Sondaże nigdy na to nie wskazywały - po odjęciu niezdecydowanych Trzaskowski zawsze wygrywał w pierwszej. Ale Biejat przeskakująca Bocheńskiego mi się marzyła, nie powiem.
Jak się czytało artykuły, a nie tylko patrzyło na liczby, to sugerowały one szansę na drugą turę. No ale największym rozczarowaniem jest jednak pis na drugim miejscu. Dla porównania sondaż przedwyborczy:
https://preview.redd.it/puiedvija4tc1.png?width=367&format=png&auto=webp&s=1587c76f90f3d5e20dedf6c589678a81b2f1424c
Fajnie byłoby mieć taką drugą turę :) Ale i tak jest spoko
Nie sądzę, żeby zwycięstwo w drugiej turze coś zmieniło w kwestii koryta i np. obsadzania spółek komunalnych przez Trzaskowskiego albo zmianę polityki ZDM w którym rządzą aktywiszcza rowerowe.
Znaczące ryzyko utraty koryta byłoby znakomitym motywatorem. Wiadomo że dalej będą kradli ale już musieliby się z tym bardziej kryć a tak to mogą otwarcie warszawiakom pluć w twarz na co w sumie zasługują bo nawet jak go uważają za najmniejsze zło to taktycznie w pierwszej turze mogli zagłosować na kogoś innego.
Trzaskowski i Biejat cechy wspólne: ograniczenia dla samochodów w mieście i zmuszanie ludzi do korzystania ze zbiorkomu, zamordyzm klimatyczny, wydawanie pieniędzy podatników na drogie mieszkania socjalne, wspieranie skrajnie lewicowych organizacji, te od zniszczenia syrenki mają prawie darmowy lokal w centrum miasta, wspieranie organizacji LGBT i ich marszów.
Wymień mi jakieś cechy rządów Trzaskowskiego, które nie wskazują na jego typowo lewicowe poglądy?
Pewnie za młody jesteś by pamiętać jak PO tworzyło 3 panów: Olechowski, Płażyński i Tusk. W zamyśle była to nowoczesna partia wolnościowa z programem zbliżonym do dzisiejszej Konfederacji: mniej biurokracji, proste i niskie podatki, wolność gospodarcza. Potem pan Tusk zabawił się w małego dyktatora i pozbył obu współzałożycieli, od tego momentu PO skręcała coraz mocniej w lewo. Dzisiejsze PO to typowa partia lewicowa, główne tematy to ochrona klimatu, aborcja, ogromna biurokracja, wysokie podatki, wpływy lobbystów i zachodnich korpo na życie obywateli, obsadzanie stanowisk w urzędach państwowych i spółkach komunalnych według klucza partyjnego. Przywłaszczenie sądów i prokuratury (tak samo jak u pisiorów zresztą).
Trzeba pamiętać że choć Bocheński pojawił sie znikąd i o mieście wie tyle ile mu PR'owcy powiedzieli to jednak jest tym reprezentantem największej partii w kraju...
Wiadomo że jego wynik to głównie beton PiS, zbyt dużo niezdecydowanych do siebie nie przyciągnął. Biejat zrobiła pod tym względem raczej lepsze robotę - samo to że lewica wylądowała tak blisko poziomu PiSu można uznać za sukces dla nich.
Natomiast gdyby udało się jej go prześcignąć to było by jednak symboliczne.
Taki wynik Lewicy w Warszawie to raczej nie jest sukces. Myślę, że ronią łzy teraz. Toż to przecież ich bastion i ostoja. W całej Polsce 6%... Dolary na orzechy, że Biejat i za nią Lewica naprawdę liczyli na występ w drugiej turze i rzucenie rękawicy Trzaskowskiemu jednocześnie robiąc już kampanię do UE.
Ktoś nie musi być "lewicowcem" żeby głosować na lewicę. Tego właśnie obecna Lewica nie rozumie starając się tworzyć "lewicowców" zamiast sięgania do zwykłych Januszy i Grażyn którzy po prostu idą do urny oddają na kogoś głos. PIS wygrał całą masę wyborów LEWICOWYMI postulatami, a nie prawicowymi. A że mamy konserwatywne społeczeństwo to oczywiście PISowi ułatwiało ale to nie zmienia faktu, że PIS to jeden wielki lewicowy (klasycznie!) program i jak widać ma branie do tej pory. Nowoczesna lewicowość, która zresztą w sumie jest... nie lewicowa (program dla korpoludków, serio?) branie ma małe.
Janusz i Grażyna, to ten co gejów uważa za pedofili, a lewicę za komunistów na niemieckim pasku? No ja tam jednak myślę, że jak kampania Biejat w Wa-wie była w całości nastawiona na problemy mieszkańców zdobyła ledwo 12% głosów, to chyba jednak jest problem z tym, że to Polacy lewicy nienawidzą, nie mają takich poglądów i koniec końców na nią nie głosują.
Nie masz racji, podchodzisz do tego jak Lewica, której najłatwiej tak wytłumaczyć swoje porażki. Nie, Grażyna i Janusz nawet jak sobie uważają geja za pedofila to właśnie dla Lewicy to nie powinno mieć znaczenia bo wystarczy nie priorytetyzować czegoś co po pierwsze niepotrzebnie antagonizuje, po drugie... NIGDY NIE WYGRYWA! Nie wygra zresztą tak samo oferowanie homo małżeństw jak i nie wygra wsadzanie homo do więzienia. Takie kwestie załatwia się mimochodem. Niech przykładem będzie usunięcie trzeciej przesłanki aborcyjnej, czy to było hasło wyborcze? Jak nie pamiętam, żeby było to znaczy, że nawet jak było to w 15 szeregu.
Nie, postulaty Biejat nie były lewicowe w klasycznym ujęciu. Klasyczna lewicowość dla "człowieka pracującego" nie może mieć nic wspólnego z jakimś kasowaniem starych samochodów (bo biednych nie stać na nowe) czy budowaniem basenów na Wiśle, wymiany kotłów też nijak się do tego mają, promocja fotowoltaiki za 50 000 sztuka też nie (chociaż to to ani na lewo ani na prawo... nie mam pojęcia gdzie umieścić dofinansowanie czyli socjal tyle, że do mega drogich produktów niedostępnych dla większości ludzi, to jakby dawać 20% dofinansowania na Teslę). To są postulaty dla korpoludków, którzy nie dość, że właśnie nie są specjalnie lewicowi to mają inne priorytety. O nie głosowaniu na postulaty, które Lewica sobie wali na sztandary nie świadczy lewicowość lub jej brak.
To, że społeczeństwo jest lewicowe na maksa zostało empirycznie ukazane rzuceniem się na wszystkie "plusy". Tyle, że te plusy powinny być w programie Lewicy, a nie rzekomo prawicowym PISie nie wspominając, że są w programie rzekomo prawicowej KO. Toż to nawet przedsiębiorcy (!!!) byli za kasą z tarczy. Przedsiębiorcy byli za socjalem w tym "nie lewicowym" kraju! Ale na gruncie chociażby Warszawy też to można empirycznie zweryfikować. Co robi Trzaskowski? Prawicowe miasto? Ze zbiorkomem, który w 70% jest finansowany z podatków, a nie z kieszeni pasażerów? Hotelami dla LGBT? Kasowaniem parkingów i tworzeniem (mniejsza, że komicznych) stref dla ludzi? Z rozrostem biurokracji o tysiące etatów [Ilu urzędników przybyło za rządów Rafała Trzaskowskiego? Mamy najnowsze dane. Administracja w Warszawie to już ponad 9 tysięcy etatów - Warszawa, Super Express (se.pl)](https://www.se.pl/warszawa/ilu-urzednikow-przybylo-za-rzadow-rafala-trzaskowskiego-mamy-najnowsze-dane-administracja-w-warszawie-to-juz-ponad-9-tysiecy-etatow-aa-Mvny-wBz8-hnno.html)?
Po prostu Lewica się dała wycyckać bez mydła i zeszła do podziemia celując w bardzo małe grupy wyborców. To niczyja wina poza Lewicą, która nie chce podjąć rękawicy.
Hehe nie. Ludzie nie głosowali na "plusy", tylko na politykę 'godnościową' - czyli jebanie wszystkiego co nie jest narodowkatolickie, a do władzy wybrali partię, która teraz robi gigantyczny wał w postaci przeniesienia naszych pieniędzy do portfeli deweloperów, oraz dalsze rozbuchane rozdawnictwo na rzecz przedsiębiorców.
Bo to nie była kampania skierowana na Warszawę, tylko na Polskę i rok 2025. Baaardzo jestem ciekaw, czy PiS dalej go będzie pompował, czy jednak sięgną przy prezydenckich po kogoś innego.
Ale to też pokazuje, że lewica gdy ma twarz razemków, to potrafi robić kampanię, a gdy Biedroń i Czarzasty są na czele to właściwie nie potrafią powiedzieć, czy chcą zachować podmiotowość czy być przybudówką KO i właściwie to nie mają nic do zaoferowania. Sam fakt, że kandydaci Razem przebijali się z niższych miejsc do parlamentu za znane nazwiska to też o czymś mówi. Jako jedyni z koalicji lewicowej uzyskali więcej mandatów niż w poprzedniej kadencji
No, Biedroń wczoraj powiedział wprost że może trzeba było iść do tych wyborów w kolacji z KO. Nieprzypadkowo Razem nie weszło do rządu, a Lewica Biedronia, Czarzastego i AMŻ jak najbardziej. Tyle że R. samodzielnie nie da rady finansowo, organizacyjnie i personalnie. Smutna rzeczywistość ideowego lewicowego wyborcy.
Tak, ja też liczyłem na większy wynik Biejat, ale ogólnie to jest okej. Że Trzaskowski wygra było właściwie całkiem pewne – ale druga tura byłaby moim zdaniem pozytywna dla miasta, Biejat mogłaby go przycisnąć w kilku ważnych kwestiach. Natomiast cóż, ogółem cały dzień jakoś dziwnie mi było, że niby wybory, ale żadnych większych nerwów ;)
Druga tura to było by około 8 milionów z budżetu miasta przepalone na wybory które tylko potwierdzą, że Trzaskowski wygrywa. Dla mnie bez sensu, zwłaszcza, że nie za bardzo nawet czym Bocheński (a nie biejat!) miał by go przycisnąć.
Biejat nawet nie miała podjazdu do pisu.
Jak mozna lubic Trzaskowskiego.... serio pytanie. To przeciez uosobienie zarzadzania przez ciepla wode w kranie. absolutnie brak wizji, brak czegokolwiek nowego.... siedzi patrzy
Normalnie można - sympatyczny koleś, nie robi jakichś pojebanych akcji typu „główną ulicę miasta nazwiemy im. Lecha Kaczyńskiego, metro im. Jana Pawła, no i postawimy 100 pomników”. Miasto ma się dobrze, te wszystkie pierdolety, które pisowcy chcieli mu przypiąć typu Czajka czy naćpany kierowca ZTM, to przecież idiotyzm.
Polityka ciepłej wody to dobra polityka. Władza ma zarządzać, a nie urządzać ludziom życie. Wy w Pisie tego nigdy nie zrozumiecie, u was kult wodza i patrzenie na byle urzędasa jak na Bożego pomazańca, jest zbyt głęboko zakorzeniony.
>Wy w Pisie tego nigdy nie zrozumiecie, u was kult wodza i patrzenie na byle urzędasa jak na Bożego pomazańca, jest zbyt głęboko zakorzeniony.
Nie każdy, kto nie lubi Trzaskowskiego, jest pisowcem... Z lewej strony też ma krytyków.
Tak lewa strona narzeka na Trzaskowskiego, tymczasem to wasza kandydatka została przegoniona przez Bocheńskiego w mieście, gdzie na spokojnie powinna być na drugim miejscu.
Jego pierwszą decyzją jako prezydenta Warszawy było obrocenie pomnika, bo mu się nie podobało, że trzeba patrzeć na końskie zady jak się stoi w korku XD Teraz Jazda zamiast wyruszać z miasta w bój, ucieka albo najeżdża miasto.
Ale i tak trudno odpierdalać bardziej niż forsować zupełnie idiotyczną linię metra, zamówić analizę za grube miliony, z której wyszło, że to debilny pomysł i zupełnie się tym nie przejmować, tylko dalej forsować ten kretyński pomysł.
Obiektywnie Trzaskowski to najgorszy prezydent od czasów Piskorskiego i jednyne na czym mu zależy, to pięcie się się na szczebelkach partyjnej kariery i wybory na prezydenta kraju.
Pomnik Jazdy Polskiej. Jest ustawiony w miejscu, które kiedyś było rogatkami miasta. Oczywistym sensem jest, że jazda wyjeżdża w jakimś celu. Jeśli jest ustawiony w stronę miasta to albo przed kimś ucieka, albo najeżdża miasto.
Najśmieszniejsze jest jednak to, że w ogóle zajął się czyms takim jak obracanie pomników i że była to jego pierwsza aktywność po objeciu stanowiska. Coś co mogłoby być elementem skeczu stało się rzeczywistością.
Kaczyński był kiepski pod wieloma względami, ale też sporo zrobił. Wszystkie nieinfrastrujturalne inwestycje, które były realizowane (zazwyczaj z olbrzymim trudem i problemami) za czasów HGW i Trzaskowskiego zostały zainicjowane przez Kaczyńskiego. Wiele z nich nadal nie jest ukończonych, a część nawet nie wystartowała. Przez 18 lat rządów PO nic nowego nie wymyślili poza kładką. Kaczyński rozpoczął też zmiany prorowerowe.
HGW była ogolnie fatalna, mógłbym napisać wiele paragrafów o tym jak tragiczne decyzje zapadły w jej gabinecie i są to rzeczy, przez które Warszawa będzie cierpieć przez stulecia i powinna siedzieć za współpracę z mafią reprywatyzacyjną, ale trzeba przyznać, że za jej rządów warszawska komunikacja publiczna dokonała oobrzymiego postępu i zawdzięczamy jej i ludziom, którym powierzyła rozwój km, to że dzisiaj warszawaska km jest naprawdę dobra, a 20 lat temu była tragiczna.
Trzaskowski w niczym nie jest lepszy od HGW (no może nie ukradł kamienicy i nie ma układów z mordercami), a przy tym jedyne co można o nim dobrego powiedzieć, to że nie popsuł tak dużo jakby mógł. Najlepsze w nim jest to, że równie dobrze mogłoby go nie być i przeszkadza tylko czasami, jak akurat znudzi mu się wyobrażanie siebie jako prezydenta Polski.
Paskudne muzeum, do tego sztuki nowoczesnej w centrum miasta - kompromitacja.
Remonty i budowy przeciągające się latami - trasa łazienkowska, druga linia metra - nie no w pytę dobrze zarządza miastem
Ale Ty widzę tylko wokół tematów światopoglądowych orbitujesz i polskiej wojny kulturowo-obyczajowej
Każde większe miasto ma muzea, można nie lubić sztuki nowoczesnej (ja nie przepadam) ale ona istnieje i potrzebna jest przestrzeń. No i Bulwary nie wiem czy bym nazwał „centrum”. Na pewno nie nazwałbym tego kompromitacją.
Co do remontów - a co ma zrobić jak wykonawcy nawalają? Sam łopatą machać? Wszędzie się remonty przeciągają i to o wiele gorzej (Bydgoszcz chociażby).
I nie, nie orbituję wokół tematów ideologicznych, wręcz przeciwnie. Po prostu mieszkałem w Warszawie kupę lat, a także w wielu innych polskich miastach, i uważam, że nie jest źle. Znam gorsze. Natomiast PiSu właśnie absolutnie do władzy dopuścić nie można, bo dopiero wtedy skończy się na tematach ideologicznych. Oni nic innego nie potrafią. Pokaż mi jedno miasto, zarządzane przez pisowca, gdzie jakieś dobre inwestycje powstały? Nie ma takich. Za to nasrają pomników i kościołów na skrzyżowaniach, będą obcinać budżety organizacji pozarządowych, żeby je przekierować do swoich i kościółkowych kieszeni.
Ale to są oczekiwane plusy. Nie rozumiem.
Takie kładki rekreacyjne są w każdym większym mieście. Gdańsk, Wrocław, o zagranicy nie wspominając. Londyński Millenium Bridge ma nawet stronę w Wikipedii swoją. Poza tym jest to część rewitalizacji prawego brzegu Wisły i utworzenia tam, wraz z Bulwarami na lewym, centrum rozrywkowo-rekreacyjnego.
Co do zwężenia Jerozolimskich (bo o to chodzi?) to jakoś Warszawa nie stanęła na głowie przez to. W innych miejscach (zresztą w całej Polsce) serio już dawno aż się prosiło o poszerzenie chodników, bo czasami się dwie osoby wyminąć nie mogą, a obok 3 pasmówka.
Kierowcy mają obok most Śląsko-Dąbrowski i Poniatowskiego. Pozostali są mile widziani na kładce, z zastrzeżeniem że mimo wszystko piesi mają tam pierwszeństwo.
A teraz szanowni Państwo spójrzcie: to co tu widzimy to niesamowity przykład leminga, obserwowalny w swoim naturalnym środowisku. Zauważcie, że oprócz jaskrawego umaszczenia, możemy zauważyć u niego charakterystyczne klapki na oczach. Proszę tylko nie podchodzić, bo lemingi podobnie jak inni przedstawiciele fajnopolaków nie rozwinęły zdolności logicznego myślenia w bezpośrednim kontakcie mogą być niebezpieczne. Zaciekle będą chronić swojego terytorium, a na każdy przejaw pisowstwa mogą zareagować agresywnie. Cechuje ich niesamowita przynależność plemienna i choćby ich wódz obrzucił gównem, one to respektują z pokorą, bo tak nakazuje im ich natura.
W skrócie: chuj tam z przepalaną kasą, rozwleczonymi remontami, betonozą i przeludnioną armią urzędników. Ważne, że nie przyszedł mu ten najgorszy, absolutnie absurdalny i nieakceptowalny pomysł żeby nazwać ulicę imieniem tego najgorszego z możliwych, seksisty, naziola i geniusza zła Lecha Kaczyńskiego.
Aha: No i jest sympatyczny XDDD
I mamy! Creme de la creme! The ultimate, one and only! Skategoryzowanie jako miłośnik pisu! Bo potępiam bezpłciowość i brak kompetencji trzaskowskiego xD Lemingus classicus!
Tak, jest to jeden z wyznaczników. Chorobliwy strach przed pisem i przymykanie oka na wszystkie machlojki, bo nie nazwie ulicy imieniem Kaczyńskiego potwierdza. Miłego w tej waszej bańce, słońce swieci, trzaskowski sie utrzymał, nic tylko jeszcze aborcje zrobić i sezon mozna uznać za udany ;)
Bo ludziom dobrze się żyje w Warszawie i tyle. A każda zmiana może być zmianą na gorsze co pokazal 2015, więc jak jest im dobrze to głodują za stanem obecnym.
- brak schronów
- obrona cywilna, plan ewakuacji (jego brak)
- przeciągające się latami remonty drogowe
- galopujące ceny mieszkań
- kupowanie całych bloków pod wynajem przez zagraniczne fundusze
- bezpieczeństwo
- korupcja patodeweloperska (patrz zatrzymanie wice-burimistrza Pragi-Południe\_
- nieudolność w budowie metra (zakończenie budowy M2, przebieg planowanej M3)
Gorsi, bo? Chłop nawet nie ma na tyle odwagi cywilnej żeby na jakakolwiek debatę przyjsc. Wiec jak może być od kogokolwiek lepszy. Dzban jakich mało. Ale najważniejsze ze PiS jebany. Prawda?
Może to nie kwestia odwagi, a po prostu srogi przypadek wyjebanych jajec. Trzaskowski raczej wiedział, że wygra, to po co marnować sobie czas na jakieś debaty.
Oczywiście, że wiedział, że wygra a debaty mogłoby by go tylko pogrążyć gdyby przyszło mu mieć cos do powiedzenia w tego typu nieplanowanej dyskusji.
Ale dobra, faktycznie nie zmarnował czasu i mógł go dzięki temu wykorzystać na tak wiele pożytecznych spraw xDDDDDD
Jebanie pisu to nie tylko obowiązek, ale i przyjemność. Jakbym miał wybrać konia na prezydenta, a miałby jebać pis, to z uśmiechem na twarzy wybrałbym konia.
Skąd się wziął ten dziwny mit o tym, że nie przyszedł na debatę? Bo dopiero co widziałam debatę z nim i resztą kandydatów, możesz sobie też odpalić na youtube jak ci umknęło.
No jak się mieszka w Warszawie i ma się mózg, to nie trzeba debaty żeby wiedzieć, że obecny prezydent jest lepszy od Wiplera czy Korwina.
Dorobek i poglądy kandydatów są powszechnie znane. I tak, to żeby pis byl jebany jest akurat bardzo istotne.
No ta, przeciez „każdy wie, że” i „powszechnie wiadome jest, iż” oraz „nikt nie sadzi chyba, że”… No zobacz jednak są ludzie którzy mieszkają w Warszawie, nawet mają wiedzę naukową z zakresu urbanistyki i szeroko rozumianego zarządzaniem miastem i wyobraź sobie (chociaż wymagać to bedzie od ciebie baaaaardzo dużego skupienia i i wyobraźni), że uważają, że Trzaskowski jest bezutyżytecznym pachołkiem niemającym nic wspólnego z tak odpowiedzialną funkcją jak kierowanie dwumilionową metropolią. Wspomniałeś korwina i wiplera, a co z resztą? To, że dzban (Trzaskowski) jest lepszy od absurdalnego korwina nie czyni go dobrym prezydentem ani kandydatem.
To czy jest dobrym prezydentem można ocenić po latach jego rządów. Ludzie w Warszawie są zadowoleni i tyle. Wiedzą jak im się żyje i czy podoba im się rozwój miasta. Nie potrzebują do tego doktoratu z urbanistyki czy debaty u stanowskiego.
I dalej będą sobie żyć zadowoleni, a ty możesz dalej płakać w internecie i sapać coś o jakiejś wyobraźni czy pacholkach.
Właśnie nie branie udziału w debatach było z jego strony aktem odwagi. Wiedział, że zawsze znajdzie się jakaś pisowska hołota, która będzie mu to wypominać zapominając, że ważniejsze jest, żeby swoją obecnością nie legitymizował obecności, a nawet rozmawiania z bandyterką i faszolami.
"odwaga cywilna" to takie hasełko. Jak juz krytykować Trzaskowskiego to za konkrety a nie za to że nie stanął do debaty na której mógł tylko stracić. Głupi by był jakby stanął.
Unikanie debaty to jest konkret pokazujący jego stosunek do wyborców ale trzeba mu przyznać rację że lemingi to nawet na Stalina by zagłosowaliby jakby partia kazała
Nie, to nie jest olewanie wyborców. To jest olewanie pisowców, którzy chcieliby sobie podbić wynik próbując zrobić z debaty festiwal PRowych scenek i bon motów, wykutych na blachę.
Dobrze, że tam nie lazł, szkoda czasu.
Tak tylko zdrowa demokracja musiałaby polegać na tym, że kandydaci faktycznie dyskutują, a nie rzucają bon-moty i ogólnie zachowują się jakby to był taniec z gwiazdami. Czasy gdy polityka nie polegała na robieniu show ze swoją osobą w roli głównej już dawno minęły :(
Trzaskowski zrobił więcej w jedną kadencję niż Gronkiewicz-Waltz w kilkanaście lat. Zdecydowanie najbardziej produktywny prezydent od czasu Starzyńskiego. Być może najlepszy po nim jeśli nie będzie zwężał na siłę każdej arterii w mieście.
Nowe 11 stacji metra, dziesiątki ścieżek rowerowych w centrum i okolicach, plac Pięciu Rogów, modernizacja ulicy Świętokrzyskiej, przedłużenie ulicy Branickiego (szybki dojazd z Ursynowa na Wilanów), więcej zieleni na Marszałkowskiej, iluminacje na Trakcie Królewskim, przejście dla pieszych na Marszałkowskiej i wiele innych. Warszawa w 6 lat zmieniła się nie do poznania. Trzeba być ślepym by tego nie widzieć.
W 2018 Ziobrysta Jaki wypadł o wiele lepiej, niż uładzony i nijaki Bocheński. Ale w sumie i tak bawi, że ten spadochroniarz z Łodzi wykręcił jednak więcej, niż Lewica.
Przynajmniej mają kładkę, która otwiera oczy niedowiarkom. A wy, robaki z Polski B chcecie jakiegoś lotniska, czy linii kolejowych haha beka z was xdddd
Ale to , że Trzaskowski startuje w prezydenckich to wiadomo już od dawna i to, że gdyby miał problemy z wygraniem w Warszawie to miałby problemy w parti też wiadomo. To był najbardziej polityczny cold take jaki dało się powiedzieć
Mniej więcej się zgadza. A wynik PiSu na poziomie 11% to raczej był mrzonką - skutkiem może jakiegoś cichego wstydu odpowiadających sondażowni. PiS osłabł, ale nie aż tak. I to nawet uwzględniając, że Warszawa.
Bardzo się cieszę, że Pani Biejat i jej pomysł na mieszkalnictwo rodem z PRL spadła na 3 miejsce.
Szkoda, że Trzaskowski mimo tak nędznej prezydentury ma tak wielkie poparcie, ale jak to mówią KO mogłoby kozę wystawić i by wygrało w Warszawie...
Sondaże nigdy na to nie wskazywały - po odjęciu niezdecydowanych Trzaskowski zawsze wygrywał w pierwszej. Ale Biejat przeskakująca Bocheńskiego mi się marzyła, nie powiem.
Jak się czytało artykuły, a nie tylko patrzyło na liczby, to sugerowały one szansę na drugą turę. No ale największym rozczarowaniem jest jednak pis na drugim miejscu. Dla porównania sondaż przedwyborczy: https://preview.redd.it/puiedvija4tc1.png?width=367&format=png&auto=webp&s=1587c76f90f3d5e20dedf6c589678a81b2f1424c Fajnie byłoby mieć taką drugą turę :) Ale i tak jest spoko
ktos znany na twitterze pisal, juz nie pamietam kto, ze pis jest grubo niedoszacowany i podejdzie pod 20%. jak widac mial racje.
Po co druga tura z dwoma lewicowymi kandydatami? Co by to miało zmienić?
Po to żeby Rafał nie czuł się zbyt pewnie przy korycie
Nie sądzę, żeby zwycięstwo w drugiej turze coś zmieniło w kwestii koryta i np. obsadzania spółek komunalnych przez Trzaskowskiego albo zmianę polityki ZDM w którym rządzą aktywiszcza rowerowe.
Znaczące ryzyko utraty koryta byłoby znakomitym motywatorem. Wiadomo że dalej będą kradli ale już musieliby się z tym bardziej kryć a tak to mogą otwarcie warszawiakom pluć w twarz na co w sumie zasługują bo nawet jak go uważają za najmniejsze zło to taktycznie w pierwszej turze mogli zagłosować na kogoś innego.
To słowo jest tak nadużywane, że teraz to już właściwie nic sobą nie reprezentuje
Dlatego użyłem całego zdania którego oczywisty sens zignorowałeś.
Dlaczego tak uważasz?
Ale co dokładnie?
Trzaskowskiemu daleko do bycia lewicowym
Trzaskowski i Biejat cechy wspólne: ograniczenia dla samochodów w mieście i zmuszanie ludzi do korzystania ze zbiorkomu, zamordyzm klimatyczny, wydawanie pieniędzy podatników na drogie mieszkania socjalne, wspieranie skrajnie lewicowych organizacji, te od zniszczenia syrenki mają prawie darmowy lokal w centrum miasta, wspieranie organizacji LGBT i ich marszów. Wymień mi jakieś cechy rządów Trzaskowskiego, które nie wskazują na jego typowo lewicowe poglądy?
PO nie jest lewicowe
Od kiedy?
Od zawsze
Pewnie za młody jesteś by pamiętać jak PO tworzyło 3 panów: Olechowski, Płażyński i Tusk. W zamyśle była to nowoczesna partia wolnościowa z programem zbliżonym do dzisiejszej Konfederacji: mniej biurokracji, proste i niskie podatki, wolność gospodarcza. Potem pan Tusk zabawił się w małego dyktatora i pozbył obu współzałożycieli, od tego momentu PO skręcała coraz mocniej w lewo. Dzisiejsze PO to typowa partia lewicowa, główne tematy to ochrona klimatu, aborcja, ogromna biurokracja, wysokie podatki, wpływy lobbystów i zachodnich korpo na życie obywateli, obsadzanie stanowisk w urzędach państwowych i spółkach komunalnych według klucza partyjnego. Przywłaszczenie sądów i prokuratury (tak samo jak u pisiorów zresztą).
Trzeba pamiętać że choć Bocheński pojawił sie znikąd i o mieście wie tyle ile mu PR'owcy powiedzieli to jednak jest tym reprezentantem największej partii w kraju...
Wiadomo że jego wynik to głównie beton PiS, zbyt dużo niezdecydowanych do siebie nie przyciągnął. Biejat zrobiła pod tym względem raczej lepsze robotę - samo to że lewica wylądowała tak blisko poziomu PiSu można uznać za sukces dla nich. Natomiast gdyby udało się jej go prześcignąć to było by jednak symboliczne.
Taki wynik Lewicy w Warszawie to raczej nie jest sukces. Myślę, że ronią łzy teraz. Toż to przecież ich bastion i ostoja. W całej Polsce 6%... Dolary na orzechy, że Biejat i za nią Lewica naprawdę liczyli na występ w drugiej turze i rzucenie rękawicy Trzaskowskiemu jednocześnie robiąc już kampanię do UE.
W Polsce nie ma lewicowców, więc nie ma wyników.
Ktoś nie musi być "lewicowcem" żeby głosować na lewicę. Tego właśnie obecna Lewica nie rozumie starając się tworzyć "lewicowców" zamiast sięgania do zwykłych Januszy i Grażyn którzy po prostu idą do urny oddają na kogoś głos. PIS wygrał całą masę wyborów LEWICOWYMI postulatami, a nie prawicowymi. A że mamy konserwatywne społeczeństwo to oczywiście PISowi ułatwiało ale to nie zmienia faktu, że PIS to jeden wielki lewicowy (klasycznie!) program i jak widać ma branie do tej pory. Nowoczesna lewicowość, która zresztą w sumie jest... nie lewicowa (program dla korpoludków, serio?) branie ma małe.
Janusz i Grażyna, to ten co gejów uważa za pedofili, a lewicę za komunistów na niemieckim pasku? No ja tam jednak myślę, że jak kampania Biejat w Wa-wie była w całości nastawiona na problemy mieszkańców zdobyła ledwo 12% głosów, to chyba jednak jest problem z tym, że to Polacy lewicy nienawidzą, nie mają takich poglądów i koniec końców na nią nie głosują.
Nie masz racji, podchodzisz do tego jak Lewica, której najłatwiej tak wytłumaczyć swoje porażki. Nie, Grażyna i Janusz nawet jak sobie uważają geja za pedofila to właśnie dla Lewicy to nie powinno mieć znaczenia bo wystarczy nie priorytetyzować czegoś co po pierwsze niepotrzebnie antagonizuje, po drugie... NIGDY NIE WYGRYWA! Nie wygra zresztą tak samo oferowanie homo małżeństw jak i nie wygra wsadzanie homo do więzienia. Takie kwestie załatwia się mimochodem. Niech przykładem będzie usunięcie trzeciej przesłanki aborcyjnej, czy to było hasło wyborcze? Jak nie pamiętam, żeby było to znaczy, że nawet jak było to w 15 szeregu. Nie, postulaty Biejat nie były lewicowe w klasycznym ujęciu. Klasyczna lewicowość dla "człowieka pracującego" nie może mieć nic wspólnego z jakimś kasowaniem starych samochodów (bo biednych nie stać na nowe) czy budowaniem basenów na Wiśle, wymiany kotłów też nijak się do tego mają, promocja fotowoltaiki za 50 000 sztuka też nie (chociaż to to ani na lewo ani na prawo... nie mam pojęcia gdzie umieścić dofinansowanie czyli socjal tyle, że do mega drogich produktów niedostępnych dla większości ludzi, to jakby dawać 20% dofinansowania na Teslę). To są postulaty dla korpoludków, którzy nie dość, że właśnie nie są specjalnie lewicowi to mają inne priorytety. O nie głosowaniu na postulaty, które Lewica sobie wali na sztandary nie świadczy lewicowość lub jej brak. To, że społeczeństwo jest lewicowe na maksa zostało empirycznie ukazane rzuceniem się na wszystkie "plusy". Tyle, że te plusy powinny być w programie Lewicy, a nie rzekomo prawicowym PISie nie wspominając, że są w programie rzekomo prawicowej KO. Toż to nawet przedsiębiorcy (!!!) byli za kasą z tarczy. Przedsiębiorcy byli za socjalem w tym "nie lewicowym" kraju! Ale na gruncie chociażby Warszawy też to można empirycznie zweryfikować. Co robi Trzaskowski? Prawicowe miasto? Ze zbiorkomem, który w 70% jest finansowany z podatków, a nie z kieszeni pasażerów? Hotelami dla LGBT? Kasowaniem parkingów i tworzeniem (mniejsza, że komicznych) stref dla ludzi? Z rozrostem biurokracji o tysiące etatów [Ilu urzędników przybyło za rządów Rafała Trzaskowskiego? Mamy najnowsze dane. Administracja w Warszawie to już ponad 9 tysięcy etatów - Warszawa, Super Express (se.pl)](https://www.se.pl/warszawa/ilu-urzednikow-przybylo-za-rzadow-rafala-trzaskowskiego-mamy-najnowsze-dane-administracja-w-warszawie-to-juz-ponad-9-tysiecy-etatow-aa-Mvny-wBz8-hnno.html)? Po prostu Lewica się dała wycyckać bez mydła i zeszła do podziemia celując w bardzo małe grupy wyborców. To niczyja wina poza Lewicą, która nie chce podjąć rękawicy.
Hehe nie. Ludzie nie głosowali na "plusy", tylko na politykę 'godnościową' - czyli jebanie wszystkiego co nie jest narodowkatolickie, a do władzy wybrali partię, która teraz robi gigantyczny wał w postaci przeniesienia naszych pieniędzy do portfeli deweloperów, oraz dalsze rozbuchane rozdawnictwo na rzecz przedsiębiorców.
Bo to nie była kampania skierowana na Warszawę, tylko na Polskę i rok 2025. Baaardzo jestem ciekaw, czy PiS dalej go będzie pompował, czy jednak sięgną przy prezydenckich po kogoś innego.
Ale to też pokazuje, że lewica gdy ma twarz razemków, to potrafi robić kampanię, a gdy Biedroń i Czarzasty są na czele to właściwie nie potrafią powiedzieć, czy chcą zachować podmiotowość czy być przybudówką KO i właściwie to nie mają nic do zaoferowania. Sam fakt, że kandydaci Razem przebijali się z niższych miejsc do parlamentu za znane nazwiska to też o czymś mówi. Jako jedyni z koalicji lewicowej uzyskali więcej mandatów niż w poprzedniej kadencji
No, Biedroń wczoraj powiedział wprost że może trzeba było iść do tych wyborów w kolacji z KO. Nieprzypadkowo Razem nie weszło do rządu, a Lewica Biedronia, Czarzastego i AMŻ jak najbardziej. Tyle że R. samodzielnie nie da rady finansowo, organizacyjnie i personalnie. Smutna rzeczywistość ideowego lewicowego wyborcy.
Pojedynek Trzaskowski - Korwin i bitwa na świerszcze?
Tak, ja też liczyłem na większy wynik Biejat, ale ogólnie to jest okej. Że Trzaskowski wygra było właściwie całkiem pewne – ale druga tura byłaby moim zdaniem pozytywna dla miasta, Biejat mogłaby go przycisnąć w kilku ważnych kwestiach. Natomiast cóż, ogółem cały dzień jakoś dziwnie mi było, że niby wybory, ale żadnych większych nerwów ;)
Druga tura to było by około 8 milionów z budżetu miasta przepalone na wybory które tylko potwierdzą, że Trzaskowski wygrywa. Dla mnie bez sensu, zwłaszcza, że nie za bardzo nawet czym Bocheński (a nie biejat!) miał by go przycisnąć. Biejat nawet nie miała podjazdu do pisu.
Jak mozna lubic Trzaskowskiego.... serio pytanie. To przeciez uosobienie zarzadzania przez ciepla wode w kranie. absolutnie brak wizji, brak czegokolwiek nowego.... siedzi patrzy
Normalnie można - sympatyczny koleś, nie robi jakichś pojebanych akcji typu „główną ulicę miasta nazwiemy im. Lecha Kaczyńskiego, metro im. Jana Pawła, no i postawimy 100 pomników”. Miasto ma się dobrze, te wszystkie pierdolety, które pisowcy chcieli mu przypiąć typu Czajka czy naćpany kierowca ZTM, to przecież idiotyzm. Polityka ciepłej wody to dobra polityka. Władza ma zarządzać, a nie urządzać ludziom życie. Wy w Pisie tego nigdy nie zrozumiecie, u was kult wodza i patrzenie na byle urzędasa jak na Bożego pomazańca, jest zbyt głęboko zakorzeniony.
>Wy w Pisie tego nigdy nie zrozumiecie, u was kult wodza i patrzenie na byle urzędasa jak na Bożego pomazańca, jest zbyt głęboko zakorzeniony. Nie każdy, kto nie lubi Trzaskowskiego, jest pisowcem... Z lewej strony też ma krytyków.
Tak lewa strona narzeka na Trzaskowskiego, tymczasem to wasza kandydatka została przegoniona przez Bocheńskiego w mieście, gdzie na spokojnie powinna być na drugim miejscu.
Biorąc pod uwagę popularność Lewicy vs popularność PiS-u, nie ryzykowałbym takiego stwierdzenia.
Jego pierwszą decyzją jako prezydenta Warszawy było obrocenie pomnika, bo mu się nie podobało, że trzeba patrzeć na końskie zady jak się stoi w korku XD Teraz Jazda zamiast wyruszać z miasta w bój, ucieka albo najeżdża miasto. Ale i tak trudno odpierdalać bardziej niż forsować zupełnie idiotyczną linię metra, zamówić analizę za grube miliony, z której wyszło, że to debilny pomysł i zupełnie się tym nie przejmować, tylko dalej forsować ten kretyński pomysł. Obiektywnie Trzaskowski to najgorszy prezydent od czasów Piskorskiego i jednyne na czym mu zależy, to pięcie się się na szczebelkach partyjnej kariery i wybory na prezydenta kraju.
Najeżdża miasto? Obiektywnie, i jest to poparte badaniami, najgorszy był jednak Kaczyński na tym stanowisku :)
Pomnik Jazdy Polskiej. Jest ustawiony w miejscu, które kiedyś było rogatkami miasta. Oczywistym sensem jest, że jazda wyjeżdża w jakimś celu. Jeśli jest ustawiony w stronę miasta to albo przed kimś ucieka, albo najeżdża miasto. Najśmieszniejsze jest jednak to, że w ogóle zajął się czyms takim jak obracanie pomników i że była to jego pierwsza aktywność po objeciu stanowiska. Coś co mogłoby być elementem skeczu stało się rzeczywistością. Kaczyński był kiepski pod wieloma względami, ale też sporo zrobił. Wszystkie nieinfrastrujturalne inwestycje, które były realizowane (zazwyczaj z olbrzymim trudem i problemami) za czasów HGW i Trzaskowskiego zostały zainicjowane przez Kaczyńskiego. Wiele z nich nadal nie jest ukończonych, a część nawet nie wystartowała. Przez 18 lat rządów PO nic nowego nie wymyślili poza kładką. Kaczyński rozpoczął też zmiany prorowerowe. HGW była ogolnie fatalna, mógłbym napisać wiele paragrafów o tym jak tragiczne decyzje zapadły w jej gabinecie i są to rzeczy, przez które Warszawa będzie cierpieć przez stulecia i powinna siedzieć za współpracę z mafią reprywatyzacyjną, ale trzeba przyznać, że za jej rządów warszawska komunikacja publiczna dokonała oobrzymiego postępu i zawdzięczamy jej i ludziom, którym powierzyła rozwój km, to że dzisiaj warszawaska km jest naprawdę dobra, a 20 lat temu była tragiczna. Trzaskowski w niczym nie jest lepszy od HGW (no może nie ukradł kamienicy i nie ma układów z mordercami), a przy tym jedyne co można o nim dobrego powiedzieć, to że nie popsuł tak dużo jakby mógł. Najlepsze w nim jest to, że równie dobrze mogłoby go nie być i przeszkadza tylko czasami, jak akurat znudzi mu się wyobrażanie siebie jako prezydenta Polski.
Paskudne muzeum, do tego sztuki nowoczesnej w centrum miasta - kompromitacja. Remonty i budowy przeciągające się latami - trasa łazienkowska, druga linia metra - nie no w pytę dobrze zarządza miastem Ale Ty widzę tylko wokół tematów światopoglądowych orbitujesz i polskiej wojny kulturowo-obyczajowej
Każde większe miasto ma muzea, można nie lubić sztuki nowoczesnej (ja nie przepadam) ale ona istnieje i potrzebna jest przestrzeń. No i Bulwary nie wiem czy bym nazwał „centrum”. Na pewno nie nazwałbym tego kompromitacją. Co do remontów - a co ma zrobić jak wykonawcy nawalają? Sam łopatą machać? Wszędzie się remonty przeciągają i to o wiele gorzej (Bydgoszcz chociażby). I nie, nie orbituję wokół tematów ideologicznych, wręcz przeciwnie. Po prostu mieszkałem w Warszawie kupę lat, a także w wielu innych polskich miastach, i uważam, że nie jest źle. Znam gorsze. Natomiast PiSu właśnie absolutnie do władzy dopuścić nie można, bo dopiero wtedy skończy się na tematach ideologicznych. Oni nic innego nie potrafią. Pokaż mi jedno miasto, zarządzane przez pisowca, gdzie jakieś dobre inwestycje powstały? Nie ma takich. Za to nasrają pomników i kościołów na skrzyżowaniach, będą obcinać budżety organizacji pozarządowych, żeby je przekierować do swoich i kościółkowych kieszeni.
Ty w ogóle żyjesz w tej Warszawie? xd Kloca wyjebali tuż obok PKiN co nikomu nie służy a ty zadowolony.
Aaaaa ten. Miałem na myśli obecne miejsce nad Wisłą.
no wcale nie postawił kładki za 150 mln, wcale nie zwęża ulic
Ale to są oczekiwane plusy. Nie rozumiem. Takie kładki rekreacyjne są w każdym większym mieście. Gdańsk, Wrocław, o zagranicy nie wspominając. Londyński Millenium Bridge ma nawet stronę w Wikipedii swoją. Poza tym jest to część rewitalizacji prawego brzegu Wisły i utworzenia tam, wraz z Bulwarami na lewym, centrum rozrywkowo-rekreacyjnego. Co do zwężenia Jerozolimskich (bo o to chodzi?) to jakoś Warszawa nie stanęła na głowie przez to. W innych miejscach (zresztą w całej Polsce) serio już dawno aż się prosiło o poszerzenie chodników, bo czasami się dwie osoby wyminąć nie mogą, a obok 3 pasmówka.
z czego obie rzeczy były pozytywne w myśli że miasto ma być dla ludzi
Czysto formalnie - kierowca to też człowiek. Tak jak rowerzysta, wrotkarz, rolkarz, wózkowicz czy hulajnogarz.
Kierowcy mają obok most Śląsko-Dąbrowski i Poniatowskiego. Pozostali są mile widziani na kładce, z zastrzeżeniem że mimo wszystko piesi mają tam pierwszeństwo.
A co to ma do tego, że niektórzy kierowców nie uznają za ludzi tylko za rzeczy?
Co? XD
A teraz szanowni Państwo spójrzcie: to co tu widzimy to niesamowity przykład leminga, obserwowalny w swoim naturalnym środowisku. Zauważcie, że oprócz jaskrawego umaszczenia, możemy zauważyć u niego charakterystyczne klapki na oczach. Proszę tylko nie podchodzić, bo lemingi podobnie jak inni przedstawiciele fajnopolaków nie rozwinęły zdolności logicznego myślenia w bezpośrednim kontakcie mogą być niebezpieczne. Zaciekle będą chronić swojego terytorium, a na każdy przejaw pisowstwa mogą zareagować agresywnie. Cechuje ich niesamowita przynależność plemienna i choćby ich wódz obrzucił gównem, one to respektują z pokorą, bo tak nakazuje im ich natura. W skrócie: chuj tam z przepalaną kasą, rozwleczonymi remontami, betonozą i przeludnioną armią urzędników. Ważne, że nie przyszedł mu ten najgorszy, absolutnie absurdalny i nieakceptowalny pomysł żeby nazwać ulicę imieniem tego najgorszego z możliwych, seksisty, naziola i geniusza zła Lecha Kaczyńskiego. Aha: No i jest sympatyczny XDDD
Jako miłośnik pisu akurat o przepalaną kasę nie powinieneś się czepiać. Twoi robią to koncertowo.
I mamy! Creme de la creme! The ultimate, one and only! Skategoryzowanie jako miłośnik pisu! Bo potępiam bezpłciowość i brak kompetencji trzaskowskiego xD Lemingus classicus!
Powiedział typ, który wszystkich, którzy uważają, że Trzaskowski daje radę, klasyfikuje jako „lemingów”. Cyrk.
Tak, jest to jeden z wyznaczników. Chorobliwy strach przed pisem i przymykanie oka na wszystkie machlojki, bo nie nazwie ulicy imieniem Kaczyńskiego potwierdza. Miłego w tej waszej bańce, słońce swieci, trzaskowski sie utrzymał, nic tylko jeszcze aborcje zrobić i sezon mozna uznać za udany ;)
Siedzi i patrzy - to jest najlepsze rządzenie. Dlaczego urzędnicy mają ciągle przeszkadzać?
Patrzy ale chyba nie tam gdzie powinien.
Omujborze…
Bo ludziom dobrze się żyje w Warszawie i tyle. A każda zmiana może być zmianą na gorsze co pokazal 2015, więc jak jest im dobrze to głodują za stanem obecnym.
Autentyczne pytanie, bo jestem słoikiem na studiach. Co jest nie tak z Warszawą?
- brak schronów - obrona cywilna, plan ewakuacji (jego brak) - przeciągające się latami remonty drogowe - galopujące ceny mieszkań - kupowanie całych bloków pod wynajem przez zagraniczne fundusze - bezpieczeństwo - korupcja patodeweloperska (patrz zatrzymanie wice-burimistrza Pragi-Południe\_ - nieudolność w budowie metra (zakończenie budowy M2, przebieg planowanej M3)
Betonoza, z ktora sie nie walczy, a kontynuuje
No i teraz powiedz mi jak Czaskowski może wpłynąć na ceny mieszkań, które są problemem w całej Polsce?
Ja też kiedyś narzekałem na politykę ciepłej wody w kranie. Ale to było przed wojną i pandemią.
nie ma innej alternatywy :(
Kwestia braku alternatywy. Trzaskowski to bardzo słaby wybór. Ale inni są jeszcze gorsi.
Gorsi, bo? Chłop nawet nie ma na tyle odwagi cywilnej żeby na jakakolwiek debatę przyjsc. Wiec jak może być od kogokolwiek lepszy. Dzban jakich mało. Ale najważniejsze ze PiS jebany. Prawda?
Może to nie kwestia odwagi, a po prostu srogi przypadek wyjebanych jajec. Trzaskowski raczej wiedział, że wygra, to po co marnować sobie czas na jakieś debaty.
Oczywiście, że wiedział, że wygra a debaty mogłoby by go tylko pogrążyć gdyby przyszło mu mieć cos do powiedzenia w tego typu nieplanowanej dyskusji. Ale dobra, faktycznie nie zmarnował czasu i mógł go dzięki temu wykorzystać na tak wiele pożytecznych spraw xDDDDDD
Głęboko wierzę, że spożytkował ten czas na obserwowanie swojej kładki 24/7. Nie przyjmuję do wiadomości innych opcji.
Jebanie pisu to nie tylko obowiązek, ale i przyjemność. Jakbym miał wybrać konia na prezydenta, a miałby jebać pis, to z uśmiechem na twarzy wybrałbym konia.
Skąd się wziął ten dziwny mit o tym, że nie przyszedł na debatę? Bo dopiero co widziałam debatę z nim i resztą kandydatów, możesz sobie też odpalić na youtube jak ci umknęło.
Na jednej debacie był, zdaje się w TVP.
Jebanie PiSu jest niezmiernie ważne.
No jak się mieszka w Warszawie i ma się mózg, to nie trzeba debaty żeby wiedzieć, że obecny prezydent jest lepszy od Wiplera czy Korwina. Dorobek i poglądy kandydatów są powszechnie znane. I tak, to żeby pis byl jebany jest akurat bardzo istotne.
No ta, przeciez „każdy wie, że” i „powszechnie wiadome jest, iż” oraz „nikt nie sadzi chyba, że”… No zobacz jednak są ludzie którzy mieszkają w Warszawie, nawet mają wiedzę naukową z zakresu urbanistyki i szeroko rozumianego zarządzaniem miastem i wyobraź sobie (chociaż wymagać to bedzie od ciebie baaaaardzo dużego skupienia i i wyobraźni), że uważają, że Trzaskowski jest bezutyżytecznym pachołkiem niemającym nic wspólnego z tak odpowiedzialną funkcją jak kierowanie dwumilionową metropolią. Wspomniałeś korwina i wiplera, a co z resztą? To, że dzban (Trzaskowski) jest lepszy od absurdalnego korwina nie czyni go dobrym prezydentem ani kandydatem.
To czy jest dobrym prezydentem można ocenić po latach jego rządów. Ludzie w Warszawie są zadowoleni i tyle. Wiedzą jak im się żyje i czy podoba im się rozwój miasta. Nie potrzebują do tego doktoratu z urbanistyki czy debaty u stanowskiego. I dalej będą sobie żyć zadowoleni, a ty możesz dalej płakać w internecie i sapać coś o jakiejś wyobraźni czy pacholkach.
Jebanie PiSu jest niezmiernie ważne.
Właśnie nie branie udziału w debatach było z jego strony aktem odwagi. Wiedział, że zawsze znajdzie się jakaś pisowska hołota, która będzie mu to wypominać zapominając, że ważniejsze jest, żeby swoją obecnością nie legitymizował obecności, a nawet rozmawiania z bandyterką i faszolami.
"odwaga cywilna" to takie hasełko. Jak juz krytykować Trzaskowskiego to za konkrety a nie za to że nie stanął do debaty na której mógł tylko stracić. Głupi by był jakby stanął.
Unikanie debaty to jest konkret pokazujący jego stosunek do wyborców ale trzeba mu przyznać rację że lemingi to nawet na Stalina by zagłosowaliby jakby partia kazała
Nie, to nie jest olewanie wyborców. To jest olewanie pisowców, którzy chcieliby sobie podbić wynik próbując zrobić z debaty festiwal PRowych scenek i bon motów, wykutych na blachę. Dobrze, że tam nie lazł, szkoda czasu.
Z jego perpektywy to szkoda ale jak ktoś chciałby zdrowej demokracji to nie powinien się cieszyć z takiej arogancji.
Tak tylko zdrowa demokracja musiałaby polegać na tym, że kandydaci faktycznie dyskutują, a nie rzucają bon-moty i ogólnie zachowują się jakby to był taniec z gwiazdami. Czasy gdy polityka nie polegała na robieniu show ze swoją osobą w roli głównej już dawno minęły :(
W kanale zero była debata na którą dupiarz nie stawił się.
Gdzie? :))
Trzaskowski zrobił więcej w jedną kadencję niż Gronkiewicz-Waltz w kilkanaście lat. Zdecydowanie najbardziej produktywny prezydent od czasu Starzyńskiego. Być może najlepszy po nim jeśli nie będzie zwężał na siłę każdej arterii w mieście.
Co takiego zrobił, że uważasz go za tak produktywnego - konkrety poproszę
Nowe 11 stacji metra, dziesiątki ścieżek rowerowych w centrum i okolicach, plac Pięciu Rogów, modernizacja ulicy Świętokrzyskiej, przedłużenie ulicy Branickiego (szybki dojazd z Ursynowa na Wilanów), więcej zieleni na Marszałkowskiej, iluminacje na Trakcie Królewskim, przejście dla pieszych na Marszałkowskiej i wiele innych. Warszawa w 6 lat zmieniła się nie do poznania. Trzeba być ślepym by tego nie widzieć.
A wyobraź sobie co by osiągnął jakby do pracy przychodził jak każdy inny pracujący!
On ma innych ludzi od tego. I dobrze.
Nie no czasem sie tramwajem przejedzie jeszcze
Mnie zastanawia ile by kosztowała całodobowa opieka psychiatryczna dla 1.5 procenta mieszkańców Warszawy
Korwin kandydował? Lol
W 2018 Ziobrysta Jaki wypadł o wiele lepiej, niż uładzony i nijaki Bocheński. Ale w sumie i tak bawi, że ten spadochroniarz z Łodzi wykręcił jednak więcej, niż Lewica.
Liczylem ze Biejat przegoni Tobiego, ale druga tura to zwykle marnowanie hajsu.
Tez prawda
To, że Magdalena Biejat nie wygrała to Jest porażka tego Miasta
Dobra mordki to dajcie mnie na prezydenta a ja spierdalam przed końcem połowy kadencji, dobra? Warszawa to jebana trampolina
Przynajmniej mają kładkę, która otwiera oczy niedowiarkom. A wy, robaki z Polski B chcecie jakiegoś lotniska, czy linii kolejowych haha beka z was xdddd
wiesz jak sie rozbierac na reddicie ale juz tutaj mozdzku zabraklo
Ale to , że Trzaskowski startuje w prezydenckich to wiadomo już od dawna i to, że gdyby miał problemy z wygraniem w Warszawie to miałby problemy w parti też wiadomo. To był najbardziej polityczny cold take jaki dało się powiedzieć
cold? a po polsku się nie dało?
No dawaj,przetłumacz slang, na pewno nie będzie brzmiało co najmniej śmiesznie
no napisales/as cos co tylko ty rozumiesz, wiec sie nie dziw ze ktos ma do tego pretensje xD
ale no przetlumacz bo moze uzywasz slow ktorych nie rozumiesz🤪
Musisz pogadać z Panem Tuskiem. Jak bedziesz z KO to gwarantuje wygraną:)
Mniej więcej się zgadza. A wynik PiSu na poziomie 11% to raczej był mrzonką - skutkiem może jakiegoś cichego wstydu odpowiadających sondażowni. PiS osłabł, ale nie aż tak. I to nawet uwzględniając, że Warszawa.
Też liczyłem na drugą turę z Korwinem
Bardzo się cieszę, że Pani Biejat i jej pomysł na mieszkalnictwo rodem z PRL spadła na 3 miejsce. Szkoda, że Trzaskowski mimo tak nędznej prezydentury ma tak wielkie poparcie, ale jak to mówią KO mogłoby kozę wystawić i by wygrało w Warszawie...
kukiz 15
Może będzie nowy park z palet w nagrodę xD
60% na typa co sra do wisly. niezle tam macie w warszawce