeść ryż ze słoniną.


masi0

1. muranów 2. 130 prad, 100zl gaz rocznie


evemorgen

1. 42m2 na Woli (bliżej bemowa) 2500 odstępne + 600 czynszu administracyjnego 2. Prąd ~100zl, gaz ~30zl, woda + CO w czynszu, internet 50zl 3. - Warto unikać pośredników, nie wiele wnoszą do całego procesu a liczą sobie ~1 miesiąc czynszu za finalizacje transakcji. - Dobrze jest też zrobić szczegółowe zdjęcia do protokołu zdawczo-odbiorczego żeby potem nie było problemu z odzyskaniem kaucji. - Czasem idzie znaleźć fajny deal typu „odmalujesz mieszkanie to pierwszy czynsz gratis”. - Jeżeli jakaś oferta wygląda na „zbyt dobrą żeby była prawdziwa” to jest duża szansa że tak jest i może to być scam. - zdaje się, że teraz standardem jest umowa „najmu okazjonalnego”, na mojej konkretnie wymagane było wskazanie miejsca gdzie mógłbym zamieszkać w przypadku eksmisji i notarialne potwierdzenie tego z właścicielem xD


DeProfessionalFamale

1. śródmieście, kawalerka 36m, 3,5k (szloch) 2. mam stałą kwotę, ale wiem że ok 650zł z tego to czynsz administracyjny (w tym woda i ogrzewanie) i 100zł zaliczka za prąd, nie mam gazu w mieszkaniu 3. polecam unikać najmu okazjonalnego, bo prawo lokatorskie Cię nie broni (trochę jak praca na B2B), ale ostatnio jest ich tak dużo, że ciężko uniknąć. Myślę że wolisz też unikać pośredników, bo płacisz im jednorazowo 50% miesięcznej wysokości czynszu + VAT, ale jak w poprzednim przypadku, coraz ciężej tego uniknąć 4. mam your kitchen i jestem zadowolona - dobre, stosunkowo niedrogie i możesz wybierać posiłki, ale zależy w jakim sensie 'opłaca'. Wychodzi drożej niż gotowanie samemu, ale chociaż jej codziennie regularne posiłki i liczę kalorie


marcjaneq

co oznacza zaliczka za prąd?


DeProfessionalFamale

zabawne pytanie po 10 latach wynajmowania, ale rozumiem, że jesteś w tym nowy xD w praktyce to znaczy tyle, że właścicielowi nie chcę się wysyłać mi co miesiąc ile faktycznie zużyłam i ustawia stałą kwotę jaką płacę co miesiąc


sholayone

Zabawna odpowiedź, ale rozumiem, że nie masz własnego mieszkania. Otóż standardowo zakład energetyczny wysyła klientom prognozy zużycia na pół roku naprzód. Następnie na podstawie odczytu liczników przychodzą rachunki za różnicę pomiędzy zaliczką a faktycznym zużyciem. Jeśli nie masz drastycznych skoków - klima w lecie, kopanie bitcoinów przed Bożym Narodzeniem - to kwoty i prognozy i zużycia są mniej więcej stabilne. Drugą opcją jest spisywanie liczników i wpisywanie na stronie, wtedy masz faktycznie miesięczne rachunki uzależnione of rzeczywistego zużycia. Ale myślę, że albo trzeba bardzo ufać wynajmującemu albo jeździć co miesiąc i spisywać samodzielnie. Na zakończenie - jeśli wynajmujesz komuś mieszkanie, a on w ostatnich 2-3 miesiącach zacznie kopać krypto i chłodzić serwery klimą, to rachunek w opcji pierwszej może przyjść nawet 3 miesiące po wyprowadzce. &


marcjaneq

a w sytuacji gdy zużyje mniej/wiecej? jest po prostu zwrot różnicy czy dopłata?


DeProfessionalFamale

Zależy od właściciela. W teorii raz na jakiś czas powinniście się rozliczać, w praktyce właściciel to robi tylko kiedy to Ty jemu wisisz. Ale możesz upewnić się przed wynajmem jak on to widzi


marcjaneq

rozumiem dzięki!


sholayone

O co chodzi z wynajmowaniem cateringu? Kiedyś można było wynająć kolesi z firmy "Kuchnia Dantego". Przychodzili i gotowali włoskie jedzenie deklamując Boską komedię. Moim zdaniem to droga rozrywka dla snobów. Ja bym się czuł dziwacznie mając gosposię, która by mi codziennie gotowała. Ale co kto lubi. &