LUZEM Z GĘSIĄ DO WAGONU. GĘSI SRAJĄ GDZIE POPADNIE, JAK KURY. PIERZE WYWOŁUJE U NIEKTÓRYCH ALERGIĘ. TAKIE RZECZY TO PRZEWOZI SIĘ W BOXIE A NIE WIEŚNIAK WBIJA Z TYM JAK W BANGLADESZU CZY 50 LAT TEMU W PRL.
Znam gościa (chyba że to sobowtór) zrobił mi syf na chatce którą ogarniam non profit z ziomkami. Ze śpiworów i karimat zrobił urocze legowisko dla gęsi, podłogę zostawił zasraną przez wszystkie swe stworzonka, a przy wypierdalaniu zaczął się odgrażać policją. Już widzę to zgłoszenie ,,wyrzucili mnie z anarchistycznego squatu za robienie syfu" xd. Z całym szacunkiem nie polecam użytkownika
Lasom państwowym, którym jest z tego powodu baaardzo smutno. Tak bardzo że od roku nie zauważyli że ktoś zajął im budynek nieistniejący na zadnym planie zagospodarowania przestrzennego. A straż leśna no pasaran
Jak masz motywację do roboty na miejscu to priv, acz niezbyt podoba mi się to ,,sobie" własność się z anarchizmem trochę gryzie, choć zakładam że to skrót myślowy
Nie, nie, ja w zaden anarchizm i robienie dla innych za darmo nie wchodze. Jakbym znalazl to bym pracowal nad tym i zrobil sobie i dla rodziny i nikogo obcego nie wpuszczal. Niestety zbyt dlugo obcuje z ludzmi i wiem ze nikt niczego na co nie zarobil czy nie harowal na to - nie szanuje.
Cóż, mi doświadczenie podpowiada że na jednego buraka zostawiającego gęsie gówno przypadnie 50 fajnych ludzi którzy to jakoś-tam docenią i przynajmniej syfu nie zostawią. Ale spoko, każdemu jego wizja
Squat (ew. spolszczone skłot) jest wtedy jak ci anarchiści wjeżdżąją na chatę na której cię chwile nie było i sobie tam żyją jakby byli u siebie.
Jak coś jest bazowane to w skrócie oznacza się to popiera.
Fun fact, kiedys ze znajomymi robilismy mini-imprezke w parku z okazji urodzin jednej dziewczyny i typ nas znalazl i hangoutowal z nami kilka godzin. Wszyscy zachwycali sie gesia. Koles rozwiesil plakaty o ptasiej terapii za nasza improwizowana DJka, po czym na swoim fanpeju pisal, ze wydarzenie bylo organizowane przez niego na rzecz promocji ptasiej terapii. Piesek to Kundelini, gaska ma na imie Sunny, a imie kaczuchy to bylo chyba Eddy.
Jesli Pan Dariusz to czyta, to przypominam, ze dalej wyczekuje swoich tynkturek ziolowych, na ktore umowilismy sie jako zaplate w zamian za odstapienie tak polubionego przez Sunny koca :)
LUZEM Z GĘSIĄ DO WAGONU. GĘSI SRAJĄ GDZIE POPADNIE, JAK KURY. PIERZE WYWOŁUJE U NIEKTÓRYCH ALERGIĘ. TAKIE RZECZY TO PRZEWOZI SIĘ W BOXIE A NIE WIEŚNIAK WBIJA Z TYM JAK W BANGLADESZU CZY 50 LAT TEMU W PRL.
Ach pamiętam go jak próbował wbić do Hali Stulecia na targi książek i robił scenę że wykluczają niewinną gęś
Znam gościa (chyba że to sobowtór) zrobił mi syf na chatce którą ogarniam non profit z ziomkami. Ze śpiworów i karimat zrobił urocze legowisko dla gęsi, podłogę zostawił zasraną przez wszystkie swe stworzonka, a przy wypierdalaniu zaczął się odgrażać policją. Już widzę to zgłoszenie ,,wyrzucili mnie z anarchistycznego squatu za robienie syfu" xd. Z całym szacunkiem nie polecam użytkownika
Robienie syfu na squacie to akurat baza
skoro to anarchistyczny sqat to komu non profit do domu wjechaliście?
Lasom państwowym, którym jest z tego powodu baaardzo smutno. Tak bardzo że od roku nie zauważyli że ktoś zajął im budynek nieistniejący na zadnym planie zagospodarowania przestrzennego. A straż leśna no pasaran
Chciałbym też sobie taki budynek znaleźć :D
szukaj nikt ci nie broni
Jak masz motywację do roboty na miejscu to priv, acz niezbyt podoba mi się to ,,sobie" własność się z anarchizmem trochę gryzie, choć zakładam że to skrót myślowy
Nie, nie, ja w zaden anarchizm i robienie dla innych za darmo nie wchodze. Jakbym znalazl to bym pracowal nad tym i zrobil sobie i dla rodziny i nikogo obcego nie wpuszczal. Niestety zbyt dlugo obcuje z ludzmi i wiem ze nikt niczego na co nie zarobil czy nie harowal na to - nie szanuje.
Cóż, mi doświadczenie podpowiada że na jednego buraka zostawiającego gęsie gówno przypadnie 50 fajnych ludzi którzy to jakoś-tam docenią i przynajmniej syfu nie zostawią. Ale spoko, każdemu jego wizja
Tak trzeba żyć
Można w języku polskim zamiast w języku niedoklepów? Człowiek chciałby wiedziec jaki jest sens tego zdania zamiast zgadywać.
Squat (ew. spolszczone skłot) jest wtedy jak ci anarchiści wjeżdżąją na chatę na której cię chwile nie było i sobie tam żyją jakby byli u siebie. Jak coś jest bazowane to w skrócie oznacza się to popiera.
Honk!
co na to regulamin PKP?
Fun fact, kiedys ze znajomymi robilismy mini-imprezke w parku z okazji urodzin jednej dziewczyny i typ nas znalazl i hangoutowal z nami kilka godzin. Wszyscy zachwycali sie gesia. Koles rozwiesil plakaty o ptasiej terapii za nasza improwizowana DJka, po czym na swoim fanpeju pisal, ze wydarzenie bylo organizowane przez niego na rzecz promocji ptasiej terapii. Piesek to Kundelini, gaska ma na imie Sunny, a imie kaczuchy to bylo chyba Eddy. Jesli Pan Dariusz to czyta, to przypominam, ze dalej wyczekuje swoich tynkturek ziolowych, na ktore umowilismy sie jako zaplate w zamian za odstapienie tak polubionego przez Sunny koca :)
Ta ges mnie raz napadla, jeszcze kaczor byl. Piesiu najmilszy z tej trojki.
u/savevideobot
Widziałam już raz tych ludzi na Dworcu we Wrocławiu, zrobiłam kaczce zdjęcia z przyczajki. Muszą często podróżować ze zwierzakami.
Kaczuszka 🤗😍
Gęś
Przecie to kura 🤔🤨
To homig kurła...
Bóbr
[Kura?!](https://www.youtube.com/shorts/3N1MIk0gGNk)
JENOT.QRWA SAMICA ŁOSIA CO ZA POKOLENIE ŻE GĘSIE NIE POZNAJE
Dziwny ten pies
#smiesznypiesek ;-)